Powszechny jest podział użytkowników Mocy na Jedi i Sithów jako na „dobrych” i „złych”. Ale czy można wszystkich tak odgórnie klasyfikować? Do takich przemyśleń skłoniła mnie trylogia książek o życiu Darth Bane`a. Sama Moc jest „podzielona” na Ciemną i Jasną stronę, co samo z siebie narzuca pewne wnioski, ale niekoniecznie te jedyne właściwe. Wyjaśnione zostało wielokrotnie, że Jedi wykorzystują Jasną Stronę, natomiast Ciemna Strona wykorzystuje Sithów. Tak więc Jasna Strona jest łatwiejsza w kontrolowaniu, a Ciemna bardziej destruktywna i wykorzystująca wyraźnie negatywną energię. Ale czy same właściwości danej strony Mocy definiują wszystkich jej użytkowników? W książce Orsona Scotta Carda „Gra Endera” padły bardzo mądre słowa: „Nie ważne co zrobił. Ważne, dlaczego to zrobił”. Nawet Luke Skywalker [spojler] w jednej z książek przeszedł na Ciemną stronę w szczytnym celu, po czym powrócił na ścieżkę Jedi [/spojler]. Czy oznacza to, że mimowolnie stał się zły? Czy samo używanie Ciemnej strony stawia Sithów pod ciemną gwiazdą? Sithowie mają co prawda swoje kontrowersyjne zasady, ale Jedi też je mają! I to czasem jeszcze bardziej pozbawione sensu. Tak więc czy wszyscy Sithowie muszą być źli? Czy użytkownik Ciemnej strony może pomimo tego zostać sklasyfikowany jako istota o charakterze pozytywnym? Czekam na wasze opinie.
                
                
                
                    
 Ale trudno 
                    
                    
  nawet jeśli ktoś zaczyna swoją podróż na Ciemną Stronę z dobrymi intencjami (Anakin Skywalker, Jacen Solo, Dooku chyba też), to kończy jako Ten Zły. Co prawda można tu zrzucić winę na czynniki zewnętrzne - każdy z tych trzech panów był pod wpływem kogoś innego, kto chciał z nich zrobić Tego Złego. Więc w teorii może być tak, że możesz używać CSM i nie stać się złym, ale w praktyce ciężko o to.