TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Azyl dla grupy z sondy

The Sonda Continuation 10

philomythus 2003-09-13 18:45:00

philomythus

avek

Rejestracja: 2002-06-03

Ostatnia wizyta: 2007-07-20

Skąd: Katowice

Tak to mi się udało rzutem na taśmę, bo już nie wierzyłem, że tym razme uda mi się dokonać przeprowadzki. Wczoraj wszak brakowało jeszcze chyba z 15 postów, a ja jutro z rana znikam na tydzień, więc byłem przekonany, że i tym razem komu innemu przypadnie w udziale dokonanie abordażu na kolejny topic.
Nie będę tym razem dorabiał ideologii, aczkolwiek nie da się ukryć że liczba 10 to całkiem okrągła liczba.

LINK
  • Rozdział 17

    Sebastiannie 2003-09-13 23:03:00

    Sebastiannie

    avek

    Rejestracja: 2002-12-28

    Ostatnia wizyta: 2008-09-20

    Skąd: Pabianice

    PHILOMYTHUS. Ja czytam wszystkie wypowiedzi, a już najdokładniej te, do których się odnoszę. Tak samo było w tamtym przypadku. Żeby być dobrze zrozumianym - nie twierdzę, że popierasz bandyctwo, ale wg mnie starasz się zająć taką salomonową pozycję, która akurat tu, jest dla mnie nieodpowiedzialna. Ja przecież nie mam innej możliwości poznania tego co siedzi ci w głowie poza twoimi postami. Jeżeli pod czymś nie podpisujesz się czterema rękami, tylko dwoma bądź jedną, to dopóki tego nie napiszesz, nie będę o tym wiedział. Tak czy siak, pewne rzeczy nie nadają się nawet na intelektualną prowokację, bo co znaczy poddawanie pod rozwagę słuszności pójścia gdzieś z pałami, spalenia czegoś? Co znaczy porównywanie Polski do zbrodniczej dyktatury Miloszevicia? Masz pretensje, że skupiam się na jednym zdaniu, ale ono tam jest. Mam więc je traktować jako fatalną pomyłkę i o nim zapomnieć? Jeśli tak, to powiedz (ale nie miej pretensji, że odnoszę się do czegoś co, jak mniemam, sam napisałeś). Osobiście nie mam tendencji do lekceważenia jakichś części twoich postów i traktowania ich jak najmniej ważnych.
    Tak jak powiedziałem wcześniej moja największa pretensja do ciebie polega na tym, ze zaprezentowałeś się jak taka łodyga, którą wiatr pcha raz w jedną stronę raz w drugą. Ja doskonale wiem, iż to jest w sumie idealna pozycja, bo można być miłym dla każdego, ale uważam, że są sytuacje, kiedy trzeba powiedzieć TAK, albo NIE, kiedy nie ma NIE WIEM. Pocytuję sobie teraz.
    "A z drugiej strony niczym nie mogę usprawiedliwić agresji górników" => czyli z drugiej nie możesz, ale jest jakaś pierwsza strona, z której jednak agresję możesz wytłumaczyć?
    "...przecież do cholery jasnej to oni zdemolowali budynek (którego bynajmniej nie jest mi żal - niech się SLD teraz wybuli)" => tutaj przekonania polityczne w widoczny sposób przyciemniają ci wizję. Niech tych górników szlag, zdemolowali budynek... ale zaraz... to SLD! Niech się wybuli. Pozostawię bez komentarza, bo znowu ktoś powie, że przesadziłem.
    "I gdy sobie myślę jaka jest desperacja tych ludzi, że aż do tego się posuwają - w gruncie rzeczy ejst to cholernie trudne, straszne i właściwie nie wiadomo czyją stronę zająć. Właściwie nie można zająć żadnej, a to też robi się chore" => muszę chyba niedokładnie czytać, ale ciągle widzę u ciebie niezdecydowanie. Już powiedziałem, że wg mnie są sytuacje, gdy tak się nie da, a nawet jak się da, to tak się nie powinno robić. Jeżeli ludzie zawahają się jak potraktować podpalanie policjantów, to daleko nie zajedziemy. Mój ojciec już pół roku jest bez pracy - którego policjanta więc ja mam podpalić? Rozumiem, że mogę liczyć na waszą wyrozumiałość, jeśli już się zdecyduję...
    Myślę, philu, że nie powinieneś czuć się zbulwersowany. Powinieneś zajmować jaśniejsze stanowisko, a jak już coś rozważasz, to powinieneś się zastanowić czy coś jest warte poważnej rozwagi. Bo chyba nie było twoim celem byśmy na Sondzie nr 10 rozważali który budynek najlepiej wziąć szturmem, a który trzeba najpierw spalić...

    Co do programu ratunkowego, to oczywiście najlepiej go dezawuować. Ja nie wiem czy on wypali i nikt nie może dać dwustuprocentowej gwarancji. Żyjemy w kraju o gospodarce rynkowej, a nie nakazowo-rozdzielczej, tutaj nawet rząd nie wszystko może. Jedno jest pewne - bez tego programu i tak wszystko runie. Jest beznadzieja, którą może uda się zwalczyć, a jej alternatywą jest beznadzieja, z którą nikt nic nie zrobi.
    Mówisz "Nie obchodzą mnie programy - obchodzi mnioe to co udaje się realizować, a udaje się mało co." Zapewne dużo rzeczy się nie udało, zapewne jeszcze więcej się nie uda, ale trzeba wymyślać nowe programy, bo jakiś się udać musi. Dzieci same z siebie rodzą się tylko w Gwiezdnych Wojnach... aha, no i jeszcze w biblii...

    OZYMANDIAS. Ja patrzę na świat realnie, ale odmawiam pogodzenia się z filozofią, że nie ma na kogo głosować, że rząd jest zły, a będzie jeszcze gorszy itd. Nawet gdyby to wszystko było prawdą, to wierzenie w taką prawdę jest zgubne i nie rokuje żadnej nadziei. Wdanie się w dyskusję, iż politycy też (a może przede wszystkim) łamią prawo wydaje się tak samo bezcelowe, bo jaki można wyciągnąć z tego wniosek? Taki, że skoro oni mogą, to my też zaczniemy? Nie zgadzam się także na próby szukania usprawiedliwienia dla bandyctwa w biedzie i nędzy. Patrzmy zawsze na konsekwencje - dzień, w którym zwątpimy w demokrację jest dniem, w którym ją stracimy (królowa Jamillia); dzień, w którym zaczniemy niedostatecznie potępiać chamstwo jest początkiem czasów, w których to chamstwo wejdzie do naszych domów.

    ANOR. (tu będzie lżejszy temat) Nie zgadzam się na zmiany w przepisach piłkarskich, o których mówisz i które wcześniej nam opisywałeś. Wspominasz o Stanach Zjednoczonych, ale one nie są dla mnie żadnym argumentem. Tam sport jest wypaczony, w zupełności podporządkowany transmisjom telewizyjnym. Przecież zwróćcie uwagę, że koszykówka (NBA), hokej (NHL), baseball (MLB) i fulbol amerykański (NFL) są przez to strasznie rwane. Ciągle mamy jakąś przerwę, bo przecież trzeba nadać reklamę, a jak jest za mało przerw, to stacje się buntują i żądają zmian w przepisach. Przykład - dlaczego w lekkiej atletyce skandalicznie zmieniono zasady obowiązujące przy falstartach? Bo biegi były nieprzewidywalne i za długo trwały. Kto za tym stał? De facto stacje telewizyjne.
    Wracając zaś do tematyki ściśle piłkarskiej, byłbym w stanie zaakceptować pewne zmiany, które by miały na celu podniesienie poziomu sędziowania, ale nie takie, które by w rezultacie podważyły autorytet sędziego na boisku. Co do zniesienia spalonego, mówię zdecydowane WETO! Offside jest przecież w dużej mierze esencją gry obronnej, a nie ma dobrej drużyny bez obrony. Pewnie, że lud chce chleba i igrzysk, czyli bramek, jednak nie sądzę, by trzeba było temu ulegać. Mecze, w których mamy hokejowe wyniki są wg mnie zdecydowanie ułomne, bo ułomny jest zespół, nie potrafiący się dostatecznie dobrze bronić.

    LINK
    • to co bym zmienił...

      Ricky Skywalker 2003-09-13 23:23:00

      Ricky Skywalker

      avek

      Rejestracja: 2002-07-12

      Ostatnia wizyta: 2024-01-10

      Skąd: Bydgoszcz

      w sędziowaniu to jedyna rzecz, którą bym zaporzyczył z hokeja. czyli: możliwość skonsultowania się sędziego głównego z technicznym, który siedzi i ogląda powtórki akcji. mecze byłyby wtedy zdecydowanie bardziej sprawiedliwe :D
      POZDRAWIAM

      LINK
  • Sunday Times

    Neimoidian 2003-09-14 12:23:00

    Neimoidian

    avek

    Rejestracja: 2003-01-07

    Ostatnia wizyta: 2006-01-22

    Skąd: Gdańsk

    Jednak nie dałem rady wczoraj i jeszcze dzisiaj doczytywując kolejne wpisy, w ten niedzielny ciepły poranek (znaczy już prawie południe) zamieszczam swój wkład w Azyl. A że się tego uzbierało, to należy zacząć od początku, który kryje się gdzieś w pomroce dziejów, czyli koło mojego poprzedniego prawdziwego wpisu. Uff, długie zdanie mi wyszło.

    BLADE RUNNER i inne takie -> Akurat Jackson wspomniałeś o wycięciu kilku scenek. Ja już nie pamiętam tego filmu tak dobrze, ale jak mi się wydaje to przede wszystkim poleciała scenka zakończenia, która została wymuszona przez producenta (stad to wspomniane przez Ozy’ego użycie ujęcia z „Lśnienia”). Jakkolwiek nie mam nic przeciwko dobrym zakończeniom, tu zdecydowanie podoba mi się końcówka z wersji d.c., gdzie nie jest nadmienione, że Rachel przeżyje i czy w ogóle im się uda. Jednak rozumiem, że Twoje i Rumcajsa opinie mogą wynikać z tego, że to film w wersji pierwotnej stał się kultowy. A naruszanie kultu zawsze jest nieprzyjemnie. Dla wielu takim czymś były zmiany w ANH SE, ale jako że ja oglądałem Tą wersje jako pierwsza, to mam szczerze mówiąc gdzieś, że Han strzelał pierwszy do Greedo i jak najbardziej rozumiem czemu to zmienił. Więcej i tak jak oglądałem to po raz pierwszy, to nie polubiłem Hana za bardzo. Po prostu zawsze wolałem (jak to powiedział Anor :-)) słodkopierdzacych dobrych i prawych bohaterów niż brudnego chama, który najpierw strzela a później myśli :P. Wolałem go bardziej w ESB i ROTJ. Późnej oczywiście bardziej polubiłem tą postać i jego teksty, ale jednak nigdy mnie nie ciągnęło, żeby się z nim utożsamiać.
    Na końcu nawiążę do „Terminatora 2”. Co zastanawiające w przypadku tego filmy Jacksonowi się nie podoba dobre zakończenie. Wynika to najprawdopodobniej z tego, że nastąpiła zmiana koncepcji reżysera od czasu T1, który był kultową opowieścią dla J.. Postawił na inne przesłania, niż ostrzeganie (wtedy w czasie Zimnej Wojny) na zagrożenie wojny nuklearnej, wynikające z pracy nad zbrojeniami. Ja widziałem wpierw T2 i może stad mam inne spojrzenie na te filmy. Z resztą obejrzałem sobie niedawno T1, gdyż nadążyła się okazja. I muszę powiedzieć, że Jackson (biorąc pod uwagę Twą wioskowa reputację) stanowisz koronny dowód, że nie powinno się pokazywać ośmiolatkom filmów o kategorii R, a szczególnie tak wykręconych jak „Terminator”. Ja bym po takim filmie bał się telewizora włączyć, ze strachu, że mnie zaatakuje :D

    ALIEN – Ozy się też pytał o Alieny, więc nadmieniam, że moje ulubione części to oczywiście jedynka, ze względu na niepowtarzalny, klaustrofobiczny klimat historii o zwykłych ludziach zamkniętych w „klatce” z niezniszczalnym potworem. I... czwórka A to ze względu na oryginalny styl J-J. Jeuneta (makabryczno-mroczny, stworzony wcześniej z M. Caro – tylko nie wiem czy on też współpracował prze A4). No i Winona w roli androidki!!! Pozwoliło mi to przełknąć komercyjna bzdurkę fabularna o reaktywacji Ripley.

    ANOR – ty tez zmień hasło w tym Twoim wirusie, znaczy komputerze, bo też znamy hasło do niego:P Co prawda wiele nam z tego nie przyjdzie, bo on nawet się potrafi nie włączyć prawidłowo, nie mówiąc już o bardziej skomplikowanych operacjach.

    GÓRNICY CD> Został poruszony ważny temat związany z zamieszkami. Już omawialiśmy tamtejszą trudną sytuacje, jaj przyczyny. Górnicy, kiedyś oczko w głowie komuny, teraz zostali odrzuceni. A odrzucenie rodzi dużą agresje, także do osób, które nie są jego winne. Podobnie powoduje strach o byt własnej rodziny. Wtedy znajdują się watażkowie, którzy tworzą czarno biały obraz świata, że ci są źli a my jesteśmy dobrzy. Podburzają społeczeństwo, by osłabić konkurencje w rządzie. Każą im ruszyć tłumnie na stolice i siłą wymusić coś, co nie ma w dłuższej perspektywie sensu. W tłumie emocje biorą górę, zmniejsza się indywidualna odpowiedzialność i zwiększa się podatność na ‘czynniki zapalne”. Taki czynnikiem jest np. policja, która zobowiązana bronić spokoju i budynków rządowych zostaje skojarzona jako „siepacze wroga” (sorki za określenie). Policja pokazuje pały (sorki jeszcze raz za to ;-)), żeby okazać swoją stanowczość. Na to tłum reaguje w jeden sposób – „Z pałami na bezbronnych, prostych ludzi, którzy chcą mieć prace i chleb” i, co niestety często się dzieje, na udowodnienie tej swojej bezbronności zostają wyjęte sztachety, siekiery, kamienie, petardy. Komuś puszczą nerwy i zaczyna się walka. I tak zawsze się dzieje w takich demonstracjach – wystarczy zobaczyć choćby antyglobalistów, którym się źle bynajmniej nie dzieje. Nie musi wiec chodzić tu o tragiczną sytuację życia. Stąd ona w żadnym wypadku nie może być też wytłumaczeniem dla rozbojów. Jednak bierność rządzących i ich nieudolność jest też karygodna i powinna podchodzić pod łamanie konstytucji. Bo to nie kwestia samych pieniędzy, gdyż ile kasy myśmy zmarnowali albo pokradli to już głowa od tego boli. Jak słychać, że ktoś kupuje serie Lancii, by zbliżyć się do standardów europejskich a duża część społeczeństwa żyje poniżej średniej krajowej – która i tak jest bardzo niska, to się nóż w kieszeni otwiera i niemal się chce zlinczować kogoś.

    ISLAM CD – kolejny cedek w mojej wypowiedzi. Chciałbym się tu odnieść do tego co kiedyś nadmienił Twardy. Wiara sama w sobie, czyli wiara w Boga nie prowadzi do konfliktów. Ich źródłem jest polityka, w jej najszerszym znaczeniu, czyli dążenie po prosu do obrony własnych (wspólnych) interesów (jak to kiedyś zdefiniował ktoś). Jeśli wiara staje się polityka to mamy konflikty na jej tle (min walki religijne miedzy katolikami a protestantami współcześnie). Jeśli staje się polityka państwową (do czego dąży wielu fudamentalistów), to wtedy mamy duży problem. Wiara jest jednym z najlepszych spoiw łączących ludzi. Można to łatwo wykorzystać. Do tego ma się ‘zapewnione’ zbawienie, wiec trudno o lepsze wynagrodzenie. Laicyzacja (a przynajmniej sekularyzacja – nie wiem czy ten termin jest właściwy do współczesności) państw zachodu, ideały tolerancji i liberalizmu jakie się z nią wiązały, przyczyniały się do rozwoju tych rejonów. Rozwoju naukowego, technicznego, światopoglądowego. Pomijam teraz kwestię inną – czyli ubożenia duchowego, ale to rozmowa na inny czas. Ludziom się żyje coraz lepiej (przynajmniej w teorii), a stąd mniejsze zainteresowanie radykalnymi ideami. A konkretnie opartymi na sprawach duchowych (bo przecież był nazizm i komunizm!!!). Co do kwestii – bieda a fundamentalizm. To ja bym raczej poszedł na kompromis i powiedział, że tu jest sprzężenie (w zasadzie takie jak z krajami zachodu – tylko w druga stronę). Biedni mają mało do stracenia, więc takie teorie trafiają tam na dobrą ziemie. Ale to właśnie fundamentalizm, najprawdopodobniej właśnie w tym celu, utrzymuje tamtejszy świat na poziomie fundamentu wiary – czyli wojen Mahometa itp. Mamy taki zaklęty krąg. A jeszcze jest kwestia o której sobie przypomniałem, że od początku państwa arabskiego, było one silnie podporządkowane religii. Stąd takie silne dążenia teokratyczne tych państw.

    AKCJE W SZKOLE> Każdy za pewne zetkną się z tą borutą w szkole w Toruniu. Zaraz za nią jak burza zaczęły wychodzić na jaw wiadomości o prześladowaniu a przynajmniej o robieniu od czasu do czasów bardziej głupich kawałów nauczycielom. I to nawet przez porządne klasy a nie grupki z pod ciemnej gwiazdy z jakiś najgorszych zawodówek. Społeczeństwo się zszokowało, ale jak sobie pomyślę, to od dawna była to praktyka na szeroką skalę. Chyba kiedyś rozmawialiśmy o czymś i Anor zdaje mi się wspomniał, że czasami jego klasa odwalała duże numery wychowawcom. Tak samo było u mnie. Jak pamiętam, to potrafiliśmy być momentami dosyć ostrzy (choć bez takich przegięć). Potrafiliśmy podłożyć miotłę pod drzwi, notorycznie robić botutę na lekcji głośno gadając, cały czas robiąc różne nie na miejscu komentarze... I to wszystko mimo, że większość naszej klasy, to nie byli psychopaci, drechy, złodzieje i ... A jednak, gdy nauczyciel nie mógł wzbudzić respektu – znaczy nie trzymał za mordę, nie chciał robić krzywdy niewinnym nagłymi kartkówkami i w ogóle (co jest najgorsze w takich sytuacjach) nie wykazywał konsekwencji w swoich karach – potrafią mu ludzie wejść na głowę. Czy Wy (znaczy wasze klasy przede wszystkim) też tak zachodziliście ostro za skórę belfrom? I czy kiedyś przesadziliście?

    Pozdrowienia dla wszystkich (już jest ostro po południu;-)).

    LINK
  • I znowu moje trzy grosze.

    Darth Rumcajs 2003-09-14 13:52:00

    Darth Rumcajs

    avek

    Rejestracja: 2003-06-01

    Ostatnia wizyta: 2024-11-16

    Skąd: Tarnów

    BLADE RUNNER, ALIEN i SW SE. Masz rację co do Blade runnera, to z pewnością to, że pierwotna wersja stała się kultowa, choć niezmiernie mnie to dziwi, że wersja d.c. jest krótsza. Aliena lubię natomiast właśnie w wersji reżyserskiej (tej najpełniejszej - wyszło w sumie bodajże 3 wersje rozmaicie cięte), każda część jest dłuższe o 15-25 minut. Co do Orginalnej Trylogii w wersji SE, to poza oczywiście poprawionymi efektami specjalnymi, podoba mi się wyłącznie zakończenie ROTJ. Może to chore, ale lubię dobre zakończenie.

    GÓRNICY. Jest to bardzo trudny temat, zwłaszcza, że sporo z was mieszka na śląsku, mimo wszystko może nie zostanę zlinczowany za swoją opinię obserwatora z zewnątrz. Faktem jest, że to co nasz kochny rząd przedstawia jako program naprawczy jest do niczego, ale i górnicy powinni też popatrzeć się po sobie i na resztę kraju, mino wszystko nie jest u nich tak źle. Wiem, że styl życia jaki się na śląsku wykształcił to już tradycja, ale jest ona nieadekwatna do obecnych czasów. Na śląsku pracuje tylko facet i utrzymuje całą rodzinę, podczas gdy w innych rejonach kraju pracują całe rodziny. Taki styl powoduje, że pensle wysokości 1500 PLN wydają się górnikom niskie, podczas gdy ja zarabiam połowę z tego i jakoś żyję. Druga sprawa to problem całego kraju - garstka darmozjadów w postaci prezesów, rad nadzorczych itp. zarabia kilkanaście razy więcej od przeciętnego pracownika, to jest naprawdę chore, żwłąszcza jeśli weźmie się pod uwagę stosunek liczby pracowników do "darmozjadów". Nic więc dziwnego, że wydobycie węgla staje się nieopłacalne. Może dla lepszego przykłądu dwie liczby: koszt wydobycia tony węgla to 90 PLN, a cena detaliczna to już 450 PLN. Wydaje mi się więc, że zmiana stylu życia, a co za tym idzie możliwość obniżenia zarobków górników (powiedzmy do poziomu 1000 PLN) i przedewszystkim zlikwidowanie przerośniętej i nadmiernie opłacanej biurokracji powinno zdecydowanie poprawić sytuację, opłacalność wydobycia, a co za tym idzie możliwość zachowania miejsc pracy.

    WIARA. Religia sama w sobie być może nie prowadzi do konfliktów, pod warunkiem jednak, że nie staje się częścią doktryny politycznej.Przypomnijcie sobie jakie gorące dyskusje wywołała parę lat temu zmiana tekstu przysięgi, czy wprowadzenie religi w szkołach, albo czy powinny w klasach wisieć krzyże na ścianach. Obecnie równie gorąco jest wokół konstytucji europejskiej. I najważniejsza rzecz - to nie jest wina polityków, to kościół dąży do włądzy i jeśli się tego nie zachamuje, to staniemy się państwem wyznaniowym, co niestety postawi nas na równi z krajami islamskimi.

    AKCJE W SZKOLE. Tu będzie krótko i ostro. To wina takzwanego bezstresowego wychowania! Za moich czasów takie rzeczy nie miały się prawa zdarzyć, Nauczyciel wziąłby linilkę i przycedził po łapach, jakby się gówniarz stawiał, to była instytucja woźnego, jak cię majdnął łąpąto lądowałeś pod przeciwległą ścianą. Na koniec jakby się ktoś chciał rodzicom poskaeżyć, to dostałby jeszcze manto w domu.

    LINK
  • misa

    Jackson 2003-09-14 14:42:00

    Jackson

    avek

    Rejestracja: 2002-06-07

    Ostatnia wizyta: 2024-11-17

    Skąd: Wioska Gungan

    BLADE RUNNER - kultowe, niekultowe - mialem osiem lat i nie bede tolerwoal zadnych zmian :o).

    DZIECI I FILMY - Mowisz, ze jestem koronnym dowodem wplywu filmow na dziecie... Coz moze jakbym w wieku osmiu lat nie ogladal Teminatora i Blade Runnera, to bym byl teraz normalny, ale wtedy kto by byl ojcem Wioski Gungan?
    Jak mialem osiem, dziesiec lat lubilem bardzo brutalne kino, filmy sensacyjne, teraz mnie to nudzi a twoja teoria bieze w leb!

    WIARA - tu krotko i kontrowersyjnei - WIEZE W BOGA, W KOSCIOL NIE!

    LINK
  • To ja.........

    twardy 2003-09-14 17:21:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    Ciekawie sie ostnio zrobilo na sondzie i bardzo dobrze.

    GORNICTWO. Niestety placimy cena za gierka. Nie moge sie z jednym zgodzic gornicy mieli bardzo dobre programy wspomagajace czy to przejscie na emeryture itp. Wiekszasc innyc firm ktore upadly w polsce nie mogly nigdy na to liczyc. W gornictow w ciagu ostnich 12 lat wpompowano ponad 40 mld zloty to jest okol 4500 km autostrad co daje wiele nowych miejsc pracy oraz poprawe infrakstrukture bez ktorej polska gospodarka nie moze dobrze funkcjonwac. Przypomne ze gornicy nie placili ZUSu pod 1970 do 1990 a i chyba pozniej wiec ich wysokie emerytury pokrywaja inni obywatele. Gornikom wszystkich i tym na dole i na gorze przysluguje barburka, 13 stka oraz tona wegla lub pieniadze za to. Moja siostra idzie teraz na doktorat na medycynie bo nie ma miejsc narazie na specjalizacje. Jej pensja wynosi 500 zloty oraz ten okres pracy nie wlicza sie do emerytury. Uczyla sie 6 lat ciezko i czeka ja koleje 20 lat nauki. Wiec nie mowcie ze gornicy maja tak zle. Wszycy moi kumple po studiach wyzszych zarabiaja okolo1200-1500 zloty a srednia pensja w gornictwie to 2200 zloty. Jestem po studiach energetycznych i sie dosc dobrze orientuje w polsim gornictwie i jest na to jedno lekarstwo prywatyzacja oraz umozloweinie firmom normalnie istniec (prawo ma byc proste i szybka egzekucja). Najgorzej ze lekarstwa sa na to co sie dzieje w Polsce. Trzeba wziasc przykalda z Irlandii ktora w latach 80 byla na takim poziomie jak my jak chodzi i o rolnictwo i przemysl ciezkie. Ale u nas najwiekszy problem to sa zwiazkowcy a szczegolnie w gornictwie. Zwiazkow jest kilkadziesiat. Jezeli jest zwiazek w zakladzie pracy to przewodniczacy i jegp zastepcy maja wysokie pensje a w sumie nic nie robia. Takich osob nie mozna zwolnic do dwoch lat jesli nie sa juz przewodniczacaymi. Zebu zalozyc zwiazek potrzeba 20 osob. Jak by sie przeliczylo jak duzo jest takich osob ktore nic nie robia a biora kase. To tylko dla nicj jest zagrozenie dobra restrukteryzacja gornictwa i tyle. To przez pewnego upartego zwiazkowca rzad suchockiej upadl wiec ja mam niesamowita awersje do nich.

    ISLAM. Religie szczegolnie kiedys sa powiazane z wladza. Zawsze tak bylo i bedzie. Struktury kazdej relgii to struktury chierarchi takie jak sa w wosjsku. Wiec dorzenie do posiadania jakies wladzy jest normalne. Po to jednak istnieje panstwo swieckie ktore ustala jasny podzial wladzy zeby zadna z nich nie dominowala. Mowisz Neimo ze na zachodzie przez panstwa swieckie nastepuje upadke wiary a zatym idzie upadek duchowy. To zalezy od osob co z tego ze polsce 90% spoleczenstwa chodzi do kosciola to wcale nie stanowi ze nasze spoleczenstwo duchowo wysoko stoi. Jak widze oboby ktore chodza do kosciola tam sa super i mile a po za nim to sasiadowi by noz wsadzili w plecy. Najgorzej niecierpie klamstwa i obludy i udawania. Teraz przynajmniej na zachodzie jak ktos chodzi do koscila (byle jakiego) to robi to dla wiary a nie bo tak robia wszyscy.
    Islam niestety na pocatku ich panswto opieralo sie na struktorze religijnej ale tak samo byla z chrzesciajnstwem na poczatku. Sa rozne odmiany islamu i mysle ze za kilkadziesiat lat to moze ewolowac w dobra strone. Przecierz jescze nie dawno sam kosciol katolicki mowil ze zbawienia daje tylko wira chrzesijanska. Potrzebny jest dialog i tyle.

    NEIMO. Wlasnie znalazlem cos cos sie dosc bardzo roznimy. Mowisz ze USA zaprzepascilo wiekszosc zycliwosci ja uwazam ze to swiat zaprzepascil duzo szanse a szczegolnie europa (niemcy i francja). Tylko postawinie sprawy osrto daje efekty. Z terorystami nie ma rozmow dla nich jest tylko jedno smierc. Prosze nie poronujecie Czeczeni do innych krajow takich jaki irak czy afagnistan. Tam jest inna sytuajca tam nie hcodzi o religie a o narod ktory jest zabijany po trochu. Nikt pakistanczykow czy saudyjczykow nie zabija. Amerykanie w tych kracjachnie prowadze eksterminacji narodu jak rosjanie.

    JACKSON. Ja podobnie wierze w Boga ale nie w koscil a szczegolnie nasz. Wierze w papierza ale nie nasz kosciol.

    PILKA NOZNA. Moj kochany zespol wygral. Hura Hura. Znow nie zawodnu Ruud van Nistrelooj. On jest niesamowity.
    Jak chodzi o sedziow to trzeba zrobic jedna rzecz i to bardzo wazna. Pilkarze to zawodowcy ktorzy sie tylko tym zajmuja a sedziwie to caly czas amatorzy. Ci najlepsi powinii miec stalo pensje i zajmowac sie tylko tym. Na mistrzostawch swiata maja sedziwac najlepsi a nie ze ze kazdego kontynentu co pozniej daje oplakane skutki (przykald w Kore az bylo nad to). Po drugi wprowadzic sedziego kolo technicznego kotry szybko bedzie mogl podjac decyzje na podstawie zapisu TV tak jak w hokeju. Wiecej zmian narazie uwazam ze niepotrzebna.

    SIATKOWKA. Ale zaskakujac wyniki. Ruscy poniesli kapletna porazke z Wlochami w pol finale zeby pozniej wygarc z Sebia i Czarnogora (kolejny wielki przegrany) o trzeci mijesce. Ciekawe jak sie potoczy dzisiajszy final. Jednak sport jest piekny nigdy nie przewidzisz wynikow dlatego ja tak kocham.

    LINK
  • znowu wpadam na chwilę

    Jagged Fel 2003-09-14 21:12:00

    Jagged Fel

    avek

    Rejestracja: 2003-03-04

    Ostatnia wizyta: 2013-04-26

    Skąd: Zabrze

    OZZY - tak na prawdę to moja wypowiedź była częścią operacji "wazelina", o której wielu już zapomniało, a którą zapoczątkował Neimo. Ale powitanie było serio :)

    PHIL - mimo że na Bastionie zarejestrowany jestem już pół roku, to do początku lipca (pamiętna data założenia stłego łącza) byłem jedynie "biernym" bastionowiczem. Tzn. tylko raz w tygodniu, na kółku informatycznym wchodziłem na Bastion na 15 minut, a i wtedy nie eksplorowałem forum tylko siedziałem głównie na artykułach tematycznych (głównie gry, książki). Tak więc dopiero od dwóch miesięcy jestem "czynnym" bastionowiczem, do Pilchowic już nie zdążyłem zorganizować dojazdu, bo dwa dni wcześniej się dowiedziałem, a na Alderaan rodzice mnie nie puścili...

    SIATKÓWKA - czemu od początku turnieju nie grali tak jak dziś albo wczoraj? Jak nic weszliby do czwórki...

    PIŁKA NOŻNA - Górnik z Amiką przegrał :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(: dobra przepraszam.....a Górnik Łęczna dalej jest liderem !!!!!!!!!!!!

    PRZEPROWADZKA - ze względu na ograniczenia czasowe, ostatnie posty na TSC9 przeczytałem jedynie pobieżnie, ale obiecuję, że kiedyś nadrobię te zaległości :):)

    POWITANIA - i witam was wszystkich jeszcze raz

    JESZCZE RAZ PHIL - to w końcu jedziesz do Toszka?

    LINK
  • i znów ja

    Jagged Fel 2003-09-15 11:18:00

    Jagged Fel

    avek

    Rejestracja: 2003-03-04

    Ostatnia wizyta: 2013-04-26

    Skąd: Zabrze

    nie poszedłem dzisiaj do szkoły - przeziębiony jestem, i tak tylko myślę, żebym zdążył do soboty wyzdrowieć!!! Tego bym sobie nie odpuścił...
    Dzisiaj rzeczywiście krótko, mama już do łóżka z powrotem goni...

    LINK
  • już na 10-tce

    Anor 2003-09-15 13:08:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    WTC. Oj rzeczywiście każdy ma swoje przeżycia. Ja pamiętam jeszcze jak byłem w NYC w lipcu i wieże stały, jak wróciłem we wrzesniu w to samo miejsce to już ich nie było. Jakoś się pusto na Manhattanie zrobiło!

    SIATKARZE. Zupełnie ich nie rozumiem, przecież oni wygrali już z każdym przeciwnikiem na świcie, wczoraj pacneli Holendrów i SA na 5 miejscu! Zupełna różnic klas! Czemu oni ciągle tak grać nie umieją? Swoją drogą z tego cograli to mogliby każdego pokonać!
    PHIL. Wreszcie przeprowadzka w twoim wyklonaiu! Ten styl! Nie żeby mi się Lordowe przeprowadzanie nie podobało, ale po prostu zawiało mi starymi (no może nie aż tak) i dobrymi (na pewno) czasami!

    SEBA. Moje propozycje zmian nie mają nic do czynienia z potrzebami kanałów telewizyjnych! Ja proponuję usprawnienie zasad w świele polepszenia widowiskowości piłki która dzisiaj jest ogromnie kasaniasym spportem, nawet w najlepszym wykonaniu. Zresztą najlepiej zobaczyć na ostatnie mistrzostwa, zupełna porażka poziomu gry! Już kiedys o zmianach pisałem, ale proponowałbym przed wszystkim tak jak mówiłes wprowadzenie zmian w sędziowaniu (patrz zasady hokejowe: powtórki elektroniczne, sędzia odpowiedzialny za obserwowanie meczu na TV itp.). kolejne zmiany to np. krótkie rogi, wybijanie piłki z nogi z autów. Co do spalnego to rzeczywiście jest to kontrowersja, zmieniająca całą ideę gry! Tu tak kategorycznie się nie upieram, można zostawić, jednak należy pamiętać, że spalone powodują mnóstwo sprzecznych sytuacji i należałoby na pewno zastanowić nad jakimis zmianami!

    NIEMO. Nie iwem jakie miałem wted hasło ale muszę e dośc często zmieniać przed bracholem który wchodzi na niektóre niecenzuralne stronki, więc dlatego robie mu cenzure:o

    GÓRNICY. Niemo pięknie to wyłożyłeś twoje ujęcie psychologiczne w zupełności mnie przekonuje. Znowu muszę się zgodzić!

    KAWAŁY NA LEKCJI. Oczywiście Niemo, ze się zdarzało robić to i owo w szkole. Ja i moich 3 kumpli zachodziliśmy naszemu wychowawcy w liceum potwornie za skórę! Oczywiście byliśmy zakałą klasy, ale jak się okazało to nauczyciel sam się obracał i miał brechty z naszyw wygłupów. Zresztą po skończeniu szkoły sam powiedział, ze byliśmy jego najlepszymi uczniami i nigdy nas nie zapomni. On po prostu był taki sam jak my i dobrze wiedział, ze trzeba się wyszaleć. Oczywiście nasze zachowanie nie było skandaliczne. Wiesz posunęliśmy się np. żeby kupić naszemu wychowawcy na dzień kobiet chomika! Tak lekkie żarciki, a ile przy tym zabawy było!

    PIŁKA. Hehe mój grclin rozwalił Lecha, a działacze z Herty robili w porty!!!!!

    LINK
  • Do nieobecnej KaeSz

    Ozymandias 2003-09-15 16:55:00

    Ozymandias

    avek

    Rejestracja: 2002-10-29

    Ostatnia wizyta: 2006-06-04

    Skąd: Kraków

    KAESZ - byłem kiedyś (do niedawna) tzw dżentelmenem; nie przepuszczałem zadnej okazji, żeby przepuścić kobietę w drzwiach, ustąpic miejsca w autobusie czy wyreczyć w noszeniu cięzarów powyżej ustalonej normy miedzynarodowej. Niestety te wszystkie wysiłki spełzły na niczym wobec faktu nie pozdrowienia Ciebie w długiej litanii powitań jakie nie tak dawno zaserwowałem (prawie)wszystkim azylowiczom. Mógłbym się wykręcać ale nie ma wytłumaczenia na takie FO PA. W ramach pokuty postanowiłem odbyc serie skoków z pierwszego napotkanego słupa z platformą na górze. Oczywiście bez zastosowania liny ubezpieczajacej. Nie jestem pewien jak to się skończy ale mam nadzieję, że mi potem wybaczysz (jeśli oczywiście coś ze mnie zostanie) i zapomnisz o wszystkim. Pogrązony w niewysłowionym żalu OZ.

    LINK
  • Akcja wazela

    Ozymandias 2003-09-15 17:03:00

    Ozymandias

    avek

    Rejestracja: 2002-10-29

    Ostatnia wizyta: 2006-06-04

    Skąd: Kraków

    Jagged - zauwazyłem, że akca "wazelina" , poniewaz bardzo lubie Pythonowski humor zawtórowałem, jak pewnie zauwazyłeś tez nie do końca powaznie:)
    A tak wogóle to znowu Cie witam. Za chwile udowodnie, ze tez jestem straszną gadułą

    LINK
  • Górnicy znowu

    Ozymandias 2003-09-15 17:03:00

    Ozymandias

    avek

    Rejestracja: 2002-10-29

    Ostatnia wizyta: 2006-06-04

    Skąd: Kraków



    GÓRNICY - Przepraszam Seba, ze trzeba tyle czasu czekac na moje odpowiedzi. Przeczytałem Twojego posta, ,w którym szczególną uwagę poswieciłeś biednemu Philowi, próbując go bezlitosnie zjechać, za to ze broni bandytów. Oczywiście Ty postanowiłes tenze bandytyzm w postaci protestujacych górników bezlitośnie tępić, nie poswięcajac zbytniej uwagi na argumenty drugiej strony. To bardzo ładnie ze chcesz walczyć ze złem, chociaz nie wiem czy Phil się do tego nadaje, primo nie jest bandytą ani górnikiem, sekundo innym rzezimieszkiem. Może powinieneś go pomeczyc za to, że pochodzi ze Śląska i najwyraźniej wie lepiej od Ciebie jak sytuacja wyglada na miejscu, w zwiazku z czym jego wypowiedź ma wieksze znamiona autentycznosci. niż teoretyzowanie jakbys to umiał zorganizować lepiej, jakbys to Ty im pokazał. Tych którym źle się zyje teraz w Polsce jest znacznie więcej od nas.
    Kiedy czytałem co napisałeś miałem przez moment wrażenie, że obaj zyjemy w dwóch róznych krajach. Twierdzisz, ze nie można mówić, ze każdy kolejny rzad jest do niczego. Cóż, swoją wypowiedź oparłem na faktach i to nie jest żadna moja idea. Przykro mi że przewracam Ci swiatopoglad ale jeśli chodzi o naszych drogich rzadzacych to już przeciez oczywiste że kradli tamci, kradną ci. a to co pokazuja media to jedynie czubek góry lodowej. Wiedzą o tym doskonale ludzie którzy na przestrzeni ostatnich lat stracili wszystko zyskujac w zamian tylko puste obietnice. Dlaczego tak duze poparcie otrzymali w ostatnich wyborach ci sami komuniści, którzy po przemianach ustrojowych jak się zdawało byli skresleni? Dlatego, bo wybierano mniejsze zło, wychodząc z jakże uroczego i nieprawdziwego założenia, że ci już się nachapali, wiec będą krasc nieco mniej. Na przestrzeni ostatnich 14 lat nasz przemysł przestał istnieć bo podobno się nie opłaca w niego inweztować. Bielsko-Biała, czyli miasto z którego pochodzę już przed wojną słynęło ze swojego przemysłu włókienniczego, tak było do 90 roku. Dzis nie ma po nim nawet śladu, zresztą tamtejszy Fsm został takzezamkniety a wraz z nim całe zaplecze naukowo -techniczne: szkoła, instytuty badawcze.
    Bielska Fabryka armatur BEFA, została podzielona dzieki odgórnemu zarzadzeniu na dwie połowy, jedna miała zostać sprywatyzowana, druga pozostac w rekach majatku państwowego, co z tego skoro zakład miał wspólny park maszynowy ? W tej sytuacji nie można było pracowac normalnie. Przysłany przez Wałęsę zarzadca komisaryczny nie zrobił nic żeby dwie części mogły ze sobą zgodnie koegzystować. Przynoszaca duże dochody z eksportu na cały swiat fabryka podupadła dzięki cudownym odgórnym decyzjom naszych swiatłych rzadzacych.
    Niezaleznie od ekipy u steru miasto zostało dosłownie wymiecione z miejsc do pracy. Od czasów ustalenia nowego podziału administracyjnego Bielsko tez jest cześcia Ślaska.
    Rozumiem Seba, że podpalanie policjantów jest czynem niezgodnym z prawem, ale czy zawsze? W końcu robotnicy walczący z komunistycznym ustrojem, rzucajacy płytami chodnikowymi i koktajlami mołotowa w (niedobrych) Zomowców sa dziś uznawani za bohaterów mimo swych niezbyt chwalebnych metod oporu. Ich tez nazywano pospolitymi bandytami próbujac odwrócic uwagę od motywacji kierujacej czynami, od sytuacji która ich do tego zmusiła. Poczytaj troche historii najnowszej, może się okazac, ze wielu uznanych i szanowanych polityków z tymi bandytani miało wiele wspólnego. Kiedy w kraju dzieje się źle naród powstaje i robi takie straszne rzeczy jakie ostatnio działy się w Warszawie. To nie jest kwestia popierania tego albo i nie. Nikt z nas nie chce żeby tak się działo, podobnie jak nikt nie chce nedzy i braku perspektyw. Zwracam uwagę, ze bardziej pokojowe metody protestu jak np. strajki pielegniarek i nauczycieli są przez rzadzacych olewane. Może wstrzas jest potrzebny?

    LINK
  • Szkoda gadać...

    Sebastiannie 2003-09-15 22:24:00

    Sebastiannie

    avek

    Rejestracja: 2002-12-28

    Ostatnia wizyta: 2008-09-20

    Skąd: Pabianice

    GÓRNICTWO I CAŁA RESZTA. Ja sytuację jaka panuje w Polsce dobrze znam, ale odmawiam popadania w beznadzieję, bo wiem, że ona nic nie wnosi. Możemy tu wymieniać się przykładami, które zakłady już upadły, a które wkrótce upadną, kto ukradł, a kogo okradziono, tylko mam wrażenie, iż do nic nie da. W tym znaczeniu żyjemy obaj w innym świecie - wiesz, jak się zastanowię, to widzę, że łatwo jest być nieszczęśliwym, ale z tym walczę. Tymczasem nie widzę u was tej chęci walki, nie widzę jej u wielu ludzi, którzy narzekają, którzy rozważają te opcje buntów i zamieszek, jakby od buntów i zamieszek miało się komukolwiek poprawić.
    Górnicy przyjeżdżają do Warszawy bo im się nie podoba program rządu, tak? No to mam pomysł - niech rząd tego programu nie realizuje. Wtedy za parę lat 100 tys. górników umrze z głodu i mam nadzieję, że będziecie zadowoleni. To jest rzeczywiście ten inny świat, w którym obaj żyjemy. Tylko czy ty aby na pewno chcesz pozostać w swoim, w którym wspominasz bielskie fabryki, zastanawiasz się nad dramatem na Śląsku i krytykujesz tych, którzy coś chcą zrobić? Czy byłbyś szczęśliwy wiedząc, że ja też zacząłem wspominać czasy świetności pabianickich zakładów włókienniczych? Wybacz, ale ja w tym nie widzę żadnego rozwiązania. Czy gdyby Azyl dla Grupy z Sondy zamienił się w Azyl dla Ludzi Sfrustrowanych to byłoby to coś chwalebnego? Przykro czyta się wasze posty. Prawda jest bowiem taka, że rząd jest rządem i sam się wyżywi, ale jeśli w kraju ma być lepiej to mogą to zrobić tylko zwykli ludzie. W kraju ludzi zdołowanych nic się nie zmieni. Zaraz mi wylecicie z poglądem, że gdy jest takie bezrobocie i są tak niskie zarobki to trzeba być zdołowanym, ale wg mnie to jest błędne koło. Błędne koło samo się nie przerwie i ja wam niestety nie znajdę recepty jak je przerwać. Na pewno nie przerwiecie go drogą narzekania, rozważania sensu rozbojów czy wręcz doprowadzania do rozbojów, ale ja was za narzekanie i za rozboje mogę co najwyżej skrytykować, nie mogę tego zabronić... Mogę jedynie was otrzeźwić swoim postem, choć skutek tego jest jak widać mierny.

    Słowa Ozymandiasa: "Kiedy w kraju dzieje się źle naród powstaje i robi takie straszne rzeczy jakie ostatnio działy się w Warszawie. To nie jest kwestia popierania tego albo i nie. Nikt z nas nie chce żeby tak się działo, podobnie jak nikt nie chce nedzy i braku perspektyw. Zwracam uwagę, ze bardziej pokojowe metody protestu jak np. strajki pielegniarek i nauczycieli są przez rzadzacych olewane. Może wstrzas jest potrzebny?"

    Słowo moje (powtórzone) - OK, zostawny tę reformę górnictwa. Wtedy za parę lat będziesz na Sondzie narzekał na upadek wszystkich polskich kopalń i na tragedię niewyobrażalnej grupy ludzi. Parafrazując słowa Księżniczki Lei - jeśli narzekanie to wszystko co kochasz, to powody do narzekania otrzymasz... Może to właśnie będzie ten wstrząs, który tak postulujesz.

    LINK
  • OZZY

    Jagged Fel 2003-09-16 10:01:00

    Jagged Fel

    avek

    Rejestracja: 2003-03-04

    Ostatnia wizyta: 2013-04-26

    Skąd: Zabrze

    A ty naprawdę myślałeś, że ja nie wiedziałem, że Ty udajesz, że nie wiesz co to wazelina? Przecież to było od początku oczywiste. Wiesz co, fan Pythona a tka dać się nabrać :)

    LINK
  • Seba...

    Darth Rumcajs 2003-09-16 12:56:00

    Darth Rumcajs

    avek

    Rejestracja: 2003-06-01

    Ostatnia wizyta: 2024-11-16

    Skąd: Tarnów

    nikt nie kwestionuje konieczności reform, tylko kerunek w którym zmierzają.
    Zacytuję tu pewnego rosyjskiego pisarza:"w gruncie rzeczy wszystkie nasze reformy sprowadzają się do mnorzenia biurokratów" - te słowa zastały napisane ponad 100 lat temu!
    Reformy trzeba zacząć od zmniejszenia obciążeń finansowych i nie kosztem pracowników. co się usilnie stara zrobić, tylko kosztem zmniejszenia biurokracji.
    Holdingi, wszystkie nie tylko górnicze są ZŁE, powoduję paranoidalnie wielki rozrost biurokracji. W zakłądzie w którym pracuję też jest gożej od momentu wejścia do holdingu. Nie wiem jak w górnictwie, ale u mnie w zakłądzie przypada około jeden biurokrata na dwóch pracowników produkcyjnych, podczas gdy zdrową sytuacją byłby stosunek około 1/10.Weź jeszcze pod uwagę, że musimy utrzymać jeszcze urzędników państwowych, których też jest coraz więcej.
    Sądzę, że jeżeli holdingi górnicze zaczęły by robienie porzaków od góry - zmniejszenie liczby sekretarek, dyrektorów, prezesów, "specjalistów d/s..." itp, to nit trzebaby zamykać tylu kopalni, a i zamknięcie jednej czy dwóch zostałoby przyjęte spokojniej.

    LINK
  • Nadciągam

    Ozymandias 2003-09-16 13:50:00

    Ozymandias

    avek

    Rejestracja: 2002-10-29

    Ostatnia wizyta: 2006-06-04

    Skąd: Kraków

    Heloł
    SEBA - nie jestem sfrustrowany, wrecz przeciwnie. Tylko wymieniłem fakty, istotnie niezbyt podnoszace na duchu. Pozwole sobie zacytowac D. Rumcajsa, bo wyraził to co ja miałem na mysli w swojej przydługawej wypowiedzi (choc jak na mozliwosci bastionu całkiem niewielkiej) ale może nie było tego widać: "nikt nie kwestionuje konieczności reform, tylko kerunek w którym zmierzają." A od siebie dodam, ze miałbym jeszcze zastrzezenia do sposobu wprowadzania i samych wprowadzajacych. Słowa ksiezniczki raczej wygladały mi na słowa Yody, ale sie oczywiście czepiam:)
    Nie siedze w domu , pracuje na własny rachunek, próbuje sam kształtowac swoje zycie, nadawac mu jakis kierunek, działac. Od czasu do czasu zastanawiam sie, czy to juz dobry moment zeby zakładac swoją działalnośc gospodarczą i płacic te 700 PLN miesiecznie dla Zus-u. Przeciez u nas tak znakomicie wspiera sie drobną przedsiębiorczość i tzw. prywatna inicjatywe, popiera się młodych, którzy chca rozwijac swoja działalność, stwarzac nowe stanowiska pracy, rozwijac swoje firmy zamiast siedziec sfrustrowani w domu etc. prawda? Pewnie w niezbyt odległej przyszłości trzeba bedzie aktualizowac paszport.

    JAGGED - kolego drogi, przeciez ja doskonale wiedziałem, ze Ty wiesz, że ja udaje, że nie wiem, ze to wazelina. Dla mnie tez było to od poczatku oczywiste jak słońce.
    Poza tym pozdrawiam Cie serdecznie, bo miło znów widziec Twe jasne oblicze rodem z albumu rodzinnego Skywalkerów
    Poza tym pozdrawiam jeszcze DARTHA RUMCAJSA, bo go nie pozdrawiałem jeszcze a nalezałoby mu się i to tęgo. Niech wysokie rachunki Cie omijają a szczęście zawsze gosci pod Tym dachem

    Pozdrawiam tez SEBĘ, dziękując jednocześnie za mądra i pouczajaca dysputę i choc z radoscia bedę ja kontynuował mam wrazenie ze przepłoszylismy stałych bywalców.

    No to tyle. Te powitania mnie wykończą:)

    LINK
  • jestem:)

    Anor 2003-09-16 14:45:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    REFORMY. Rumcajs poruszyła bardzo ważną i słuszną kwestię w temacie konieczności prowadzenia reform. Ja do tej już niekrótkiej listy dodam również konieczność zmiany kodeksu pracy i to na korzyść pracodawców, nie może być tak, ze pracownik może przynosić ciągle zwolnienia i migac się od pracy dostając ciągle płacone! Jeśli uwolni się trochę pracodawców od konieczności spełniania wszelakich wymogów, wtedy będą oni bardziej chętni do zatrudnianai ludzi. Przecież jest mnóstwo firm, które potrzebują pracowników sezonowo, ale ich nie zatrudnia, bo ustawodawstwo jest kalekie, więc obciążaja dotychczasową ekipę pracowniczą dodatkową robotą! Nie sposób podkreślić oczywiście konieczności obniżenia obowiązkowych narzutów, które są kolejnym straszakiem dla pracodawców. O udogodnieniach dla małej przedsiębiorczości nie mówie, bo już wspomniał OZY. Dalej konieczne jest obniżenie podatków zarówno CIT i PIT – wpłynie to na zalegalizowanie szarej strefy oraz pozostawi pieniądze w prywatnych rękach które dużo lepiej potrafią je wykorzystać i przyczynić się dla generalnego dobra gospodarki. Kolejną ważną sprawą jest już wspominanie odbiurokratyzowanie wszelkich procesów, wiecie jak dziś trudno założyc firmę? Te a także jeszcze wiele innych zmian przycznić się musi do zwiększenia ilości miejsc pracy, no a wtedy górnik znajdzie sobie robote po zwolnieniu i nie będzie latała płyta chodnikowa po Wiejskiej!

    TEL KOM. Powstał pewien problem, a mianowicie zarąbali mi komórke (coś ostatnio falowo mnie spotykają takie przyjemności). Jednak co najgorsze to to, ze nie miałem nigdzie zarchiwizowanych nr telefonów (ewok ze mnie) również waszych. Miałbym taką prośbę, abyście w miarę możliwości oraz chęci podesłali mi swoje telefony, byłbym bardzo wdzięczny!

    Pozdrawiam:)

    LINK
  • post

    Neimoidian 2003-09-16 20:00:00

    Neimoidian

    avek

    Rejestracja: 2003-01-07

    Ostatnia wizyta: 2006-01-22

    Skąd: Gdańsk

    SPRAWY RELIGII: Najpierw nawiąże do odniesienia się Twardego do mojej wypowiedzi o Islamie. Jak już sobie wyjaśniliśmy, nie zrozumieliśmy się po prostu. Nie narzekałem na świeckie państwa. Uważam, że poza kwestiami natury moralno – etycznej Kościół nie powinien się wtrącać w działanie państwa jako takiego. Ja wspomniałem o zeświecczaniu się państw i społeczeństw kontekście tego, że wtedy kwestie wiary przestają stanowić punkt sporny produkujący fanatyzm. Tam jednak siłą wiążącą różnych oszołomów są inne sprawy i idee – choćby te nieszczęsne barwy klubowe, żeby nie szukać daleko i za głęboko. A co do upadku moralnego, to i on u nas postępuje, co szczególnie widać po młodych ludziach. Jak czasami się widzi tą młodzież i jeszcze dzieci, to aż strach człowieka bierze. Chciałoby się powiedzieć, że za naszych czasów dzieci były młodsze. Teraz to gówniarstwo klnie na potęgę w taki sposób o jakim ja nie słyszałem w ich wieku i już od małego wie, ze liczy się kasa i tylko kasa... Żadnych wyższych idei, żadnej moralności.
    Teraz wracając do tematu, od którego odbiegłem, kolejna sprawa. Wskazujecie tutaj po kolei, że wierzycie w Boga a nie w Kościół. Rodzi się pytanie czy chodzi o Kościół czy o kler i związaną z nim politykę? I czy wiara w Boga oznacza wiarę w jego istnienie czy też jego naukę (w tym tą o budowie wspólnoty ludzi wierzących, czyli de facto Kościoła – „Gdzie dwóch lub więcej zbiera się w imię Moje...” itd. oraz tą o kapłaństwie)? To, że chodzę do kościoła i modlę się tam nie oznacza, że słowa księdza dot. spraw pozaduchowych i moralnych są dla mnie święte i ostateczne. Nie lubię jak się księża włączają do rozmów o gospodarce, o tym, że ten kandydat jest be a tamten cacy, że prawdziwy Katolik powinien słuchać tylko Radia Maryja itp. Jednak to nie powinno przesłaniać całej idei Kościoła – wspólnoty, sakramentów z nią związanych. Przypomina mi się rozmowa, jaką z JORUUSEM przeprowadziłem w sprawie odwróconego krzyża. Nie chciałbym niczego przeinaczyć. On mówił, że stanowi on bunt wobec tego co się w kościele dzieje, że nie ma zawiązku z wiarą w Boga itd. Jednak mamy tu też (kto wie – może nieświadome) zakwestionowanie całego sensu krzyża – czyli ofiary Chrystusa za nas.

    TWARDY RAZ JESZCZE czyli WTC. Moja ocena tego co się stało po ataku na WTC raczej dotyczyła zmian w samych ludziach. Jak po każdej tragedii, wbrew zapewnieniom zaczęliśmy przechodzić do porządku dziennego. W sumie to dobrze, ale jednak po 11.09, jak po I Wojnie Światowej naiwnie chciało się, by już było lepiej i nigdy coś takiego się nie stało. Niedoprecyzowałem tego. Oczywiście coś się zmieniło – jak pisałeś – faktycznie wypowiedziano wielkie NIE dla terroryzmu, zaatakowano Saddama, co było posunięciem tyle pozytywnym, co niestety też niedopracowanym, przez co pojawiło się parę nieoczekiwanych i niepotrzebnych problemów (w samym Iraku, jak i w Europie). Jednak o wojnie już mówiliśmy w jej trakcie, więc nie ma co się rozwodzić już nad nią.


    MOJE PRZYGODY – taki prywatno chwalipiecki akapit. Odnośnie tego co się Philu pytałeś, to sprawa wygląda trochę inaczej niż naświetlił Anor. W Jego wypowiedzi brakowało jeszcze, wzmianki o tym, że wygłaszałem przemówienia w TV :P Otóż w radiu nie wystąpiłem, w gazecie (i to nie lokalnej, bo Wyborczej – no może w dodatku lokalnym :-)) było mnie kawałek (znaczy kawałek ręki, odrobina twarzy, i siateczka (cała), którą trzymałem w dłoni :P). Co do Kayah – to mam z nią zdjęcie sam na sam (w objęciach :D) – szkoda, że troszkę głupią minę zrobiła (choć może to przypadek z nieodpowiedniego momentu pstryknięcia fotki). Mam też zdjęcie z Andrzejem Nejmanem (tym ze „Złotopolskich” :P) zrobione na festynie organizowanym przez radio „Trójkę”. No i (last but not least) wziąłem udział w Anoriadzie, z której mamy pełno zdjęć i filmów (na których raczej za dużo mnie nie ma, ale można usłyszeć w ciemności mój wkur* jak mi aparat się zepsuł). I tyle z moich przygód z show-biznesem ;-).
    GÓRNICTWO I REFORMY> Zgadzam się z Sebą, że nie można tolerować agresywnych zachowań górników, ponieważ ich nic nie usprawiedliwia (choć usprawiedliwiony jest ich gniew i rozpacz). Ja opisałem w uproszczeniu jeden z mechanizmów rządzących tłumem i prowadzący do wybuchu agresji. Tak samo dzieje się na wielu demonstracjach. Ozy wspomniałeś coś o uznaniu protestujących za bohaterów. Dla mnie bohaterami są opozycjoniści, którzy byli prześladowani. Niewinni ludzie, którzy sprzeciwili się systemowi i odważyli się głośno wykrzyczeć swoje prawa nawet pod lufami karabinów zomowców. Jednak wśród nich była cała masa szaraków, którzy ogarnięci panującym szałem zachowywali się jak hołota. Tak jak ci górnicy podpalający policjanta, jak rolnicy na blokadach, którzy bili brutalnie kierowców chcących przedostać się przez blokadę, nawet jak mieli ku temu wyraźny powód. Taki wstrząs jest niestety niedopuszczalny. Są granice, strajk generalny jak kiedyś nawet mógłby być dopuszczalny, ale nie agresja!!! Również się zgadzam się z Sebą, że trzeba coś robić a nie siedzieć z założonymi rękami, niestety często nie da się tego tak łatwo robić. Starzy górnicy, często prości ludzie (mam nadzieję, że nie przesadzam tu :/), przyzwyczajeni do standardów Komuny, raczej nie będą zakładać masowo small biznesów. I tu natykamy się na przeszkody, o których mówił Ozy i Anor. Do tego, żeby coś się kręciło, potrzebny jest popyt, a w rejonach ‘kryzysowych’, gdzie wszystko jest podporządkowane pewnym upadającym gałęziom i on spada. Rząd robi coś, na pewno. Reforma jest konieczna, często jednak nie w smak jest tym, których dotyczy bezpośrednio. Jednak jej kierunek jest często niewłaściwy, za dużo pieniędzy wyrzuca się pod drodze. I to jest poważny problem. Jak zaradzić? Ja się nie znam na gospodarce. Jednak w tej sytuacji posiłkować się mogę ludźmi doświadczonymi, takimi jak Anor czy Ozy. Pozostaje tylko czekać, aż wreszcie ktoś to wprowadzi w życie.
    ALE – Pojawiają się u mnie wątpliwości. Mówimy o zwiększaniu praw pracodawców, jednak czy to nie będzie się odbijać w pewnym momencie na pracownikach. Bo mam wrażenie, że niektóre reformy idą w takim kierunku, że skoro mamy szarą strefę i pracodawca olewa pracownika i tak, to może zalegalizujmy to i będzie OK. Przecież te różne opłaty, które przekonują pracodawców do zatrudniania na czarno jak i hamują przedsiębiorczość wynikają z dbania o jego bezpieczeństwo i przyszłość. I tak strasznie dużo jest mobbingu w firmach, gdzie pracownicy są wykorzystywani a szefowie robią im łachę, że im coś płacą. Ja sam nie miałem bezpośredniego kontaktu z problemami ekonomicznymi wynikającymi z prowadzenia działalności gospodarczej, dlatego chciałbym, żeby Ci bardziej zorientowani wykazali mi czy opłaty, o których mówicie nie będą uderzały w pracowników. ???

    TELEFON – Witam Cię Anorze w Klubie okradzionych z komórek ;P Jak się to stało? Sądząc po tym, że jesteś raczej wysoki i atletyczny, wątpię, żeby jakiś burak Cię bezpośrednio starał się uwolnić od raka powodowanego używaniem komórki. Chwila nieuwagi? Może ktoś się dowiedział, że tym telefonem rozmawiałeś z uczestnikami Anoriady :D ? (cholera – muszę się sam pilnować teraz). Ostatnio moi znajomi też popadli w manię tracenia telefonów. Kolega utopił ją w morzu natomiast koleżance ukradziono, jak na egzamin poprawkowy przyjechała (właśnie chwila nieuwagi). :-( Miejmy nadzieję, że już ta fala kradzieży się skończy u ciebie. Nie daj się CSM. Pozdrawiam. Mój numer to 506-599-828.

    JAK POPRAWKI??? Raporujcie. Wczoraj spędziłem cały dzionek na UG, gdzie ludzie poznawali swoje wyniki z najtrudniejszej poprawki najtrudniejszego egzaminu. I większość zdała (w tym 100% moich bliższych znajomych). Jeszcze jutro niektórzy mają kolejny egzamin. Również jadę pokibicować!

    Over and out – na razie.

    LINK
  • Krotki...........

    twardy 2003-09-16 23:25:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    Jutro napisze wiecej. Dzisiaj tylko Mnt Utd 5 Paok 0

    GLORY GLORY GLORY GLORY GLORY GLORY Man Utd

    LINK
  • Będzie dramatycznie

    Neimoidian 2003-09-17 12:41:00

    Neimoidian

    avek

    Rejestracja: 2003-01-07

    Ostatnia wizyta: 2006-01-22

    Skąd: Gdańsk

    Drodzy rodacy!

    Piszę dziś ostatniego swego posta na TSC 10, przynajmniej na tydzień ;-). Wybieram sie jutro z rana na biwak do Sasina k. Łeby. Zajmie mi pewnie koło tygodnia :p, a jako, że dostep do sieci bedzie co najmniej (w sumie na szczęście) ograniczony, dlatego zobaczyć Was i poczytać Waszą twórczość będę mógł dopiero za jakiś czas. Dlatego życzę Wam teraz weny do pisania i miłej zabawy na zjeździe w Toszku. Niech Moc bedzie z Wami!

    LINK
  • szybka piłka

    Anor 2003-09-17 14:30:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    NEIMO. Moje sprawozdanie z twoich przygód było tylko tym co mi w głowie zostało, cieszę się że sprecyzowałeś Philowi o co chodziło, przynajmniej nie będzie do mnie pretencji od nikogo:)

    REFORMY I GOSPDARKA. W sumie już nie chciałem się na ten temat więcej wypowiadać, ale wczoraj usłyszałem coś co w jakims minimalnym stopniu zaczęło mnie napawać optymizmem. Nasz wspaniały miniter superministerstwa, pan Hausner ogłosił, ze w tegorocznym budżecie walkę z deficytem oprze się na redukcji wydatków, a nie powiększaniu dochodów! NARESZCIE, tylko czy aby to się uda! To jest to o czym zawsze mówiłem, ze największą chorobą naszej gospodarki jest nadmierna ilość wydatków, które są rekompensowane podnoszeniem podatków i potem jest coraz gorzej i gorzej. Zobaczymy czy SA to kolejne puste słowa, czy może jakoś się to sprawdzi.

    RE: ALE NIEMA. My mówiliśmy o obniżaniu obowiązkowych obciążeń i o liberalizacji kodeksu pracy, co musi!!! (patrz np. USA) przynieść zwiekszenie się miejsc pracy. Pracownicy na tym nie stracą, bo dzięki temu w ogóle będą zatrudniani. Jak masz więcej pyta służę pomocą:)

    TELEFON – No raczej mnie nie zaczepił nikt stało się to w inny sposób – bardziej idiotyczny z mojej strony,a le to już ci napisałem:) Już odtworzyłem spis telefonów w dużej części, ale cały czas jeszcze walcze!

    RADIO – ODSZKODOWANIE. Właśnie dziś wpłynęły pieniążki z odszkodowania za moje (już nie moje) radio! Dostałem ponad 1200 więc jestem zadowolony. Mam nadzieje mieć nowe radio na wyjazd do Toszka, ale nie wiem czy zdąże.

    TOSZEK> Mam dobrą informację że będzie najprawdopodobniej super pogoda. Ja już płytki mam prawie pozgrywane i przygotowuje cały stuff który zostawiliście po Anoriadzie. Powoli grzeje dovin baasale mojego skoczka:P

    POPRAWKI> Z tego co wiem, to dziś około południa miała ceta, więc czekamy na sprawozdanie.

    NIEMO. Baw się dobrze na biwaku i trzymaj się pamiętając o Azylu i SW!

    LINK
  • bardzo szybka pilka............

    twardy 2003-09-17 18:43:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    PILKA NOZNA. Jestem zadowlony moj Manchestertek wygral 5 do 0. wiec jest super.

    REFORMY. Ja licza za na ustawe o wolnoscu gospodaczej ktora opracowal zwiazek przedsiebiorcow polskich pod przewodnictewm pani Bochniarz ktroa jest bardzo madra babka. Ta ustawa pomogla by szczegolnie malych przedsiebiorstwom i ograniczala prawa urzednikow oraz zmiejszyla by ilosc koncesji.

    ANORZE. Ciesze ze wyszedles na tym dobrze. Musisz miec radio jak jedziemy do Toszka. Przecierz jak wiedziemy to musimy nasz hymn zagrac.

    NEIMO. Raport ma byc po przyjezdzie i zycze milego pobytu. Uwazaj na rekin w morzu........

    TOSZEK. Juz nie dlugo, nie moge sie doczekac jak najade te mala miejscowosc

    LINK
  • Meldunek

    Countdooku 2003-09-18 08:04:00

    Countdooku

    avek

    Rejestracja: 2002-04-22

    Ostatnia wizyta: 2024-11-20

    Skąd: Nakło nad Notecią

    Od Hrabiego - powoli wracam. Stęskniłem się straszliwie za Wami wszystkimi, ale niestety w pracy trzeba gonić. Nie zdążyłem nawet nic przeczytać więc tylko pozdrawiam! Jak tylko uporam się z tym co tu napisaliście pojawię sie z dłuuuugim postem ;-)

    LINK
  • opowiesci różnej treści

    Ozymandias 2003-09-18 12:23:00

    Ozymandias

    avek

    Rejestracja: 2002-10-29

    Ostatnia wizyta: 2006-06-04

    Skąd: Kraków

    Witam CHRABIEGO! Co to za praca, ze miłe chwile wypoczynku trzeba potem nadrabiać? Co innego azyl, ale to chyba przyjemniejsze nadrabianie, wiec nie dziwi fakt, że zostawiłeś sobie na deser. Tylko nie przesadzaj z długimi postami, w niektórych kafejkach internetowych sa takie rozdzielczosci, że potem ciagnie mi się ten tekst całymi kilometrami!

    Współczuje panom skradzionych komórek. Jak narazie omijaja mnie takie nieszczęscia, ale chyba nie ma rady na takie sytuacje

    RELIGIA I KLER- Nie ma rady na ten Kler. Oni często nie maja nic wspólnego z głoszonymi ideami; obnoszą się świetnymi brykami, mieszkają samotnie w domach parafialnych wielkości sredniej kamienicy, niejednokrotnie dorównujacych rozmiarami sąsiadujacym z nimi kosciołom. W pewnym stopniu sami sa odpowiedzialni za spadek zaufania do instytucj Koscioła. Z drugiej strony jest pomiedzy nimi wielu porządnych gości rzeczywiscie pragnących jak najlepiej sprawować swoją misję i zmagajacych sie z niekompetencją swoich kolegów ( którzy mam takie wrażenie niestety należą do większości) . Fakt faktem, że wszelkie uchybienia są rozstrzygane wewnatrz instytucji koscielnej, nierzadko w tajemnicy przed społeczeństwem a i zdarza się, ze sprawom jest po prostu "ukręcany łeb" jak próbowanoo zrobic z pamiętnym BP Petzem i chyba zreszta uczyniono bo gosciu siedzi sobie teraz pewnie na jakiejś małej parafii i obmacuje ministrantów. Niemniej nie mam jednoznacznej opinii w sprawie tej instytucji. Pomimo rzucajacych się w oczy cieni ma równiez i blaski. Ja od lat nie uczęszczam do koscioła, moja religią jest staranie się o bycie po prostu przyzwoitymi i uczciwym względem swoich bliźnich człowiekiem, co dla większości tzw. katolików w naszym kraju też wcale nie jest takie łatwe, wielu z nich chyba nawet nie próbuje.

    FUNDAMENTALIZMY - Niedawno rozegrała się tu taka dyskusja o Islamie, ja osobiscie nie mam sprecyzowanego pogladu na sprawę, ale wspomne tylko takie zdarzenie. Był u mnie ostatnio pewien kolega i straszliwie rozgadał się na temat tego co dzieje się na bliskim wschodzie, Arabów i wogóle. Swoja opowieśc zakończył konkluzją, że najlepiej byłoby zbudowac wielki, wysoki mur odgradzajacy nas od nich i niech oni się tam powybijają a my i tak sobie bez ich ropy poradzimy. Sam nie wiem, nie przepadam za pałajacymi nienawiścią do mojego stylu zycia co agresywniejszych przedstawicieli religii Islamskiej ale czy odgradzanie się od nich to dobry pomysł? Sadzę, że raczej nie.

    SŁODKOPIERDZĄCY HAN - Pisze w nawiązaniu do powyższego tekstu Neimo, negujacego potrzebę przywracania scen z "Hanem strzelajacym jako pierwszy". Chodzi to za mna od kilku dni i nie daje spokoju. Postac Hana Solo obok jak postaci Luka w ciagu całej Trylogii przechodzi dużą metamorfozę, od rzezimieszka dbajacego jedynie o swoje dobro, poprzez postac tragiczną do wyciszonego bohatera Rebelii. Nie wiem czy się ze mna zgodzicie, ale porównujac EV i EVI mam wrazenie, że w tym drugim nasz bohater jest jakiś taki wyciszony, uspokojony (zapewne z powodu drzemki w karbonicie), co prawda robi jeszcze te swoje miny, ale jest w porzadku do obrzydzenia ( no może z wyjatkiem zwabienia tego biednego szturmowca koło bunkra na Endorze), posiał gdzieś swoje dylematy a nawet niektóre ciete riposty, zdecydowanie ustepuje pola Luke`owi ale pewnie o to fabularnie w filmie chodziło. Zapewne z podobnych, fabularnych wzgledów w pierwszej wersji EIV Han jest po prostu niepewnym typkiem, który nie do końca wiadomo czy dowiezie naszych bohaterów na miejsce przeznaczenia czy tez podobnie jak miało to miejsce w przypadku ładunku który ostatnio przemycał "nie wpusci imperialnych na swój pokład", w dodatku otacza się panienkami najwyrazniej lekkich obyczajów (wycięte sceny) i strzela do oponentów jako pierwszy (chociaz to tamten wyciagnął pierwszy broń). Potem kiedy w nastepnych czesciach poznalismy jego metamorfoze trzymanie nas, widzów w niepeności w przypadku EIV straciło nieco sens. W przeciwieństwie do Ciebie Neimo, wolę bohaterów skomplikowanych i jestem zdania, że w EV Solo rządzi. To chyba nalepsze wejscie tej postaci z niezapomnianym "Wiem." (w reakcji na miłosne wyznanie Lei) na czele, podobno autorstwa samego H.Forda. Zresztąjeśli chodzi o EV to ten film tak namotał w charakterystykach postaci, że nikt po nim juz nie pierdzał słodko:)

    ALIEN - lubie własciwie wszyskie, do tego lubie jeszcze twórczośc Gigera i niektóre komiksowe opowieści o alienach z Dark Horse. Co sadzicie o części 3, moim zdaniem bardzo niedocenionej. Często nawet w metryczce Finchera, dla którego był to przeciez fimowy debiut bywa napisane, że jego pierwszy film to "siedem" (!)

    Przestraszyły mnie te rozmowy o stanie gospodarki. Wydaje mi się, że Anor posiadasz w tym zakresie dosyc dużą wiedzę, ale to chyba poniekad "skrzywienie zawodowe"? Nie równac mi się z moim doswiadczeniem a nawet doswiadczonkiem jak to sugerował Neimo.

    GÓRNICY - Seba, rzuc okiem na okładkę najnowszej Angory, to taki mały suplemencik do naszej rozmowy.

    Wszystkim POPRAWKOWICZOM życze skutecznego zrzucenia jarzma i nacieszenia sie jeszcze troche wolnoscia dopóki znowu się zacznie, Neimo zycze miłego biwaku a co do reszty to pewnie niedługo sie spotkamy:) Pozdrawiam

    LINK
  • gadu gadu

    Anor 2003-09-18 13:43:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    TWARDY. Z tym radiem na toszek mogą być kłopoty, bo zostało dwa dni a tu ani widu ani słychu, ale walcze, mimo, to boje się, ze mogę nie zdąrzyć, a wiadomo, ze w trasę na głuchego nie chce mis ie jechać.

    HRABIO. Witam naszego Hrabiego, już czekam na sprawozdanie z twojego urlopu. Ciekaw jestem coś tam znowu nabroił swoją CSM na wakacjach? Tylko nie mów, że znalazłeś konkurencje dla naszej lady KaeSz, bo nie uwierze!

    SŁODKOPIERDZĄCY HAN – Co do twoich wątpliwości Ozy, czemu Han była taki a nie inny w ROTJ, gdzie nie przypominał zupełne znanego nam twardziela, to powiem ci po prostu że się chłop zakochał i tyle, to go zmieniło! Dodam jeszcze jak na to wszystko patrzę z punktu widzenia EU. Własnie w książkach skoncentrowanych na Hanie, których jest kilka przed ANH, przedstawiany jest generalnie bardzo dobrotliwy obraz Hana, niezupełnie pasujący do tego z ANH. Pokazuja tam przemytnika z moralnymi zasadami, który jednak jest nieufny, ale tak naprawdę jego łajdactwo to tylko skorupa jaką się otacza, bo w środku jest dobrym kolesiem. W ANH za to wjechali z grubej rury i dopiero potem Han się temperuje. Niby jest to kolejna niespójność, między filmami a ANH, jednak tamte książki pokazują, że naprawdę były podstawy ku temu, żeby „ucywilizować” Hana w kolejnych filmach. Jeśli chodzi o EU, ale po OT, to znowu występuje pewien paradoks. Widzimy tam Hana rozrabiake, który ma pewne wątpliwości co do bycia z LEią i takie tam cuda. Tak jakby pokazuje się go w podobnym świetle jak w ANH, jednak znowu zawsze wychodzi na to, ze jest on facetem do rany przyłóż. Patrząc na tę postać, rzeczywiście można przyznać, ze jest ona jedną z bardziej ciekawych w świecie SW. Dodatkowo jest ona najbardziej ludzka, najbliższa nam, nie posaida żadnych cudownych umiejętności, no może poza nieograniczoną dawką szczęścia:)

    OZY. Nie uwazam się za kolesia, który ma w tym zakresie duza więdzę, bardziej sądzę, że rozumiem pewne procesy z racji skończonych studiów. Generalnie mam dosyć całej tej naszej sytuacji i polityki, więc wiele się tym nie interesuje, ale czasami trzeba pomówić na takie tematy. A jeśli chodzi o odchyły zawodowe, to na szczęście w robocie, na aż tak makroekonomicznych porecesach skupiać się nie muszę, operuje bardziej w sferach mikroekonomicznych, jednak wszystko to się przesiąka nawzajem:P

    CETA!!! Pochwal się jak tam egzamin!!!

    LINK
  • rychło >>tosh’eek battle<-<-

    ceta 2003-09-18 15:14:00

    ceta

    avek

    Rejestracja: 2003-04-18

    Ostatnia wizyta: 2014-08-18

    Skąd:

    Tosh’eek: ozy to widze ze tez nie wybierasz –bardzo dobrze!
    Czekam już z niecierpliwościa na sobótke ,na nasze wspólne spotkanie !

    POŁĄCZENIE: narzekam na modem cały czas ale może się wkrótce moja sytuacja zmieni :) –nadzieja na stałe! !!
    Ostatnio siedziałam w takiej kafejce netowej gdzie się bastion z pół godziny otwierał!

    AKCJE W SZKOLE: co tu dużo pisać – ja miałam w szkole ,w LO, nauczycieli którzy wyznawali zasadę „albo się z ciebie śmieją albo się ciebie boją” –czyli ci pierwsi nie mieli życia z nami a z kolei z tymi drugimi myśmy życia nie mieli !

    Górnictwo & sport -- > zostawiam wam :D
    ;górnictwo –mnie nie dotyczy
    ,sport –tylko capoeira mnie interesuje

    SNY: wracam na chwile do tego tematu. Dzis miałam ciekawy nawet sen.
    Mieszkam w przedwojennej kamienicy ,gdzie znajduje się stara winda ,wielkość 1 na 1 ,działa ,jest na kluczyk i lokatorzy którzy za nią płacą,za konserwacje –jeżdźą [to jest na faktach!] a teraz sen --- > wsiadłam to tej windy z moją szanowną mamą i 7 osobami z klasy ,z byłego LO –mieszkam na 4 piętrze – jechaliśmy tą windą dość długo ,nie mam pojęcia jak się pomieściliśmy –już nie pamiętam. Zaraz przed czwartym piętrem winda zatrzymała się .i usłyszeliśmy hałas –wszystkie liny trzymające ją po kolei pękały! Otworzyliśmy my wewnętrzne drzwi i próbowaliśmy się wydostać .jednak winda zaczęła zjeżdżać na dół –ale jakoś wolno chodz była już bez lin [no ale to tylko sen wiec wszystko jest możliwe] .przed I piętrem udało nam się ją zatrzymać na krawędzi ,jak - to dalej dla mnie tajemnica ,jakoś rękami ją kumpel z klasy zablokował i udało nam się wysiąść na I piętrze –ktoś jednak został w środku ale wtedy nie wiedziałam kto .winda spadła . stałam z resztą na I piętrze i podeszłam do szybu i spojrzałam w dół ,i teraz będzie najlepsze hehe :D
    -- >zobaczyłam na dnie szybu [nie było to tak daleko] winde przewróconą na bok z rozwalonymi drzwiami ,wyczołgał się z niej mały chłopiec o blond włosach –wstał ,otrzepał się i spojrzał na mnie w góre i pomachał mi ze wszystko w porządku
    .nie uwierzycie -ale to był mały anakin skywalker :D:D:D .
    Nie mam pojęcia co do ciężkiej cholerki robił w mojej windzie ale jakoś tak czy tak od dziś nie mam ochoty ją jeździć! !!

    STRZELANINA: przedwczoraj, trzy ulicy dalej niż mieszkam [!!]-- >
    ”kilka minut po godzinie 10 policjanci zauważyli jadące audi 80 na łódzkich numerach rejestracyjnych. Taki wóz zaginął w piątek w centrum katowic. Policjanci wkroczyli do akcji. Kiedy złodzieje skręcili w Dąbrowskiego, radiowóz zajechał im drogę. Na widok wysiadających policjantów przestępcy dodali gazu i staranowali ich samochód. Radiowóz obróciło na bok, a oderwany z niego przedni zderzak pofrunął kilka metrów. Funkcjonariusze, którym na szczęście nic się nie stało, zaczęli strzelać do uciekającego audi. Dwa pociski trafiły w lewe tylne drzwi. Prawdopodobnie wtedy wystraszeni złodzieje stracili głowę. Z ogromną prędkością wpadli do ulicy obok. Nie zauważyli tylko że jadą pod prąd i zderzyli się z zaparkowaną furgonetką Poczty Polskiej. Chwile potem zostali zatrzymani.”
    < --- nie miałam okazji tego widzieć i słyszeć ,mino ze to naprawdę blisko było. Scena rodem z filmu „Psy” –już chyba nie dość ze się windą boje jeździć to jeszcze z domu już nie wyjdę ! :D

    Ricky: twoja ksiązka już obłożona wiec nic się nie martw! Na następną dyskotekę nas zabierasz :D chodź nie wiem czy by nas wpuścili.

    POWITANIA: już mam dość –więc nie obrażać się ale skończmy z nimi hehe

    BITWA: phil –zdecydowanie ROTK wypadnie lepiej niż matrix –zreszta tego porównać nie można !na matrixa3 nawet do kina się chyba nie wybiore –tak się po dwójce rozczarowałam
    .natomiast tolkiena bym sobie nie wybaczyła nieobecności o 24.00 na seansie ! ;)


    pozdro
    ide leniuchować albo forumować się dalej :P
    kate a.k.a. ceta

    LINK
    • uuuuuu

      ceta 2003-09-18 15:28:00

      ceta

      avek

      Rejestracja: 2003-04-18

      Ostatnia wizyta: 2014-08-18

      Skąd:

      przepraszam -coś mi kilka psotów umkneło -zdolna jestem a raczej zmęczona!
      a wieć:
      EXAMS: narazie sie nie wypowiadam
      DEAR HRABIO: welcome back -mam nadzieje ze u ciebie alles in ?Ordnung czyli wszystko w porządku
      HAN "HARRY" SOLO: nawet boje czytac co o nim piszecie wiec nie czytam i nie odpowiadam .ON JEST I TAK THE BEŚCIAK !! !! !! !! !! !! !! !! ...

      LINK
  • wracam

    Ricky Skywalker 2003-09-18 15:59:00

    Ricky Skywalker

    avek

    Rejestracja: 2002-07-12

    Ostatnia wizyta: 2024-01-10

    Skąd: Bydgoszcz

    po kilkudniowej przerwie... :D

    CETA: cieszę się że ksiązka jest obłożona :D co do dyskoteki to raczej by was wpuścili, a jakby co to mógłbym użyć swych samorządowych wpływów i byście weszli :D tylko do sprzętu bym was nie mógł dopuścić ( a JORa to już szczególnie :D)... poza tym, pochwalę się moim i Cety (szczególnie Cety :D) wypracowaniem z Deutcha :D DOSTALIŚMY 6!!! (słownie - SZEŚĆ!!!!)... jeszcze raz wielkie dzięki BOGINI!!!!

    STRZELANINY: ja mam to na co dzień :D znaczy tatę POLICJANTA :D więc baaardzo często słiucham opowieści o kradzieżach, strzelaninach, niekompetentnych PROKURATORACH :D itp...

    TOSZEK: Cieszę się, że tylu nas będzie :D ja sprowadzam Shanga ( na pewno) i Godelaine (90%) z ekipy ICO :D poza tym będzie tesh pewien znajomek naszej wspaniałej KaeSz :D

    FUTBOL: to co wczoraj przeżyłem to był szok in PLUS!!!! INTER - ARSENAL 3:0!!!! byłem taki Dumny, jak nigdy... a wszyscy moi koledzy nie chcieli mi wierzyć, kiedy im radziłem, by nie stawiali na Arsenal w zakładach :D dobrze im TAK!!! INTER CAMPEONE!!!!!!!

    RICKY MARTIN: pooglądajcie Vivę Plus lub MTV :D JURAMENTO :D!!!!

    i to by było na razie wszystko...

    LINK
  • no dobra, powrót przed Toszkiem

    Jagged Fel 2003-09-18 18:19:00

    Jagged Fel

    avek

    Rejestracja: 2003-03-04

    Ostatnia wizyta: 2013-04-26

    Skąd: Zabrze

    TOSZEK - według ostatnich wiadomości będzie nas z Zabrza (fanfary): sześć osób!!! I teraz spróbujcie mi nie przyznać żadnego orderu ani pucharu (z tym drugim to będzie problem, bo Kirtan tu nie zagląda) za propagowanie Bastionu. Poza tym czekam na jakieś informacje od KAESZ - kiedy i gdzie mam czekać!!!!!!!!!???????

    FUTBOL - NIEEEEEE!!!!!!!!!!!!! Górnik mój kochany najpierw u siebie z Amiką przegrał 1:2 (ponoć najlepszy wg niektórych mecz Górnika w tym sezonie) a teraz jeszcze w PP z Legią 0:2!!!!!!! I chyba nie musż episać że też u siebie......

    CETA + SNY - też mam ciekawe sny...ostatnio mi się śniło, że jednego kumpla, z którym w RPG gram w takiej dużej szafce zamknąłem, a on jako duże stworzenie o galaretowatej konzystencji wypłynął szufladą...A tak poza tym to nie wiesz co z KaeSz??

    OZZY - co to ma być "Poza tym pozdrawiam Cie serdecznie, bo miło znów widziec Twe jasne oblicze rodem z albumu rodzinnego Skywalkerów" ??!! Co to za insynuacje??!! Czuję się obrażony... Aha i znowu dałeś się nabrać, myśląc, że ja nie wiedziałem że Ty się dałeś nabrć, że ja nie wiedziałem, że Ty nie wiedziałeś że ja żartuję... :P

    LINK
  • KaeSz!!!!!!!!!!!!!

    Jagged Fel 2003-09-19 13:49:00

    Jagged Fel

    avek

    Rejestracja: 2003-03-04

    Ostatnia wizyta: 2013-04-26

    Skąd: Zabrze

    Miejże litość, nie narażaj mnie na takie przeciążenia psychiczne....Napisz coś........!!!!!!!!!!!!

    LINK
  • NIESTETY...

    Ricky Skywalker 2003-09-19 15:34:00

    Ricky Skywalker

    avek

    Rejestracja: 2002-07-12

    Ostatnia wizyta: 2024-01-10

    Skąd: Bydgoszcz

    nie będzie Godelaine w Toszku :-(. Przyjedziemy tylko ja i Shang :D
    Ale jednak, będzie sporo ludu... i hope że bedziemy się dobrze bawić :D

    LINK
  • Dziś

    Anor 2003-09-19 16:18:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    mam okropne urwanie głowy w robocie, nie miałem czasu nic specjalnie napisać, zresztą wiele się nie dziąło, oprócz strzelaniny u cety. Jaggedn widze że musisz się jeszcze wiele uczyć, pamiętej, ze nie robi sie takich jazzów. Jesli nie zrobisz żadnej spacji na tak długim odcinku, to niestety nasze forum potem takie cuda robi. Dla dobra Azylu wyśle twój post do Lord z prośbą o wycięcie, a potem będziesz mógł go wstawić jeszcze raz ale już bez tych cudów.

    TOSZEK. Do zobaczenia na toszku moi drodzy!!!! pozdrawiam

    LINK
  • Przepraszam

    Jagged Fel 2003-09-19 20:15:00

    Jagged Fel

    avek

    Rejestracja: 2003-03-04

    Ostatnia wizyta: 2013-04-26

    Skąd: Zabrze

    wszystkich za ten post...już wwszystko w porządku...poszedłem w piłkę pograć, kumpel z 2 metrów przywalił mi w twarz piłką (że na bramce stoję, to chyba nie muszę wspominać?) i od razu wszystko się weselsze zrobiło...już jestem spokojny...a co do forum, to cały Bastion od dłuższego czasu tak jakoś topornie działa...

    LINK
  • NIESTETY... WIELKIE NIESTETY :D

    Ricky Skywalker 2003-09-19 20:34:00

    Ricky Skywalker

    avek

    Rejestracja: 2002-07-12

    Ostatnia wizyta: 2024-01-10

    Skąd: Bydgoszcz

    aż chce mi się WYĆ!!!!!! MAM gorączkę, 38 i 8! wiecie co to oznacza??? nie bedzie mnie jutro :(((((((((((((
    bardzo przepraszam, szczególnie Anora i Lorda. Bardzo was proszę, abyście podali Cecie swoje adresy, wyślę wam płyty pocztą. Przepraszam. Kładę się. Moze jutro będzie lepiej :((((
    MOŻE...

    LINK
    • przeprasza też...

      Ricky Skywalker 2003-09-19 20:59:00

      Ricky Skywalker

      avek

      Rejestracja: 2002-07-12

      Ostatnia wizyta: 2024-01-10

      Skąd: Bydgoszcz

      Twardego. Chissie, mam nadzieję że jeszcze kiedyś się spotkamy. Niech Twój powrót z Antypodów nie opuźni się, i pamiętaj, że Ricky zawsze będzie pamiętać o Tobie :D

      Reekee schorowany :(

      LINK
      • Mnie.........

        twardy 2003-09-20 00:03:00

        twardy

        avek

        Rejestracja: 2002-07-16

        Ostatnia wizyta: 2012-02-07

        Skąd: Wrocław

        Wlasnie wrocilem ze spotkania przez wyjazdowego do australii i od razu taka straszna wiadomosc. Dzieki za mile slowa. Przez Was mi sie nie chce jechac. Kuruj sie Rikcy. Zycze szybkiego powrotu do zdrowia.....

        LINK
  • ojoj

    Anor 2003-09-19 23:20:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Tego się obawiałem, a wyglądąło wszystko tak pięknie a teraz się ludzie na opstatnią chwilę wykruszają. Szkoda mi was. Oczywiście nie ma do nikogo pretensji (nie mówie tylko o rickim, ale równeiż o warszawiakach), ale myślałęm, że będę mógł poznać więcej ludu:( Nastepnym razem musimy się spotkać. No i Ricky kuruj sie.

    FEL. Już jest OK bo Lord wyedytował twój post i się Azyl nie rozszerza, więc spoko, okazuje się ,ze da się nawet edycje z panela robić. Pozadrawiam i do zobaczenia

    LINK
  • Tosh`eek

    Boris tBD 2003-09-20 09:25:00

    Boris tBD

    avek

    Rejestracja: 2001-09-17

    Ostatnia wizyta: 2020-04-14

    Skąd: Piaseczno

    TOSH`EEK Własnie wstałem i zaczynam sie pakować [bo wczoraj nie zdązyłem], troche tego jest z 8 mieczy logo no i cały plecak pierdoł, no ale pogoda jest super [anor miałeś racje :)] i wogule to jeszcze niecałe 2 h ale juz mnie nosi kończe i jeszcze coś po shreibne

    LINK
  • Tosh`eek

    Boris tBD 2003-09-20 22:51:00

    Boris tBD

    avek

    Rejestracja: 2001-09-17

    Ostatnia wizyta: 2020-04-14

    Skąd: Piaseczno

    własnie jestem po byłe mega extra, fan filmik świetna zabawa ale i troche męczace zajecia ale tylko troche, teraz wysyłam zdjęcia i troche musze ochłonąć :D

    LINK
  • Dawno.........

    twardy 2003-09-21 11:59:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    Dawno nic dlugiego tu nie napisalem wiec teraz postaram sie to nadrobic......

    ANOR.Dzieki za kolejne zapewnienie transportu. Zawsze toszybsze i wygodniejsze od pociagow czy autobusow......

    RICKY. Szkoda ze Ciebie nie byla. Powiem ze bylo genialnie. Prze ta glupia chorobe nie wiem kiedy sie poznamy a szkoda. Czesto w Toszku wspominalismy Twoja osobe.....

    CETA. Znow masz fajne zdjecia. Powiem Ci ze umiesz sie ustawic.

    OZZY. super ze wpadles nas odwiedzic. Na poczatku jak Cie zobaczylem to myslalem ze jakis gosc z wesela sie przygloda jak krecimy film a tu pozniej Ceta mi mowi ze tz OZZY. Nie ma jak zle mysli na poczatku..

    WSZYSTKIM. WIELKIE WIELKIE WIELKIE DZIEKI ZA GENIALNY PREZENT. Bedzie mi zawsze Was w Australi przypominal. Jak bede mial zle dni to sie wyplacze w ta poduszke.

    TOSZEK. Bylo po prostu super. Piekna pogoda (nia jak zamowic u szefa na gorze). Jedyni szkoda ze pewne osoby nie mogly dojechac na miejsce spokania. Film nakrecony moze nie jest dlugi ale tresciwy. Szkoda ze Ja wylatuje do Australi bo moga mnie imonac spotakanie w przszlym roku (taka juz jest dola zolnierza). Chcialbym tu podziekowac goraco wszytkim uczestynikom za ich zaangazowanie i checi. Jestescie wielcy. Mysle ze to co zrbilismy to byla sama kwintesencja bycia fane. Mam nadzieje ze to poczatek kolejnych spotkan na ktore kiedys bedziemy jedzic z naszymi dziecmi.

    AUSTRALIA. Bylem w p[iatek na spotkaniu 5 godzinym wprowadzajacym i tlumaczacym wszystko. Troche zaczynam sie denerwowac czy sobie tam poradze. Zaczyna sie trema. Dobrze ze w Toszku mogle kompletnie sie oderwac od tych mysli. Mysle ze za niedlugo zaczyna sie dla mnie test zycia, ktory bedzie mial dla mojej przyszlosci dosc duze skutki. Mysle ze po powrocie bede inna osoba i tyle. Jeszcze 9 dni do wyjazdu. zla rzecz tez sie dowiedzialem ze bede mogl wziasc bagaz o wadze 20 kilo wiec bedzie ciekawie przy pakowaniu. Jutro mam zamiar zrobic ostni krok w polsce do wyjzadu i kupic bilet wiec nie ma juz drogi odwrotu a po druige ja swoja skore nie sprzedam tanio.

    FUTBOL. Dzisiaj wielki dzien. Mecz Man Utd vs Aresnal. Godzina 17 wiec mam troche spokoju ale pozniej to bedzie tylko jedno mecz i nic wiecej. Mam nadzieje ba dobry wynik.Ruud sie musi przelamac bo w ostnim meczu nie strzelil bramki. Z drugiej strony arsenal chce sie podniesc po klesce z Interem.

    RESZTA. Wiecej fgrzchow nie pamietam. Mysle ze to wszystko co mam do napisania na razie. Jak cos sobie waznego przypomne to dopisze........

    LINK
    • nie martw się twardy...

      Ricky Skywalker 2003-09-21 12:44:00

      Ricky Skywalker

      avek

      Rejestracja: 2002-07-12

      Ostatnia wizyta: 2024-01-10

      Skąd: Bydgoszcz

      na pewno się kiedyś poznamy :D też bardzo żałuję... tym bardziej, że wczoraj czułem się już zupełnie znośnie (chyba dzięki szybko wziętym lekom) miałem tylko 37 i trochę, a dziś to już prawie normalnie (nie licząc je***ego kataru i kaszlu, i niewielkiego bólu łba :()
      na następnym spotkaniu będę na pewno. I promise :D

      LINK
  • podwójna radość

    Jagged Fel 2003-09-21 12:31:00

    Jagged Fel

    avek

    Rejestracja: 2003-03-04

    Ostatnia wizyta: 2013-04-26

    Skąd: Zabrze

    500 POST - to mój pięćsetny post na forum, tradycyjnie zostawiłem go dla Azylu. Czekam z niecierpliwością na zamiesczenie tysięcznego posta - oczywiście też na Azylu!!!

    TOSZEK - było super - czemu ja tak późno zacząłem jeździć na spotkania? Film będzie super (już czekam na te oscary), pogoda była super, wy byliście super!!!!!!!!! Dzięki wam wszystkim za to spotkanie!!! Aha, jescze Ceta wspominała coś o raportach. Podtrzymuję ten pomysł. Sam już zaczynam pisać...

    A teraz wszyscy po kolei na jpierw panie, potem panowie, w kolejności alfabetycznej (żeby zastrzeżeń nie było):

    CETA - dzięki za zdjęcia, bogini. Jeśli to czytasz, to znaczy, że Banita nigdzie Cię nie wywiózł. To też dobrze.

    KAESZ - dzięki za transport, księżniczko Kaszko. Już podniosłaś się z szoku pośmiertnego? Bo Patafianka dalej nie może sobie wybaczyć morderstwa...

    ANOR - dzięki za to, że jeszcze żyję. Oto sposób, w jaki powinno się rozwiązywać wszystkie konflikty na całym świecie - przy kuflu w kantynie Tyskien. Aha, i jeszcze dzięki za Twój reżyserski wkład w ten film. I za rolę mojego życia.

    BANITA - te ogórki to nawet całkiem, całkiem były

    JORUUS - zacząłem szukać styropianu na logo Rebelii

    KYLE - wiem, że boli. Takie już życie dublera...

    OZZY - czekam na ripostę. Bo na razie, to wychodzi na to, że Ty nie wiedziałeś, że ja wiem, że znowu dałeś się nabrać, myśląc, że ja nie wiedziałem że Ty się dałeś nabrć, że ja nie wiedziałem, że Ty nie wiedziałeś że ja żartuję.

    TWARDY - "nigdy o Tobie nie zapomnę, Admirale" To było w jakimś filmie. Ja również nie zapomnę Ci tego, że dzięki Tobie przeżyłem (jako jeden z nielicznych) cały wczorajszy film. I jeszcze kilku rzeczy.

    LINK
  • 700........

    twardy 2003-09-21 21:52:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    To jest wlasnie ten post.

    CHCIALBYM JESZCZE RAZ PODZIEKOWAC WSZYTKIM ZA PREZENT TYM OBECNYM JAK NIEOBECNYM. JEST SUPER (moi rodzice byli pod wrazeniem).

    JAGG. Milo mi bardzo. Wkoncu jestem wielkim admiralem i dbam o swoich najlepszych pilotow. Trzymaj tak dalej....

    Moze post krotki ale

    `Czasem trzeba zamilknąć, żeby zostać wysłuchanym`
    (Stanisław Jerzy Lec)

    LINK
  • 500........

    ceta 2003-09-22 01:01:00

    ceta

    avek

    Rejestracja: 2003-04-18

    Ostatnia wizyta: 2014-08-18

    Skąd:

    dobiło.
    .
    krótko.
    .
    TOSH`EEK :bajka poprostu !thanks za ten czas ,za ten dzionek
    .
    twardy: cieszymy sie ze prezent sie podpobał! !i ma ci juz w samolocie towarzyszyć ! :)
    .
    ricky: baaaaardzo nam ciebie brakowało!ale nic sie nie martw ,na pewno beda kolejne filmy :D -coś tak czuje ...
    .
    jagged: fotek jeszcze bedzie a bedzie -bo jeszcze oprócz joruusowych ,anorowe i banitowe itd
    .
    ozzy: dla takich chwil warto chyba sie starac i namawiac ludzi na spotkania -jak sie na serio ktoś pojawia !!!dzieki wielkie ze byłeś!!! i mam nadzije ze szcześliwie doszedłeś na ten peron na moim obleśnym dworcu .ja łukiem wszystko obeszłam :)
    .
    spanko spanko
    wasza forever Bogini -wiedźma Sith :>
    dobranocka
    .

    LINK
  • znowu szybko

    Anor 2003-09-22 15:51:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    WARDY Dzięki za zapewnienie noclegu, zawsze to lepsze od pedałowania nocą:P Aha i polecam się na przyszłość. Mój skoczek wszędzie doleci, nawet jakby trzeba było go pchac

    RICKY. Ja także żałuje, ze nie poznałem ciebie i nie wiem kiedy będzie kolejna okazja. Szczerze mówiąc mam nadzieje ię jeszcze wybrać jakoś do was zimą, ale wtedy to już nie to samo, w każdy razie co się odwlecze to nie uciecze!

    CETA. Dokładnie zdjęcia SA bojowe, tylko szkoda że nie oddają jak się złościłas byłoby jeszcze zabawniej! Tak w ogóle nastepnym razem bieżemy dwie kamery i druga będziemy kręcili kręcenie całego filmu to dopero będzie hicior

    OZZY. Stanąłeś tak z boku, że nie wiadomo było kim jesteś, ale coś mi w twojej miinie nie pasowało. No bo się tak życzliwie uśmiechałeś, a ja sobie pomyślałem, że koleś uważa, ze z pobliskiego zakładu psychiatrycznego uciekliśmy i nas żałowałeś! Potem się okazało, że uśmiech był spowodowany odnalezieniem ekipy, choć tak naprawdę do końca nic nie wiadomo:)

    TOSZEK. Nie iwem co jeszcze napisać, ale było rewelacyjnie.! Film będę składał i znim walczył w przyszły weekend, potem to idzie do Lorda. Planuje zrobić jeszcze komentarze na kartkach jak w niemych filmach!

    OKRĄGŁE SUMKI Gratuluje wszystkim okrągłych sumek postów, jakoś się to wszystko ostatnio uzbierało na raz. Przy moim stanie już taka drobnica jak 500 nie dotyczy i raczej tysiącami ide, a jak przekrocze 5000, to pewnie już co 5000 będą jubileusze:P

    FEL. Nie ma sprawy, mój wkład był nie aż taki wielki w końcu. A to że przeżyłeś to nie wiem jak się stało:P Następnym razem musimy tobie większą rolę wymyślić, genralnie nasze role były dość zbliżone, tylko ja o bantja pudu więcej mówiłem:) Jednak uważam, że mieliśmy zdecydowanie najlepsze kwestie, no i przy tyskienieee!

    PODZIEKOWANIA. Na koniec chcę podziękować wszystki tym którzy byli na spotkaniu i stworzyli tak wspaniałą atmosferę, dla takich chwil warto żyć! Kolejne spotkania będą to już pewne i my też tam będziemy. No a teraz wracam do rzeczywistości

    LINK
  • Dawno Dawno temu...

    KaeSz 2003-09-22 21:24:00

    KaeSz

    avek

    Rejestracja: 2003-01-29

    Ostatnia wizyta: 2005-05-28

    Skąd: Bytom

    mnie tu nie było...chciało by sie powiedzieć I`m back ;)

    TOSHEEK echh cóż to był za dzień ;) na pewno na długo zapdnie nam w pamięc. już nie mówię że zostało to uwiecznione na filmie ;) w którym (niestety) grałam....ofiare.. :) ale bez spoilerów ;)
    Raport właśnie będę tworzyć i dzięki za zdjęcia któe robił JOruus właśnei je pooglądałam. Oj Ceta Ceta niektóre to sa tam niezłe zbliżenia ;) czekam na zdjecia od Anora.

    ANOR nasz reżyserze nasz Szpilbergu z Poznania czekam już z niecierpliwościa na premiere filmu, tylko jaki będzie tytuł? I oczywiście dziekuję za sweterek juz sie za nim stęskniłam, obawiałam sie nawet czy hrabia go przypadkiem nie zwinie ;P ale cały i zdrowy wrócił we właściewe ręce

    CETA A propos zgub. To mam Twój dezodorant i krem ;) Oj Ceta Ceta zastanawiam sie cos Ty tam piła w tym Toshkuu :D Tak sobie myśle że oddam Ci te rzeczy na następnym spotakaniu Śląskich Fanów SW w Bytomiu najprawdopodobniej 19 pażdziernika ;)

    RYCKI Żałuj chłopie żes z nami nie był żałuj, ael mamy nadzieje że już więcej razy nie wykręcisz nam takiego numeru z chrobą, bo zaczynam wierzyć że Ci Yuuzhanie ta jacyś tacy herlawi sa ;P

    FEL nie ma sprawy mój maluszek zawsze do usług, no prawie zawsze, bo w dorodze powrotnej poczułam zimny odech ciemnej strony mocy i mój śmigacz chyba też bo mi zdechł i to tak centralnie na skrzyżowaniu. Dojechałam jeszcze troszeczke na bok i oddałam sie medytacją cóż z tym zrobic. Całę szczeście pojawił sie miły pan z hmburgerem w dłoni i zaoferował pomoc. nie martwcie się było jasno i ludno wiec nie obawiałm sie niczego złego z jego strony - jakby co to liczyłam na MOC :) PO chwili mój hipersuper maluszek śmigał jak nigdy wcześniej i już bez przygód dotarłam do domu. Fel to chyba dobrze że ze mna nei wracałeś :)

    SZOK POŚMIERTNY juz ochłonełam. Jak każdy Azylowicz mam podobno 666 żyć :) wieć jeszce dużo przede mną zreszta nikt nie ma takich skurczów pośmiertnych jak "Afromen", a o patafianke sie nie martw - ciemna strona mocy w jej rodzinie silna jest :) więc jedno morderdstwo w tę czy w tamtą ;)

    TWARDY Bardzo sie cieszę że podobał Ci sie prezent. Tutaj ukłony dla Cety. Ten prezencik to tak żebyś miał sie do czego przytulić w nocy :D

    Jak pewnie zauważyliście to do wielu spraw sie nie odniosłam ale wybaczcie jestem troche do tyłu z tym wszystkim co sie na Azylu i w ogóle na Forum dzieje. Postaram się to jakoś nadrobić, ale I have bad feeling about this, tak jakoś za 9 dni rozpoczynam studia i jestem tym troszke zaobsorbowana, więc trzymajcie kciuki :)

    POZDRAWIAM

    LINK
  • Ja przepraszam...

    Kisiel 2003-09-22 21:49:00

    Kisiel

    avek

    Rejestracja: 2002-11-05

    Ostatnia wizyta: 2010-09-15

    Skąd:

    Że właże tutaj z takim krótkim postem, ale chciałem dodać, że też się cieszę, że twardemu podobał się prezent, bo jak się nie mylę to troszkę pomogłem w jego tworzeniu :P
    NIECH MOC BEDZIE Z TOBĄ TWARDY !
    No i oczywiściez wszystkimi Azylowiczami :D

    LINK
  • Cześć

    Kyle Katarn 2003-09-23 01:29:00

    Kyle Katarn

    avek

    Rejestracja: 2002-06-13

    Ostatnia wizyta: 2018-11-17

    Skąd: Pilchowice

    Dawno mnie u nas nie było :) kurcze nawet nie mam za bardzo jak pisać bo sos grzybowy mi się przypali. Nie ma to jak niezdrowe jedzenie na noc :) A swoją drogą kto zdjęcia z Anoriady podpisywał, przyznajcie się? Co to za insynuacje z tym jedzeniem Kyla? ;)

    TOSHEEK było wyśmienicie. Byłem tak podekscytowany podczas spotkania, że nawet nie zauważyłem kiedy zostałem przeciągnięty na Ciemną Stronę. Ale u Kyla to normalne on zawsze był podwójnym agentem i siedział okrakiem na barykadzie ;)
    Miałem też zaszczyt podczas filmu skrzyżować świetlne ostrza z Ozymandiasem, który zepchnął mnie trzykrotnie ze skarpy do zamkowej fosy :D Ale co tam, nie będę chował urazy dla tak godnego przeciwnika i zacnego kompana ( pogodziliśmy się przy piwku i pizzy :)) Dzięki Ozy za walkę i liczę, że w rewanżu, w prequelu będę mógł Ci odciąć chociaż jedną kończynę ;)
    I dzięki wszystkim uczestnikom Toshkoweej imprezy za znakomitą zabawę. Special thanks dla Banity za transport ( brawurowy pilotaż czerwonego speedera :)) oraz za ogórki :D Jak bardzo były smaczne do wglądu na zdjęciach :) Oraz podziękowania dla Cety i Kisiela za wkład pracy w prezent dla Twardego. Fajnie, że się podobał.

    FEL Thx za docenienie kaskaderskich wysiłków ( a raczej upadków pseudokontrolowanych ;)) Do dziś z dumą noszę blizny ;) a boleć nie bolało – zostałem znieczulony dawką złocistego napoju dostarczanego przez Tyskian :)

    ANOR – Reżyser, producent i scenarzysta :) Świetny pomysł z kręceniem o kręceniu – Behind the scene – to była by rewelacja :)

    TWARDY. Nie martw się, wizyta w krainie kangurów dla takiego Twardego Chissa jak Ty to małe piwo, Moc będzie z Tobą.

    Pozdravki dla całej Azylowej ekipy!! Teraz udam się spać choć godzina jeszcze młoda :)

    LINK
  • (:O:)

    Anor 2003-09-23 14:34:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    KAESZ. Moje zdjęcia będą zamieszczone na Bastionie. Nie chciałemkażdemu wysyłać po kolei, bo tego dużo, a przy okazji i tak już miałem problem z wysyłką do Lorda i Jora. Jak już będą na Bastionie to przynajmniej z podpisami, które już wczoraj napisałem:P

    HEHE. Ceta ale ty jesteś gamoń! Mi zostawiłaś peruke, KaeSz jakieś pindrzałki oj ty ty. A może to specjalnie robisz, żeby mieć okazję się ponownie z danymi osobnikami spotkać?

    KAESZ. Jacy cherlawi, a ja to co byłem i nie udawałem chorego!!!!!

    MALUSZEK. No niezłe przygody miałaś Kaszko! Ostatnio mi wysiadł skoczek przed rockiem, teraz tobie! Chyba musimy pomyśleć o wymianie naszej Azylowej floty.

    ZDJĘCIE. Taak Kisielu, właśnie twoje zdjęcie posłużyło za poduszkową przytulankę. Początkowo miał być rysunek z oficjalnej thrawna, ale potem jak mi twardy przysłał to co zrobiłeś, stwierdziłem, że to musi być i od razu poszło do cety. Potem to już Kolarz bawił się w grafice z podpisami i rysunkiem, ja mu doradząłem, ale wyszło super musze powiedziec!

    JEDZENIE KYLE. Kylu widze, ze się na grzyby przerzucasz, pewnie do pierogów jakiś sos sobie kombinowałeś. Jeśli chodzi o zdjęcia to podpisy do anoriady robiło kilka osób, ale te wszystkie teksty z jedzeniem nie są na pewno moje. Jednak już z toszka moje podpisy są też dośc tendencyjne w kierunku twojej osoby i tam raczej nie chodi o jedzienie:P Ale spoko będą brechty:P

    KYLU Zachwyciłeś resztę ekipy swoimi kaskaderskimi popisami. Nawet reżyser mówi, że wykonywałeś jego polecenia intuicyjnie, bez żadnego gadania. Tacy aktorzy są najbardziej w cenie!!!

    BEHIND THE SCENS. Nieły pomysł Kylu, ja już gdzieś pisąłem, ze mogliśmy na drugą kamerę kręcić film o kreceniu filmu, to byłby czad! No i nakręconoby wszystkie szczegóły…

    LINK
  • aha

    Anor 2003-09-23 16:13:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Zapomniałbym! Hrabia przesyła serdecznie pozdrowienia dla całej ekipy! Niestety znowu ma coś z netem i nie może się do nas dokołatać, ale mówi, ze nastają mroczne czasy i się w kocu pojawi

    LINK
  • tearz ja.......

    twardy 2003-09-23 22:15:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    AUSTRALIA. Zaczyna wszytko przybierac szybkiego tempa. Dzisiaj kupilem bilet lotniczy. Wroclaw - Warszawa-Wieden-Kuala Lumpur-Sydney. W Kuala lumpur spedze jednak 3 dni zeby pozwiedzac oraz przestawic sie na czas australijski. Weic nie dluga sie zacznie. Ostatecznie wylatuje 1 pazdziernika a nie jak poprzedni 30 wrzesnia....

    ANOR. Jak chodzi o nocleg to przyjemniosc po mojej stronie. Fajnie bylo pogadac do pozna w nocy. chcialem ci przypomniec ze y miales awarie skoczka jak wracalismy z Pilchowic.

    KAESZ. Dobrze ze to nie bylo nic powaznego ...

    KISIELU. Dzieki za twoj udzial przy tworzeniu tego prezentu...

    BEHIND THE SCANEs. Mysle ze to zajebisty pomysl tylko trzeba dwie kamery i dwoch operatorow. anor bedzie sie musial rozdwoic i tyle...

    CETA. Tak robi specjalnie i tyle. Zeby miec pretekst zeby sie z nami widziec.....My Cie bardzo lubimy wiec nie muisz nam nic podrzucac zeby sie z nami spotkac.

    RESZTA. Mam nadzieje ze retsza azylowiczow wkoncu zlapie namiar i czas zeby odwiedzic to miejsce..

    POZDRAWIAM WSZYSTKICH.......

    LINK
  • ET * PHONE * HOME

    Neimoidian 2003-09-24 14:40:00

    Neimoidian

    avek

    Rejestracja: 2003-01-07

    Ostatnia wizyta: 2006-01-22

    Skąd: Gdańsk

    Jako żem się wrócił na lokalnej ojczyzny łono ciut wcześniej, niż było zapowiadane, już dziś mogę się pojawić w ogrodzie rozpusty intelektualnej i tej nieintelektualnej, zwanej potocznie TSC. Zabrawszy się do czytania natychmiast rzuciły mi się w oczy relacje z Toshkowej okolicy i... no cóż też mogę za pozostałymi Azylantami powiedzieć ‘Ehhh’, tylko niestety w znaczeniu: „Why, the hell, Tosh’eek is in the Very Outer Rim???” Wielgaśna szkoda, że ominęła mnie szansa zostania gwiazdą filmową, operatorem, kaskaderem albo ostatecznie dublerem w scenach miłosnych :P. Anor, napisałeś, że „co się odwlecze, ...”.Niby prawda, ale na razie nie widzę oczyma wyobraźni szansy na moje pojawienie się następnym razem w pięknych ostępach śląskich, jeśli impreza miałaby trwać tak krótko. Ostatecznie planuję zaatakować przyszłoroczny Aldeeran, jeśli takowy, daj Boże, się odbędzie. W każdym razie pozostało mi połączyć się z Wami w Mocy, a przynajmniej z częścią wspomagając się nowoczesną techniką (w czasie kiedy IDEA łapała zasięg na tej wsi :( ). Mam nasdzieję, że moje pozdrowienia zostały przekazane tym, którzy albo nie mają holokomórek albo nie wyposażyli mnie w ich numer :/.

    NATOMIAST MÓJ BIWAK, CZYLI “DLACZEGO ŻYCIE BEZ KOBIET JEST STRASZNE” upłynął również bardzo miło. Ognisko, piwko, sprośne szanty, alternatywne polskie country (które jednak milej mi się słuchało niż ‘Vadera’ JOORUSOWEGO – sorki :P), grzybobrania i nieodłączny makaron na obiad to tylko część atrakcji. Było nas trzech facetów tam, w domku na działce – niestety nie moim (bo możnaby spokojnie tam wtedy zorganizować jakieś duże Azylowe spotkanie). Szybko nam zaczą doskwierać brak płci pieknej, tym bardziej, że zaczęła się kończyć ilosc wolnych naczyń, w której moglibyśmy robic posilki (ot takie byliśmy ‘Wredne, Obleśne, Chamskie i Leniwe Męskie Szowinistyczne Świnie :D). Dlatego więc, po wielu próbach udało nam się zwabić dwie znajome ze studiów panny, żeby przyjechały do naszego domku. Nieswiadome oczywiście. Jednak na pocieszenie wszystkim kobietom, które ostatecznie straciły we mnie wiarę, myusze powiedziec, że niefortunny czas przyjazdu koleznaek zmusil nas już głodem przymierających (jak również chcacych się popisac makaronem z sosem grzybowym) do pozmywania tej sterty naczyń, której muchy na szczęście brzydziły się dosiąść. Z dalszych atrakcji mojego pobytu musze wymienić przesoloną jajecznicę, dwókrotne zgubienie komórki (na szczęście nie permanętne – gdyż szukanie komórki w wydmie może być tak pełne sukcesów jak szukanie starcie Imperium z Ewokami). I ani razu nie udało mi się wygrać w szachy z moimi oponentami – chyba mam braki w myśleniu logicznym i przerzucę się na poezję :P. A... no i prześladowali nas kanarzy. W jedną stronę, omało nie wlepiono nam mandatu za brak biletów bagażowych, a w druga stronę (gdy oczywiście też ich nie mielismy – jednak nie tylko ja nie umiem wyciągać logicznych wniosków) zdybali nas ci sami kontrolerzy. :P Tym razem na szczęście się już nie pytali o tamte bilety (nie ma jak konsekwencja w przepisach :D – z reszta się nie czepiam na serio, bo jeden z nas w SKMce już zarobił dnia pierwszego mandat na ponad 100 zł.).

    A teraz do spraw bardziej bierzacych – czyli nadrabianie.

    OZY. Twoja wypowiedź zabrzmiała trochę tak, jakbym wolał bohaterów mniej skomplikowanych. Otóż nie. Ja wolę bardziej skomplikowanych, ale też nie każdego skomplikowanego musze od razu lubić. Han tak czy inaczej zamierza się z bronią na Greedo i widać, że zamierza się nią posłużyć. Więc tak czy inaczej mamy do czynienia z zimnym draniem ;). A to że Greedo strzela do Hana, by go nastraszyć i powoduje, że ten wypala właśnie w tym momencie jest bardziej do przyjęcia w filmie skierowanym do młodszej widowni. Z resztą sama przemiana Hana polega bardziej na ustatkowaniu się i docenieniu innych wartości niż pieniądze oraz otwarciu się wewnetrznie na innych ludzi niż tylko na jednego przyjaciela – Chewiego, niż przeistaczania się bezwzględnego bandyty (którym nigdy on nie był) w dobrego męża i patriotę. „Gwiezdne Wojny” to mimo wszystko nie „Bez przebaczenia” (gdzie spotyka się chyba najwięcej niejednoznacznych bohaterów niż w jakimkolwiek innym filmie). CO do wizerunku Hana z EV, to się zgadzam, że jaest najlepszy. Jak oglądałem EIV po raz pierwszy nie polubiłem Hana! A jest różnica między nielubieniem a lubieniem nielubić (później oczywiście już inaczej do niego podchodziłem i się do niego w ANH bardzo przekonałem). Dopiero w EV jego pyszałkowatość zamiast irytować zachwycała no i kibicowało mu się do Lei. Z resztą w SW wiele jest niejednoznacznych postaci (np. w NT Qui-Gon czy Dooku), ale też nie możemy zapominać o wspaniale jednoznacznych postaciach, takich jak Maul, Tarkin czy Yoda. Ich też się kocha. *** Podpisuję się pod tym co Anor napisał o Hanie i jego wcześniejszych przygodach.

    SEN. Dziwne sny po glowie chodzą naszym Azylantom. Ja się nie dołączę w opisach dziwnych snów na razie, bo jakoś nic mi nie sniło się ostatnio. Jednak proponowałbym gościom od Lucasa się skontaktować z Wami- może by wydano jakiś sennik SWowy. Np. – Anakin Skywalker wychodzący ze zniszczonej windy = wieczna pomyślność itp.

    TWARDY> Jako że nie miałem okazji się podpisać pod Twoim prezentem, to z mojej strony dostaniesz ‘pożegnalny’ wierszyk (no bo co innego ja mogę :/). Mam nadzieję, że nie zaśniesz czytając, a jeśli nawet to wiesz gdzie swą głowę złożyć. :)

    W ciemnym pubie przy Guinessie
    Manchester dopingiem niesie.
    Taka pomoc nie od biedy.
    Jego zespół wygra wtedy.

    Kim że jest ten nasz bohater,
    Co po świecie robi spacer?
    Anglia, Stany Zjednoczone
    Mogą być tu wymienione.

    Zaraz w świat wyrusza znowu,
    By w Australii zadać bobu
    I koalom, i kangurom.
    Się to skończy awanturą.

    Bowiem Twardy – Chissa kawał,
    W furię Irka powprowadzał,
    Gdy w historii świata skręty,
    Wprowadzano złe zamęty.

    Jednak zwykle dusza – człowiek.
    Australijka się tak dowie.
    Jedna, dwie a może wszystkie, (:))
    Bo kobiety są mu bliskie.

    Jako, że już odjazd blisko,
    Życzę Tobie dobrze wszystko!
    Aby Sokół, którym lecisz
    Się przenigdy nie zawiesił!

    By tam Ci się spodobało,
    Lecz do Polski wrócić chciało!
    O Azylu też pamiętaj!
    Do kafejek tam uczęszczaj!

    Gdy Lucasa tam zobaczysz,
    To natychmiast o tym napisz!
    Wkręć się chociaż na dokrętki,
    Bo to sukces będzie wielki!

    Tak czy owak
    Niech nie idzie Ci na opak!
    Niech ten wyjazd się nie dłuży!
    Życzę wspaniałej podróży!

    POWODZENIA ADMIRALE :)

    A WAM WSZYSTKIM – NIECH MOC BĘDZIE Z WAMI!!!

    LINK
  • no nie mogę

    Anor 2003-09-24 16:00:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Witam NEIMO!
    Znowu sezon poetów. Tak się składa Neimo, ze ja równiez napisąłem wiersz twardemu i mu go na Toszku czytałem, więc żeby się stało tradycji zadosć, pisze:

    Emigrant, twardy!!!

    W Wrocku żyje jegomość,
    Całkiem niezły z niego gość.
    I choć nie jest taki hardy,
    Na swą ksywę przyjął „twardy”.
    Więc dlatego każdy śledzi,
    Co twardego w twardym siedzi?

    Pomijając te niuanse,
    Miękki temat, konwenanse,
    Zacząć trzeba opowieści,
    Co twardego dobrze pieści!

    Mianowicie - powiem skrycie,
    Że nie tylko to jest picie.
    Ale również Gwiezdna Saga,
    To nie mała dlań powaga.
    Żeby tego niedostatek,
    Fanem jest on małolatek.

    Oprócz tego lubi także,
    Podróżować i to jakże!
    Właśnie znowu odlatuje,
    Już „papa” nam wymachuje.
    Do Australii gdzieś ucieka,
    Ani chwili już nie zwleka.

    Po co lecisz twardy drogi?
    Aby w morzu moczyć nogi?
    Aby jeździć na kangurach?
    Aby tułać się po dziurach?
    Aby upolować krokodyla?
    A może po prostu dać dyla?

    W każdym razie pragniemy Ci życzyć,
    Abyś tam tylko na siebie nie musiał liczyć,
    Abyś jak Mickiewicz nie płakał za Ojczyzną,
    I nie miał problemów z brudną bielizną!
    Aby Ci się dni i miesiące zbytnio nie dłużyły,
    A Aborygenki swoim ciałem codziennie służyły.
    A jak pomyślisz o nas prostych Polakach,
    Siedzących w domach, pracy, czy szkolnych barakach,
    Pamiętaj, że czy to wtorek, środa, czy też niedziela,
    Pamiętamy! Że tak wspaniałego w Australii mamy przyjaciela!!!

    Ale z nas poeci:)

    LINK
  • tak........

    twardy 2003-09-24 18:03:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    Moge powiedziec tylko DZIEKUJE DZIEKUJE DZIEKUJE DZIEKUJE DZIEKUJE DZIEKUJE DZIEKUJE DZIEKUJE DZIEKUJE DZIEKUJE ZA TE WSPANIALE WIERSZYKI...........

    LINK
  • A ja jeszcze o Toszku (ale nie tylko)

    Ozymandias 2003-09-24 19:47:00

    Ozymandias

    avek

    Rejestracja: 2002-10-29

    Ostatnia wizyta: 2006-06-04

    Skąd: Kraków

    TOSZEK. Dzięki za wszystkie miłe słowa. W Toszku bawiłem się przednio i tylko troszkę mi było przykro, że tyle razy z mojej winy Katarn spadł do fosy, ale z drugiej strony nie mogłem pozwolić na stoczenie się młodziutkiej niewiasty, która nawiasem mówiąc obok Kyla również dekapitowałem. Jednak za wszystkie te mordy (a podobno grałem dobrego Jedi!) spotkała mnie kara, wymierzona przez Cetę w (a jakże!) newralgiczne części ciała. Miło było wreszcie zobaczyć wszystkich swoich bohaterów małego (komputerowego) ekranu, przyglądanie się z boku pracy nad filmem równiez miało swoje uroki. Usmiech był zyczliwy ANORZE, zwłaszcza po tej tułaczce jaka mnie spotkała w drodze na spotkanie. W tym miejscu specjalne podziekowania dla Banity dzieki któremu byc moze wogóle wróciłem do domu:). Niestety tak to juz jest, ze za kazda miłą chwile trzeba potem odpracowac ( to taka forma haraczu). Od niedzieli mam straszliwy kołowrót i nawet nie było chwilki, żeby tu do Was zagladnać:(

    JAGGED - Miło mi było osobiście Cię spotkac ( i powitać). To może ja teraz zacznę z innej strony; a mianowicie czy aby napewno na poczatku udawałes, że jest Ci przykro a potem ja udawałem, że nie wiem, a Ty wiedziałeś , ale nie powiedziałeś, a ja nie wiedziałem, ale tylko udawałem? Poza tym nie zadna prowokacja, przeciez Obi -Wan, nawet taki do siebie nie podobny spokojnie mógł się znależc w holo-albumie rodzinnym Skywalkerów a że oblicze jasne, to przeciez widać (zreszta na żywo tez).

    ANOR - byłes najbardziej niedostępny , ale to pewnie przez nadmiar odpowiedzialnoisci zwiazany z kreceniem filmu. Mam propozycję, żeby Behind the scenes nakrecic w innym terminie ( a moze i nawet scenerii?) ale z naturalną powagą towarzyszaca zawsze podobnym produkcjom:)

    CETA, To ja sie martwiłem, ze nie dotrzesz do domu. Te Katowice to przeciez dosyc niebezpieczne miasto. Ja tez uwazam, że było warto Was spotkac (oj, ale się powtarzam).

    Na koniec pozdrowienia dla Wszystkich. Pisanie z kafejki ma swoje uroki, ale moze następnym razem bede mógł zrobic to od siebie z domu.

    LINK
  • Tym razem krócej

    Jagged Fel 2003-09-25 18:25:00

    Jagged Fel

    avek

    Rejestracja: 2003-03-04

    Ostatnia wizyta: 2013-04-26

    Skąd: Zabrze

    KAESZ - oj, coś mi się widzi, że Ciemna Strona Mocy mnie zwiodła...to ja tu sobie spokojnie w samochodzie wracam, a Ty na skrzyżowaniu zdychasz (o przepraszam, to miało być o samochodzie). Chyba sobie tego nie wybaczę...

    OZZY - a wiesz że to nawet możliwe, że nie udawałem? Ale żeby nie było że po prostu nie wiem co odpowiedzieć, to twierdzę, że Ty na pewno wiedziałeś, że jeśli ja się dowiem, że Ty masz jakieś wątpliwości, co do mej prawdomówności, to zaraz zwątpię w to, co sam powiedziałem... MI również było miło Cię poznać. Jak zresztą Was wszystkich...

    ANOR - popieram propozycję Ozzy`ego. Bo jeszcze nam zarzucą niewiarygodność...

    CETA - Ty to już chyba wrodzone masz...

    CZEMU DZISIAJ TAK KRÓTKO...

    Net mi działa jak @$!&^#!*$%....

    MTFBWY

    LINK
  • powiem niewiele kochani!

    Anor 2003-09-25 23:46:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    To mój post numer 4000... Coś więcj napisze Jutro, ale generlanie jubileuszowy post zarezerwowany oczywiście na Azyl:o Pozdarwiam serdecznie

    LINK
  • kciuki

    Anor 2003-09-26 11:01:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    NEIMO. Czytając twoje opowieści z męskich wakacji przypominaja mi się od razu moje takie wypady. To były czasy, jak się pod namiotami koczwało. Zabawa zawsze była przednia no i działo się wiele. Widze, ze u ciebie bez przygód się nie obyło i dobrze! Potem zawsze jest co wspominać!

    OZY. Cieszę się że się tobie spotkanie podobało, zresztą chyba jak każdemu z nas. No i mieczykiem miałeś okazję powymiatać w tej twojej czarnej kurteczce! Musze powiedziec, że całkiem zabawnie to wygladało, Jedi w czarnej kurtce skórkowej. Trzeba jakąś ciekawa fabułę wymyślić do twojej postaci i może jakies dokrętki zrobić!

    OZY. Niestety tęz załuje, ze nie było okazji porozmawiać, ale to już tak było jak mówisz, sam zreszta widziałes, ze trochę biegania było z tym filmem, szczególnie jak ekipa aktorska momentami miała już dosyć to musiałem ich dopingować. Następnym razem musimy porozmawiac przy piwku, a reżyserke scedujemy na innego „łosia” który się za to zabierze:o Ja po tym całym dniu kręcenia i ciągłego latania i krzyczenia w słońcu już pod koniec byłem padnięty, zresztą widziałem,ze nie tylko ja.

    TWARDY. Dzięki za gratulacje, a analfabetyzm tępić będę i amm nadzieje, że mnie wspomożesz nawet z kangurolandu

    WEEKEND. Przede mną pracowity weekend, mam zamiar zrobić porządek z moim kompem, przeinstalować system i wreszcie ustawic wszystko tak jak chciałem od dawna. Dotychczas nie mogłem zrobic nowej instalki, bo pojawiał się błąd SUWIN. Teraz gdy wiem co to mogę spróbowac ponownie. No a cała ta reinstalka mui być wykonana zanim zacznę bawić się w przeróbke naszego filmu i własnie to jest moje zajęcie na ten weekend. Trzymajcie kciuki!

    LINK
  • niedziela

    Neimoidian 2003-09-28 11:53:00

    Neimoidian

    avek

    Rejestracja: 2003-01-07

    Ostatnia wizyta: 2006-01-22

    Skąd: Gdańsk

    Anorze - ja jako weteran walk z maszynami, nadający się do obsady 4-tej części Terminatora, mogę oczywiście zapewnić Ciebie o gorącym poparciu w Twoich wysiłkach. Tym bardziej, że miałem okazję zaznać rozkosznego bólu porażki w starciu z tą bluźnierczą maszyną, która się nawet włączyć bezproblemowo nie umiała.

    DOLE i niedole reżysera. - One w przypadku filmów niskobudżetowo-fanowskich wynikają min. z tego, że po paru ujęciach ekipa zaczyna się buntować. Już jej się nie chce, zaczyna się wygłupiać itd. Ciężko zmusić wtedy taką zgraję. :) Dodatkowo taki reżyser jeśli już chce się do czegoś zabrać często napotyka na prozaiczne trudności - jak sprawić, żeby obsada mogła się stawić na miejscu w określonym czasie, jak ich namówić, żeby zapłaciła za podróż w plener, jak sklecić kostiumy i jak przerobić dekoracje. Czasami się tak zastanawiałem, jak takie problemy można byłoby rozwiązać i niestety nie znalazłem wielu rozwiązań. Nic innego jak to, że potrzeby należy skracać do możliwości albo mieć żywiołową i pełna poświęcenia ekipę. No albo robić filmy animowane :P Tak czy inaczej nie mogę się doczekać, aż zobaczę filmik z Toszka - milowy kamień w fanowskich produkcjach z pod znaku SW.

    Co DO WSPOMNIEŃ o których wspomniałeś Anorze, to musze się z Tobą jak najbardziej zgodzić. Przygód było wiele, niektóre nienajlepsze, ale póki kończą się szczęśliwie, można je uznać za udane. To trochę tak jak ze szkołą – niby cały czas się narzekało na różnego rodzaju surowych nauczycieli i inne trudy-i-problemy, ale jak się to wszystko przejdzie, to się ze łzami w oku przypomina te wspaniałe czasy, kiedy to człowiek ze strachu na lekcji był cały mokry albo udało się wyjść cało z jakiś opresji. A o tym co było normalne i spokojne się nie pamięta. Zazwyczaj. W końcu najbardziej zapadają w pamięć wydarzenia niecodzienne.

    Aha – gratulacje za osiągnięcia w postach. Ja ze swoim 368 postem się chwali nie mogę, więc tym bardziej chylę czoło przed Tymi, którzy zaszli tak daleko.

    Jakoś się mnie pomysły wpisywarskie nie trzymaja dzisiaj - więc kończę i do następnego razu. MTFBWY

    LINK
  • 888.....

    twardy 2003-09-28 13:30:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    To moja liczba dzisiaj.........

    OGÓLNIE. Widze se ostnio cos frekfencja na sondzie spadadla. W wakacje pojawili sie nowi czlonkowie (np Ja) ale niestety zalozyciele ostnio mniej pisza szkoda i to bardzo........Mam nadzieje ze to sie rozkreci chociarz ja w srode w wylatuje wiec nie wiem kiedy bede mogl wejsc na forum i cos napisac.

    AUSTRALIA. Jak juz mowilem wylatuje juz nie dlugo. Przygotowania wrą i to ostro. Musze tylko skoczyc do sklepu po drobiazgi jutro i konie tylko trzeba bedzie sie spakowac. wiem juz gdzie bede mieszkal przez pierwsze dwa tygodnie u australijki i austyjaczki wiec bedzie ciekawie a moi kumple od razu beda muslieli gadac po angielsku. Ja zaczynam sie troche denerwowac ale to tez jest uczucie niecierpliwosci zbilzajacego sie wyjazdu. Powoli adrenalinka robi swoje. Zaczyna sie kolejny etap w moim krotkim zyciu wiec nie moge sie doczekac. Dzisiaj przychodza do mnie rodzinka i nie spodzieaniw z Brazyli przyjechali przyjaciele rodziny wiec bedzie dzisja ponad 20 osob u mnie. Najgorsze ze ja niecierpie pozegnan jest to dla mnie trudne. Jak chodzi o wyjzad to ma juz zarezerwoany pokuj w kuala Lumpur w cenia 130 zloty za 3 noclegi (4 gwizdyki). Ich waluta jast 1:1 do zlotowki i tam wszytsko jest tanie jak barszcz wiec cos sobie moze kupie.........

    IMPREZA. Bylem w piatek w nocy na pozegnalnym spotkaniu z miomi przyjaciolmi i bede pamital ten wieczor dosc dlugo. Od samrgo poaczatku do wszystkich ludzi rzucali sie ovhroniarze ze bluzy maja isc do szatni itp. Kolo pierwszej moj kumpel byl podpity a w tym czasi ochroniarz zwroscil mu uwage o bluze w dosc ostry sposob na to moj kumpel mu odpwoiedzial no i sie zaczelo cale zamiszenie. doszlo prawie do bojki ale naszczescie nikomu nic sie nie stalo. Zgarnica jest nie od pomyslenia zachowanie takie bramkarzy, prostakow i debili ktorzy chca sie wyrzyc. Wkurwilo mnie to i tyle. Wiem ze juz tam nigdy nie pojde, ale to ich starata nie moja..

    FUTBOL. Ruud sie wkoncu przelamal po slabszych meczach i chwala mu za to. Kolejny jego hattrick. Glory Gory Glory Man Utd........

    LINK
  • Powrocilem !! :-)

    JediAdam 2003-09-28 21:17:00

    JediAdam

    avek

    Rejestracja: 2003-01-08

    Ostatnia wizyta: 2013-07-29

    Skąd: Gdynia

    Kampania Wrzesniona sie zakonczyla i po calkiem sporej nieobecnosci powrocilem :)) Relacja z kampani... coz... Troche nie jestem z tego dumny ale poleglem na jednym egzaminie ze przedmiotu statystyka... W skrocie jakby czlowiek robil zadania bylby looz ale to byl egzamin czysto teoretyczny :| wiec zwala... :( a najbardziej mnie zdenerwowalo ze zabraklo mi punkta do zaliczenia:| wiec warunek... naszczescie tu nie jest az tak duzo jak gdzie indziej wiec tylko 370 zeta.
    FORUM: Coz wyrobily mi sie spore zaleglosci ktore bede musial napredce nadrabiac, mam nadzieje ze kilka dni i bede mogl spokojnie brac udzial w dyskusji :) W sumie wakacje sie skonczyly wiec tematy powinny isc jak burza i kilak dni a powinno byc TSC 11 :D
    INTERNET: Wiem ze wielokrotnie narzekalem na internetodawce ale musze to powiedziec... TEPESA nie jest najgorsza !!!!!! Moj internetodawca ktory nie ma nic wspolnego z nimi jest szczytem wszystkiego !!! od tygodnia mam internet 4 - 7 godzin dziennie bo co chwila im sie cos psuje... ostatnio nie wiedzieli jak zrobic zeby im debian dzialal na serverze (to mi powiedzieli jak dzwonilem bluzgac:|) wiec jak ktos ma nie tak samo to niech nie narzeka bo mozna miec gorzej ;-)
    FUTBOL: NIe bede wpisywal co poprzednich tematow na ten temat nic wiec spytam o cos zupelenie innego a mianowice Komu kibicujecie w LIDZE MISTRZOW?? Ja glownie wlochom a miloscia darze ukochany JUVENTUS TORINO (FORZA AAA!!) a potem MILAN ;] a jak wlosi wygraja to sie ciesze :))). Co do pucharu UEFA Wisla mnie rozczarowuje... nie pograja dlugo... Groclin zremisowal z slaba ostatnio herthaale pewno tez odpadnie ...
    Narazie tyle koncze poniewaz nie wiem czy zaraz znowu mi inet unie wylacza... albo sie sam nie zepsuje ;)) Pewnie sie zdziwicie ale mam takiego pecha ze ten post pisze TYDZIEN!!!! i zawsze jak chce go wyslac to NETU Nie ma... w koncu mam nadzieje ze pojdzie :)
    Pozdrawiam!!!:D

    LINK
  • ja też

    Neimoidian 2003-09-29 12:18:00

    Neimoidian

    avek

    Rejestracja: 2003-01-07

    Ostatnia wizyta: 2006-01-22

    Skąd: Gdańsk

    Witam ekipę.

    STUDIA – Cieszę się, JediAdamie, że wszystko inne niż statystyka jest już do przodu, ale to Ci już mówiłem. Co do tego ukochanego przez wszystkich przedmiotu, to mogę Cie zapewnić, że w ramach solidarności międzywydziałowej też w najbliższym semestrze też będę się z nią ścierał. No i dochodzi jeszcze jeden potworek – psychometria. Właśnie dziś dostałem cynk, że plan już jest. Oczywiście z błędami i niezgodnościami, jak zwykle, ale taki już los. Dwa przedmioty dla mojej grupy są przypisane na tą samą godzinę, więc albo nastąpi jakieś przetasowanie, albo będzie przeniesione któreś z zajęć na późniejszy termin. Najgorszy będzie poniedziałek (a już zaczynałem je lubić) gdyż od 14:00 do 20:00 mamy wykłady. A przypominam, że jestem na dziennych. To jest bardzo urocze, że człowiek musi wracać po nocach dlatego, że uczelni opłaca się łączyć wykłady dla dziennych i wieczorowych. Taka integracja jest bardzo miła, tyle tylko, że utrudnia zaplanowanie sobie innych zajęć. Nie wspominając, że wracanie w ciemnościach po 20:00 nie jest tym co tygrysy lubią najbardziej. Wtorek za to wolny.

    BRAMKARZE. JA za granicą nie bywam za często, toteż moje zaganiczno-klubowe doświadczenie sprowadza się do oglądania filmów. Co jak co, ale zatrudnianie wielkich-i-łysych ma chyba ten sam skutek w każdym kraju. Stoi taki na bramce, a jak coś nie pasuje to najpierw się pogada spokojnie („Wypie... stąd”) a później przechodzi się do dawania prztyczków w nos. W końcu po to takich gości się w dyskotekach zatrudnia, żeby żadne kozaki nie podskakiwały i nie robiły boruty (którą i tak robią jak przyjdą z kolegami i się naćpają). Oczywiście im lepszy klub tym kulturalniejsi powinni być ci panowie (zamiast „wypie...” mamy „proszę pana, żeby pan opuścił ten lokal” ;)). A problem z szatniami jest zawsze. Póki co staram się robić to w ten sposób, ze sobie (nie wiem jak zimno byłoby) przewiązywać kurtkę, bluzę wokół talii tak, żeby pokazać że mi to wisi czy mi zabiorą czy nie (bo w końcu tez jedną z przyczyn, poza zdarciem kasy, dlaczego oddaje się kurtki jest ta, żeby klienta przytrzymać w środku a nie dawać mu możliwość wyjścia i napicia się tańszego i nierozwodnionego piwa a później przyjścia z powrotem – tak przynajmniej mi się wydaje). Czasami ten numer przechodzi, czasami nie.

    LIGA MISTRZÓW – ja nie kibicuję nikomu, bo się piłką specjalnie nie interesuję. Przynajmniej piłką w znaczeniu pozanarodowym. Jak grają w drużynach Polacy, to kibicuję ich drużynom. Jak grają przeciw sobie, to tym bardziej z chęcią obejrzę. A tak poza tym to do finału raczej mnie nic nie ciągnie do LM.
    Za to wczoraj wyjątkowo (bo siatkówka mnie generalnie wisi) nasze dziołchy dzielne, które zdobyły Mistrzostwo Europy. Hip, hip Hurra dal naszych Pań.

    Ja teraz walczę ze zwiastunami – najpierw Matrixa III, który wczoraj znalazłem a dziś RotK. Wszystkie powalają. Polecam poszukać tak w oczekiwaniu na EIII.

    LINK
  • i jest anor

    Anor 2003-09-29 14:21:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    WALKA Z BUŹNIERSTWEM. Oczywiście poddałem się już przed zaczęciem jakiegokolwiek działania. Może to było dlatego, ze miałem mocne przeprawy w piątek w nocy i jakoś mi się nic nie chciało w sobotę, a może dlatego, ze nie znoszę tego robić, ale najpewniej dlatego się poddałem przy wejściu, bo stwierdziłem, że nie warto marnowac weekendy na takie głupoty. Na pewno zrobie to jakos w tygodniu, może czwartek.

    REŻYSERKA> okąłdnie jak mówisz Niemo, to nie jest łatwe, my napotykaliśmy na prawie wszystkie wymienione przez ciebie problemy. Jednak ja się nie poddałm, choć przypłaciłem to zmęczeniem, przez które nie mogłem sobie pogadać z Ozzym, no ale to jest już poświęcenie.

    WSOMNINIA. Dokładnie wspomina się to co zykle jest najciekawsze i najmniej codzienne. Ja zauważyłem ze z nauczycieli to wspominam tylko te wszystkie kutfy, które nie chciały mnie przepuścić, albo sprawiały jakieś problemy. Również wydarzenia wspomina się najczęściej te które może nie były najprzyjemniejsze, ale z perspektywy czasu wydaja się ciekwe

    FREKWENCJA> jest rzeczywiście ostatnio dosc słaba, a obawiam się dalszych spadków. Ostatnio ani hrabiego, ani Phila, a i ci nowi jakoś się obijają ostatnio, no morze oprócz twardego. Ja pewnie musze się zabrać za raport kolejny, to zobaczymy co nam na wykresach wyjdzie.

    AUSTRALIA. Oj twardy wiem jak to jest z tą adrenaliną, samemu to nie raz przeżywałem jednak na rok się jeszcze nie wybierałem nigdzie, wiec musi to być trudniejsze. Jeśli chodzi o zakupy w Kuala Lumpuj, to tam jest naprawdę tani, jednak Malezja jest i tak o wiele droższa niż taka Tajlandia, gdzie w Bangkoku można kupić za taniochę wszystko. Jakbyś coś fajnego chiał sobie kupić, to polecam sprzęt elektroniczny!

    BRAMKARZE. Nic mi nie mów w ogóle twardy, ja mam takie przykłady, ze az ciarki przechodzą. Kumpel dostał jakimś sztyletem w gardło i podobno brakowało pół centymetra, żeby mu tchawicę przecięło,a wtedy wiadomo co dalej! Genrlanie to jest kaplica u nas w Poznaniu tez SA miejsca, gdzie lepiej nie wchodzić własnie ze względu na bramkę. To SA wielkie spasione knury, które tylko patrzą i szukaja na pretekst żeby się gdzies wyzyć!

    ADAMIE. Cieszymy się na twój powrót. Również cieszę, się, ze jestes zadowolony z wyników Wrześniowej walki. Teraz czekamy na twoje częstsze udzielanie się!

    INTERNET: Właśnie ostatnio stwierdziłem,ze TPSA pod względem niezawodności nie jest taka zła. U mnie zawsze Net działa, a że mam cyfrowe łącze to nie ma żadnych problemów z transferem, zawsze mam ten sam (mały, ale ten sam). Oczywiście jak na to nałożyć ich ceny, to i tak trzeba im dokopać, ale fakt, że jak słysze o awariach internetowych dookoła to zaczynam w minimalnym stopniu doceniać TPSA. Ja osobiście mam mieć niedługo jakieś stałe łącze i pewnie to będzie prywatny dostawca, ciekaw jestem tylko jak to w jego przypadku będzie wyglądało.

    FUTBOL: Groclin jest najlepszą drużyna w Polsce i to każdy powinien potwierdzić, grają najnowocześniejszy futball. To że Wisła wygrała wczoraj to tylko zasługa sędziego! No a z Hertą powinni wygrać, choc naprawde nie wiedomo. Jeśli chodzi o LM to genralnie zawsze kibicowałem hiszpańskim drużynom, ale od momentu jak mam C+ czyli gdzieś tak od 2 lat zacząłem oglądać angielska ligę i doszedłem do wniosku, ze to najciekawszy futball. Futball najbardziej otwarty, gdzie zawodnicy drą trawę, duzo biegają cos się dzieje. Dodatkowo cała liga jest mocno wyrównana i naprawdę nigdy nic nie widomo. Zupełnym przeciwieństwem jest dla mnie liga i piłka Włoska, która dla mnie jest beznadziejna, ale nie można im odmówić skuteczności (w wygrywaniu) ale niestety nie w pieknie gry! To ich całe catenachio to murowanie bramki, ta obrona wpływa jak najbardziej negatywnie na obraz futballu. Skuteczność niestety nie przenosi się na widowiskowość. Hiszpańska liga i ich zespoły są na pewno również mocne, jednak ostatnio denerwuje mnie takie wielkie ściaganie gwiazd jak w Realu. Próbuja kasa zrobić drużynę, a potem przegrywają z taka drużyną, która cała kosztuje tyle co ich jeden zawodnik. Ostatnio się do Hiszpanów zraziłem. Niemcy to w ogóle maja ostatnio doline i nigdy ich i tak niel lubiłem. Reszta dla mnie nie istnieje. Wniosek jest jeden – obecnie Anglicy i tu wymienie dwie drużyny: oczywiście Manchester (Glory, Glory) i jeszcze lubie Newcastle. Oprócz tego s pojedyncze zespoły które mi si podobają, np. Ajax!

    LINK
  • dzisiaj tylko piłkarsko

    Jagged Fel 2003-09-29 16:54:00

    Jagged Fel

    avek

    Rejestracja: 2003-03-04

    Ostatnia wizyta: 2013-04-26

    Skąd: Zabrze

    LM - na razie nie kibicuję nikomu, poczekam, aż się trochę bardziej rozkręci...

    PIŁKA - Górnik właściwie też tylko przez sędziego nie wygrał, bo to w końcu sędzie doliczył te minuty...

    SIATKÓWKA - ja chcę takich piłkarzy...

    LINK
  • wiadomo......

    twardy 2003-09-29 21:58:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    LM. Man Utd na pierwszym miejscu a na drugim Milan. Polska mnie nie interesuje.

    SIATKOWKA. Fel zgadzam sie z Toba

    AUSTRALIA. Juz nie dlugo odlot. Nie moge sie juz doczekac.......

    LINK
  • Dziś pod znakiem bajki

    Neimoidian 2003-09-30 11:53:00

    Neimoidian

    avek

    Rejestracja: 2003-01-07

    Ostatnia wizyta: 2006-01-22

    Skąd: Gdańsk

    Czołem Wesoła Kompanio

    BAJKOWO - Niedawno przeczytałem śmiechowy artykuł z Onetu dot. zmian w klasycznych bajkach, które nieprzystaja do naszej rzeczywistości. *http://kiosk.onet.pl/art.html?DB=162&ITEM=1133647&KAT=239 *Warto dodać, ze tą bzdurę wymyślili Estończycy a nie my. Podany jest przykład "Czerwonego kapturka". Że puszczanie dziecka w wyzywającym stroju samej przez las, z alkoholem w koszyczku jest nieodpowiedzialne. Że wilki nie połykają ludzi w całości itp. Wg `naukowców` (?) robią te historie wódę z mózgu i powinny zostać zmienione w treści na 1. bardziej prawdopodobne, 2. bardziej związane z naszą rzeczywistością. Bleee. Głupota ludzka nie zna granic. Także tych geograficznych. A tknęło mnie to z tego powodu, że ostatnio z przyczyny bardzo błahej postanowiłem przypomnieć sobie coś czego już (jak mi się wydawało) nie pamiętałem i... zabrałem się za "Kubusia Puchatka". Taki mały regres, ale po prostu doszedłem do wniosku, że warto świadomi podejść do książki, która jest już klasyką, a której siła tkwi również w specyficznym, a niezauważanym przez dzieci, humorze. Gry słów, nietypowy dla bajek absurd i fenomenalne dialogi. To wszystko pozwala spojrzeć na tą historię z zupełnie innego punktu widzenia. Po tym artykule zacząłem się poważnie zastanawiać, czy czytanie o tępawym misiu pluszowym, który do tego umie mówić nie odbije mi się jakoś negatywnie na psychice. I chyba coś w tym jest, ponieważ nagle sam z siebie zacząłem analizować portrety psychologiczne bohaterów. I się przeraziłem! Przecież oni maja popaprane w tych głowach. I to nie tylko Kłapouchy, który musiał kiedyś zostać mocno skrzywdzony i teraz niemal masochistycznie widzi we wszystkich prześladowcę a nawet sam naraża się na cierpienia (zaproszony na przyjęcie na cześć Puchatka zaczyna myśleć że to na jego cześć, a gdy się okazuje że nie – to z własnej winy przeżywa kolejny cios). A taki niewinny prosiaczek. On ma kompleks niższości. Powoduje to w nim zazdrość, czy nawet zawiść. Na urodzinach osiołka chce pierwszy, przed Puchatkiem dać Kłapouchemu prezent – da mu to większe uznanie. A w innym momencie jest zły na to że w zadaniu, w którym miał być niezastąpiony, niezastąpionym miał być także Puchatek. Sowa natomiast ma manię wyższości – mimo, że sama w sobie jest głupia, to jednak wykuta wiedza i naukowy język pozwalają jej popisywać się przed resztą i stosować naukową nowomowę. Królik jest złośliwym rasistą (np. chciał wypedzić Kangurzycę, tylko dlatego, że jest ona inna od innych zwierząt) a Krzyś to ukryty sadysta – pamiętacie jak on z misiem po schodach chodził? Sam Kubuś to przygłup i obżartuch, dla którego jedzenie stanowi jedyny sens życia. Potrafi przychodzić do znajomych tylko w celu obżarcia się a także jego nałóg zniszczył prezent (baryłkę miodu) dla Kłapouchego. O pułapce na Słonie nie wspomnę. Do Tygrysa jeszcze nie dotarłem, bo on jest w „Chatce Puchatka” do której dopiero się dziś zabiorę. Pominę też już zupełnie nieedukacyjne wyjaśnienie tego, czym jest Biegun Północny.

    SZCZĘŚCIE – ale zmieniając temat, czytanie się opłaca. W wyżej wymienionej książeczce znalazłem zahibernowaną forsę – całe 10000 zł. (z Wyspiańskim na banknocie i orzełkiem bez korony :P). Się obłowiłem jak nigdy. Biorąc pod uwagę inflację to mogłoby być warte nawet ok. 2 złote – choć w zasadzie nie wiem, bo nie pamiętam dokładnie.

    Wielkimi krokami zbliża się odlot Twardego do krainy Kangurów (w tym pewnie też Kangurzycy i Maleństwa) i Gwiezdnych Wojen. Jako, że pewnie nie będzie Ciebie już tutaj jutro – teraz życzę Ci bezpiecznej podróży, dobrej zabawy, udanego pobytu i szczęśliwego powrotu (ale nie za szybkiego – by Ciebie bynajmniej nie deportowali :P) – skop im tyłki Admirale! Niech Moc będzie z Tobą!

    ...i z Wami!

    LINK
  • ZNOWU...

    Ricky Skywalker 2003-09-30 14:49:00

    Ricky Skywalker

    avek

    Rejestracja: 2002-07-12

    Ostatnia wizyta: 2024-01-10

    Skąd: Bydgoszcz

    POWRACAM po kilku dniach nieobecności :D

    LM>jak już mówiłem, INTER CAMPEONE, AZZURO-NERI ponad wszystko. Jak pokazał mecz z Arsenalem, stać ich w tym roku na zdobycie pucharu. Nie miałbym też nic przeciwko kolejnemu włoskiemu finałowi - z Milanem (pierwszą piłkarską repliką koszulki jaką kupiłem była koszulka Paolo Maldiniego - 6 lat temu :D). Z innych drużyn, podobałoby mi się jeszcze zwycięstwo Chelsea i (trochę mniej) Juve. Kiedyś lubiłem Real, ale teraz uważam go za zbyt komercyjny klub.

    SZKOŁA>to, co w człowieku potrafi zepsuć radość z życia! Tyle, ile mam ostatnio zadane, to szok!!!! Nigdy tyle nie miałem! Na przykład na jutro muszę zrobić jebitną (pomińmy szczegóły) pracę z WOSu(!!!!). Notabene nauczycielem WOSu jest fan SW...

    ADMIRALE TWARDY>przyłączam się do ogólnych życzeń. Niech w Australii wiedzie Ci się dobrze, niech aborygeni i kangury będą dla Ciebie miłe... cóż mam więcej powiedzieć... wchodź często na forum, wracaj do nas szybko... and MAY THE FORCE BE WITH YOU!!!!

    LINK
  • dziekuje........

    twardy 2003-09-30 16:37:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    WIELKIE DZIEKI Z GORY PANIE I PANOWIE...........

    LINK
  • Pożegnania nadszedł czas:(

    Anor 2003-09-30 16:48:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    BAJKI. Rzyczeywiście cos musi być w tym co mówisz Niemo, bo od zawsze chyba dziwię się, czemu Kubuś Puchatek fascynuje nie tylko dzieci, ale i starszych czytelników. Właśnie to musi być dlatego, ze jest to taki dośc uniwersalny uwór, który dziecią pozwala się „bawić” a starzym również bawić dostrzegając to, czego dostrzec dzieci niepotrafią. Twoja jak zwykle trafna analiza psychologiczna pokazuje jednak, że owo dzieło nie jest do końca edukacyjne i kto wie, czy powinno być w ogóle czytane dzieciom. Rzeczywiście jak sobie przypominam tę książeczkę, to nie pamiętam w niej specjalnie jakiś ukrytych mądrych i pouczających dzieci stwierdzeń czy tez przesłań. Autor tego diełka musiał zrobić chyba wszystkim niezłego figla pisząc takie cuda!

    SZCZĘŚCIE – O Niemo, gdyby policzyć to chyba nawet więcej niż 2 PLN jest to warte, bo skumulowana inflacja była wyższa! Ale swoją droga miłe są takie znaleziska, choć zdarzają się dośc rzadko, jednak gdybysię w sumie zdarzały cześciej nie byłyby one takie miłe.
    LM. Milan kiedys bardzo lubiłem, za czasów, kiedy grali tam Holendrzy: Gulit, Van Basten i Rijkard, to było zaraz po wygraniu przez Holandie mistrzostw Europy w 88 roku! Pamiętam jak w finale LM Milan Ograł jak dzieci Barcelonę, w której wtedy grał również lubiany przeze mnie Kooman.

    TWARDY BRACHU!!! Na pewno będzie jeszcze okazja do pożegnania się, ale tutaj chciałbym zrobić to oficjalnie. Tak wiec trzymaj się tam na obczyźnie i godnie sobie radź. Obyś znalazł pracę, która zapewni ci utrzymanie, a może i przyniesie jakieś dodatkowe oszczędności. W miarę możliwości postaraj się zwiedzić jak najwięcej, bo będziesz miał na pewno ku temu wspaniałą okazję, a przecież Australia jest przepięknym krajem (szczególnie wschodnia część). Oczywiście nie mógłbym pominąć jak najlepszych życzeń powodzenia w nauce, obyś rzeczywiście przywiózł stamtąd umiejętności i wiedzą, która przyda się i będzie duż siłą przetargową w naszym ojczystym kraju. Życzę ci także, żebyś się tam zbytnio nie nudził, choć to raczej z góry wykluczam. Chciałbym jednak abyś trochę potęsknił sobie za Polską i wszystkim co tu zostawiłeś, gdyż wtedy będzie to gwarantowało w jakimś procencie że wrócisz do Polski i nie zostaniesz na Innym kontynencie. I własnie to jest najważniejsze w tym wszystkim brachu – życzę ci abyś w końcu stamtąd wrócił! No a tak jeszcze dodatkowo to obyś o nas i o SW nie zapominał i się nam jak najczęściej odzywał! Trzymaj się przyjacielu!

    LINK
  • hmm

    JediAdam 2003-10-01 08:27:00

    JediAdam

    avek

    Rejestracja: 2003-01-08

    Ostatnia wizyta: 2013-07-29

    Skąd: Gdynia

    Tak a wiec po kolei :
    LM: Nie rozumiem jednego w transmisjach LM w Polskich TV... Daja mozna powiedziec czesto cienki miecze (tak jak wczoraj).Ciekawe jest czym sie sugeruja w wybieraniu meczu... a mianowicie tym ze gram tam POLAK! a co mnie to obchodzi ze w jakims cienki Anderlechcie grzeje czasami lawke a czesciej trybuny Zewlakow ? czy zze w panathinaikosie czasami gra Olisadebe? Kuwa takie fajne mecze sa a oni przez polakow daja gowna:((((
    SIATKOWKA: Szkoda ze nasi pilkarze tak nie wygrywaja :D

    Twardy: Widze ze jestem nie w temacie:)) TO ty do Australi jedziesz???:] ZYcze milej podrozy :)

    BAJKI: Nie wiem czemu ale mnie jakos nigdy Kubus Puchatek nie interesowac:/ Zawsze wolalem z misi Gumisie:))) albo Ewoki jak lecial serial animowany na Filmnet:]

    LINK
  • jeszcze trochę bajkowo, ale i lingwistycznie

    Neimoidian 2003-10-01 11:01:00

    Neimoidian

    avek

    Rejestracja: 2003-01-07

    Ostatnia wizyta: 2006-01-22

    Skąd: Gdańsk

    JESZCZE ODNOŚNIE PUCHATKA. Moja analiza tej książeczki – trochę złośliwa – była jednak z przymrużeniem oka. Wywołało ją zarówno moje wczesne zboczenia zawodowe, jak i ten wspominany przeze mnie artykuł. Jednak nie mogę się zgodzić z Tobą Anorze, że książka ta nie niesie ze sobą nic. Po pierwsze rozwija wyobraźnię dzieci. Po drugie zderza je z różnymi postawami postaci – odzwierciedlające czasami w uproszczeniu te ze świata rzeczywistego. Poznają zachowania, ich skutki – dostają punkt odniesienia, mogą wyciągać wnioski. Także wspominany jest walor wykształcenia. Ale najważniejsze przesłanie jakie ta historia niesie ze sobą to przesłanie dotyczące tolerancji i przyjaźni. Bez względu na to czy jest się głupiutkim misiem (nie wiem czy autor miał na myśli też tych głupiutkich misiów stojących na bramkach w dyskotekach ;), małym prosiaczkiem, czy rozbrykanym tygrysem – najważniejsze jest kochać siebie nawzajem, być razem, pomagać sobie. Tylko przyjaźń może podnieść na duchu nawet takiego ponuraka, jak Kłapouchy. Książka (druga) kończy się refleksyjnie i smutno. Dzieciństwo się kończy, a w raz z nim błogie ‘nicnierobienie’ i zabawy w Stumilowym Lesie. Ale nie kończy się przyjaźń, która będzie trwać zawsze, choćby tylko w ‘zaczarowanym miejscu’, które jak mi się wydaje symbolizuje tą odrobinę dziecka, która w nas zostaje, nasze marzenia. --- Ale mi analiza wyszło, moja pani od polskiego byłaby ze mnie dumna ;P – szkoda, że wtedy nie przerabialiśmy tak miłych i prostych lektur

    SŁOWNIK. Ostatnio natrafiłem na skan z jakiejś gazety prezentującej (w dziale humorystycznym jak mniemam)praktyczny fonetyczny słowniczek polsko-angielski stworzony na własne potrzeby przez jakiegoś Amerykanina pracującego w firmie, która zatrudnia wielu Polaków. Zawiera te najczęstsze i najbardziej użyteczne słówka. Wszystkie polskie oczywiście zapisane w formie w jakiej przeciętny Amerykanin byłby w stanie je prawidłowo (?) odczytać. Poza takimi naturalnymi zwrotami, jak CHESCH, DOVITZENIA, JENKUYE, OTSOHOJI i SHISHKEGO NAILEPSHEGO znalazły się inne tradycyjne wyrażenia jak (ekhem) POTSAVE NE VDUPA (to nie jest po czesku! :-)), SPEARDALIE, TI WHOYOU. Ale to i tak nie wszystkie kwiatki. A mówią, że polski jest to trudny język. A przecież żeby się w nim dostatecznie porozumieć, wystarczy poznać tylko 60 słów. Co za piękno i bogactwo. ;-) Chesch.

    LINK
  • Słowa pozegnania dla Admirała

    Ozymandias 2003-10-02 12:59:00

    Ozymandias

    avek

    Rejestracja: 2002-10-29

    Ostatnia wizyta: 2006-06-04

    Skąd: Kraków

    Podnoszac frekwencje i nietylko objawiam sie oto, żeby pozegnac uroczyście kolegę admirała TWARDEGO. Miałem ta przyjemnośc poznać go osobiscie w Toszku a nawet trochę POROZMAWIAĆ:). Uważaj tam na siebie w tych zagranicznych krainach drogi admirale, co do aborygenów to juz ostrzegałem, ale jak wspomniano w napisanym specjalnie na okazję Twojego odlotu poemacie, aborygenki moga sie okazac pomocne w czasie zimnych australijskich nocy:) Poza tym sukcesów w nauce, bo jeśli dobrze zrozumiałem nie tylko elementy rozrywkowe wypełnią czas twojego pobytu w ojczyznie Mad Maxa, oraz...powrotu do nas, bo przeciez zaden australijski Fanklub SW nie może równac się z Nami! Prawdopodobnie słowa te sa nieco spóznione bo pewnie Twardy spakował juz niesesiery i zdążył opuscić nasza przestrzeń powietrzną ale wierzę, ze nawet tam, w dalekiej Australii maja choć kawałek internetowego łacza dzieki któremu ta wiadomosc dotrze do swego adresata. Pozdrawiam

    LINK
  • Raport za wrzesień

    Anor 2003-10-02 14:43:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    RAPORT. Ym razem spóźniony jestem tylko o jeden dzień, choć tak naprawdę gotowy raport był już wczoraj. Tak więc zapraszam do lektury!

    JEDEN. We wrześniu napisaliśmy o 34% znaków więcej aniżeli w sierpniu i było to o 7% więcej anizeli zakładała prognoza. Wniosek z tego jest taki, że w tym punkcie zbliżamy się do prognozy, szczególnie w stosunku do poprzedniego i szalonego miesiąca sierpnia.

    DWA. Liczba postów. Tu jest całkiem ciekawie, bo wykręciliśmy całkiem pokaźną liczbę postów, bo aż 182, co stanowiło 87% tego co w sierpniu, a jednocześnie było o 72% więcej aniżeli zakładała prognoza. Jak widać w stosunku do sierpnia zmienił się stosunek długości posta z ich ilością. Odbiło się to na zwiększeniu się średniej długości posta o 55%, który we wrześniu średnio miał 1940 znaków. (było to o 38% mniej aniżeli zaprognozowano). Średniej długości post miał 0,57 strony w wordzie i to jest pierwsza poprawa od czerwca, gdyż lipiec i sierpień były w tym zakresie dużo słabsze (czcionka 10, Times New Roman).

    TRZY. Jak już się utarło statystyczny wyraz miał 6 znaków. Kolejna wielkością jest liczba stron w Wordzie. W sierpniu udało się nam naskrobać 103 strony w wordzie było to o strone więcej aniżeli w sierpniu.

    CZTERY. Dotychczasowo najmniejszą aktywnościa charakteryzowaliśmy się w weekendy. Ciekawą rzeczą jest, że ta zależność zarówno w sierpniu i we wrześniu się lekko poprawiła i weekendy nie SA już takie słabe jak było dotychczas. Nie wpłynęło to na zasadniczą zmianę sytuacji, jednak warto to zanotować. Dniem, w którym piszemy najwięcej postów utrzymuje się wtorek (4,91 posta), tak samo jak i niedziela jest ciągle najgorszym gdyż wtedy na Azylu pojawia się zaledwie 2,45 posta. Obliczenia te zrobiłem jedynie dla miesięcy od lutego, gdyż uważałem, że one właśnie są najbardziej reprezentatywne.

    WNIOSKI. We wrześnieu zarówno jak i w sieprniu napisaliśmy duzo postów, jednak tym razem było one obszerniejsze. Wyraźnie widac, ze nowi azylowicze zaczęli się wkręcać i zaczęły się pojawiać większe posty. Należy również zaznaczyć, ze było tak, że mieliśmy wiele postów bardzo długich, ale i tez wiele postów bardzo krótkich. Można powiedzieć, ze zauważyć można duże odchylenie od średniej. Na duża liczbę postów większych miał wpływ powrót niektórych (phil) z wakacji, za to na ilość postów mocno wpłynął prawdopodobnie Toszek.
    Sytuacja, którą notujemy we wrześniu zaczyna powoli powrotem przypominac, to co próbowałem zaprognozowac w lutym, a mianowicie powoli zbliżam się znowu do większej spójności prognozy, która we wrześniu wyniosła 24% i była nieoszacowana.
    Exceloska zakładka „Liczba postów i znaków sin.” pokazuje jak na zasadzie sinusoidy układa się nasza aktywność. Jak już się wczesniej spodziewałem sinusoidy ilości znaków i ilości postów zaczynają się zbliżać znów do momentu, w którym mogą się ponownie przeciąć.
    A teraz kilka słów o październik jaki może być? No cóz spodziewam się znaczącego spadku w działalności arylowej. To przede wszystkim że kilka osób na pewno się nie pojawi z powodu niedostępności do netu. Taki Phil i KaeSz pewnie w końcu się dostaną do jakiegoś łącza, ale obawiam się że sporadycznie. Nie mówie o twardym, które pewni jak zajrzy to na jakiś czas. Reszta ekipy uczącej się zacznie chodzić na studia, no i w ogóle czasu będzie coraz mniej! Także spodziewam się dużo bardziej sporadycznych acz obfitszych wpisów.

    Mógłbym jeszcze napisać wiele jednak chciałbym was zachęcić do obejrzenia tego co wam wysyła w Exelu, gdyż tam widać to dużo lepiej, więcej wykresy kolorki i te sprawy, to na pewno ułatwia zrozumienie i jest dużo skuteczniejsze niż suche słowa. Teraz pozostaje nam już jedynie obserwować październik! Pozdrawiam!

    LINK
  • no to teraz normalnie

    Anor 2003-10-02 16:26:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    NIEMO. Twoja analiza mimo, ze bardzo słuszna i najprawdopodobniej trafna nie mogłaby być dokonana przez małego bahora który czyta tę książeczkę. To jest dla mnie fikcja jeśli ktoś powie, ze małe dziecko wcyiągnie jakieś, w tym wypadku bardzo skomplikowane wnioski (no bo taki dzieciak to nawet nie wie co to tolerancja). Dlatego uważam ciągle, że nie niesie ona żadnych przesłań, które dziecko mogłoby samemu, nawet podświadomie odebrać. Mogą one być jedynie odebrane przez rodzica bądź nauczyciela takiego dziecka. W końcu czytający tę lekturę ma około 9-10 lat. Według mnie w takich książeczkach powinna być bardziej oczywista puenta i morał.

    WHOYOU!!!! BUhahahaha nie mogę ale jazda na maksa brecha, nigdy nie widziałem, żeby ktoś tak to napisał. Niezłe te wyrażenia Niemo, niezłe..

    BUU. Niestety musze kończyć, dziś już więcej nie napisze, ale w sumie ostatnio coś słabo w tematy obfitujemy, więc nie tracę aż tyle. pzodrawiam

    LINK
  • Hmmm

    JediAdam 2003-10-05 11:28:00

    JediAdam

    avek

    Rejestracja: 2003-01-08

    Ostatnia wizyta: 2013-07-29

    Skąd: Gdynia

    Ja mam pytanie skierowane do wszystkich...
    Czemu ostatnio jak tu patrze tak rzadko wszyscy tutaj pisza?? i to jeszcz w weekend kiedy wiekszosc ludzi ma wolne?? Ja pisze rzadko bo mi internet sie kaszani :/ Wchodze tutaj i nic... Cisza... Zadnej dyskusji... Zadnego tematu do rozmowy... O co tu chodzi???????????????
    Pozdrawiam:]

    LINK
  • ciszzzaaa

    Anor 2003-10-06 10:24:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    WITAM. Rzeczywiscie ostatnio strasznie tu cicho, nikt nie zagląda... Ja obserwuje, ale się tu nikt nie chce wpisać... Z tego co widze, to prawdopodobnie nie będzie dużo lepiej w najbliższym czasie, a tak chiałoby się przezytać długaśny post Phila, radosne słowa KaeSz, poczuc CSM Hrabiego, czy też wdac się w dyskusje z Imepratorem, nie mówiąc juz o cąłej reszcie. Mijemy nadzieje, że sytuacja się zmieni w najbliższym czasie, jak tylko studenci (na stancjach) uzyskają dostęp do netu. Z tego co widzę, to tym razem nie chodzi chyba tylko o brak tematów, które mogłyby pocągnąc dyskusję, ale raczej po prostu o brak ludzi:( No ale nie ma co narzekac, przyjda lepsze czasy, a my, ci co zostal musimy podtrzymywać dyskucję, dlatego własnie postanowiłem cos wrzucić, może będzie o czym gadać.

    JUŻ < 600. Właśnie do naszego wyczekiwanego EIII już mniej niż 600 dni. Coraz więcej pojawia się spoilerów, coraz cześciej pojawiają się jakieś spekulacje i domniemania. Nie chciałbym tu rozprawiać o tych spoilerach, bo wiem, ze nie wszyscy Azylowicze je czytają. Mam jednak trochę inną kwestię, wiem, ze może to być trochę mocno do przodu, ale zawsze warto sobie juz cos obmyślić. A mianowicie, co sądzicie o zorganizowaniu spotkania Azylowo/Bastionowego na premierze EIII. Nieskromnie proponuję miejsce spotkania jako Poznań, a to dlatego, ze mamy największe chyba wkino Polsce, poza tym jest to w mairę blisko i z Śląska i z Coruscant, no i z Pomorza. Możnaby pójść na 0.00 i potem na wszystkie seanse następnego dnia:) Wiem, już się trochę rozmarzyłem, ale trzeba jakoś celebrować juz chyba ostatni film z naszej ukochanej sagi.

    EIII [ew. SPOILERY]. Wracając jeszcze do samego EIII, co myślicie o pojawiajacych si ostatnio informacjach i na ile zgadzają się one z naszymi wcześiejszymi podejrzeniami. Bo ja musze powiedzieć, że gdy planowąłem, jak dana sytuacja ma wyglądać i w ogóle myślałem, że musi byc prawie tak jak ja podejrzewam, jednak same spoilery ukazuja zupełnie coś innego. trochę tym jestem zaskoczony, ale i zadowolony, bo odżywa we mnie nadzieja, że w EIII może być jeszcze coś czego się nie spodziewam. Wiadomo bowiem, że jest tak dużo faktów do wyjaśnienia w tym epizodzie, że powoli zaczyna brakować czasu na coś nowego. Własnie coś nowego, ma pojawić się jakiś nowy czarny charater, co mylicie o samym jego potencjalnym pojawianiu się oraz kim może on byc?

    ADAM. Mam pytanie co tam z twoim fanficiem? Czy moze już jedI się na jego temat wypowiedział? Posuwa się coś w kierunku publikacji?

    NIEMO i ADAM. Czytąłem że macie miec spotkanie Pomorskich fanów. Bedziecie mieli okazje sie spotkać ponownie. Ciekaw jestem swoją drogą jak to będzie u was wyglądąło, szczególnie, że dużo tam ludzi z ICO przychodzi. Bo wydaje mi się, ze te niesnastki między ICO a Bastionem istnieją przeważnie w sieci, a w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Wystarczy spojrzeć na spotkania w W-wie, gdzie niby było wiele szumu, ze się organizuje niepotrzebnie 2 spotkania, ale jak przysżło co do czego to wyszło, ze się wszyscy dobrze bawili i tyle.

    KINO. Ponieważ u nas posucha a kino to wątek niekończący się, porponuje popisac trochę o tym na czym ostatnio byliście, a równiez na co oczekujecie. Ja ostatnio byłem na komedii sensacyjnej pt. "Teściowie" z Duglasem. musze powiedzieć, ze jest to oczywiście kolajny nic nie niosący soba film. Nie wiem czy oglądaliscie, ale podobało mi się w nim zestawienie niewiarygodnych i niemożliwych zdarzeń z rzeczywistością. Dzięki temu mimo, ze momentami zakrawa to na niezłą baję takie sytuacje dodawały komizmu cąłemu filmowi. Jednak jesli nie byliście, to nie polecam specjalnie. Przed "Teściami" byłem na "Rekrucie" z Al Pacino. Tu też nie mozna powiedzieć, ze jest on arcydziełem, po prostku kolejny film sensacyjny trzymający poziom z zagmatwaną fabuła i potencjalnie zaskakującym zakończneim. Generlanie nic wielkiego, jednak dla fanów Ala polecam. Przed tym byłem chyba na największym chłamie czyli na "American pie: Wesele". Z gry musze się wytłumaczyć, że szedłem dość szeroką ekipą i okazało się, że był to jedyny film, na którym nikt z nas wszystkich nie był, a że chcialiśmy się wybrać kupą, nie było wyboru. Poza tym dodam, że po prostu poszliśmy ponabijać się z samego filmu. No i ku mojemu zaskoczeniu smiałem się na nim i to niemało, ale nie z samych sytuacji w filmie, ale z tego, ze w ogóle coś takiego mozna pokazywać... Naprawde nie wiem, że takie głupoty przyciągają ludzi do kina... No ale w końcu nawet i ja poszedłem:P Z filmów, które ostatnio oglądąłem a podobały mi się, byli to oczywiście Piraci, ale o nich już pisałem... No a na co czekam? Z takich bliższych premier oczekuje na "Lige niezwykłych Gentelmanów" - nie wiem zupełnie co może w niej byc choć oglądąłem trailery. Jednak na pewno się na ten film wybiorę choćby dla wiecznego Connerego, no i premiera jest w piatek... Kolejnym filmem na który chętnie się wybioore jest "kill Bill" choc równiez obawiam się o to co tam zobaczę, jednak Tarantino jest wielki i własnie dlatego na to pójdę. W trailerze było dość ciekawie i myślę, że film bedzie trochę wyśmiewką Matrixopodobnych produkcji. No właśine i Matrix, to już chyba niecałe 30 dni... Cos mi się wydaje, ze po jego premierze znowu rozpocznie sie burza, tak jak było po Reaktywacji. No nic, ale wradcając do dnia dzisiejszego (bo dziś się do kina wybieram) zastanwiam się, czy nie skoczyć na "Do diabła z miłością" - w końcu tam gra Ewan, albo może na "Desperado 2". Zobaczymy....

    RICKY. Własnie czemus ię nie poajwiasz na Azylu? Bo przeciez normlanie jesteś osiągalny!!! Wiem, ze masz Heretyka! Przczytałes już? ja jestem w trakcie i chciąłem się z kimś podzielić spostrzezeniami.

    END. No nic teraz czekam na jakies odpowiedzi:) moze się coś ruszy

    LINK
  • Cisza nad morzem

    Neimoidian 2003-10-06 11:39:00

    Neimoidian

    avek

    Rejestracja: 2003-01-07

    Ostatnia wizyta: 2006-01-22

    Skąd: Gdańsk

    Cisza zaległa – to jest prawda. Niestety ludziska albo nie mają czasu, albo dostępu do sieci, albo pomysłu co wpisać. Ja się sam mogę do tych kategorii zakwalifikować. Ostatnio trochę zaniedbałem internet, a dodatkowo się mi jeszcze posypał trochę – stad wczoraj moja na nim obecność ograniczyła się do zauważenia, że na Azylu nikt się nie wpisał, oraz że organizowane jest II Pomorskie Spotkanie Fanów, na którym oczywiście mam nadzieję się pojawić. Śląska nie przebijemy, ale fajnie że coś się zaczęło dziać. Choć z drugiej strony też i siebie mogę winić za ten marazm. W końcu mimo chwilowych chęci, się nawet nie zabrałem za próbę organizacji czegoś takiego. Ot taka wyuczona bezradność – z praktyki wiem, że próba zorganizowana czegoś przeze mnie spotyka się z oporem materii i wypadkami losowymi ;P. Tak czy inaczej się zamierzam 11 pojawić w miejscu ustalonym, także mam nadzieję, że i Adam zawita. Jeśli chodzi o wspomnianą przez Anora napiętą sytuacja jak od czasu do czasu następuje między Bastionem a ICO, to się zgadzam, że ma ona przede wszystkim przełożenie na sieć, która jest w tym wypadku areną naszej polityki – każda ze stron (w przenośni i dosłownie) zaczyna ze sobą konkurować. Jednak przełożenia na kontakty towarzyskie wielkiego nie ma i ludzie okazują się naprawdę sympatyczni. Ja z ICO jako takiego znam MikevonSitha i musze powiedzieć, że fajny z Niego człowiek i nie było żadnych problemów, żeby się dogadać. Problemy zaczynają się jednak wtedy, kiedy każda ze stron zaczyna organizować coś na własną rękę. Tak jak jest ze spotkaniami warszawskimi i tak jak teraz Mike odebrał ogłoszenie II Spotkania na Pomorzu (jakoby II tylko wg Bastionu) – tym bardziej, że jak dotąd na ICO nic nie pisane jest o tym. No ale mam nadzieję, że dopisze nie tylko pogoda, ale i frekwencja z obu stron.

    SPOTKANIE NA PREMIERZE – mi też od czasu do czasu takie myśli przebiegały przez głowę. Jednak naszły mnie też wątpliwości. Zawsze fajnie odwiedzić kino we własnym towarzystwie, mogąc później podyskutować, ale jednak wiąże się to z koniecznością zainwestowania w wyjazd, i to w trakcie roku szkolnego – premiera zwykle jest z czwartku na piątek i nie każdy będzie mógł sobie pozwolić na opuszczenie zajęć. Druga rzecz to ta – że mi się nawet tutaj nie chciało iść na AotC na premierę – bowiem prowadzę raczej dzienny tryb życia i oglądanie filmów o północy nie koniecznie jest moja ulubioną czynnością – zacznę ziewać w kinie i seans nie sprawi mi dostatecznej przyjemności, a jeśli (nie daj Boże) film nie będzie wystarczająco zajmujący, to o takiej porze, mogę się zanudzić :/ Dlatego też przyjdzie mi jeszcze pomyśleć nad tym, jeśliby pomysł się przyjął. Skądinąd jest on warty przemyślenia.

    KINO – ja od czasu „Piratów...” w kinie nie zawitałem. Na żaden z podanych przez Ciebie seansów nie ciągnęło mnie nawet, gdyż (no może poza „Rekrutem...”) byłaby to dla mnie strata kasy – szczególnie „American Pie”. Jednak w najbliższym czasie, jak mi grafik pozwoli, zamierzam obejrzeć nowe dzieło von Triera, którego filmy lubię (jest chyba jedynym, którego dołujące tematy mnie nie dołują na tyle, żeby nie chciało mi się oglądać), a którego rozwiązania reżyserskie zawsze zasługują na podziw. Po „Dogville” z chęcią zobaczyłbym „Pogodę na jutro” Stuhra. Natomiast z „Kill Billa” z żalem wielkim zrezygnowałem. Bardzo lubię tego reżysera, na film się od dłuższego czasu nastawiałem, ale jednak wiadomości dot ładunku przemocy w tym filmie przekazywane przez Ain’t it Cool skutecznie mnie odstraszyły. Filmy Quentina zawsze były brutalne, ale ten podobno przechodzi ludzkie pojęcie – a ja nie przepadam za krwawym okrucieństwem. Na Banderasa nie idę, gdyż 2 filmy to wystarczająco dla mojego budżetu, natomiast na Ewana poczekam do następnego filmu Tima Burtona, w którym McGregor gra.


    KUBUŚ (ale nie ty Anorze ;P) – Przytoczona przeze mnie analiza (ha!) jest owszem trochę za ‘dojrzała’ jak na dzieciaka, ale jemu nikt nie każe się tak dobierać do tego. Poza tym odnosi się ona przede wszystkim do ostatniego rozdziału. Jednak dziecko moim zdaniem jest w stanie dużo wziąć z takiej książki – uczy się miłości i przyjaźni, uczy się że zrobienie prezentu rozchmurzy nawet takiego ponuraka jak Kłapouchy, uczy się (na Króliku), że kopiąc dołki pod kimś, samemu się w nie wpada. Dzieci naprawdę maja ogromnie wyostrzony zmysł rejestracji wydarzeń się wokół nich dziejących i kopiowania zachowań innych. A taka książeczka, jak się ją czyta, silnie oddziaływuje na wyobraźnię. Ja sam się zacząłem zastanawiać, czy humor zawarty w tych książkach – bardzo podobny do mojego, nie wpłyną właśnie w jakiś sposób na jego wykształcenie (no chyba, że i ja mam Bardzo Mały Rozumek i stąd wytwarzam takiego rodzaju skojarzenia i żarty – z resztą Kubuś też tworzył swoje mruczanki, będące na poziomie naszych wierszyków :P).

    Dziś mi się zaczynają studia. Wykłady od 14 do 20. Starzy ludzie, nowe obowiązki i koniec błogiego lenistwa.

    LINK
  • jak juz to już

    Anor 2003-10-06 12:21:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    SPOTKANIA. No widze Niemo, ze własnie sprawa z kontaktami z ludzimi z ICO na spotkaniach wygląda własnie tak jak sądziłem. Sa to normalne spotkania fanów, a nie to co na necie się dzieje. Ja osobiście zaangażowałem się w organizowanie Wielkopolskich Spotkań i pierwsze takie odbyło się w te sopbotę i musze powiedzieć, ze całkiem przyjemnie to wyszło. Wraz z Kolarzem jakiś czas temu postanowiliśmy zorganizować takie spotkania w poznaniu, no i sie udało. Juz mamy plany co do kolejnych spotkań. Największych chyba sukcesem była frekwencja na spotkaniu, bo było aż 9 osób!

    SPOTKANIE NA PREMIERZE. Niemo sadze, ze powinienes bardziej się wysilić i poświęcić dla EIII. No wiesz, żeby nie ogladac filmu na premierze! Rozumeim, ze nie lubisz oglądac wieczorami, a nawet nocami, ale ten jeden raz! poza tym przecież na Anoriadzie oglądalismy właśnie o takich porach filmy! poza tym to jest dopiero za ponad 1,5 roku więc jeden dzięń zrobić sobie wolnego, to chyba nie taki problem.

    KINO. Dodam jeszcze, że chętnie pójde na "Finding Nemo" i nie tylko dlatego, że kojarzy mi się ten film z Neimem, ale ciekaw jestem co to naprawdę jest, bo w Stanach film ten odbił się wielkim sukcesem.

    KUBUŚ. Może masz rację Neimo, że niesie bajka ta za sobą jakies przesłanie. Nie wiem jednak, może jestem płytki, ale ja czytając tę baję miałem tylko wrażenie że to jest opowiastka o jakiś zwierzatkach i nic więcej. No chyba, ze dziecko odbiera pewne rzeczy podświadomie nie zdając sobie sprawy z pewnych rzeczy.

    STUDENCI. Zaczyna się okres poczatku stdiów. Ale wam wszystkim zazdroszczę! To chyba najlepszy czas, własnie październik, kiedy nie ma jeszcze specjalnie dużo obowiązków, a jest pełno jakiś imprez na początek roku i tym podobnych wydarzeń! A ja jeszcze rok temu w tym czesniczyłem jako student, a teraz już nic........

    REINSTALKA. No właśnie nie zdaałem wam sprawozdania z mojej reinstalki systemu. Mianowicie przezornie zostawiłem sobie stary system chcąc zainstalowac nowy na drugim dysku,. początkowo byłem mega zadowolony, gdyż udalo mi się zainstalowac Windowsa Millenium bez żadnych problemów i bez tego co zawsze się pojawiało czyli błędu SUWIN. Jednak dalsze walki z instalacją poszczególnych sprzętów i programów się niepowiedły. W pewnym moemncie przy instalacji Offica wyskoczył błąd i już się system nie chciał odpalić ponownie! No nic swierdziłem, ze zrobie tym razem gruntowny format dysku likwidując na nim partycje. tym sposobem posżło w śmietnik ponad 30 GB filmów, ale nic walczyłem zamiast dwóch zrobiłem jedną partycję na dysku i podjąłem kolejną próbe instalacji Millenium, no i wyskoczył błąd SUWIN. Dupa....... Jak mói pomoc błąd SUWIN to niespójnoć daty (ja mam poprawną) lub jakis błąd pamięci procesora! Obawiam się najgorszego... Obecnie postanowiłem zainstalowac inny sysytem i nie wiem czy zdecydowac się na 2000 Poffesional, czy moze na XP. Będę walczył!!!

    LINK
  • To Ja

    twardy 2003-10-07 12:51:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    Czesc Wam z zimnej Australi. Narazie jest zimno z mam narazie niepewny dostep do netu wiec nic nie pisze. Pozdrawiam Was goraco. Moj numer komorki +61 423 449 756. Anor wyslij mi SMS z numerem twoim domowym to zdzwonie do Ciebie.....

    LINK
  • Witaj brachu!!!

    Anor 2003-10-07 13:09:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Właśnie wysłałem do ciebie eske z namiarami, cieszę się, ze się odezwałeś, bo to oznacza,ze jesteś cały i zdrów! Mówisz, ze tam zimno? No to dopadnij jakąś Aborygenkę i niech cie nagrzewa! No a jak nie to to przynajmniej jakąś flaszeczką się rozgrzej!! Serdecznie pozdrawiam i czekam na info i telefon. Możesz dzwonić wieczorem (mojego czasu)!

    LINK
  • Technical support ;-)

    Darth Rumcajs 2003-10-07 18:18:00

    Darth Rumcajs

    avek

    Rejestracja: 2003-06-01

    Ostatnia wizyta: 2024-11-16

    Skąd: Tarnów

    Dziś bardzo, ale to bardzo krótko - psucie ststystyki ;-)
    ANOR. Odnośnie instałki. Sprubój uruchomić instalatora z parametrem
    setupcor /im /id /is

    LINK
  • I Twardy się pojawił...

    Banita 2003-10-08 00:19:00

    Banita

    avek

    Rejestracja: 2003-03-24

    Ostatnia wizyta: 2011-07-28

    Skąd: Pilchowice

    Kolejny przypadek psucia statystyki... Wybacz Anorze... Nie mogę się powstrzymać...
    POZDROWIENIA DLA TWARDEGO. Cieszę się że szczęśliwie doleciałeś... Zimno? Ja myslałem że jak na polskie warunki to będziesz mówił że jest fajnie chłodno...
    INSTALKA ANORA. No cóż... Jak już masz taki wybór to ja polecam 2000. U mnie chodzi pół roku i nie ma z nim problemów...
    C U next time. Pozdrowienia dla Azylantów
    MTFBWU

    LINK
  • To znowu Ja

    twardy 2003-10-08 08:36:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    Przepraszam Wszystkich za psucie statystyki ale nie mam narazie dobrego dostepu do netu. Teraz siede w kafejce internetowej za friko wiec postaram sie naspiac cos wiecej.

    Raport. Wylot z Polsk bylo barbarzynskij porze 5.55 rano. Krotki lot z Wroclawia do Warszawy poniej godzinka do Wiedni. Z wiednia zato rozpoczela sie 12 godziny lot do Kula Lumpur. Jedzenie bylo spko ale najgoprsze ze bylo tylko 5 filmow w tym dwa beznadziejne wiec caly lot minal mi na ogldamniu 2fast and 2 furious i dwoch innych filmow. Dloecielismy do celu kolo 3 rano tamteszego czasu. I zaczela sie zabawa
    np targownie sie z taksowkarzem (taki tam jest zwyczaj), pozniej hotel. Pierwsze wrazenia byly dziwne pogoda goraco i wilgotno. Odrazu padlismy spac i spliosmy do 17 ich czasu. Po wyspaniu sie wybralismy sie na spacer i zeby cos zjesc i tu nas zaskoczyly dwioe rzeczy: 1- kontras i to zajebisty obok super hotelu obok stoi dwu pietrowa rudera, 2- zapach pichconych potraw na ulicy mi to smierdzialo ale duzoi ludzi tam jadlo. Drugi dzien mam uplynal na ogladaniu Petronas Tower. Bylismy na Tower bridgze wzawieszonym na wysokosci ponad 180 metrow (sam budynek 400 metrow). widok byl genialny z tamtad. To byl tez dobry dzien bo kupilem sobie koszulke Man Utd. Trzeciego dnia bylismy w malezysjkim centrum astronomicznym. Odlot do sydney byl o 4 w nocy. w kuala Lumpur jest genialne lotnisko przeogromne. doledielismy do celu naszej wyprawy o 17 ich czasu. Troche sie zdiwilismy poniwaz bylismy ubrani w krotkie spodnie i sandaly a tu padalo i bylo zimno. do domu gdzie mieszkamy dosjehcalismy taksowka po drodze ogladajac opere i most Harbor Brdige. Naszytch wspolokatorek nie bylo. byla tylko kartka ze klucze sa pod koszem na smieci i tyle. Znoiw padlisy jak rybki i poszlismy spac. Natepnego dnia poznalismy nasze wspol lokatorki na najblizszy miesiac (trze australijki). Ostnie dni minly nam na zwiedzaniu Sydney. Jedynha zla rzedcza to to ze zlapalem male przeziebienie i teraz sie lecze ale naszczescie sa w aptakach te same lekarstwa wiec juz dochodze do siebie. Groace pozdrowienia dla wszystkich.......Niech moc bedzie z Wami...

    LINK
  • Elo!!!

    Anor 2003-10-08 08:57:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    RUMCAJS. Dzieki za poradę, spróbuje powalczyć twoim sposobem, choć już mi rece opadają i sił nie mam.... Jednak zamelduje w najbliższym czasie o efektach zalecanej "kuracji"

    BANITO. też tak myślałem że najlepiej 2000, bo podobno stabilny, jednak obawiam sie o dostęp do sterowników, gdyż wiem, że szczególnie trudno o sterowniki do mojego ISDNa w przypaku 2000..

    TWARDY. Cieszymy się, ze zaglądasz do nas! Ba nawet dużo częściej niz ludziki mieszkające dużo bliżej!! Fajnie, ze zwiedziłeś Kuala Lumpur, Gabi tez tam była opoiwadała, że jest to rewelacyjne miasto, ale tak jak ty p[iszesz pełne kontrastów! Jakoś sie nie chwaliłeś jakie te australijki są? Napisz coś o nich może warto poczytać:P Kuruj się nam bracie i pisz często i chwal się jak ci idzie!!!!

    STATYSTYKI. Ej ludzie nie przejmowac się żadnymi statystykami! Co wy? Piszcie choćbyscie mieli jedno słowo napisać!!!

    LINK
  • jedno słowo

    Neimoidian 2003-10-08 18:46:00

    Neimoidian

    avek

    Rejestracja: 2003-01-07

    Ostatnia wizyta: 2006-01-22

    Skąd: Gdańsk

    Miało być parę słów – no i jest. Jako świeżo upieczony student 2.0, żyję w gorączce początku nowego roku. Latam tu i tam, nie podejmuję się czekania w długich jak świetność Republiki kolejkach, z których i tak po paru minutach rezygnuję zniecierpliwiony. Do tego obiadki, wykłady, ćwiczenia, okupacje punktów ksero itp. Nikt nic nie wie, a każdy coś musi zrobić. Wykładowcy zadają lektury, których i tak nikt nie przeczyta, bo 1) nie można ich dostać, 2) nie dałby rady, jakby chciał wszystko czytać. Jednak kobieta to nawet każe nam samym znajdować co mamy przeczytać na nast. zajęcia, nie podając z jakiej konkretnie książki i co z niej dokładnie. Samodzielność samodzielnością, ale to zakrawa o kpinę. Ale pozostaje się jakoś wkręcić w interes i jakoś samo pójdzie. Dlatego też zmęczony i głodny, ale stęskniony postanowiłem zajść sobie do naszego ciepłego kącika i popatrzeć co słychać.

    TWARDY – co by nie mówić, jakiekolwiek byłyby tez zapachy i czy trzy Australijki to wystarczająco dla Ciebie, zazdroszczę Ci wycieczki. Tak podróż wystarcza za ćwierć życia. Petronas Towers – mniam. Wierzę, że widok byłby wspaniały, ale mnie nawet trudno sobie wyobrazić jakim przeżyciem musi być zobaczenia go w rzeczywistości. Kuruj się Admirale i ślij w miarę możliwości nowe raporty. Wtedy się nawet nie obejrzymy, a będziesz w Polsce.
    Powodzenia.

    INNI – fajnie, żeś Banito jesteś znów z nami, bo dawno Cię nie widzieliśmy na TSC. Psuj w miarę możliwości nasze statystyki. Tyczy się to również Rumcajsa!!! Im większa nasza gromadka, tym lepiej się nasz cyrk kręci i pojawia się więcej tematów, jak nie do dyskusji, bo ona rzadko ostatnio, ale chociaż do pogadania. Czekamy również na raporty KaeSz (której fantastyczny raport z Toszka miałem okazję przed chwilą przeczytać – a już myślałem, że nasza reporterka już się nie pojawi szybko) i Phila z nowej studenckiej drogi życia (choć pewnie mają oni jeszcze większy kocioł niż ja).

    Ja teraz przeglądam zdjęcia z Toszka i tylko żałuję, że mnie tam nie było. Pozdrawiam i niech Moc będzie z Wami!!!

    LINK
  • powrót po przeszłości

    Jagged Fel 2003-10-08 19:49:00

    Jagged Fel

    avek

    Rejestracja: 2003-03-04

    Ostatnia wizyta: 2013-04-26

    Skąd: Zabrze

    TWARDY - pozdrowienia dla Ciebie Admirale!!! Zwerbuj mi tam kilka osób do mojej Eskadry, bo nasz naród się wykrusza...ale póki co - nasz Chiss - nasz Pan...

    ANOR - co mam robić z tym opowiadaniem o Tobie? Bo wziąłem się za pisanie, mam już wstęp i pierwszy rozdział...mam opublikować dopiero jak napiszę, czy publikować w miarę pisania?

    BAJKI - tak się skałada że mam ośmioletniego brata, i niedawno, czytając mu, bodajże "W Dolinie Muminków", również doszedłem do ciekawych wniosków nt. wpływu tej książki na psychikę dzieci...a tak poza tym to nawracam go na SW....ostatnio pokazywałem mu E I - był zachwycony - oglądał to chyba trzy razy jednego dnia...on przynajmniej, jak dorośnie, będzie wiedział, czyja to wina, że jest pomylony na pukcie SW :P

    END - co prawda nie jedno słowo, ale i tak zaniżam statystyki....ale nic, już od dłuższego czasu, przygotowuję się do napisania elaboratu na Azyl...czekam tylko na jakiś temat, który będzie mi leżał :)

    MTFBWY

    LINK
  • no widzicie...

    Ricky Skywalker 2003-10-08 22:03:00

    Ricky Skywalker

    avek

    Rejestracja: 2002-07-12

    Ostatnia wizyta: 2024-01-10

    Skąd: Bydgoszcz

    Admirał wrócił, to i wszyscy wracają na azyl ;-) zdravim twardy!
    ...dziś króciutki post...
    FUTBOL: W sobote WĘGRY. Jaki wynik obstawiacie? Ja wierzę w naszych mimo wszystko, ale żałuję że Janas nie przygląda się baczniej wielu piłkarzom, jak Sylwester Czereszewski z łęcznej. Jest w kapitalnej formie...

    na dziś koniec... więcej spróbuję jutro...

    LINK
  • znowu krótko

    Anor 2003-10-09 12:16:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    NEIMO. Taki los na studiach już jest, ale ja i tak tobie mega zazdroszczę! Powiem ci że u nas jak podali ksiązki to wszystkie były w angielskim i znalesc można je było jedynie w bibliotece, ale w harvardzie!!! Życze powodzenia wszystkim studentom i bawcie się jak najwięcej póki macie czas.

    FEL/ Zrób jak uwazasz, ale sądzę, ze najlepiej jakbś zamiescił już, nie tylko bo siię doczekać nie moge, ale również może to ci później pomóc w dalszym psianiu jesli się spodoba

    FUTBOL. Ja obstawiam 2-1 dla naszył fajtułapów! Tym razem powołał wrescie kilku piłkarzy z Grclinu, no i Niedzielan w sparingu z druga drużyną Amici strzelił 4 gole!!!

    LINK
  • cześć i czołem

    Neimoidian 2003-10-10 15:44:00

    Neimoidian

    avek

    Rejestracja: 2003-01-07

    Ostatnia wizyta: 2006-01-22

    Skąd: Gdańsk

    Bonjour ekipa. Krótka piłka dziś, bo czasu nie mam za dużo. Właśnie wróciłem z zajęć. Znów tona materiałów do czytania, ale po lektórze Anorowych opowieści patrzę na moją sytuację z większą wyrozumiałością :).
    U mnie leje jak -nie przymierzając - Kamino -> i to dosłownie. Ciągły strumień wody z nieba i do tego wieje z różnych stron wystarczająco utrudniajac operowanie parasolem (z którego po takim spacerku nie wiele zostaje). A dziś mam jeszcze wypad do Sopotu ze znajomymi - ot takie zaliczenie jakiegoś pubu. Mam szczerą nadzięję, że pobyt tam wynagrodzi podróż - zawsze będę mógł mówić, że było to bardzo `zakrapiane` spotkanie.
    Jutro jeszcze jedna impreza a wcześniej piłka kopana w wykonaniu Naszych (stawiam na Polskę, choć nie na jakiś konkretny wynik) i spotkanie fanów. Drenują kieszenie te aktywności (no moze poza meczem), ale przy odrobinie samozaparcia, wstrzemieźliwości i rozważnego rozplanowania wydatków jakoś sobie dam radę.

    FEL - mój chrześniak (4 lata) też zachwycony jest TPM. Wiele z filmu to on pewnie nie zrozumiał, ale liczy się dobra podbudowa na dalszy okres fanostwa. Pokazywałem mu też RotJ, ale tak bez dubbingu szybko się znudził.

    LINK
  • Kamino jak nic

    Anor 2003-10-10 16:13:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    WITAM. ja równiez się melduje, mimo,ze specjalni nic do powiedzienia nie mam! W kazdym razie jak pisał Neimo w Polsce chyba kamino bo u mnie też totalnie leje! Liczę na poprawe pogody. Mimo to ten deszcz może się przydać, bo chyba się przelece sie na grzyby jutro bądź pojutrze! oprócz tego na weekend specjalnych planów nie mam, ale wiem na pewno,mze dziś wypadam na miasto:o!

    BASEN. od wczoraj postanowiłem chodzić regularnie na basenik i tak pojawiłem się na basenie o 22.15 wczoraj wieczorkiem - trochę póxno, ale innych godzin nie ma, chyba że 5.45, co jest w ogóle masakrą!! Okazało się ze jeszcze pływac umiem, ale kndycje mam fatalną, zresztą nigdy specjalnie jej nie maiłem. O tyle ejst to gorsze, ze nie mogłe mm pływac żabką ze względyu na moje kolano i musiąłem lecieć kraulem i delfinem, więc jak ledwo wyszedłem z basenu! Mimo to nie mogłem zasnąc bo byłem tak pobudzony!

    TWARDY. Co tam u ciebie jak leci w Australii. Zacząłeś już zajęcia? Może szukasz roboty? Zamelduj o jakiś ciekawszych wydarzeniach! Pewnie na początku nieźle balujecie, jak jeszcze kasy strcza! Aha i jeszcze 11 postów i masz 1000!!!

    Życze wszystkim miłego weekendu!

    LINK
  • wrocilem

    JediAdam 2003-10-11 08:37:00

    JediAdam

    avek

    Rejestracja: 2003-01-08

    Ostatnia wizyta: 2013-07-29

    Skąd: Gdynia

    Powiem szczerze ze chyba mnie cos szczeli bo tak mi net ostatnio dziala ze pisze posta i nie chce mi go wyslac !! :| Dzwonie do firmy i milo sie pytam o co chodzi a oni oczywiscie mowie :"NIE WIEMY" :) grrr... do tego mam tylko kilka godzin netu i przewaznie jak wroce pisac nic tutaj nie moge:(((( Ja naprawde musze zmienic ten net bo oszaleleje!!
    Studia sie zaczely :) jest fajnie... 2 rok :) fajnie bylo jak sobie ostatnio w takim studenckim pubie zwanym ŁAJBA siedzilismy i patrzylismy na nowe kolezanki z pierwszego roku :)))) kocham studia!!! :D
    FUTBOL: Dzis mecz :) Jak beda dobrze grac to niech ida dalej... jak maja gra jak grali to lepiej zeby dostali to oszczedzimy sobie wst ydu na euro2004 ;]
    SPOTKANIE: Jestem troche przeziebiony, i mam nadzieje ze beda w stanie isc. Jak narazie jest godzina 22 i mam nadzieje ze mi tego postac wysle :) Jak nie powiem bratu zeby rano wkleil jak do pracy bedzie lazl :)
    Pozdrawiam!

    LINK
  • ehh

    JediAdam 2003-10-11 12:24:00

    JediAdam

    avek

    Rejestracja: 2003-01-08

    Ostatnia wizyta: 2013-07-29

    Skąd: Gdynia

    Niestety grypa uniemozliwia mi dzis wyruszenie na spotkanie :( letka goraczka:( ehh...
    Co do mojego FF: NIestety nic sie nie ruszylo. jedI nie odpowiada kompletnie na maile a Yako ma 2 fanfici do czytniecia przed moimi wiec chyba musze czekac:(

    LINK
  • ekhm...

    Jagged Fel 2003-10-11 16:33:00

    Jagged Fel

    avek

    Rejestracja: 2003-03-04

    Ostatnia wizyta: 2013-04-26

    Skąd: Zabrze

    NEIMO - mojemu bratu pokazywałem też ANH (lektor) ale podobało mu się trochę mniej (ale jednak!)...sądzę, że dlatego, że jest trochę brutalniejsze (ucięta ręka w Kantynie, spaleni ludzie, itd)...wierzę jednak, że wszystko przyjdzie z czasem, tym bardziej, że zaczął już o tym opowiadać swojemu koledze z klasy... może jego też nawróci :)

    ANOR - wobec tego jutro zamieszczę wprowadzenie, i może pierwszy rozdział...a poza tym to nie wiesz jak jest - czy Niedzielan w końcu jest wypożyczony, czy definitywnie sprzedany do Groclinu?? Bo jeśli to pierwsze, to czekam z niecierpliwością na jego powrót do górnika :) ale wojny nie będzei - Groclin z Górnikiem zremisował :P

    JEDIADAM - ja Yako wysłałem fica w lipcu i czekam do dziś...

    FUTBOL - mecz coraz bliżej, enocje rosną...obawiam się najgorszego, ale wierzę w dobry wynik!!! (będzie 2-1 albo 1-0 w ostatniej minucie :P)

    LINK
  • krótko

    Neimoidian 2003-10-11 19:01:00

    Neimoidian

    avek

    Rejestracja: 2003-01-07

    Ostatnia wizyta: 2006-01-22

    Skąd: Gdańsk

    Oglądam meczyk - wygrywamy, ale Szwedzi przegrywają (oni to robią specjalnie, te ch... - nawet nie strzelili karnego).

    Dziś było spotkanie pomorskie. W skrócie: Była niska frekwencja - Jeth, Darth Mati, DARTH VADER no i ja. Żaden z nas, Ewoków, oczywiście aparatu nie wziął :(. :P Ale było sympatycznie, kupa śmiechu. Okazało się, że Vader nie mieszka nie tak daleko ode mnie - nawet wydaje mi się, że znam go z widzenia. :) Ale najśmieszniejsza rzecz wydarzyła się jak wracaliśmy z Vaderem tramwajem. Spotkaliśmy tam koleżankę w/w. Okazało się, mimo że siebie nie poznaliśmy, że mieszkamy w tym samym bloku, w sąsiednich klatkach :P. Świat jest mały.
    Szkoda tylko, że Adam się rozłożył.

    Dziś jeszcze idę na jedna imprezkę. Szkoda tylko, że jest a) zimno, b) ciemno, c)pada, d) wszystkie odpowiedzi prawidłowe.

    wynik 1:2 dla nas. Szkoda, że w rozliczeniu w d* dostaliśmy (ale sobie zasłużyliśmy na to). Pa.

    LINK
  • :)

    DARTH VADER 2003-10-12 00:58:00

    DARTH VADER

    avek

    Rejestracja: 2002-07-02

    Ostatnia wizyta: 2024-11-18

    Skąd: Gdańsk

    Neimo widzisz załatwiłem ci "klientke" - Panie Korepetytorze :) Aparat wział Mati, ale były małe problemy z "zasilaniem" (baterie) no i brakiem filmu :)

    LINK
  • 98

    Anor 2003-10-12 01:02:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    98 To już 98 post w tym wątku, już poprosiłem Lorda o przenosiny, bo nie spodziewam się, zeby na Phil spadł nagle z nieba...zatracił się pewnie gdzieś w kieracie studiów. No ale już bedziemy mieli 11 czyli wchodzimy w duże liczby:P

    FUTBALL. No i wygrali osiągając wynik który postawiłem!! Najlepsze to, ze ekipa z Groclinu grąła nieźle, może to wróży dobrze na przyszłość:o!! Jednak zgadzam się z Neimem, ze i tak sobie nie zasłużyli na baraże. No a Szwdzi to dupki, bo my dla nich zrobiliśmy baraże w młodzieżówce!!

    FEL. Neidzielan został w tym roku definitywnie kupiopny do Groclinu, Dżymała zapłącić ostatnią ratę i już do Górnika nie wróci, ztresztą tam ich i tak na niego nie stać!

    LINK
  • Szwedzi

    Jagged Fel 2003-10-13 18:48:00

    Jagged Fel

    avek

    Rejestracja: 2003-03-04

    Ostatnia wizyta: 2013-04-26

    Skąd: Zabrze

    to gorzej niż dupki...ale nawet remis Szwedów nie dawałby Polsce awansu, więc to wszystko wina noie tylko jednego karnego...

    NIEDZIELAN - wiem, wiem , że go nie stać...niestety...ale wracają dobre czasy Górnika...zobaczycie...

    WSZYSCY - to będzie 99 post, więc usilnie proszę wszystkich niezorientowanych - NIE WPISYWAĆ SIĘ!!!!!!

    LINK
  • !!!PRZEPROWADZKA!!!

    Anor 2003-10-14 08:59:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Ogłaszam, ze Lord zrobił przeprowadzkę, a niestety nie napisał linka ani posta kończącego!!!!!!!!!!!!!!!!!

    http://www.gwiezdne-wojny.pl/b.php?nr=36031

    LINK
Loading..