Co myślicie na ten temat?
Po trylogii Sequeli (VII-IX), Disney mógłby się tym zainteresować. Przedstawiałaby ona początki zakonu Jedi i Sithów, oraz może włączenie z powrotem do kanonu postaci Revana, czy Malgusa.
Co myślicie na ten temat?
Po trylogii Sequeli (VII-IX), Disney mógłby się tym zainteresować. Przedstawiałaby ona początki zakonu Jedi i Sithów, oraz może włączenie z powrotem do kanonu postaci Revana, czy Malgusa.
Obecna polityka Di$neya brzmi w skrócie: prequele i wszystko co z nimi związane (tj. do Ze,sty) są złe i ludzie muszą o nich zapomnieć. Cóż, pomarzyć zawsze można.
A co łaczy KOTOR z prequelami
No właśnie. Poza tym fani disneya powiedzieliby coś w stylu:
"nie ma Luke, Hana i Lei to będzie złe, bo bez tego nie ma klimatu SW. Gdyby NT miało Luke, Leie i hana to byłoby dobre. Jak ten cały Lucas śmiał się skupić na postać i rozszerzyć uniwersum.
Poza tym to byłoby na podstawie Legends, a one są bez sensu, niespójne, poplątane, nie da sie tego czytać, poza tym tam w każdej książce wskrzeszają Imperatora i przylatują yuuzahn vongowie (jak śmieli dac coś innego niż impreium i gościu ubrany na czarno z mieczem świetlnym. Przecież to tworzy klimat SW!"
A przynajmniej takie mam wrażenie obserwując "fanów" tego filmu (którzy niby są tak wielkimi fanami, że nie sięgną po inne rzeczy niż te Disneya. To troche jakby ktoś kto uważa się za fana Batmana nie przeczytał "zabójczego żartu"-"Bo to przecież nie jest nowe DC52!"
Wydaje mi się że prędzej czy później zrobią jakiś film który dzieje się przed Mrocznym Widmem, bo w kanonie ten okres czasowy świeci pustkami, albo może przywrócą książki i komiksy które działy się przed prequelami? Pożyjemy, zobaczymy
Jeśli nie historia Revana i Wygnanej, to jeśli chodzi o okres sprzed Mrocznego Widma to chciałbym zobaczyć spin-off o wojnie nadprzestrzennej Starka bądź spin-off traktujący o Qui-Gon Jinnie.
Najgorsze jest to że biorą już rzeczy z kotor`a zmieniając je tworząc "nowe" historie (macholor)
Jak już to mogliby przedstawić w spin-offach. To jest jakieś rozwiązanie.
Jakiej Starej Republiki? Nie rozumiem.
Chodzi tu o czasy przed mrocznym widmem, są one dosyć mocno rozwinięte w EU (np. kotor), jednak znając disney`a połączą oni kilka histori pozmieniają fakty imiona lub wygląd bohaterów i dadzą nam to jako "nowe"
Nie wiem, czy słyszałeś, ale podobno krążą jakieś Legendy, że Stara Republika kiedyś istniała. Ale najpewniej to tylko Legendy i mity.
Ale nie mam pojęcia, nie lubię grzebać w śmietniku historii, a tam obecnie znajdują się Legendy. Tylko Disney! Ave Disney! "Hwała" Disneyowi!
Obawiam się, że nawet gdyby powstało coś takiego, to nie pojawiły by się tam takie postacie jak Malak, Revan, Malagus czy nawet Bane. Musiby pamiętać, że Disney tworząc nowy kanon, puki co "wyrzucił je do kosza".
To nawet dobrze że uznano to za "legendy". Po 1, Stara Republika która znamy z gier to czasy dość odległe by uznać je za "legendarne" o których g... wiadomo w czasach filmowych. Po 2 ja tam np. nie chciałbym aby taki Revan, Canderous czy HK podzielili los Thrawna i wylądowali w bajce dla dzieci jako ładnie odpicowane ludziki, które łatwo wyroluje jakiś młodociany bohater wymyślony przez gościa pokroju Filoniego. Wolałbym żeby tego nie ruszali i wciskali na lewo i prawo w swojej przemielonej wersji