Powiedzmy sobie wprost - skoro Lucas wprowadza nową postać, to ona musi kogoś zlikwidować, bo inaczej jej figurki nie będą się sprzedawać. Żadne dzieci nie podniecą się kimś kto tylko się pokaże, zatańczy, dostanie fangę i zniknie.
Lucas, choćby mu nawet totalnie odbiło, nie może też chyba wprowadzić aż czterech pojedynków z udziałem Anakina (niby Dooku, Windu, nowa postać i Obi-Wan), bo film stanie się bardzo jednostronny i strasznie przewidywalny. Przecież gdyby tak było, to już przed duelem wiedzielibyśmy kto wygra, czyli zero emocji. Wg mnie to jest recepta do totalnej porażki, bo w żadnym dotychczasowym epizodzie nie zdarzyła się sytuacja, żebyśmy przed walką znali jej wynik.