Ostatnio zaczęło mie zastanawiać, czy przypadkiem Ezra Bridger nie jest kreowany na kanoniczną wersję Galena Marka? Zobaczmy - w chronologii Legend, Galen był uczniem Vadera pod pseudonimem Starkiller, ale ostatecznie został Jedi. Jego działania znacznie przyczyniły się do uformowania Rebelii i zginął w bohaterskiej walce z mistrzem.
Może z Ezrą Bridgerem szykują podobny zabieg? Czy tak samo jak Galen Marek będzie Jedi, którego działania przyczynią się do uformowania Rebelii? Tak samo jak on będzie musiał oprzeć się Ciemnej Stronie, z tą różnicą, że nie będzie musiał jej porzucić, lecz stawić czoła jej pokusie. Zniszczy wszystkich Inkwizytorów i polegnie w bohaterskiej walce z Vaderem? W ten sposób tylko Lord Vader pozostanie jedynym użytkownikiem Mocy otwarcie działającym po stronie Imperium i rebeliantom pozostanie tylko czekać, aż po ich stronie pojawi się przeciwwaga w postaci Luke`a Skywalkera. Ewentualny ostateczny pojedynek Vadera z Ezrą moim zdaniem powinien odbyć się w 1 BBY, by okres przewagi Imperium nie trwał zbyt długo.
Co sądzicie o pomyśle, by uczynić Ezrę Bridgera kanoniczną wersją Galena Marka?