Mam nadzieję, że ubiegnę posty w stylu ,,Di$ne¥".
Odpowiadając po kolei na Twoje pytania, na samym wstępie zaznaczę, że podzielenie pozycji na Legendy i Kanon wreszcie ujednoliciło wykaz, które źródła należy brać za właściwie opisujące zjawiska in-universe. Wcześniej podział był hierarchiczny, gdzie niektóre pozycje były nadpisywane po wyjściu innych, wyżej w hierarchii postawionych. Przez to niektóre komiksy gryzły się z bardziej aktualnym serialem TCW, a zagłębiając się w uniwersum, napotykaliśmy coraz więcej konfliktów. O ile status niektórych dzieł, bardzo dobrych dzieł, został zmieniony z kanonicznego, tak weźmy pod uwagę że nareszcie mamy jasny i przejrzysty pogląd na kanoniczność, jak i na materiały ,,pozaźródłowe``, które dostały zaszczytną nazwę ,,legend". Także na punkt pierwszy odpowiedź chyba została już udzielona, przechodzimy więc do drugiego.
Czy możliwa jest ponowna kanonizacja danej powieści? Nie wiem, może jest możliwa ale nie sądzę, żeby takie coś miało mieć miejsce w przyszłości. Jednak historie niektórych postaci, jak na przykład Thrawna, będą opisane na nowo, w nowych powieściach. Także jest okazja, aby powiększyć swoją biblioteczkę. A wiele informacji z ich życia będzie brane właśnie z Legend.
,,3.Czy pojęcia gwiezdnych wojen zostały automatycznie usunięte razem ze starym kanonem(chodzi mi np. o nazwy Darth, Lord czy Szary Jedi)?" Myślę, że to kwestia interpretacji. Geneza słowa Darth czy Lord, opisana w pierwszej powieści Trylogii Bane`a, może być uznana za legendę, opowiadaną przez gwiezdnych podróżników. Czyli że takie coś miało miejsce w galaktyce, w końcu długa i szeroka, ale jednocześnie nie jest to potwierdzone od strony twórców, czy aby nie wyłącznie w umysłach danych istot.
Legendami jak najbardziej można się kierować, w końcu przenoszenie znanych obiektów z nich do Kanonu może się wiązać z wiedzą, którą się nabyło w trakcie czytania powieści z dawnego EU, a którą można zabłysnąć przy doświadczaniu nowych pozycji. Dodatkowo, nowe produkty z Legend ciągle są tworzone, a niektóre pokrywają się wraz z Kanonem (jak chociażby Imperial Handbook). Niektóre historie (jak chociażby świadomego droida IG-88) są bardzo ciekawe i dobrze napisane, ale niezbyt wpasowują się w konwencję Gwiezdnych Wojen. Dodatkowo, pozycje z EU dalej są spod loga Gwiezdnych Wojen, bazują na ciekawych pomysłach i spostrzeżeniach, które przyświecał twórcom, nawet jeśli te nie zostały przelane na kartki scenariusza.
O Malagusie w Kanonie ja nic nie słyszałem, ale hełm Kylo Rena był wzorowany (przynajmniej out-universe) na tym Revana, więc coś może być na rzeczy.
Na koniec pragnę dodać, że o ile pod względem czytelniczym ,,nowy" kanon nie zachwyca, tak Expanded Universe również nie porywało, a z perspektywy czasu użytkownicy Forum piszą o trudnych początkach, jakie miał za sobą Rozszerzony Wszechświat, dostępny między stronicami.
Pozdrawiam,
260858