Zaciekawiło mnie dlaczego R2D2 nie używa dodatkowego wyposażenia znanego z ep.I-III. Wiem oczywiście że ep. I-VI powstały później dlatego ich nie posiada w tym okresie. Ale zastanawiam się nad przyczyną in-universe. Czyżby Bail Organa zdecydował się pozbawić Artoo tych funkcji aby zapobiec wykryciu go przez Vadera? Bo byłoby to w sumie dziwne gdyby Ani nie próbował odszukać swego wiernego droida, nie?
A było mu to kiedyś potrzebne, w okresie OT?
Zainteresowany 
NOWYM ŁADEM - http://star-wars.pl/Forum/Temat/20495
Na Dagobach raczej by się przydało biorąc pod uwagę grząski teren, utrudniający poruszanie się po ziemi. Jeśli brać pod uwagę EU to w Trylogi Thrawna także by nie zawadziło (patrz scena, w której Luke opuszcza swój myśliwiec).
Wiesz, na Dagobah Luke był, podobno, dłużej niż kilka godzin, można by przyjąć że kamera wszystkiego nie pokazała. Co do tych rakiet, to wymagały jakiegoś paliwa bądź ładowania, czyż nie?
Zainteresowany NOWYM ŁADEM - http://star-wars.pl/Forum/Temat/20495
Raczej paliwa,prawdopodobnie tego, które zasilało statki kosmiczne lecz do tak małych silników wystarczyła by mniej niż litr(biorąc pod uwagę że kilka beczek wystarczyło na największy statek w rebels). Wracając do Dagobach to gdyby astromech wciąż posiadał te silniki to podczas gdy Luke miał wizję i puścił zarówno jego jak i Yodę to R2D2 raczej by te silniki uruchomił próbując złagodzić upadek.
Jak tak sobie myślę, że nawet gdyby OT tworzono po Prequelach, to i tak można by było darować sceny z plecaczkiem rakietowym. Nie było to konieczne, a ponadto Prequele wprowadzały coś nowego odnośnie ,,postaci" R2-D2, stąd te rakietki.
Zainteresowany NOWYM ŁADEM - http://star-wars.pl/Forum/Temat/20495
