Eee... tak. Maul w TPM był przedłużeniem woli Sidiousa, który jest tytułowym czarnym charakterem filmu.
Oglądałeś pierwszego Terminatora? Maul jest takim Terminatorem. On ma straszyć swą gębą i walczyć. No i być posłuszną maszynką, a nie ambitnym Sithem, który próbuje trochę działać na własną rękę. To jest Dooku, nie Maul.
Czytałeś Łowcę z Mroku? Mam nadzieję. Maul nie jest tam wygadanym Zabrakiem, który planuje wszystko na własną rękę. Jest (jeszcze raz to nakreślę) przedłużeniem woli Palpatine`a. I choć z zewnątrz wydaje się płytki, to w środku ma wiele emocji: strach, wstyd (kiedy nie będzie mu się powodziło), szacunek (zarówno do Mistrza jak i wroga), zapał, pewność siebie i poświęcenie. To samo można powiedzieć o Maulu w TPM, tyle że w TPM możemy to pokazać w jego uczynkach, które równie dobrze mogą być oznaką płytkości, skreślonej przez wspomnianą książkę.
Jak przedstawił Maula Filoni?
Jako ambitnego, planującego, sprytnego, kombinującego i, ba, nawet kochającego bad guy`a. A najlepsze jest to, że Maul nabywa ten charakter, ot tak, z nikąd (o ile mi wiadomo, zwariował, a dawną osobę, przywróciła mu Talzin). Nie można więc tego wytłumaczyć rozwojem jego osobowości.
Mało tego, Maul jest po prostu głupi. Głupi i tyle. Jego działania są, hmm... nielogiczne. Łazi sobie od Czarnego Słońca, do Huttów, do Mandalorian, by potem zasiadać sobie na tronie Mandalory... i co dalej? Będzie stał na czele systemów neutralnych? Darth Maul?
Republika na pewno nie ma na oku tych neutralów i na pewno nie pilnuje Satine, która niejednokrotnie znajdowała się w zagrożeniu terrorystycznym.
Pomijam już inne bezsensy, jakie popełnił Filoni w czasie pisania fabuły.
A, zapomniałbym: znowu mieszanie w krwi Maula.
Według Łowcy z Mroku, Maul pochodzi z Iridonii, wedle Plagueisa z Dathomiry, podobnie jak w TCW. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że Filoni uczynił go synem Talzin, która rzekomo dała go Sidiousowi w zamian za bycie jego prawą dłonią. LOL
To już wersja, w której Maul kradnie słodycze i ścigany trafia do Palpatine`a, który go ułaskawia i wciska lizaka do gęby jest prawdopodobniejsza .
Jeśli chodzi o Maula w Rebelsach: na pewno jest tam lepszy niż w TCW (bo nie wygląa tam jak świrus i zachowuje się normalnie, za wyjątkiem jednej sceny), ale nadal nie jest to ten sam Darth Maul, co w dawnym EU.
Owszem, w tej chwili zachowuję się jak zagorzały fan EU, ale ludzie, takie są fakty! Filoni zruinował tą postać i choćby nie wiem co, nikt tego nie cofnie.
I jeszcze, jak Darth Zabrak będzie chciał, to coś dopisze.
Jak dla mnie wyjaśniłem to wystarczająco.
Za ewentualne błędy przepraszam, piszę na tablecie i czasem zamiast spacji wciśnie mi się inna literka.