Taka wieść poszła, że Ehrenreich podpisał kontrakt na trzy filmy. To co w takim razie powinni w nich obskoczyć - koreliańską młodość, podróże na Kessel, Lando, Greedo, ładunek dla Jabby...? Czy raczej całkiem nowe przygody?
Taka wieść poszła, że Ehrenreich podpisał kontrakt na trzy filmy. To co w takim razie powinni w nich obskoczyć - koreliańską młodość, podróże na Kessel, Lando, Greedo, ładunek dla Jabby...? Czy raczej całkiem nowe przygody?
Ja myślę podobnie- pojawi się w R1 jako smaczek dla fanów, w spin-offie o Bobie Fett o ile takowy będzie No i wiadomo spin-off o HS [s]
Jak już wspomniałem w komentarzach do właściwego newsa traktującego o pomyśle na Trylogię o Hanie Solo, to było to do przewidzenia. Han Solo to postać kultowa i bardzo lubiana, więc jeśli spin-off o niej odniesie sukces, to co stoi na przeszkodzie, aby nie eksploatować tejże postaci w kolejnych filmach? Nawet jakby nie była to od razu trylogia. Dwa filmy o Solo przedstawiające czasy młodości Hana? Jestem za, jeśli będą dobre no i oczywiście jeśli pierwszy spin-off odniesie sukces.
ale pod jednym warunkiem: w każdym filmie musi być dużo homoseksualizmu i czarnych.
W takim razie musisz zagrać główną rolę!
...a będą rapować?
Czytasz w moich myślach. Tego też bym chciał, w dużych ilościach!!!
Już sobie to wyobrażam: Kanye West jako młody Lando
A co jeśli w skład tych trzech filmów wchodzi Indiana Jones 5 z 2019 roku? Owszem Ford jest potwierdzony do zagrania po raz kolejny Indiego, ale film może mieć formę opowieści starego Jonesa i w młodego Indiego wcielił by sie wlasnie Ehrenreich.
to że kontrakt podpisano na trzy filmy nie znaczy że z góry zakładają trylogię (co słusznie punktuje LS w newsie). W przypadku każdej superprodukcji uwzględnia się ewentualność możliwych kontynuacji i pączkujących spinoffów i cameo, ale też, zważywszy na rozbudowywanie uniwersum filmowego - nie dziwi.
Mówiąc szczerze, nie robiłem riserczu ani analizy newsa - po prostu przyjąłem robocze założenie, że mogą mu dać trzy duże role, i zacząłem dywagować w oparciu o to założenie, zastanawiając się raczej co chciałbym w tych akurat filmach zobaczyć, a nie co w nich rzeczywiście będzie/
Patrząc po wypowiedziach Kathleen Kennedy (jeszcze sprzed premiery TFA), spin-off`y mają być z zasady pojedynczymi filmami, z wyraźnie zakończoną historią. Ewentualny gigantyczny sukces kasowy, może zaowocować co najwyżej filmowym sequelem.
A poza tym, jest tak jak większość już pisała - kontrakt na trzykrotne wcielenie się w postać, nie równa się trzy główne role, a tym bardziej nie filmy.
Taki kontrakt zazwyczaj ma zablokować (szczególnie kiedy jeszcze aktor jest świeży i tani jak kukurydza w Kansas) możliwość podkupienia aktora przez inna wytwórnię i zabezpieczyć producentów przed wygórowanymi żądaniami finansowymi w przypadku gdyby film się okazał sukcesem i doszło do kręcenia następnych części.
A jeżeli nie wypali - cóż, ryzyko jest zawsze, ale zainwestowane pieniądze niewielkie w stosunku do spodziewanych zysków, więc strata żadna, jakby nawet.
To tak samo jak kiedyś kupiono prawa do remaku "Kilera" w Hollywood, i do tej poty cisza.
Mam tylko jedno pytanie: czy to coś pewnego z tym kontraktem czy niepotwierdzona informacja? Albo zwykła plotka?
Poza tym zgadzam się z przedmówcami. To że będzie miał/być może będzie miał/ma kontrakt na trzy filmy, to nie znaczy, że trzy spin-offy z nim w roli Hana Solo powstaną. Poza tym, tak jak pisał nieco wyżej Gracu999, być może chodzi też o Indianę Jonesa. Fajnie byłoby zobaczyć prequel tej serii filmowej. Młody Indi? Why not?
Natomiast trzy filmy z młodym Hanem Solo to jak dla mnie bezsensowne rozwiązanie. Jeden w zupełności wystarczy. Po co więcej? Jest wiele ciekawych postaci i historii do opowiedzenia, które zasługują na film. Nie wiem, chociażby Ventress, Ahsoka, Qui-Gon, Yoda, Grievous. Z chęcią zobaczyłbym antologie z tymi postaciami w rolach głównych. Ventress po wojnach klonów, Ahsoka po wojnach klonów, Yoda przed Mrocznym widmem, Qui-Gon przed Mrocznym widmem, Grievous przed wypadkiem i transformacją. Albo Plagueis. Darth Bane. Cała trylogia Bane`a zamknięta w jednym filmie. Albo spin-off mocno na niej wzorowany. Wiem, że się rozmarzyłem, ale wolałbym co dwa lata dostawać takie filmy, a nie ciągle o tej samej postaci. Wydaje mi się to po prostu nudne. Ile można jednego gościa w kółko wałkować?
Niech Moc będzie z Wami.
a właściwie na milion dziesięciogorszówek... Rety, rety, ile czasu minęło, 2 lata? Może trochę więcej? Od czasów kiedy SW to było czekanie na kolejny Epizod, względnie wspominanie poprzednich.
A teraz? Ilość produkcji w produkcji, w zapowiedziach, w przygotowaniach... już w ogóle nie ogarniam tego, ale i prawda że mi się nie chce.
Jak szybko myszaste uszy przyprawione złowrogiej Gwieździe Śmierci sprawiły, że już nikt się jej nie boi, a będzie tylko gorzej. Film o tym, film o tamtym, a może kolejny o nim przeciwko wam...
Marvele, Marvele, ojejciu, dodaję sobie powagi wulgaryzmami, wszędzie.
:/
Wiesz, dla mnie też jest to nowość, że oprócz czekania na nowy Epizod mamy już kilka spin-offów w produkcji czy planach.
Dla mnie pomysł jest dobry, ale pod jednym warunkiem: te filmy muszą być dobrze nakręcone, mieć ciekawą historię i klimat Star Wars. Jeśli będą to historyjki produkowane taśmowo z kiepskim scenariuszem, przesycone efektami i generalnie ubogie w treści, to mój względny optymizm zmieni się w uczucie smutku z powodu psucia wspaniałej marki.
Generalnie to wydaje się to lepsze, niż czekanie 10 lat na kolejny film o SW. Ale tak jak kolega napisął, byle z wyczuciem i rozsądkiem.
Szczerze chcialbym zobaczyć film o Ahsoce, ze względu na bogactwo interakcji (oraz pozawierane znajomosci) z postaciami w TCW.
Możliwości wyboru są naprawdę duże, bo bez problemu można w filmie umieścić Bounty Hunterów, Maula, Obi-Wana, Organę, Hondo, Mon Mothmę czy małą Leię itd. - lista jest długa. - oczywiście z umiarem i nie wszystkich na raz. Po prawdzie, to może też być epizodycznie w Hanie solo, jeżeli będzie tam młody Chewbacca.
Finster Vater napisał:
Szczerze chcialbym zobaczyć film o Ahsoce,
-----------------------
http://legalectric.org/f/2016/01/Al-Bundy.jpg
Zapomnij, że o tym w ogóle wspomniałem. Co mnie podkusiło?
A teraz wyobraź sobie, że ludzi czekających na film o Ahsoce jest więcej, co ostatnio stwierdziłem z niemałym zdumieniem
Oczywiście mi to nie przeszkadza, każdy chce czego innego, sam mam swoje zachcianki, i każdy ma do tego pełne prawo - ale nie zmienia to faktu, że niesamowicie mnie to bawi biorąc pod uwagę, że jeszcze w 2008 3/4 fandomu wieszało na niej psy, a teraz jest gotów jej bronić, mimo tego, że główny problem z Ahsoką jaki był, taki pozostał, co nadal czyni z niej irytującą postać
Nie ogarniam tego, ale z drugiej strony - co mnie to obchodzi jak nie mój problem?
Nie zaprzeczę, sam wieszałem Ale jak teraz na to patrzę (z perspektywy własnych doświadczeń z irytującą nastolatką) to wszystkie są irytujące, ale Ahsoka była przy tym na swój sposób rozbrajajaco urocza w swoich glupich decyzjach, ale rozumiem że każdy może mieć swoje zdanie i ja się o hipostaze kłócić nie zamierzam ani jej bronić. Ale film kinowy bym chętnie zobaczył.
Zresztą równie chętnie jak film o Cienie Ree - tu też mam nadzieję że ją jakoś w RO czy R3 pokażą.
Nope. Nadal większość fandomu jej nie lubi. A jej postać to jeden z najgorszych pomysłów w SW ever.
Zależy z jakiego okresu. Bo ta Ahsoka zdardzona przez najbliższą przyjaciółkę i oskarżona o dzialanie na szkodę Republiki była już znacznie dojrzalsza. A ta z Rebels to zachowywała się poważnie i odpowiedzialnie. Zwłaszcza,że sceny z Ahsoką w rebels to te lepsze
Lubsok - zależy jak liczyć i jak definiujemy Fandom. I gdyby przez całe TCW była taka jak w sezonie I to bym się podpisał pod Twoją opinią bez mrugnięcia okiem - szczęsciem nie jest
Mi się podoba wymiar dydaktyczny - gdy popełni jakiś błąd giną ludzie za których jest odpowiedzialna - czy to na Skytop Station, Ryloth czy na Wasskah. Porównywać tego z Mostowiakiem, któremu zawsze wszystko się udaje po prostu nie wypada. Oraz to na co uwagę zwrócił Zablokowany - że widzimy jak dojrzewa przez całą serię. Ale to moja prywatna opinia.
Zwłaszcza,że sceny z Ahsoką w rebels to te lepsze
Zaryzykowłąbym twierdzenie, że to jedyne, które można oglądać, a drugi sezon nabywam głównie dla "had to happen, sometimes" i ostatniego odcinka.
Spin-offy - dla mnie jak najbardziej. Pod warunkiem, że będą to filmy dopracowane, takie, które będzie się przyjemnie oglądało. Na takie to mogę i pół dekady czekać. Żeby tylko Disney umiał się zatrzymać i nie zrobił z SW marki-papieru toaletowego. Bo papier, wiadomo - długi, ale do jakich celów - to już każdy wie.
podmieniła sobie:
Marvele, Marvele, ojejciu, dodaję sobie powagi wulgaryzmami, wszędzie.
-----------------------
A czy przypadkiem ciebie nie dowartościowało zmienienia tego zdania w taki sposób? Bo to było słabsze niż dzieci z onkologii. Zresztą jak większość twojej moderacji.
Nie życzę sobie takich ingerencji, jak nie umiesz wyciąć czegoś jak powinno, to poproś kogoś starszego kto zna się na rzeczy.
A k u r w a w tym przypadku i tamtym miejscu była jak najbardziej uzasadniona, zresztą zgodnie z opinią światowej sławy neurolingiwsty, Stevena Pinkera.
Przeklinanie generowane jest przez impulsy płynące z układu limbicznego, części mózgu odpowiadającej za emocje, połączonej z obszarami językowymi
Moje emocje, w tym przypadku zrozumiałe, połączyły się z moim językiem przelanym na wpis. Całkowicie świadomie dodam. Ze świadomym użyciem.
Nie wiem po co to piszę, zapewne tego nie rozumiesz, więc jeszcze raz tylko proszę - rób to co masz robić jak powinnaś.
Jeśli nie umiesz - poproś kogoś. To nie wstyd.
Przede wszystkim jest ogromna różnica, gdy rzucimy sobie łacińskim określeniem zakretu w rozmowie z powodów jak przytoczony przez Pinkera (wymsknie się nam), a przelaniem tego świadomie na "papier".
Tym bardziej, ze forum jest czytane przez osoby również 12 letnie i jakaś kultura elementalna powinna ...* obowiązywać.
Bo ciągle przywoływanie ciężko pracujacych kobiet jest zwyczajnie nudne.
* tak, tam powinno być to najpopularniejsze polskie zlowo na k
Kathi generalnie zachowuje się na tym forum, jakby jej wzorcem była Dolores Umbridge - if U know what I mean
Dziękuję za ścianę tekstu, wiesz jak schlebić kobiecie.
Nie obchodzi mnie twoja opinia (w tym na mój temat) ani wylewane frustracje, jedyne co mnie interesuje to to by podobne kwiaty nie pojawiały się w postach na forum. Miarą człowieka cywilizowanego jest zdolność do powściągania skrajnych emocji, przynajmniej w `miejscu` publicznym.
Ale jak masz problem, to wiesz gdzie uderzać
żebym tak trafiał u buka...
To nie jest opinia, tylko przedstawienie faktów.
Nie mam pretensji jeśli wytniesz jakieś zdanie.
Nie mam pretensji jeśli wytniesz posta.
Nie mam pretensji jeśli wlepisz warna czy bana.
MAM pretensję, że zmieniasz mój wpis, dodając swoje frustracje, a jako że na B nie widać iż był on edytowany przez moderatora - nie chcę żeby tak działo się z moimi postami.
Proszę bardzo - nie rób tego w moich wypowiedziach. Prościej nie umiem napisać.
Nadal uważam, że to nie wstyd zapytać kogoś starszego (względnie mądrzejszego) jeśli sama nie dajesz rady.
Tyle i nic więcej.
Kontrakt jest zabezpieczeniem w razie sukcesu Solo , sama historia Hana to może być temat na kilka filmów . Razem z Chewbaca mają naprawdę wiele możliwości i potencjału . Heh co pół roku na Star Wars ...to mi się podoba !
Nie mam nic przeciwko o ile będą wychodzić dwa filmy SW w roku. A jako, że nie do końca wiem czy chciałbym dwóch filmów na rok to też nie wiem czy chciałbym większej ilości filmów o Solo.
Jeśli by to miało wyglądać np. tak:
Wakacje 2018 - Solo 1
Zima 2019 - Epizod 9
Wakacje 2020 - 1 film trylogii Johnsona
Zima 2020 - 1 film z serii D&D
Wakacje 2021 - Kenobi
Zima 2021 - 2 film trylogii Johnsona
Wakacje 2022 - Solo 2
...
To nie mam nic przeciwko. Ale jeśli pozostaną przy 1 filmie na rok to nie chciałbym drugiej części Solo zbyt szybko.
Co to d&D?
Dungeons and Dragons, polecam.