Jak dla mnie nie ma żadnego problemu.
Skywalker to nie musiało być jakieś specjalnie rzadkie nazwisko, Shmi mogła mieć liczną rodzinę zanim została niewolnicą, mogło istnieć również wiele, niespokrewnionych ze sobą rodzin o takim nazwisku, czy w Polsce istniałaby konieczność zmiany nazwiska Kowalskiego czy Nowaka? Mieszkam w malutkiej miejscowości z ok. 1500 mieszkańców i mamy tutaj 2 niespokrewnione ze sobą rodziny Nowaków;p Wątpię żeby Imperium miało czas i chęci do sprawdzania wszystkich "podejrzanych" nazwisk, galaktyka to wręcz niezliczona ilość żyjących istot, samo Coruscant miało ok. biliona mieszkańców. Tak samo "uchował" się Ben Kenobi. Również nikt nie miał powodów do szukania dzieci Anakina Skywalkera, nie wszyscy wiedzieli o tym, że Padme była w ciąży, nie wszyscy wiedzieli że to Anakin był ojcem, a ci którzy wiedzieli widzieli że Padme została pochowana "z brzuchem". Co do przyrodniego brata, czy Anakin utrzymywał jakiekolwiek kontakty z Larsami po AOTC? Nie przypominam sobie. A jeśli chodzi o planetę, Anakin już po AOTC jej nienawidził, unikał jej jak tylko mógł, nic więc dziwnego, że jako Vader tym bardziej nie chciałby się tam pokazywać aby nie rozdrapywać starych ran. A skąd Vader wiedział że Luke Skywalker który zniszczył Gwiazdę Śmierci to jego syn? Cóż, Moc W identyczny sposób Luke od razu zdał sobie sprawę z tego że Kenobi go oszukał - "search your feelings. You know it to be true."