Przenosząc dyskusję która wywiązała się na Kantynie, zadajmy pytanie... Która stacja bojowa według was wygrałaby pojedynek 1 na 1 - Gwiazda Śmierci, czy Starkiller, i dlaczego?
Przenosząc dyskusję która wywiązała się na Kantynie, zadajmy pytanie... Która stacja bojowa według was wygrałaby pojedynek 1 na 1 - Gwiazda Śmierci, czy Starkiller, i dlaczego?
Oczywiście że Gwiazda Śmierci.
1. Szybciej się ładuje.
2. Jest mniejszym, a więc trudniejszym do trafienia celem.
Ma również mniejszy zasięg, poza tym rozmiar tej stacji bojowej przekracza na tyle granice doczesnych konstrukcji, że jest łatwym celem sama w sobie.
Jeśli argumentem jest dla Ciebie zasięg, to znaczy że zakładasz że GŚ i Starkiller wiedzą o swoim położeniu. Gdyby obie bronie były już naładowane, to faktycznie raczej wygrałby Starkiller, ale ładowanie broni polegające na "wysysaniu" słońca bez wiedzy gdzie znajduje się wróg, w którym kierunku będziemy strzelać to kompletny bezsens, a jeśli to ładowanie rozpocznie się w momencie odkrycia lokalizacji GŚ, ta bez problemu zdąży "dolecieć" do układu w którym znajduje się Starkiller.
W TFA, po odkryciu bazy Ruchu Oporu i rozpoczęciu przygotowań, ten zdążył:
1. Dowiedzieć się że został namierzony
2. Przygotować (chociaż fakt, że "na kolanie") plan ataku
3. Han bez wielkiego pośpiechu przygotowywał Sokoła, ładował materiały wybuchowe itp. itd.
4. Sokół Millenium doleciał na bazę Starkiller, wylądował dość daleko bazy, a Han i reszta na piechotę dotarli do niej.
5. Han i reszta znaleźli Phasmę i zmusili ją do wyłączenia osłony
6. X-wingi wyszły z nadświetlnej i rozpoczęły atak
7. Han i Finn znaleźli Rey
8. Han i Chewie podłożyli ładunki wybuchowe wewnątrz oscylatora
9. Han zdążył "pogadać" z synem, po czym Chewie zdetonował ładunki
I dopiero wtedy Starkiller był gotowy do strzału.
Gwiazda Śmierci wystarczyłoby by dotarła do układu w którym znajduje się Starkiller i oddała strzał, co zajęłoby jej znacznie mniej czasu niż wszystkie wymienione wyżej czynności. Ja wiem, że GŚ to kula, ale to nie znaczy, że musiałaby się tam "toczyć", ma hipernapęd, nie było o tym w Kompendium?
A czy przypadkie historię nie piszą zwycięzcyb(tu: rebelianccy buntownicy)? Poza tym DS ma hipernapęd, ale wymata on wykonywania skoków, jest też powolnyb(a przynajmniej w Legends był). A Starkiller nie musi wiedzieć, gdzie znajduje się Gwiazda Śmierci, tylko w którym układzie - a potem cały zmieść. Gwiazda Śmierci musi znać bezpośrednią lokalizację przeciwnika.
Co ma do tego punkt widzenia rebeliantów/Ruchu Oporu? Tu nie chodzi o to kto jest dobry, a kto zły. Oceniane są tylko obiektywne wydarzenia ukazane na filmie (no chyba że ich nie uznajesz bo nie ma nic o nich w Kompendium), a te w najlepszym wypadku trwały godzinami. Co z tego, że baza Starkiller znałaby układ w którym znajdowałaby się GŚ, skoro zanim zdążyliby oddać strzał ta wykonała by skok w nadprzestrzeń i była poza jej zasięgiem do momentu wyjścia? Więc nawet gdyby jej hipernapęd był super wolny i leciała tam kilka miesięcy, to Starkiller i tak nie dałby rady zmieść ją w pył. W starym EU były bronie które potrafiły "zestrzelić" statki w nadprzestrzeni, ale obecnie nie jest to już kanoniczne.
Ale dlaczego uważasz, że Gwiazda Śmierci miałaby pierwsza zestrzelić Starkillera?
Oprócz tego że GŚ szybciej się ładuje, szybciej strzela, jest mniejsza i zwinniejsza to należałoby się zastanowić czy Starkiller jest w stanie cokolwiek zrobić GŚ (nie licząc "rykoszetu" od zniszczonej planety obok niej), oto jak podobno działa Starkiller: "...the phantom energy beam would only be intercepted by an object of sufficient mass (like a planet). When the phantom energy struck a planet, the interaction produced enough heat to ignite the planet`s core, creating a pocket nova" pojawiają się więc pytania:
- czy GŚ ma jakąś znacząco masę czyt. jak planeta?
- czy zajdzie interakcja o której mowa, skoro "jądro" GŚ to zbudowany reaktor, a nie wytwór "naturalny"?
Uwierz, jak taka stacja bojowa oberwie z broni działa pokroju Starkillera, to nie będzie musiała zajść żadna reakcja, żeby rozwalić ją w drobny pył. Ponadto powtarzam, Gwiazda Śmierci nie zdąży dolecieć do Starkillera, zanim ten ją nie rozwali wraz z okolicznymi planetami.
Mam uwierzyć na Twoje słowo? Wybacz ale dla mnie to stanowczo za mało...
Od kiedy przy sprawnym hipernapędzie między systemami lata się z prędkością podświetlną?
Naprawdę po dyskusji w kantynie masz jeszcze jakieś wątpliwości?
minimalny zasoęg strzału obu broni? Bo musimy zdawać sobie sprawę, że strzelając z czegoś tak odwalonego należy zachować dystans do celu. Mnie zasatanawia: czy gdyby DS znalazł się w tym samym układzie to czy Starkiller mógłby ją zniszczyć nie zagrażając sobie?
Druga Gwiazda Śmierci została zbudowana kilka lat po pierwszej, a potrafiła strzelać laserem do okrętów oraz ładować się o wiele szybciej. Starkiller został zbudowany kilkadziesiąt lat po DS-2, więc śmiem twierdzić że jego możliwości w kwestii namierzania były niespotykane dotąd.
Na przykładzie Resurgentów, okrętów flagowych Najwyższego Porządku, gdzie w bateriach dział laserowych zamontowano kryształy Kyber - dostępne wcześniej m.in. na Gwieździe Śmierci i mieczach świetlnych - śmiem stwierdzić, że tak potężna broń Najwyższego Porządku zdominowałaby symbol starych dziejów.
Pierwsze plany pierwszej Gwiazdy Śmierci powstały jeszcze przed Wojną Klonów. Ukończono ją w ANH, ale jako myśl technologiczna w stosunku do drugiej Gwiazdy Śmierci różni je więcej niż kilka lat. Co Ci po super nowoczesnym i zaawansowanym systemie namierzania, jak broń może być nieskuteczna dla zlikwidowania jakiegoś obiektu?
To że Resurgent był potężniejszy od niszczycieli typu Imperial I i II nie oznacza że automatycznie Starkiller rozbiłby w pył Gwiazdę Śmierci. Zgodnie z Nowym Kanonem Starkiller strzela tzw. Phantom energy która "would only be intercepted by an object of sufficient mass (like a planet). When the phantom energy struck a planet, the interaction produced enough heat to ignite the planet`s core, creating a pocket nova" czyli o ile baza Starkiller jest znacznie efektywniejsza jeśli chodzi o niszczenie planet, mogłaby okazać się kompletnie bezużyteczna jeśli chodzi o likwidację technologicznych obiektów jak okręty czy stacje bojowe, z powodu braku znaczącej masy oraz "naturalnego" jądra które ma się zapalić.
To uważasz, że jakby taki laserowy pocisk ze Starkillera trafił w DS, to nie zniszczyłby jej?
A skąd wziąłeś laserowe pociski? Wyraźnie jest zaznaczone że to nie laser a promień "energii fantomowej" cokolwiek to znaczy i działa w opisany wyżej sposób.
Cokolwiek znaczy, na filmie widać jak zrównuje planety z ziemią - że tak to określę.
A gdzie napisałem że Starkiller nie nadaje się do niszczenia planet? Nadaje się znacznie lepiej od Gwiazdy Śmierci. Pytanie czy jest w stanie zniszczyć tę stację bojową ze względu na wymienione wyżej ograniczenia. Flota Republiki, podobno zniszczona w tym ataku, nie jest zniszczona przez sam strzał Starkillera, a przez eksplodującą planetę, chyba jest drobna różnica?