TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Prequele

AOTC SUPER? ReCeNzJa na "-"... kleska!!!

Lewski 2002-05-19 00:17:00

Lewski

avek

Rejestracja: 2002-05-19

Ostatnia wizyta: 2003-02-25

Skąd:

to bylo straszne... pierwsze chwile jeszcze na nic nie wskazywaly ale co sie potem dzialo to historia. wszystkie dialogi byly sztuczne. czulem sie tak jakbym ogladal te polskie telenowele. nie wiem czy wiecie o co chodzi ale... brakowalo w tych dialogach plynnosci i naturalnosci. watek milosny... rozumiem lucas musial go jakos pokazac ale jaki by on nie byl, byl kiepski. chyba wiem skad sie to bierze. po prostu czegos takiego w SW nigdy nie bylo. nigdy nie utozsamialem starej dobrej trylogi z miloscia czy sexem a w tym filmie takich podtekstow byla maaasa! Nastepnie, jak tylko ktos uzywal miecza-wygladalo to strasznie sztucznie. sek w tym ze owe efekty nie byly doskonale. szczegolnie widac to bylo jak anakin przecinal "iglo" mieczem nie wspominajac juz o samych walkach na miecze(ale to pozniej). moment gdy anakin podaje kawalek gruszki padme:) myslalem ze sie posikam. jesli on uzyl mocy zeby podniesc gruszke to ona musiala chyba tez posiadac jakies niesamowite wlasciwosci jesli ugryzla ja nie majac jej w ustach. tak tak komputerowe efekty nie byly doskonale. ufff duzo tego a jeszcze ile przede mna... odbijanie pociskow mieczami tez nie bylo doskonale. za duzo bylo ujec typu biegnie windu i kamera przed nim a on "odbija" laserowe wiazki (jak on je odbijal to ja jestem swiety!). jak to ogladalem od razu przyszlo mi na mysl stwierdzenie: skoro ja ich nie widze to oni tez mnie nie mogą widziec:) pokretnie co ale jak można skomentowac fakt ze w biegnacego windu nikt nie strzelal nie mowiac już o trafianiu. W około było mnostwo robotow ale widac było ze stanowily one tylko nagrane wczesniej tlo a akcja z windu (podobnie jak wszystkie inne) zostala zrobiona za pomoca blue screena. bylo to tak sztuczne ze az nieprawdopodobne!!! jedi lacznie z glownymi bohaterami tez nie zachowywali sie naturalnie. pamietam motywy jak trafialy ich „kule” i spadali gdzies w dol. tam nie bylo w ogole zachowanych elementow fizyki jaką my znamy:) arena... quo vadis-nie bylem jedynym ktory mial takie skojarzenia. musze szczerze przyznac ze polskie wykonanie bardziej mi sie podobalo. dlaczego? te stwory... ludzie co to ma byc. myslalem ze mi sie krew zagotuje, zaleje czy jakos tak. pomieszanie jakichs robakow z niewiadomo czym co wlasciwie nie mialoby prawa w ogole istniec. w oryginalnej trylogii mielismy rancora. to co pokazali nam ludzie z ILM w tej sekwencji jest po prostu baaardzo dalekie od realizmu. chodzi mi o wyglad(komputerowy) styl poruszania sie, zachowanie itd...komus podobal sie super realistycny poscig za zam? to co sie tam dzialo to czysty przypadek. jeden koles spada, drugi juz jest pod nim i wsystko jest ok. nastepny koles wypuszcza miecz z dloni ale tamten drugi juz jest za nim i go(miecz) lapie. przypomina mi to scene z walki na naboo jak jar jar rozwalal droidy. tamta scena, malorealistyczna i pelna przypadkowych(glupich) zdarzen nie dorasta pod wzgledem wymienionych cech owemu poscigowi do piet!!! wszystkie postaci obcych byly malorealistyczne. wiem ze ciezko jest stworzyc stwora ktory jest obejmowany przez obi-wana ale podobnie jak jar jar wszyscy obcy sa strasznie maloskomplikowani. pamietacie wookiech i ich wlosy? pokazcie mi jakiegos obcego z wlosami! wszycy maja gladka powierzchnie skory i smierdza komputerami a wlasciwie nie smierdza bo ich wyglad nie wywoluje u mnie zadnych uczuc. dzieje sie tak nawet wobec yody. jak mozna podziwiac jego pojedynek z dooku skoro takiego pojedynku nawet nie bylo!!! jak mozna podziwiac w ogole wiekszosc pojedynkow w tym filmie skoro zaistnialy one tylko na twardych dyskach!!! szczerze to dooku walczacy z yoda wygladal jak koles ktory odgania muche albo komara:) yoda mial krociotki mieczyk, dooku zas dlugi i krwiscie czerwony. wszyscy zgodnie stwierdzilismy(ja+grono fanow) ze byla to parodia prawdziwego pojedynku z prawdziwych SW a yoda wygladal jak shreck:) jednym slowem komedia! nastepny element to sceny typu senator wypada z klonem z gunshipa, potem pokazana jest scena jak leza na skrawku jakiegos piachu ktory imituje wydme i sobie ida w niewiadomym kierunku. nie bylo pokazanej zadnej ponoramy zadnego bogactwa terenu jednym slowem nic! cale geonosis bylo strasznie ubogie a teren bitwy taki sam jak w E1 tylko ze z zielonej "trawki" zrobila sie zolta "pustynia". wszelkie zblizenia postaci podczas finalnej bitwy byly pod jakims dziwnym katem i stad tez mi sie nie podobaly. musialem sie az powstrzymywac zeby glowy nie przekrecac:) przyjrzalem sie tez dokladnie ogolnej jakosci obrazu i musze powiedziec ze nie byla ona zachwycajaca. kamino, pierwsze sceny w miescie, jakis patyczak oprowadza obi-wana po korytarzach. tam widac dokladnie ze postaci stajace na pierwszym planie sa jeszcze wyrazne lecz korytarz w tle ktory jest naprawde blisko, jest zamazany i w ogole nieostry! to samo tyczy sie wszystkich takich scen. jesli cos jest dalej jest malowidoczne. nie mowie ze kilka km. dalej jak to mialo miejsce podczas bitwy ale kilka METROW! jeszcze co do pojedynkow na miecze- byly za krotkie i jak zwykle nienaturalne. oczekiwalem pojedynkow takich jak w ROTJ... zawiodlem sie. mowicie MOC? a gdzie tam byla moc?! wszystko to co podnosili jedi nie istnialo bo bylo komputerowe. a nawet sama moc. jak ona mogla emanowac z postaci komputerowych:) dla mnie moc w tym filmie podobnie jak caly klimat SW w ogole nie istnial. poszedlem do kina i bylem swiadkiem jak caly moj respekt zanika. nigdy w zyciu nie smialem sie na SW a tu byly momenty ze cala sala sie smiala! sztucznosc „przeistoczenia” anakina i sztucznosc watku C3P0(pomylenie glowy i tulowia). co do pierwszego to... niech mi ktos powie ze sytuacje nie byly sztuczne! aktor gral momentami swietnie ale jego fantastyczna gra pelna uczuc nie pasowala do tak banalnego watku! co do smiechu jeszcze jeszcze:) byly takie momenty ze myslalem ze sie posikam (sen anakina). przed filmem czytalem recenzje, ludzie mowili ze jest mroczna atmosfera. powiem tak, atmosfera mroczna ale sztuczna i motywy doslownie rozbrajajace. tak apropos to jak myslicie ktore jedi ma najwieksza pale:)))))) mace windu buhehehehe. wlasnie takie mysli chodzily mi po glowie jak widzialem tego aktora i w ogole ogladajac AOTC. jak dla mnie TPM bije ta sztuczna bajke na glowe!!! O dziwo film ten podobal się dziewczynom (ciekawe dlaczego:))... dziewczynom, którym w ogole nie pasowala wczesniejsza trylogia a wiec mamy tu kompletna inwersje w stylu miszcza yody. tak!-celowo miszcza bo do tego normalnego brakuje mu tyle co.... ehhh jak widzicie polecam ten film dziewczynom:) sam z checia, choc nie z przyjemnoscia, obejrze go raz jeszcze i z pewnoscia(!) napisze taki tekst ponownie ale obszerniejszy o nowe doswiadczenia i gafy wylapane z tego „filmu”. Nie mam nic do ludzi którym się nowe starwarsy podobaly lub jeśli będą mieli cos do mnie po przeczytaniu tego wszystkiego. Oswiadczam ze dzisiaj umarla we mnie milosc i szacunek do Gwiezdnych Wojen oraz cala moja mlodosc(definitywnie). Nie dlatego ze jestem już dorosly (matura:))i nie bawia mnie bajki tylko dlatego ze ja zrobilbym to wszystko lepiej! skoro ja mam taki pomysl to wierze ze lucas tez na niego wpadnie tworzac nastepna i ostatnia w swoim wykonaniu czesc. osobiscie czuje do niego zal! Obrazilem się:) Blagam tylko Boga żeby ludziska nie poprzestali na prequelach i uraczyli mnie jeszcze przed smiercia tym wszystkim czym zachwycila mnie klasyczna trylogia. Jestem jeszcze w szoku:) i nie wiem kiedy dojde do siebie. Może tak wlasnie czuje się czlowiek który dowiaduje się ze wszystko w co wierzyl do tej pory, to fikcja... nie chciałbym jednak konczyc takim dekadentystycznym akcentem. Ludzie spokojnie, obejrzyjcie ten film z przymruzeniem oka a może się wam nawet niektóre sceny spodobaja:)...może...

LINK
  • Re

    jedI 2002-05-19 11:25:00

    jedI

    avek

    Rejestracja: 2001-09-08

    Ostatnia wizyta: 2011-01-10

    Skąd: Kraków

    1) Faktycznie na Sw nigdy sie nie smialem a tutaj praktycznie w kazde jscenie milosnej sala wybuchala gromkim smiechem, pamietam tez jak przy Edycji Specjalnej Imperium Kontratakuje podczas pojedynku Vadera z Lukiem wszyscy milczeli i byli zachwyceni/przestraszeni a tutaj... zaczyna sie walka a tu gwizdy, oklaski i okrzyki- to z pewnoscia nie pasowalo do klimatu GW

    2) Jesli chodzi o efekty to sie z toba nie zgodze, mozna miec w kilku wypadkach pretensje do ich wykonania ale nie sa one tak sztuczne jak w LOTRZE inna sprawa jest ich wedlug mnie zbyt duza ilosc, ogolnie- Coruscant do bani (nie liczac sceny poscigu), Naboo- fajne, Geonosis- zbyt proste, Kamino- zbyt sztuczne, Tatooine- jak zwykle rewelacja

    3) O pojedynkach w AOTC, wkrotce zaloze nowego posta ale jesli mialbym ustawiac te potyczki w jakims GW szeregu t oby bylo tak
    I- walka Vader : Luke w Cloud City
    II- walka Vader : Luke na Gwieździe Śmierci II
    III- walka Obi-Wan i Anakin : Dooku
    IV- walka Obi-Wan : Vader
    V- walka Maul : Kenobi, Jinn
    VI- walka Yoda : Dooku
    VII- walka Jinn: Maul

    3) gra aktorska, spodziewalem sie czegos wiecej po Anakinie, Hayden gra dobrze tylko wtedy kiedy jest zly lub w interakcji z Kenobim, rewelacyjnie wedlug mnie wypada MacGeregor chociaz jego Kenobi jest zupelnie inny od tego z TPM i bardzo dziwi mnie ta niekonsekwencja

    LINK
  • co ma piernik do wiatraka?!

    Lewski 2002-05-19 13:11:00

    Lewski

    avek

    Rejestracja: 2002-05-19

    Ostatnia wizyta: 2003-02-25

    Skąd:

    ok moze masz troszke racji co do efektow w punkcie 2. ale tylko jesli chodzi o porownanie do LOTRA. ja nie porownuje SW do zadnego innego filmu. osobiscie ogladalem ten na motywach tolkiena i jesli chodzi o tego stworka z jaskin to wygladal paskudnie, zgadzam sie. jesli jednak wezmiemy pod uwage caly film (scenografie) to pod katem efektow mialbym wiecej do zarzucenia E2. chodzi o to ze w LOTR mielismy przynajmniej rzeczywista, zywa, fantastyczna itd. scenerie w nowej zelandii. pozniejsze efekty tworzace scenerie w chociazby gorze, przez ktora przedostawali sie bohaterowie, byly sztuczne i tu pojawia sie podobienstwo do E2. wyobrazmy sobie teraz a wlasciwie przejrzyjmy na oczy. przeciez wszystko co widzielismy w E2 to byl blue screen, wiec przez caly czas towarzyszyla mu atmosfera sztucznosci znana z wyzej wymienionego fragmentu LOTR. nie potrafie znalezc w tym filmie jakiejs scenki z normalnym backgroundem! to samo tyczy sie ogromnej ilosci postaci. one dla mnie w tym filmie nie istnialy. nie potrafie sie utorzsamic z komputerowym yoda! ja mam nascie lat! dlaczego mam wierzyc w cos co nie istnieje i sie jeszcze tym podniecac, gdy ktos(lucas) probuje zamydlic mi oczy.
    punkt 3... przede wszystkim stawiam na pojedynki miedzy rzeczywistymi bohaterami. dla porownania chcialbym przedstawic jak sie czulem ogladajac E1 a jak E2. zaczynamy od E1. scena w hangarze. jinn wraz z obi-wanem i garstka innych ludzi chca sie przedostac przez ogromne wrota. co sie dzieje? owe wrota otwieraja sie, staje w nich postac od ktorej ciemna strona MOCY az emanuje. niezapomniany txt: my sie tym zajmiemy i to co sie potem dzialo przy fantastycznej muzyce powoduje ze przez czlowieka przechodza dreszcze! postac dartha jest fenomenalna. ten koles jest zly w kazdym calu a scena jego walki z jedi po prostu wgniata w fotel. czuje sie moc(w koncu maul miota przedmiotami o sciane), czuje sie naturalny gniew(a nie sztuczny jak w przypadku anakina). wszystko to stanowi o niesamowitej atmosferze i kultowosci znanej nam z klasycznej trylogii. ok teraz E2. anakin lezy z odcieta dlonia obok obi-wana. chcialbym tylko nadmienic ze ich pojedynek z dooku byl za krotki i mialem wrazenie ze oni udaja jak dzieci bijac sie na te miecze. w E1 widac bylo ze kazdy z bohaterow wklada mnostwo sily w kazde uderzenie. tutaj widzialem anakina z dwoma mieczami przez pol minuty, ktory macha nimi beztrosko nie wkladajac trudu i poswiecenia a dooku udaje ze sie boi i sie cofa. potem jest scenka z yoda. myslalem ze dane mi bedzie poczuc raz jeszcze te dreszcze:) podniecenia z E1. a wiecie co sie stalo? jak tylko koles zaczal wymiatac mieczykiem cala sala ryknela smiechem(lacznie ze mna). nie sposob bylo w tym momencie sie nie smiac!!! we wczesniejszej scenie, czyli pojedynku na MOC, brakowalo mi mistycznej i mrocznej atmosfery. mialem nadzieje ze yoda pokaze dooku co to znaczy wladac moca. mialem nadzieje ze zobacze scenke podobna do MATRIXa gdy wybraniec uwierzyl w siebie i zaczal rozwalac agentow. w trakcie tego fragmentu wachowskich w kinie dalo sie slychac pomruk podziwu i respektu. pytam sie wobec tego w jaki sposob mozna bylo wywolac podobne uczucie w widzach ktorzy zobaczyli biedny pojedynek na "moc" a potem ujrzeli "zabe wymachujaca latarka"(ostre porownanie, respect). JA SIE ZAWIODLEM POD KAZDYM WZGLEDEM!!!!

    LINK
  • Pseudo fani

    kylo 2002-05-19 13:45:00

    kylo

    avek

    Rejestracja: 2002-04-02

    Ostatnia wizyta: 2003-05-23

    Skąd:

    Mam już dosyć waszych opini na temat AOTC.Wg. was wszystko do kitu i Lucas znowu spierdolił całą robotę mi tam się film podobał i nie chcę tu nikogo obrażać ale chciałbym abyście napisali własną fabułę AOTC oczywiście jeśli chceice bronić swoich racji.

    LINK
  • co do mojej fabuly

    Lewski 2002-05-19 14:34:00

    Lewski

    avek

    Rejestracja: 2002-05-19

    Ostatnia wizyta: 2003-02-25

    Skąd:

    jak juz wspomnialem jestem w szoku i czuje zal do lucasa. nie moge sie przyczepic do scenariusza bo ogolnie jest fantastyczny! aczkolwiek jesli chodzi o szczegoly tak jak np. pojedynek yody, wg mnie powinien on wygladac w nastepujacy sposob... dooku rozwala obi-wana i anakina. do akcji wkracza yoda. w tym momencie powinien byc ukazany tak jak maul. emanuje moca i sila. pomimo faktu iz jest tyci tyci widz powinien sie domyslic ze jego wyglad to tylko pozory. muzyka jak w scenie w hangarze w E1. najazd kamera na yode, ktory zdejmuje kapotke czy cos tam co ma na sobie i zaczyna sie pojedynek na moc tylko i wylacznie na moc!!! zadnych mieczy do cholery. yoda posiada niesamowity potencjal jezeli chodzi o moc. dooku natychmiast, widzac co sie dzieje, rzuca w niego blyskawicami i czym sie da uzywajac mocy. rzuca w yode takze swoim mieczem(wlasnie rzucania mieczami najbardziej mi brakuje w E2) ale wszystko na nic. teraz nalezy pokazac jak yoda sie skupia a dooku trzesie portkami jednoczesnie ukazujac cala scene z daleka aby pokazac roznice wielkosci obu bohaterow. z takiej oto odleglosci widzimy jak dooku delikatnie zaczyna watpic w swoje sily i cofa sie a yoda przy akompaniamecie fantastycznej muzyki podnosi ogromne przedmioty, zrywa elementy sufitu, scian, statku, wszystko zaczyna wirowac. jednym slowem ukazanie potegi mocy. co wydarzy sie dalej? kazdy moze sobie wymyslic reszte. ja tylko przedstawiam swoja wizje, ktora wg mnie wzbudzilaby w widzach emocje jak podczas scen w Matrix czy E1 a nie jeden wielki wybuch smiechu. sprowadzilem na ten film znajomych, ktorzy nigdy nie byli na SW w kinie. bylo mi wstyd. jak mowili ze to byla parodia SW i nie spodziewali sie czegos takiego, myslalem ze zapadne sie pod ziemie. stracilem caly szacunek do lucasa! jestem wsciekly!

    LINK
    • Wiesz co ?...

      Dash Onderon 2002-05-19 17:06:00

      Dash Onderon

      avek

      Rejestracja: 2002-02-14

      Ostatnia wizyta: 2007-02-12

      Skąd: Kielce

      ...żal mi Ciebie i twoich kolegów ( fanów?).........

      LINK
    • Hmm... - Ja jednak wolę wersję Lucasa

      J.tar 2002-05-20 17:08:00

      J.tar

      avek

      Rejestracja: 2002-05-21

      Ostatnia wizyta: 2002-06-03

      Skąd:

      Drogi mistrzu Lewski. Faktycznie E2 można zarzucić to i owo. Można dyskutować o pewnych niedociągnięciach i błędach w fabule, ale jak to mawiają są gusta i guściki. Ja tam wolę jednak wersję Lukasa nad przytoczoną przez Ciebie wersją pojedynku, który moim zdaniem nadawałby się do "Perl Harbour" a nie do GW - ze względu na swój patetyzm - szczerze mówiąc jak ja byłem na filmie to sala wybuchneła śmiechem tylko w jednym momencie - jak "ojciec" Boba Fetta powiedział w tłumaczeniu "każdy orze jak może" - a daję słowo, że na wersji made in Lewski to bym się pośmiał. Poza tym byłaby ona zupełnie niekonsekwentna w odniesieniu do pozostałych części.
      1. Rycerze jasnej strony mocy nigdy nie rzucali przedmiotami w czasie walki - robili to tylko Stiths, generalnie rycerze jasnej strony raczej się bronili niż atakowali - co jest zgodne z zasadami zakonu, a Yoda jako mistrz zupełnie nie pasuje mi do psychiki dresiarza rzucającego w e wroga wszystkim czym popadnie
      2. Ja tam wolę jak dobro zwycięża ponieważ jest mądrzejsze a nie silniejsze - co zostało pokazane w części VI.
      3. Yoda i Dooku zaczęli walczyć na miecze, ponieważ Dooku nie mógł pokonać Yody mocą, a sam mistrz jak na każdego dobrego mistrza przystało nie miał na celu zabić przeciwnika tylko go pokonać
      4. Yoda nie mógł przyćmiewać możliwościami ciemnej strony, bo epizody 4,5,6 nie byłyby logiczne - w końcu to wszyscy rycerze Jedi zostali wybici przez Darth`a Vader`a i tylko Obi Wan oraz Yoda przeżyli tę masakrę ukrywając się na zapadłych dziurach galaktyki.
      5. Ja bym wyszedł z tego filmu z kompletnym niesmakiem, gdyby się okazało, jak sugerujesz, że dobro jest znacznie skuteczniejsze i lepsze w zabijaniu niż zło reprezentowane przez Siths.
      Reasumując wydaje mi się, że kibicowałeś niewłaściwej stronie, gdyż styl walki i zachowania jaki sugerujesz jasnej stronie mocy jest jak najbardziej odpowiedni dla jej ciemnej strony - tak więc powinieneś kibicować raczej sen. Palpatine i Dooku.
      A tak na marginesie do Twojej wersji pojedynku dodałbym jeszcze na koniec hymn USA
      i wszystkich trzymających rękę na piersi patrzących z powagą w dal, a pokonany Dooku powinien na kolanach powiedzieć do mistrza Yody "wybacz, że zbłądziłem, nie jestem godzien walczyć z tobą".

      LINK
    • A czy ty w ogole..

      Jeth 2002-05-22 16:01:00

      Jeth

      avek

      Rejestracja: 2001-09-20

      Ostatnia wizyta: 2015-03-26

      Skąd: Tczew

      .. wiesz cos o zwyczjach Jedi i Sith. Bo ja wiem i to w miare duzo. Ukazywanie potęgi mocy przez rycerza Jedi to kolejny krok w kierunku ciemnej strony, a kto jak to, ale Yoda powienien nalezec do osob za wszelką cenę się jej wystrzegjących.

      Poza tym pamietaj ze lucas nie moze powielac czichś pomysłów, czy też powtarzać w nieskończoność własne.

      LINK
  • homo

    Lewski 2002-05-19 18:21:00

    Lewski

    avek

    Rejestracja: 2002-05-19

    Ostatnia wizyta: 2003-02-25

    Skąd:

    to byly kolezanki:)

    LINK
  • klęska? eee tam

    Darth Adam 2002-05-19 20:04:00

    Darth Adam

    avek

    Rejestracja: 2002-05-19

    Ostatnia wizyta: 2002-08-07

    Skąd:

    Na wstępie - Epizod II mi się podobał. Bardziej od jedynki. Oczywiście, każdemu podoba się co innego.
    Co do uwag Lewskiego, w kilku kwestiach mogę się zgodzić. Pojedynek Yody i Dooku rzeczywiście wypadł nieco komicznie. No i geriatyk Lee poradził sobie ze wszystkimi jak z jakimiś chłopaczkami, a po Yodzie - mistrzu nad mistrzami - można było się spodziewać więcej. Odczuwa się też brak mocnego akcentu muzycznego jakim w EI było "Duel of the Fates".
    Ale film tak czy siak dobry, barwny. Hayden w roli Anakina wypadł in plus. Natalie - ach... Strasznie podobała mi się też kwestia Windy: "This party is over" - typowy Jackson.

    "...ja zrobilbym to wszystko lepiej!" Mistrzu Lewski, Pycha przez Ciebie przemawia. Do Ciemnej strony ona należy...

    LINK
  • watpisz adam?

    Lewski 2002-05-19 22:48:00

    Lewski

    avek

    Rejestracja: 2002-05-19

    Ostatnia wizyta: 2003-02-25

    Skąd:

    :))) jeszcze zobaczymy:) sam jestes przeciez darth, wiec mozemy sie polaczyc i sami zrobimy taka scenke np. we flashu...

    LINK
  • ...

    Provie 2002-05-20 07:36:00

    Provie

    avek

    Rejestracja: 2002-05-06

    Ostatnia wizyta: 2002-07-03

    Skąd:

    Lewski, nie chciałabym się czepiać, ale mam dzine wrażenie, że trochę przesadzasz.Mógłbyś może znaleść choć jeden pozytywny aspekt II episodu???Każdy miał swoje projekty scenariusza jak to powinien a jak nie powinien on wyglądać, Lucas zrobił tak jak on to widział, i tak naprawdę to pewnie tylko on jest w 100% zadowolony, ale sądzę że bez sensu jest krytyka na taką skalę jak to zrobiłeś Lewski.
    W/g mnie jest dobrze choć mógłoby być lepiej, ale po co od razu czepiać się każdej sceny filmu???Ciekawe co sobie myślą o II episodzie osoby które go nie oglądały, a czytały twoją recenzję???

    LINK
  • topos smierci

    Lewski 2002-05-20 23:52:00

    Lewski

    avek

    Rejestracja: 2002-05-19

    Ostatnia wizyta: 2003-02-25

    Skąd:

    nie wspomnialem ani slowem o smierci. twierdze tylko ze yoda mial byc wielkim malym wojownikiem:) a okazalo sie ze byle dooku go pokonal!!! nie mialem na mysli,przedstawiajac swoja wersje, smierci dooku. chcialem aby wszystko dzialo sie wg ogolnego zarysu scenariusza. chcialem zeby uciekl ale nie w taki sposob. w taki oto sposob zlo zatryumfowalo. a moglo byc tak emocjonujaco...
    ludzie jesli wam ostatnia scena z Matrix kojarzy sie z hymnem USA to wasza sprawa. zreszta wolalbym juz chyba ten "hymn" niz uczucie zlosci i wstydu jakie zagoscilo w moim sercu po tym co zobaczylem. cala sala! rozumiecie?! C A L A S A L A smiala sie jak zobaczyla yode w akcji. jesli dalej sie upieracie przy swoim, bo czuje sie jakbym walil glowa w mur, to proponuje lekture satyr krasickiego. jestescie jak ta szlachta ale nie bede wnikal w szczegoly bo sie poobrazacie, a nie o to przeciez mi chodzi. moze brakuje wam odwagi zeby mi to przyznac, hem? tak na marginesie nie jestem osamotniony w swojej ocenie. spotkalem juz wielu, wielu ludzi ktorzy twierdzili ze Ci optymisci byli chyba na jakims innym filmie! nie mowiac juz o emailach jakie do mnie przychodza z wytlumaczeniem ze mi sie ta czesc nie podobala bo sie rozni od klasycznej trylogii. bueheheheh ludzie ja chce starwars!!! czekam na nie juz tyle czasu i zadna z prob nie przyniosla pozadanego skutku, czyli atmosfery i wszechogarniajacego uczucia Mocy! :((((

    LINK
    • A moim zdaniem

      Jeth 2002-05-22 16:01:00

      Jeth

      avek

      Rejestracja: 2001-09-20

      Ostatnia wizyta: 2015-03-26

      Skąd: Tczew

      Powinienes nie mieszac innych filmow do AOTC. Pamietaj ze Neo w Matrixie to osoba ktora byla raczej maszynka na agentow niz jednym z wiekszych medrcow w galaktyce. Ze walczyl on z komputerem, a nie z innym mistrzem, ktorego nie podporzadkujesz swojej woli bo nagle uwierzyles w siebie.

      A jesli chodzi o przyznanie ci racji to polega to raczej na tym, ze wiekszosc osob znajdujacych sie na tym forum nie zgodzi sie z kompletnymi niczym nie popartymi glupoami.

      LINK
  • każdy ma swoje zdanie

    Countdooku 2002-05-21 11:05:00

    Countdooku

    avek

    Rejestracja: 2002-04-22

    Ostatnia wizyta: 2025-05-21

    Skąd: Nakło nad Notecią

    przeczytałem twój tekst i chociaz mnie trochę zdenerwował, nie chciałem na początku dodawać swojego komentarza - uważam, że każdy ma prawo mieć swoje zdanie na temat AOTC, pomyślałem jednak że mogą przeczytać go ludzie którzy jeszcze AOTC nie widzieli i nie pójda do kina, czego potem będą żałować.
    A zatem kilka słów na temat filmu i nie tylko ode mnie:
    1. Zmuszasz nas abyśmy przyznali Ci rację. Piszesz o szlachcie i krasickim ale to Ty za chwilę wyciągniesz świetlny miecz aby rozsiekać oponentów którym AOTC się naprawdę podobał. Ja nie będę cię zmuszał abyś uznał go za arcydzieło.
    2. Dużo rozpisujesz się o sztuczności - sztuczne miecze, sztuczne krajobrazy, sztuczne postaci... tyrochę chyba przesadzasz. Pewnie, jest kilka scen ( ujeżdżanie, "lądowanie" śmigacza Zam ) które wyglądają trochę kiepsko, ale nie psuje to całości wrażenia. A co do odbijania nieistniejących strzałów strzałow przez miecze - co powiesz na to, że częśc sceny walk na miecze w Nowej Nadziei pomiędzy Obi-Wanem a Vaderem odbywała się z użyciem samych rękojeści mieczy, ponieważ kijki imitujące ostrza gdzieś zaginęły i nie było czasu na dorabianie innych. To dopiero sztuczność - oglądasz zetknoięcia się kling, które w rzeczywistości NIE ISTNIAŁY, zostały w całości domalowane! Ale to cię chyba nie razi ;)
    3.Nie podobają ci się stwory, bo mało włochate( i sztuczne ! ). Tymczasem mnie się wydaje, że większa część fanów nie znosi ROTJ właśnie dzięki nadmiarowi włochatych misiów. Poza tym o ile ja pamiętam starą trylogię, niewiele tam włochaczy, poza Chewbaccą - w EIV Muftak i Gotal w knajpie pojawiają się na 2 sekundy, w EV włochate są jedynie Tauntauny (i NAPRAWDĘ wyglądają sztucznie ) oraz Wampa a w EVI to już chyba tylko banda Ewoków. Reszta to właśnie oślizgłe, gado, rybo i niewiadomo co podobne stwory. I fajnie. Włochate stwory chyba każdemu kojarzą się właśnie z dziecięcymi pluszakami a przecież wszyscy chcemy by SW były poważnym filmem.
    4. Coś mi się nie zgadza. Piszesz "O dziwo film ten podobal się dziewczynom (ciekawe dlaczego:))... dziewczynom, którym w ogole nie pasowala wczesniejsza trylogia " a następnie dodajesz: "sprowadzilem na ten film znajomych, ktorzy nigdy nie byli na SW w kinie. bylo mi wstyd. jak mowili ze to byla parodia SW i nie spodziewali sie czegos takiego, " by zakończyć : "to byly kolezanki:) "
    No więc jak , podobał się AOTC koleżankom, czy mówiły, że to parodia?
    5.Yoda wydaje ci się sztuczny. Nie zgodzę się z tobą - mnie właśnie taki Yoda się podoba. Nie ma już tej "szczurowatej" gęby z EI i wreszcie na jego twarzy odbijają się wszystkie uczucia. A kiedy robi "hmm..." coś pięknego!
    6. Walki. Najpierw muszę zauważyć, że twoja wersja zdarzeń przedstawia się nawet całkiem całkiem, ale jak juz napisał J.tar Yoda nie jest Sithem i nie mógł wykończyć Dooku błyskawicami czy oberwanym sufitem. Zresztą nie mógł go wykończyć, bo Dooku potrzebny jest w EIII. jeśli chodzi zaś o samą walkę na miecze, ja osobicie jestem pełen podziwu dla ludzi ustawiających walki w Nowej Trylogi - ponieważ styl tych walk jest nierozłącznie związany z postacią używającą miecza. Maul miał podwójny miecz, więc siłą rzeczy jego ciosy wydawały się szybsze ( nie musiał cofać miecza do ponownego ciosu ) a sam miecz wymagał trzymania przeciwników na dystans - stąd te kopnięcia, uskoki i salta. Jinn i Kenobi chcąc go pokonać musieli dążyć do zwarcia, gdzie walka podwójnym mieczem jest utrudniona - łatwiej wtedy zabic siebie iż przeciwnika. Tymczasem Yoda jest po prostu maleńki i te jego fikołki i podskoki wokół Dooku to JEDYNY sposób w jaki może walczyć mieczem. Braki w posturze musi nadrabiać szybkością. A sama walka chociaz troche krótka wgniata w fotel. No i moim zdaniem brakuje trochę zakończenia, moim zdaniem zwycięstwo Yody powinno być bardziej przekonujące.
    Na koniec ( ale napisałem ! ) dodam tylko od siebie, że wszelkie recenzje ( i te złe i te dobre ) warto czytać, ale chyba o wiele lepiej zobaczyć film samemu i wydać własną opinię, nie sugerując sie tym, że taki a taki autorytet powiedział że...
    Idźcie więc do kina ludziska i niech Ciemna Strona Mocy będzie z Wami!

    LINK
  • Panowie!

    Kirtan Loor 2002-05-21 13:39:00

    Kirtan Loor

    avek

    Rejestracja: 2002-05-14

    Ostatnia wizyta: 2008-03-15

    Skąd: Płock

    SW to fikcja!!! Nie można mówić, że Lucas zamydla komuś oczy. SW to coś w co samemu trzeba wierzyć, aby stało się realistyczne. Opisujesz niektóre kwestie tak, jakbyś chciał, aby Lucas udał sie na jakąś planetę i sfilmował wszystko, zatródniając przy tym kilku aktorów z obcych ras itp. To jest chore! Jeśli uważasz w ten sposób to lepiej idź do psychoanalityka, póki nie jest za późno.

    Kirtan

    LINK
  • tygrys w klatce

    Lewski 2002-05-22 12:49:00

    Lewski

    avek

    Rejestracja: 2002-05-19

    Ostatnia wizyta: 2003-02-25

    Skąd:

    dzieki dooku za calkiem pozytywna ocene mojej recenzji:) im wiecej takich ludzi tym lepiej dla mojej psychiki. juz wiem do czego moge porownac to co sie teraz dzieje. kojarzycie motyw pogrzebu i zaloby? ludzie zbieraja sie aby oplakiwa zmarlego. ja postepuje wrecz identycznie. szukam ludzi ktorzy przyznaliby mi racje i zjednoczyli sie w bolu i cierpieniu. dokladnie tak mi sie to widzi. dlatego nikogo nie zmuszam aby nie szedl do kina!!! wrecz przeciwnie! to nie lezy w moim interesie a im wiecej ludzi obejrzy ten "film" tym wieksze prawdopodobienstwo, ze podpisza sie pod moim manifestem! wiec szczerze namawiam do obejrzenia najnowszej czesci starwars i goraco prosze o udzial w polemice.

    eghrr jeszcze raz postuluje: ja nie chcialem zabijac dooku!!! tzn nie chcialem aby yoda tego dokonal. chcialem zeby ten koles uciekl ale brakowalo mi tu "gloria victis". tak naprawde ostatnia scena chwalila wielkich wygranych tego epizodu czyli zlych. w sumie takie byly zalozenia scenariusza. nie ma sie co dziwic prawda:) otoz nie! jest wielki powod do zdziwienia, zmartwienia i placzu. sam przyznales ze moja koncepcja walki yody byla cool. bo wlasnie tak wyobrazalem sobie yode ogladajac E5, gdy byl on opisywany jako wielki wojownik. dalej nie bede komentowal calego tego pojedynku bo robilem to juz setki razy. moze teraz wy napiszecie dlaczego wam sie ta scena tak bardzo podobala(argumenty!). nie przekonuja mnie slowa typu super i wypas. chce wiecej szczegolow.

    E4 rules. pamietam jak ogladalem go kazdego dnia przez kilka lat jak mialem 4 latka. balem sie kurde tych wszystkich zlych facetow ale to uczucie bylo THE BEST!!! ilekorc zasiadalem przed TV, cieszylem sie ze bede sie mogl pobac bo to uczucie bylo i jest fascynujace. cala ta scena, gdy widze siebie malego przed TV ogladajacego Vadera w akcji, kojarzy mi sie nieodzownie z ZOO. czulem sie tak jakbym ogladal wspanialego, groznego i wzbudzajacego trwoge tygrysa w klatce. wiedzialem ze jestem bezpieczny bo zwierzak przeciez nie wyjdzie na zewnatrz, ale mialem swiadomosc, ze gdybym znalazl sie w swiecie starwars, vader moglby mnie zabic. dlatego od samego poczatku nienawidzilem ciemnej strony i utozsamialem sie z Lukiem i jego banda. czy wyszlo mi to na zle ze film byl momentami straszny i raczej nie byl kierowany do mlodej widowni? otoz z dzisiejszej perspektywy moge powiedziec ze stala sie rzecz zupelnie odwrotna. starwars baaardzo pozytywnie wplynely na moja psyche i daly natchnienie chocby do pisania. dlatego ze w starej trylogii nie mamy wszystkiego wylozonego na lawe w przeciwienstwie do nowych epizodow. klasyka dzialala na wyobraznie bo faktycznie ludzie musieli sobie wiele rzeczy sami dopowiadac(kolejny plus). ogladajac E2 moja wyobraznia w ogole nie pracowala. sztucznosc i przepych skutecznie hamowaly moj umysl. natomiast gdyby nie wspaniala klasyka, nie mialbym takiej wyobrazni i prawdopodobnie nie napisalbym tego txt. dlaczego wiec lucas upiera sie przy swoim i robi bajeczki dla malych dzieci? moze i dzieciakom sie to podoba ale biorac pod uwage moje zachowanie, kolejny epizod robi coraz wieksze szkody w mojej psychice i sprowadza mnie na ciemna sciezke zycia. wsciekam sie i palam checia zemsty za to co mi ten koles zrobil. a moglo byc tak fajnie i sielankowo...

    wpadlem na ciekawy, wrecz ironiczny pomysl przerobienia pewnej ironicznej:) wypowiedzi na forum. otoz ktos mial racje piszac posta: "Otoz, nie zapominajmy, ze jest to jednak BASN, film takze, a moze w pierwotnym zamierzeniu przede wyszystkim dla MLODEJ WIDOWNI. Niektorzy nie dostrzegaja IRONII w poszczegolnych scenach. Otoz scena walki Yody MIALA BYC ZABAWNA i WIDOWISKOWA zarazem. I to sie swietnie udalo Lucasowi. Jezeli ktos krytykuje te scene, bo uwaza, ze jest zbyt naiwna to znaczy, ze NIE ZROZUMIAL filmu. Moze oczywiscie komus nie odpowiadac humor Lucasa, ale to jest juz zupelnie inna sprawa. Krytykowac tez trzeba umiec." ok ja nie rozumiem jego(lucasa) ironii bo moze jestem juz zbyt duzi:) ale co do... mam sadzic o ludziach ktorzy podniecaja sie tym filmem i nie widza lepszej produkcji. czyzbym byl otoczony przez same dzieciaki o psychice z zakresu 8-12 :)))) tak, tak wlasnie mi sie wydaje. dzieeeeciiii! wieczoryyyynnkaaa!

    starwars koniec nastal...

    LINK
  • oj kawalerze ...

    Sas 2002-05-22 13:48:00

    Sas

    avek

    Rejestracja: 2002-01-23

    Ostatnia wizyta: 2002-09-23

    Skąd:

    ... troszeczke sie zapedziles w swoich osadach, jednoczesnie dotykajac "kwintesencji" problemu. Pierwszy raz widzialem NN w czasie pierwszej polskiej premiery kinowej, bedac jednoczesnie 3x starszym wiekiem od Ciebie, w momecie kiedy Ty pierszy raz zobaczyłeś CT. I rowniez te filmy wywarly na mnie ogromne wrazenie, stałem sie ich fanem (nie fanatykiem). Poszedłem do kina na AOTC po to, aby dobrze sie bawic, w tym momecie musialem poczuc w sobie tego 12-latka, ktory pierwszy raz widzial film spod znaku SW. I bardzo mi sie ten film podobal. Oczywiscie ma on wiele niedociagniec i naiwnosci itp., itd., ale ten "wyzwolony" we mnie chłopiec (ktorym wszak do konca jest kazdy mezczyzna), pozwolił mi podczas projekcji poczuc sie podobnie jak 20 lat temu.

    Rozumiem, ze tobie byłoby o tyle trudno, ze aby poczuc klimat Twojego dziewiczego spotkania z SW - musial bys sie na projekcje AOTC, założyć pieluszke ..... GA-GA???

    Star Wars żyje, przed nami jeszcze E. III, DVD AOTC i CT ....

    LINK
  • pieluszke:)

    Lewski 2002-05-22 14:29:00

    Lewski

    avek

    Rejestracja: 2002-05-19

    Ostatnia wizyta: 2003-02-25

    Skąd:

    owszem przydalaby sie ale nie w sensie GA-GA:) zalowalem ze jej nie zalozylem jak zobaczylem miszcza yode w akcji nie mowiac juz o anakinie. brecht na calego nie moglem sie powstrzymac! i powiedz w jaki sposob mialem w sobie odnalezc moje dziewicze uczucia zwiazane z SW!? ja naprawde tego chcialem i mialem wielka nadzieje ze lucas mi w tym pomoze ale nie w taki sposob!(czyt. nie taka miernota). nie na darmo nazywa sie barok epoka zepsucia smaku. sam to czytalem i mialem identyczne uczucia po lekturze morsztyna jak po obejrzeniu tego epizodu. zeby nie bylo ze zjechalem wszystko to pragne nadmienic, jesli nie zauwazyliscie, ze E1 bardzo mi sie podobal. mam wiec pretensje tylko i wylacznie do E2!!!

    PS. fajny tekscior: poczuc w sobie 12-sto latka:)))))) ostre skojarzenia bueheheh - dawac pieluchy!!!!!

    LINK
    • lewski

      Sas 2002-05-22 15:11:00

      Sas

      avek

      Rejestracja: 2002-01-23

      Ostatnia wizyta: 2002-09-23

      Skąd:

      To, ze AOTC Ci sie nie podobal, to Twoje prawo, nie odpowiada mi jedynie Twoj ton, odmawiajacy prawa do "podobania" sie lub nie innym. Mi osobiscie ten film sie podobal, wlasnie dlatego, ze potrafie zawiesic "niewiare" i ogladac taki film jak dziecko (takie samo nastawienie towarzyszy mi gdy ogladam np. "Indiane", "E.T." itp.), a na skroni juz niejeden siwy wlos. Jesli tego nie potrafisz, to Twoj problem.

      Acha, jesli Ty masz jedynie takie hardcorowe, pedofilskie skojazenia to swiadczy tylko o Twoim, miernym zreszta poziomie prowadzenia dyskusji. Jak sie niepotrafi merytorycznie, to sie wali do mordzie. Wiesz co zapisz sie do Samoobrony.
      PS. A w czasie pierwszego seans (w wieku 4 lat), to napisy czytala mamusia czy tatus, a moze widziales na polsacie z lektorem co (?) ... kawalerze.

      LINK
  • droga kawalerko

    Lewski 2002-05-22 17:32:00

    Lewski

    avek

    Rejestracja: 2002-05-19

    Ostatnia wizyta: 2003-02-25

    Skąd:

    jesli urazil Cie moj ton wypowiedzi to bardzo przepraszam ale staram sie dobierac slowa odpowiednie do waszych komentarzy. spojrz z reszta na bunczuczny styl Twojego posta. to bylo po pierwsze a po drugie, jesli wchodzisz tu krytykowac moja osobe, po pozorach, a nie wymieniac opinie na temat filmu to jest mi Cie szkoda bo choc Cie nie znam to jednak pasujesz jak ulal do obrazu przedstawiciela szlachty krasickiego. napisalbys lepiej cos o filmie. to moja rada.

    LINK
    • A ty

      Jeth 2002-05-22 18:04:00

      Jeth

      avek

      Rejestracja: 2001-09-20

      Ostatnia wizyta: 2015-03-26

      Skąd: Tczew

      Napisalbys wreszcie cos wartosciowego zamiast wiecznego pokazywania jak glenoko masz zdanie innych.

      LINK
    • Alez wodzu,

      Sas 2002-05-23 08:20:00

      Sas

      avek

      Rejestracja: 2002-01-23

      Ostatnia wizyta: 2002-09-23

      Skąd:

      co tez wodz. Popatrz na swojego posta "tygrys w klatce" jesli nie był bunczuczny (fajne slowo), to ja jestem kawalerka. _Nasmiewasz_ sie w nim z innych, ktorym sie AOTC podobal. Tak wiec nie oceniam Cie po pozorach, lecz po tym co wlasnarecznie napisales. To od. 1

      od 2. Padły na tym forum, rozne argumenty za i przeciw, nie ma sensu sie powtarzac. Ja przedstawilem jedynie swoj, wyjasnilem dlaczego jestem ZA. Jesli to nie jest choc posrednio zwiazane z tematem, to poczytaj moje posty jeszcze raz.

      Zreszta wszelkiego rodzaju dyskusje na temat tego, ze komus cos sie podoba, a innemu nie, zawsze sprowadzaja sie w rezultacie do osobistych wycieczek. Wzajemnie sie nieprzekonamy. Poprostu Ty lubisz pomidorawa z makaronem, mi smakuje z ryzem. O gustach sie nie dyskutuje.

      I niech tak zostanie.

      LINK
  • A JA?

    Lewski 2002-05-22 18:21:00

    Lewski

    avek

    Rejestracja: 2002-05-19

    Ostatnia wizyta: 2003-02-25

    Skąd:

    sam bys cos napisal bo na dzien dzisiejszy nawet nie jestem w stanie miec gleboko czegokolwiek twojego. z reszta co za glupoty piszesz. ja odpisuje na kazdego posta jaki sie tu pojawia jeth... a jesli twierdzisz ze nie popieram moich wypowiedzi argumentami bo chyba tak nalezy rozumiec to co napisales to naucz sie czytac, albo czytaj dokladniej. pisze jako Lewski tu na tym forum troszke wyzej. dalej nie widzisz?! to wcisnij Alt+F4 a gwarantuje ci ze wszystko sie wyjasni.

    LINK
    • Re:

      Jeth 2002-05-23 08:44:00

      Jeth

      avek

      Rejestracja: 2001-09-20

      Ostatnia wizyta: 2015-03-26

      Skąd: Tczew

      >sam bys cos napisal bo na dzien dzisiejszy nawet nie jestem w stanie miec gleboko czegokolwiek twojego. z reszta co za glupoty piszesz.

      Ja głupoty pisze??? To chyba powinienes isc do okulisty albo cofnac do pierwsze klasy gdzie naucza cie czytac ze zrozumieniem. Glupota moim zdaniem, sa teksty podobne do:
      "nie macie odwagi mi tego przyznac"
      podaj sensowne argumenty i znajdzie sie tu kilku takich, tylko na razie nie udowodniles mi ze AOTC to badziew, lub przynajmniej odpowiednio nie poparles swoich wnioskow. Co z tego ze sceny mogly byc byc lepsze, jak nie udowodniles co w nich takiego nie gra by ich zastepowac jakimis Matrixami ktore sie tak trzymaja do swiata Gwiezdnych Wojen ze na razie tam podruzuja poduszkowcami, niezdolnymi nawet do wyjscia na orbite, a w SW podruzuje sie w nadprzestrzeni i chyba ni musze ci tlumaczyc czym to sie charakteryzuje???
      Dalej, nie wyobrazam sobie, cóz może mam slaba wyobraznie by oda zachowywal sie jak goscie z Matrixa. Juz sam pomysl jest niedorzeczny nie mowie juz o mozliwosci ego wykonania.

      "zachowujecie sie jak szlachta Krasickiego"
      i kto tu zaczal kogokolwiek obrazac. Przypone ci (jakbys mial slaba pamiec) ze napisales to troche przedtem jak Sas wsiadl na ciebie.

      >posta jaki sie tu pojawia jeth... a jesli twierdzisz ze nie popieram moich wypowiedzi argumentami

      Primo: nie popierasz swoich wypowiedzi absolutnie rzadnymi argumentami poza takimi ze tak wygladalo by lepiej ( gowno prawda poki sie nie poda sensownych powodow dlaczego wyglada zle)

      Secundo: Moze masz jakies kompleksy? Kolezanki cie wysmialy ze jestes fanem czegos takiego to zaczales myslec jak one?? Ja nie mam muzgu tak zaleznego od czegokolwiek jak ty. I tgo co mi sie podoba nikt mi nie bedzie dyktowac! Bylem na AOTC z tata ( ktory zasnal tam, ale walka mu sie podobala :))) z klasa ktorej tez sie walka podobala, poza wtkiem milosnym, a faktu ze mi sie film podoba nie zepsulo pare osob i ich komentarze - fajny film Filip, akurat na twoim poziomie itd. I z dziewczyna ktorej sie film nie podobal, ale NIE BYLA W STANIE WPLYNAC NA MOJE ZDANIE!!!

      Wiec przestan prosze obrazac wszystkich dookola zwalac wine na nas, ze to my jestesmy tacy zli, a sam podaj sensowne argumenty co w tym jest zlego, i to niech sa argumenty ktorych nie mozna latwo obalic, a wreszcie bedzie mozna z toba pogadac.

      LINK
  • Paplanina

    Darth Adam 2002-05-22 22:00:00

    Darth Adam

    avek

    Rejestracja: 2002-05-19

    Ostatnia wizyta: 2002-08-07

    Skąd:

    Wiecie co jest najwększym problemem w galaktyce? Nie to, że ludzie sobie nie pomagają, ale P A P L A N I N A...

    LINK
  • antyteza

    Lewski 2002-05-22 22:56:00

    Lewski

    avek

    Rejestracja: 2002-05-19

    Ostatnia wizyta: 2003-02-25

    Skąd:

    najwiekszym problemem w galaktyce jest to ze ludzie nie umieja sie komunikowac i sie przez to nie rozumieja.

    LINK
  • Kirtan...

    Lewski 2002-05-24 14:38:00

    Lewski

    avek

    Rejestracja: 2002-05-19

    Ostatnia wizyta: 2003-02-25

    Skąd:

    ...czytalem Twoje wypowiedzi ale sa one strasznie lakoniczne. postaraj sie napisac cos wiecej a napewno tego nie omine.

    1)"Na seansie na którym ja byłem panowała cisza i tylko we właściwych momentach ludzie się śmiali lub bili brawo!" widocznie wszyscy byli z zakresu 8-12:) albo mieli klapki na oczach albo bali sie zywiolowo(szczerze) reagowac..... etc etc. ale jak sam przyznales smiali sie wiec sam ten fakt jest potwierdzeniem tego co napisalem.
    2)jestes spostrzegawczy a nie widziales tego co ja?! troszke pokory:) idz jeszcze raz i zwroc uwage na to co mnie zirytowalo. a tak na marginesie, ile razy mozna chodzic na taki beznadziejny film?!
    3)SW to fikcja. ogladajac stara trylogie nie musialem sobie wyobrazac ze cos jest realistyczne. to po prostu bylo realistyczne i juz. tylko jak to sie ma do E2?! przyznaje ze gdyby film byl delikatnie powazniejszy moglbym jeszcze zmusic wyobraznie do dzialania a nie zrobilem tego bo musialbym sie cofnac w rozwoju! nie chodzi mi tu bynajmniej o fakt ze ogladajac SW odnajdujemy w sobie dzieciaka, tylko o to ze film jest nieinteligentny i madremu czlowiekowi ktory zdal wlasnie mature:) zrownanie sie z pewnym poziomem jest niemozliwe! dodatkwo chcialbym zauwazyc ze mnie nawet jako dziecku ten film raczej by sie nie podobal. dlaczego? bo mama mi mowila ze jak bylem maly to bylem calkiem inteligentny. wniosek jaki wysnuwam z tej polemiki jest nastepujacy: im czlowiek mniej inteligentny, tym bardziej podobaja mu sie rzeczy malointeligentne:)
    4) sam sie idz leczyc "inteligencie"...jeszcze nie jest za pozno. szkoly zamykaja dopiero po 24 czerwca!

    LINK
    • Dosc tego

      Jeth 2002-05-24 15:17:00

      Jeth

      avek

      Rejestracja: 2001-09-20

      Ostatnia wizyta: 2015-03-26

      Skąd: Tczew

      Mam pytanie: Piszesz ze uwazasz sie za czlowieka inteligentnego. Gotow jestem nawet ci uwierzyc :) a jak sam piszesz Gwiezdne Wojny sa jak dla ciebie malo inteligente. Pomijam fakt z duzo lepiej wyksztalceni ludzie tak nie uwazaja, ale skoro tak sadisz to po cholere zaczales krytykowac ten film. Jest przeciez dla ciebie za m a l o i n t e l i g e n t n y, to tak jakby osoba zajmujaca sie krytykowaniem trudnego spektaklu teatralnego wziela sie za krytykowanie animowanych bajek dla dzieci. Jasne ze sie nie spodoba, nie ten poziom?
      A tak w ogole to jestes pewien ze SW est za malo inteligentne dla ciebie, a nie odwrotnie?

      LINK
    • Ręce nogi i inne członki ...

      Sas 2002-05-24 16:43:00

      Sas

      avek

      Rejestracja: 2002-01-23

      Ostatnia wizyta: 2002-09-23

      Skąd:

      .... opadają, gdy się czyta takie posty. Panie, Panowie ( i ty lewski), proponuje zamknąć ten temat. Od początku brak w nim konstruktywnej krytyki filmu, a czytając ostatni z post’ów Leskiego stwierdzam że osiągnęliśmy poziom podwórkowej pyskówki. Osobnik ów, pojawił się na forum tylko i wyłącznie siać zamęt. On nie chciał podyskutować o AOTC, on chciał pokazać jaki jest oryginalny, chciał prowokować (można np. wejść na forum MATRIX’a, i napisać jaka to kicha, szajs a oddźwięk będzie podobny jak tutaj).
      Większości z bywalców tego forum film w ogóle się podobał, a dyskutować możemy nad szczegółami, byle by była to dyskusja inteligentna, ale nie w formie lewskiego. Zwróćcie uwagę, że na konkurencyjnym forum odbywa się dyskusja na AOTC, czasami gorąca, ale w większości merytoryczna i rzeczowa. Proponuje wiec założenie nowego topiku.

      Lewski, słowa, które napisałeś w pewnym środowisku oznaczają ostatnie słowo do draki. Powiedz po co obrażasz innych. Jakaś perwersyjna przyjemność?

      Piszesz: "film jest nieinteligentny i madremu czlowiekowi ktory zdal wlasnie mature:) zrownanie sie z pewnym poziomem..." i "dalej wniosek jaki wysnuwam z tej polemiki jest nastepujacy: im czlowiek mniej inteligentny, tym bardziej podobaja mu sie rzeczy malointeligentne:)"

      Drogi maturzysto lewski, na filmie byłem w gronie znajomych osób, gdzie średnia wieku wynosiła 35 lat, w większości ludzie po studiach podyplomowych, lekarze, dyrektor banku, pedagodzy, z pewnością ludzie inteligentni . Jak wiec wyjaśnisz fakt, że większości ten film się podobał??? Uznali go za d o b r e kino rozrywkowe, i podniesienie poziomu NT.
      Chyba znam odpowiedź: po prostu ty lewski jesteś inteligentny inaczej.

      "... bo mama mi mowila ze jak bylem maly to bylem calkiem inteligentny"

      Może mama się myliła? Wiesz, matki idealizują swoje dzieci.
      A może z tego wyrosłeś? Zastanów się nad tym.

      Jeszcze jedno, mylisz podstawowe pojęcia: inteligencje i wiedze. Jeśli nie rozróżniasz tych dwóch pojęć to zapraszam do encyklopedii lub powtórnie do szkoły.

      PS.
      Acha, mam do ciebie lewski prośbę, nie odpowiadaj na mój post. I tak nie będę tego czytał.

      LINK
    • Zapomniał wół...

      Kirtan Loor 2002-05-25 09:23:00

      Kirtan Loor

      avek

      Rejestracja: 2002-05-14

      Ostatnia wizyta: 2008-03-15

      Skąd: Płock

      ...jak cielęciem był. Jeżeli uważasz osoby "z zakresu 8-12" za nieinteligentne, bo podobał im się ten małointeligentny film, to co masz do powiedzenia na temat mojego ojca (50) i kolegi (30), oraz wielu innych osób serio traktójących SW nie będących w przedziale 8-12?
      Im się film podobał "panie maturzsto".
      Piszę lakonicznie bo jestem lakoniczy. Poza tym nie jestem "koleś".
      A ty w swojej krytyce początkowej zawarłeś charakterystykę muzyki, fabuły, efektów specjalnych i niedopracowanych szczegułów. Nie dziw się więc mojemu niedowierzaniu, chyba że zamierzasz być w przyszłości zawodowym krytykiem, to proszę bardzo.
      "ile razy mozna chodzic na taki beznadziejny film?!"
      Ja znam Mroczne Widmo prawie na pamięć, a oglądałem je chyba ze sto razy (nie przesadzam), oczywiście nie tylko w kinie.
      Więc uszanuj zasadę de gustibus non est disputandum i nie insynuuj
      że ktoś jest nieinteligentny, bo mu się ten film podobał.

      LINK
  • chlopaki nie placzcie!

    Lewski 2002-05-24 22:40:00

    Lewski

    avek

    Rejestracja: 2002-05-19

    Ostatnia wizyta: 2003-02-25

    Skąd:

    ten sam koles uwazal ze nie zwracam uwagi na jego posty. jak w koncu przeczytalem i dowiedzialem sie ze mam isc do lekarza to po prostu mu odpisalem i tyle. poza tym to byla informacja dla niego a nie dla reszty.

    zazwyczaj zdanie ktore konczy sie takim smiesznym znaczkiem: ":)" ma forme ironiczna wiec nie podniecajcie sie takimi wypowiedziami jak na przyklad: "im czlowiek mniej inteligentny, tym bardziej podobaja mu sie rzeczy malointeligentne:)". zastanawiam sie czemu musze niektorym osobom to tlumaczyc ale niestety nie chce sie znizac do pewnego poziomu:)(tu ironia) denerwuje mnie to ze wpada sobie taki Kirtan powie cos glupiego a jak ja reaguje to cala reszta sie burzy. to on zaczal i dlaczego to jemu pierwszemu nie zwrocono uwagi?

    drogi Jeth... ja nie uwazam starwars za filmy malointeligentne, choc znajdzie sie wielu ludzi ktorzy tak uwazaja. moja uwaga skupiona jest na E2. wiec prosze czytac dokladniej bo ten epizod akurat do starwars ma sie tak jak "pies do listonosza". czy E2 bylo inteligentnym filmem? nie ma osoby ktora by tak powiedziala. standardowy txt usprawiedliwiajacy ten film to: dzisiaj panuje era sensacji,(..) oraz fantastyki polaczonej w jedna calosc. jest to kino jakie jest ale ma zapewniac rozrywke. tia??? to ja juz wole dynamit w pupe niz taka rozrywke! pisze w pupe bo pewnie czesc osob obrazilaby sie za inny wyraz i odeszlaby z placzem twierdzac ze wiecej tu nie wroci:)

    konkurencyjne forum powiadacie? moze je odwiedze:)

    PS. mam prosbe do wszystkich odpowiedzcie na post SASa bo ja chyba nie dostalem pozwolenia.

    LINK
  • moja mala propozycja

    Jeth 2002-05-25 10:11:00

    Jeth

    avek

    Rejestracja: 2001-09-20

    Ostatnia wizyta: 2015-03-26

    Skąd: Tczew

    To zamknac ten temat bo faktycznie jak Sas zauwazyl to nie dyskutujemy o SW, tylko obrazamy siebie nawzajem co jest nam zupelnie niepotrzebne. Prosze juz byscie nie podpisywali siepod moim postem "Zgadzam sie" itd... a z dyskusjami nad FABUŁĄ AOTC przeniesli sie gdzie indziej, i ostrzegam ze tam wycieczki osobiste beda karane!

    LINK
  • propozycja nie do odrzucenia!

    Lewski 2002-05-25 23:58:00

    Lewski

    avek

    Rejestracja: 2002-05-19

    Ostatnia wizyta: 2003-02-25

    Skąd:

    to jest moja recenzja wiec jesli ktos ja przeczytal i ma ochote podzielic sie swoimi przemysleniami, prosze bardzo. jesli komus sie nie podoba, tylko bez rzadzenia sie, zawsze moze mnie/nas zignorowac.

    nie obrazajcie sie chlopaki bo to nie zmieni faktu ze film byl kiepski. bronienie go w tej chwili wlasnym honorem nic nie da. lepiej od razu sie przyznac niz zyc z tym pietnem. (tu argument dla nieumiejacych czytac dokladnie) wasze zycie stanie sie prostsze a wy sami mniej nerwowi, co pozwoli na utrzymanie sie na jasnej sciezce.

    LINK
  • O zarzutach ewentualnie wyrzutach i kleskach

    zorguht 2002-05-28 16:42:00

    zorguht

    avek

    Rejestracja: 2002-05-28

    Ostatnia wizyta: 2002-05-29

    Skąd:

    Tak czytam wasze negatywne w wiekszosci opinie i nie moge sie nadziwic w wiekszosci absuradlnym krytykom i opiniom. Zaczne moze od od atakow na atak klonow. Nie rozumiem jak czesc z was zaruca temu filmowi po pierwsze zle wykonanie filmu pod wzgledem technicznym, ja uwazam ze jest on drugim po wladcy pierscieni zrobonym filmem prawie idealnie - mowie prawie bo oczywiscie zaden film nie jest i nie bedzie doskonalym ale wg mnie efekty specjalne sa chyba najbardziej posuniete technicznie w dziedzinie kina, pierwszy raz swiat s-f wyglada prawie tak jak by faktycznie taki istnial - choc przyznam ze swiat Lotra zdecydowanie zrobil na mnie wieksze wrazenie gdyz ciezej jest wprowadzic efekty specjalne bez tuszowania tego technika - w swiecie bez statkow kosmicznych etc trudniej wszytsko urealnic - takich ograniczen praktycznie nie mam w swiecie s-f, mimo to oddaje honor Lucasowi ktory zrobil tu gigantyczna robotre wystarczy porownac swiat wykreowany przez Bessona w Piatym Elemencie i w Ataku - ogromna roznicai postep techniczny. Co do zarzutów jakiesniedokladnosci itp mam wrazenie ze niektorym lzy smiechu troche zamydlily obraz, gdzy wlasnie szczegoly i ich dopracowanie jest mozna strona tego filmu. Nastepne rzeczy dotytczna klimatu filmu - ludzie czasem wasz idiotyzm powoduje u mnie mdlosci - czy wy jestescie slepi i nie widzicie ze klimat 2 ROZNYCH trylogii mial byc inny - zupelnie inny tu mamy patetyzm monumentalizm w tych wydarzeniach ktore sa wazne, i humor typowy dla lucasa w przerywnikach - co mi sie nie podoba ale nie o to chodzi - przeciez to wlasnie bylo zamierzeniem lucasa i mam wrazenie ze czesc was o tym zapomniela. klimat w IV VI jest faktycznie imerialny i ciemny nie mroczny ale ciemny - zas w I III klimat jest wlasnie dobrze oddany w I wyaraznie widac przeciez ze cien mrok ma dopiero sie pokazac, ma byc pokazany triumf sprawiedliwosci ale jest on pozorny o czym swiadczy wlasnie widmo mroczne widmo ktore jest gdzies tam ale jeszcze do konca sie nie ujawnia. W II przeciez tez republika zwycieza znowu zwycieza dobra zla strona praktycznie nie ukazala wiecej niz w epizodzie I ale klimat jest zdecydowanie bardziej podniosly mozna powiedziec ze sprawa jest bardziej powazna ginie wielu Yedi jest wojna z separatystami ale przeciez nie ma imperium prawie nic o sithach dpoiero na koncu hrabia dooku, wiec czemu chcecie klimat imperium skoro ledwie mozna je tu wyczuc. Lecz kiedy idzie marsz imperilalny i armia klonow wchodzi na krazowniki a wszytskiemu przyglada sie przyszly imperator na serce rzuca sieprawwdziwy cien a nie przelotna grozba konflitku poiltyczno - gospodarczego nie rzutujaca na zmiane calego istniejacego systemu wartosci. W II to nie jest jeszcze walka o dobro i demokracje przeiw tyranii tylko przeciw innej opcji politycznej.Mozna powiedziec ze widmo ale tylko widmo jest nadal tylko w oddali i nie jest czyste i przejrzyste. nadal najwazniejszym miejscem jest serce republiki a nie maszyna zniszczenia jaka byla Gwiazda Smierci. Moze zrozumiecie wreszcie ze lucas celowo zmienia klimat nie on go nie zmienia on go pokazuje takim jak byl podczas tamych wydarzen. Dosyc o klimacie filmu teraz kilka zarzutów na temat nierealnosci filmu to jest dopiero zabawne jak przeczytalem ze ktos z was ne wierzy w to co jest na ekranie bo jest w twardym dysku. po prosu mozna usmiac sie po pachy to co przepraszam Lucas mial uzyc w wiekszoci zenujacych efetków blueboxow jak w poprzednich epizodow gdzie nie kiedy niestety widac to przeokropnie - porownajcie sobie sceny walk w przestrzeni kosmicznej tamte i te przepasc po prostu przepasc. Lucas teraz mzoe wreszcie pokazac to co wymyslil rasy swiaty itp a wczesniej nie pokazywam czemu?????? tak zgadliscie bo sie nie dalo nie dalo sie pokazac wszystkich ras bo wyglady nierealnie a teraz wiekszosc z nich jest praktycznie na dotyk, swiaty w wiekszosci sa idealne(choc i ja mam pare zastrzezen) ale w wiekszosci sa ta rzeczy realne lub mogace takimi byc a jezeli mysli sie ze aaaaaa to jest z komputera o boze zalamalem sie to jest przejaw hipokryzji bo skoro w te nie wierze to czemu mam wierzyc w te co byly w epizodzie IV VI przeciez chyba Lucas nie wyslal statkow w kosmos i ich tam nie krecil;) Co do walk wam sie podobala walka Luka z Vaderem barzdiej niz Maula z Quin - gonem i Obi wanem Ludzie jestescie zenujacy tamta walka nie byla dostojna swiadczyla tylko o tym ze Vader byl stary mial cialo zniszczone przez awe i starosc zas Luke nie byl dobrze wyszkolony a nie ze walczyli mejstatycznie czy uzywaja mocy w latach 70 miano duzmo mniejsze pojecie o walkach mieczami niz dzis zas widac i yedi i sithowi byli potezniejsi ongiś niz dziś i dzieki temu walczyli szybciej dokladniej i celniej niestety wraz brakiem yedi nauka upadla ilez mogl nauczyc Luka Yoda w przeciagu tak krotkiego czasu skoro normalnie uczylo sie dzieci od 3 roku zycia??????? nie rozumiem zarzutów co do walk Yody mi sie bardzo podobala byla wlasnie wbrew pozorom bardzo realistyczna mala bpostac uzywajac mozy dostawalal "kopa" i dlaetgo i tylko dzieki mocy mogla tak sprawnie walczyc - zas dooku jego walka przypominala mi niestety styl Vadera czyli powolny ospaly do ktorego pozimu Lucas obnizal mozliwosci Obi-wana i Anakina (niestety 80 lat sir Christophera Lee zrobilo swoje a dla mnie i tak bedzie zawsze Sarumanem;)) Dlatego mi walki bardzo sie podobaly choc za majstersztryk uwazam walka Maula z Quin-gonem i Obi-wanem (muzyka i efektownosc) Ocywiscie jest wiele rzeczy ktore mi sie w filmie nie podobaja ale ogolnie jest on bardzo dobry i zasluguje na duze brawa - zdecydowanie jest bardziej ambitny niz Wczesniejsza trylogia i dzieki mozliwosciom technicznym podolal tym ambicjom, glownie wrazenie rozbi scenariusz duzo bardziej ambitny niz prosta jak drut fabula Epizodów IV VI tu mamy spisek zdrade nie wyjasnione postacie dylematy moralne itp a nie proste postacie(choc czesto bardziej wyraziste) jak wczesniej. Z 5 epizodów ten podobal mi sie najbardziej obok VI tak obok Powrotu Yedi, w ktorym wlasnie Ewoki bardzo mi sie podobaly i po czesci widzialem w gungunach ich znieksztalcone odbicie,l mimo to uwazam je za najlepiej zrobine "spolecznosc" ze wszystkich epizodow, podoba mi sie epizod wlasnie II bijac na glowa Nowa Nadziej i nieznacznie wyprzedzawszy Imperium wlasnie za ambicje i scenariusz. Nie pisze o niedociagnieaciach poniewaz za duzo ich tutaj (w wiekszosci nie madrych) a zreszta uwazam ze nikt lepiej by tego nie zrobil(chyba ze polska ekipa z rezyserem Zanussim na czele - sorry to prywatna zemsta) a tak w ogole to uwazam ze najlepszym filmem bijacym wszystkie epizody jest LOTR - wybaczcie ale mysle ze pod kazdym wzgledem jest on lepszy od Gwiezdnych Wojem, których nomen omen jest cale zycie fanem. jak cos sobie jeszcze przypomne (z aprzypomne na pewno poniewaz jutro wybieram sie po raz drugi na film ) to cos napisze (no chyba ze mnie zjecie;)

    LINK
  • ja juz jadlem kolacje, spox:)

    Lewski 2002-05-29 00:07:00

    Lewski

    avek

    Rejestracja: 2002-05-19

    Ostatnia wizyta: 2003-02-25

    Skąd:

    w koncu yedi czy jedi? zdecyduj sie bo myle sie czytajac (mam tylko mature) ok pozwole sobie teraz delikatnie skomentowac twoja wypowiedz.

    1)"przyznam ze swiat Lotra zdecydowanie zrobil na mnie wieksze wrazenie gdyz ciezej jest wprowadzic efekty specjalne bez tuszowania tego technika - w swiecie bez statkow kosmicznych etc trudniej wszytsko urealnic - takich ograniczen praktycznie nie mam w swiecie s-f" o kurde ale o co Ci tak naprawde chodzi bo troszke to wszystko nielogiczne. mowisz o swiecie LOTRa czyli o swiecie ktory generalnie istnieje na ziemi. zastanawiam sie po co tuszowac cokolwiek w N.Zelandii aby uzyskac realny obraz, skoro ona(zelandia) jest rzeczywista. wychodzi maslo maslane. po prostu nie zgodze sie ze trudniej tuszowac cos czego tuszowac na dobra sprawe nie trzeba:) mamy piekne widoki, fantastycznych wojownikow a wszystko to przy delikatnej ingerencji komputerow. blue screeny w lotrze pojawiaja sie w porownaniu do E2 bardzo zadko i z tego wzgledu obraz ten bardziej ci sie podobal i wywarl lepsze wrazenie. nie trudno domyslic sie ze natura sama w sobie jest piekniejsza niz "natura" powstala w wyobrazni paru kolesi z ILM. nie wiem czy dobrze cie zrozumialem wiec chcialbym dodac tylko jedna rzecz. chodzi o to ze efekty w kosmosie, kotrych notabene bylo malo w porownaniu do tych na planetach, byly fantastyczne. jak je zobaczylem to oniemialem! glupi byl tylko motyw calej strzelaniny. ile razy ten obi-wan oberwal to szok. powinien sie byl rozwalic w drobny mak juz za pierwszym strzalem jak to bylo w klasycznej trylogii(kolejny dowod na niescislosc i odbieganie od sagi). Ostatecznie watpie zeby za pomoca komputerow mozna bylo uzyskac np. taka scene bitwy pod endorem, lepszej od oryginalu. jak dla mnie jest ona wzorem i tak wlasnie powinna wygladac finalna bitwa w E3. niedosyt cholera bo tyle juz bylo epizodow ale tylko w jednym widzielismy walke pomiedzy ogromnymi statkami i to jakze fantastyczna! ok wracajac do tematu. jak zauwazylem czesto mowisz o statkach kosmicznych i o efektach z nimi zwiazanych. twierdzisz ze ci sie owe efekty podobaly ale tych efektow w porownaniu do ogromnej ilosci sztucznych i miernych scen na planetach, bo przeciez tam cala akcja sie rozgrywala, bylo niewiele! to co sie dzialo na powierzchni zadecydowalo o mojej kiepskiej ocenie. napisalem wyzej ze sceny z aktorami byly nagrane wczesniej a potem nieumiejetnie polaczone z walka w tle na blue screenie. jak pojdziesz do kina to sie przypatrz ile razy kazdy z jedi mogl zginac i ile razy odbil pocisk ktorego nie powinien byl odbijac bo owego pocisku nie bylo! wlasnie o to mi chodzi. po obejrzeniu takich scen czlowiek od razu mowi sobie: o nie. raz ze same errory to jeszcze brakuje klimatu i widac na pierwszy rzut oka gdzie sie zaczyna a gdzie konczy niebieska sciana!

    2) bardzo lubie humor lucasa. jestem gosc co sam ma poczucie humoru i to nie male ale wydaje mi sie ze sala wybuchala gromkim smiechem w nieodpowiednich momentach, natomiast tam gdzie faktycznie powinna byla sie smiac, slychac bylo ciiiiiszzzeee. jaki z tego wniosek? panie L. oddaj pan ta kamere!!!

    3)"klimat w IV VI jest faktycznie imerialny i ciemny nie mroczny ale ciemny - zas w I III klimat jest wlasnie dobrze oddany ..." III? to chyba tzw. lucasowy humour co? :))

    4)"W II przeciez tez republika zwycieza znowu zwycieza dobra zla strona praktycznie nie ukazala wiecej niz w epizodzie I..." hej kolego...zgodze sie ze republika wygrala ale dobro ponioslo sromotna porazke. miedzy innymi dlatego ze E2 to...:)

    5) jaka jest roznica czasowa miedzy E2 a E4?! ja niestety nie pamietam ale gdzies na forum ludzie prowadzili taka rozmowe. gdybys tam zajrzal to okazaloby sie ze roznica wynosi okolo 20 lat. czy 20 lat zmieniloby swiat SW az tak diametralnie?! wg mnie to po prostu wpadka rezyserska tego pana od kamery! nawet u nas w Polsce roznica miedzy 1982 a 2002 jest tylko taka ze mamy wiecej produktow na sklepowych polkach. rzyczywistosc nie zmienila sie w ogole! skoro realizm pozostaje (mniej wiecej:) bo chyba troszke przesadzam:)) taki sam w Polsce to dlaczego mialby sie zmienic w calej galaktyce:) moze niezbyt trafny przyklad ale najblizszy! chcialem tylko zauwazyc ze w ciagu 20 lat zmiany na tle calej galaktyki nie mogly sie dokonac w sposob widoczny u L. z tymi zmianami jest chyba tak ze te prequele i sequele zazwyczaj sa po prostu gorsze niz piewsze czesci jakiegokolwiek filmu. usprawiedliwianie tego faktu mija sie w tym przypadku z celem. trzeba to powiedziec otwarcie. NT nie ma klimatu bo lucas zwalil sprawe! dlaczego taki wniosek? bo kolejno E5 i E6 posiadaly owy klimat a wiec bylo duze prawdopodobienstwo ze i w prequelach uda sie tego dokonac! dlaczego ostatecznie sie nie udalo? mysle ze na to pytanie powinien odpowiedziec sobie kazdy z osobna. mam nadzieje ze moj tok myslenia zostanie przez wszystkich zrozumiany. jesli ktokolwiek mialby jakies watpliwosci to prosze sie nie krempowac:) i pisac.

    6) akurat co do walki maula z obi-wanem i qui-gonnem musze sie z toba zgodzic w 100%. ta walka jest wg mnie przykladem na ktorym powinien wzorowac sie ktokolwiek tworzacy E2. akurat wypadlo ze to lucas robil te .... E2 no i tak to sie wlasnie skonczylo. jeszcze jedno... jakos nie przypominam sobie zebym ja albo ktokolwiek inny uwazal za najlepsza jakas walke z OT. nawet jesli to skorygowalem to w tym punkcie:)

    7) ostatecznie trzeba liczyc sily na zamiary. piszesz cos o ambicji i rozmachu tego filmu ale osobiscie uwazam ze wiekszosc scen w tym filmie przerosla swoja forme. nie jest to zjawisko pozytywne a wrecz przeciwnie...niemodne. zgadzam sie ze SW to fantastyczna bajka ale, powiedzmy sobie chocby nie wiem jak niesamowita ona byla(a SW takowa jest), nie mozna jej ubierac w szpanerskie ciuchy i obwieszac zlotem bo wyjdzie z tego taki "miszmasz". nasunal mi sie pewien przyklad do glowy apropo klimatu. jesli graliscie w starcrafta i widzieliscie intro z broodwara to bedziecie wiedziec o co chodzi. to sie nazywa KLIMAT !!! zawsze jak ogladam ten "film" to sie wzruszam:) wiem ze przypomina on bardziej aliena niz SW ale gdybysmy do tego wszystkiego dodali postaci i pojazdy z gwiezdnej sagi a do tego jeszcze muzyke... satysfakcja gwarantowana az sie rozmarzylem:) jest to argument potwierdzajacy moja teze ze wielu ludzi mialoby znacznie lepszy pomysl na stworzenie SW niz lucas. twierdzisz ze OT bylo proste. to sie ludziom podobalo wiec dlaczego teraz lucas robi cos zupelnie przeciwnego. gmatwa pewne watki do tego stopnia ze nawet najbardziej zatwardziali fani chca wyjsc z kina w polowie seansu a na forum pojawiaja sie czesto wypowiedzi podobne do moich. jak dla mnie ten film nie powinienbyl trafic w gusta kogokolwiek:) stalo sie jednak odwrotnie i z tego wzgledu zle bo lucas pewnie spocznie na laurach przeczytawszy wszystkie te pozytywne wypowiedzi a skonczy sie to tak ze E3 bedzie kompletna klapa.

    P.S. dzieki za dosyc obszerna wypowiedz, oczywiscie licze sie z nia jak najbardziej i mam nadzieje na wiecej!

    LINK
  • odp zorguht

    zorguht 2002-05-29 14:38:00

    zorguht

    avek

    Rejestracja: 2002-05-28

    Ostatnia wizyta: 2002-05-29

    Skąd:

    Od punkti pierwszego chodzilo mi o to ze duzo trudniej powiedzmy wcisnac efekt specjalny (itp ) w swiat ktory znamy i jest realny - chodzi mi o wyglad naprzyklad wsi czy lasu i gory na planecie podobnej do naszej ktora widzimy na codzien, niz wlozyc jakis obraz w krajobraz jaki zaden z nas niewidzial i raczej nie wie jak wyglada w danym swiatle it - i tu chodzilo i o wszystkie planety ukazane w filmie. Przyczepianie sie do odbijanych pociskow ktorych nie ma jest dosc dziwne poniewaz w wiekszosci ciezko bylo stwierdzic (niestety) ich przeznaczenie i lot itp, ale mimo to bylem dzis na filmie i zwracalem na to uwaga jakos mnie to nie razilo. Co do humro widac musiales byc z gimnazjum labo z podstwowka albo mieszkasz w jakims malym miasteczku bo u nas smiali sie tam gdzie bylo smiesznie (w obu epzodach).
    Co do punktu trzeciegi nie bede go komentowal poniewaz znacznie odbiega w poziomie od innych komentarzy i razi imbecyloscia (bez obrazy ale nie ja raczej nie komentuje literowek) Co do puntku 4 proponuje powtorke matury z polskiego na temat rozumienia sekwencji zdaniowych bo chyba go tutaj nie uchwyciles(slowem nie wyciagaj zdan z kontekstu). punkt 5 - to jest chyba zart w stylu lucasa - albo raczej woddy allena - skoro twierdzisz ze polska nie zmienila sie w sposob diametralny przez 20 lat to zycze Ci powodzenia wlasnie za 20 lat - bedziesz biedny i zacofany. Co do punktu 7 o gustach sie nie dyskutuje a uwazam go za duzo bardziej ambitny i wcale nie przerosly forma, dokladnie w starej trylogii bylo to samo ale dwie klasy niezej (czyli forma i tresc). A tak w ogole to dziekuje ze odpisales bo wiekszosc moim zarzuotw do waszych wyrzutów nie zostala obalona;) wiec czekam:)

    LINK
  • odpowedz na propozycje

    zorguht 2002-05-29 15:42:00

    zorguht

    avek

    Rejestracja: 2002-05-28

    Ostatnia wizyta: 2002-05-29

    Skąd:

    To co napisale bylo odpowiedzia na krytyke a nie wyrazeniem mojego zdania o filmie a wiekszosc odnosi sie do tych ktorzy go krytkowali wiec z propozyjci nie skorzystam

    LINK
  • Nie uważacie...

    Kirtan Loor 2002-06-02 12:18:00

    Kirtan Loor

    avek

    Rejestracja: 2002-05-14

    Ostatnia wizyta: 2008-03-15

    Skąd: Płock

    ...że ten post zrobił się "za długi". Za chwilę znowu zaczniemy się obrażać nawzajem, zważywszy na szczeguł, że AŻ wrócił!
    Proponuję zakończyć temat, póki jeszcze nie grozimy swoim rodzinom, dobra?

    Kirtan

    LINK
  • jak chcesz...

    Lewski 2002-06-02 16:20:00

    Lewski

    avek

    Rejestracja: 2002-05-19

    Ostatnia wizyta: 2003-02-25

    Skąd:

    nikt cie tu nie trzyma! a skoro uwazasz ze jestes taki dobry to sam sobie napisz recenzje na kilka stron...

    LINK
    • aha i jeszcze jedno...

      Lewski 2002-02-06 18:51:00

      Lewski

      avek

      Rejestracja: 2002-05-19

      Ostatnia wizyta: 2003-02-25

      Skąd:

      ...drogi macieju. moze uznasz to za cios ponizej pasa ale juz chyba wiem czemu tacy jak ty nie pasuja do tego forum. tak to jest jak sie ma 15 lat:) i kompleksy bycia fanem SW. po prostu nie wypowiadaj sie tu wiecej bo widac ze ogolnie nie umiesz sie wyslawiac. jesli sie okaze ze cala reszta tez (oprocz paru wyjatkow) ma tyle lat co ty a nie umie sie wyslawiac to rowniez dziekuje bardzo. i zeby nie bylo ze mam cos do nastolatkow... interesuje mnie to co piszecie ale jak potwierdzicie swoj wiek brakiem rozeznania (czyt. wiedza, np. yedi/jedi) i cienka inteligencja to nie dziwie sie ze ten film wam sie podobal. co do konstruktywnej krytyki:) uwazam ze nie ma na tym forum lepszej recenzji jak moja a wiekszosc innych tematow sluzy tylko i wylacznie glupiej zabawie i dowcipowi.

      jesli chcecie dolaczyc do dojrzalej rozmowy to prosze bardzo teraz nikt juz nam nie powinien zaklocac jej przebiegu jesli oczywiscie zastosujecie sie do moich wytycznych.

      UWAGA UWAGA jesli nie jestes pelnoletni, zanim wkleisz tu jakikolwiek txt, przeczytaj go dokladnie 2 razy. popraw literowki oraz wszelkie inne bledy. jesli zamierzasz krytykowac moja osobe a nie to co napisalem to zaloz lepiej nowy temat i nie popisuj sie "brakiem cech pozytywnych".

      LINK
      • Prawda, że...

        Kirtan Loor 2002-06-04 18:08:00

        Kirtan Loor

        avek

        Rejestracja: 2002-05-14

        Ostatnia wizyta: 2008-03-15

        Skąd: Płock

        ...mądry Polak po szkodzie. Nic więcej. Dziękuję, nie oczekuję odpowiedzi, A TYM BARDZIEJ ŻEBYŚ MNIE POUCZAŁ.

        Maciej

        LINK
      • Stary...

        Master Dynks 2002-06-04 19:46:00

        Master Dynks

        avek

        Rejestracja: 2002-05-30

        Ostatnia wizyta: 2002-06-04

        Skąd:

        ... masz niezle kompleksy! Zawsze usmiech klei mi sie do ust kiedy czytam wypowiedzi tych madrych "starszych panow", ktorzy to nie wytrzymuja tej "niedojrzaloscie" tych "nastolatkow! Tfu tfu ;))))
        Nie lucie takich nadetych pedantow jak ty ktorzy madrza sie na okraglo w wypowiedziach typu: "jak nie nie osiagnoles pelnoletnosci i nie poprawisz literowek nie jestem godzien na konwersacje z toba". Buahahaha! Czlowieku ty po prostu jestes juz na to za "stary" i to nie w sensie wieku ale wydaje mi sie ze straciles w sobie czastke dziecka, dzieki ktorej swiat SW jest dla ciebie fascynujacy. Chwalisz TOT na zasadzie przyzwyczajenienia czy co? Tak juz jest wiec to musi byc sluszne i ja pan i wladca (pelnoletni oczywiscie)o tym decyduje a wy smarkacze gowno wiecie?

        PS
        Nie musisz tego czytac bo mam 17 lat wiec nie jestem w przedzialem ludzi "dojrzalych" z ktorymi warto dyskutowac! ( zkoda bo przynajmniej nie musialbym poprawiac literowek i czytac tego 2 razy ;)))))))

        PS2
        To co napisales jest jednoczesnie pewnym odzwierciedlemniem twojej osoby wic nie mozna tego krytykowac osobno.

        Z bardzo glebokim powazaniem.
        D.

        D.

        LINK
      • ta? co ty powiesz

        Jeth 2002-06-04 20:18:00

        Jeth

        avek

        Rejestracja: 2001-09-20

        Ostatnia wizyta: 2015-03-26

        Skąd: Tczew

        Daje ci Lewski OSTATNIA szanse, powinienem zrobic to dawno temu, ale nie chce robic z ciebie goscia ktory za wlasne poglady (inne niz moje) wylecial z forum. Teraz ci mowie ze wylecisz za wlasna kulture osobista, moze mam ci zaczac tlumaczyc co to takiego??

        I z chceia zobaczylbym twoj dowod tozsamosci, bo az mi sie nie chce wierzyc by osoba na tyle ograniczona i nie tolerancjna zdala mature.

        A I NIE TY BDZIESZ USTALAL ZASADY PANUJACE NA FORUM ( tym bardziej ze obraaja innych), ALE BEDZIESZ ICH PRZESTRZEGAL. NO CHYBA ZE UWAZAM BRAK FAQ ZA POZWOLENIE NA BLUZGANIE W DOWOLNYCH PROPORCJACH?!

        I radze ci przeczytaj moj tekst 3 razy, moze wreszciedotrze do twojego tepego czerepa!

        LINK
  • ... troche konkretniej

    Lewski 2002-06-04 23:25:00

    Lewski

    avek

    Rejestracja: 2002-05-19

    Ostatnia wizyta: 2003-02-25

    Skąd:

    Dla mnie powaznym mankamentem E2 byla kiepska gra srednio-mlodego Anakina. Jego moralne dylematy, uczucie do Padme i chyba najbardziej denerwujaca relacja mistrz-uczen smierdzialy sztucznoscia i sztywnoscia.
    Brakuje tez troche budowania nastroju wokol ciemnej strony mocy. "Tam" byly wysmienite scenki z Vaderem, kazdy pamieta jego oddech i kazdy pamieta "przeprosiny zostaly przyjete kapitanie (chyba) Nida", tu ciemna strona pozostaje gdzies ukryta a poczynania sithow bardziej przypominaja spisek politykierow. Ciemna strona ma byc mocniejsza, latwiejsza, ma zwyciezac brutalnoscia a nie szachowymi kombinacjami.... choc z drugiej strony nawet "Tam" imperator wykazywal sie przebiegloscia (w koncu to ten sam koles;-).
    Watek z umierajaca na rekach matka Anakina byl beznadziejny, rozumiem ze musial byc jakis powod "wyruszenia" na ciemna store, ale tak banalnie?
    W zasadzie to chcialem bronic E2. Widowisko wspaniale, efekty milion razy lepsze niz te z 77 roku i glupota jest wyszukiwanie drobnych przeklaman w tle czy niedorobek w synchronizacji z zywymi ludzmi - to kwestia techniczna jeszcze do dopracowania. Jesli ktos ma wyobraznie i zechce sie wczuc w film - nic mu nie bedzie przeszkadzac.

    LINK
  • to znaczy nie jestem Lewski...

    Lewski 2002-06-04 23:27:00

    Lewski

    avek

    Rejestracja: 2002-05-19

    Ostatnia wizyta: 2003-02-25

    Skąd:

    ....tylko wysylam z tego samego kompa i sie nie przelogowalem

    Kisio

    LINK
    • THX:)

      Lewski 2002-06-05 00:56:00

      Lewski

      avek

      Rejestracja: 2002-05-19

      Ostatnia wizyta: 2003-02-25

      Skąd:

      w sumie... widzisz nie zgadzam sie z Toba tylko co do jednej rzeczy. mianowicie twierdzisz ze nie nalezy dopatrywac sie pewnych niedorobek gdzies w tle poniewaz sa one do dopracowania. hmmm to jest film ktory mial ogromny budzet, wrecz nieograniczony. dlaczego wiec musze oladac taka amatorszczyzne typu: (ILM) zostawcie to chlopaki nikt tego nie zauwazy, to drobiazg, nam sie juz nie chce tego dopracowywac do perfekcji bo nie mamy czasu a film i tak beda ogladac naiwne dzieciaki. kompletnie tego nie rozumiem a fakt faktem ze przeszkadza mi to w utozsamianiu sie ze swiatem i bohaterami w ogole.

      widzialem, pewnie jak wiekszosc z Was, dzisiejszy mecz. myslicie ze przykladowo wszedlem zaraz po meczu na jakies forum i zbluzgalem reprezentacje? pewnie macie juz wyrobione zdanie o mnie itd... rzecz w tym ze ten mecz calkiem mi sie podobal, mimo iz ciagle krzyczalem:) w kazdym badz razie nie bylem w takim szoku jak po E2. w przypadku meczu zawsze wchodzi w gre ryzyko i zakladamy ze polska moze przegrac. 19.05 byl jednak dniem kiedy po raz pierwszy w zyciu zawiodlem sie na SW. do tej pory jestem w szoku:) problem tylko w tym ze polska wygra z portugalia oraz usa i w ten sposob awansujemy do dalszej fazy. niestety tego nie mozna powiedziec o E3 bo z gory jest juz przesadzone ze bedzie to taki sam kicz jak E2. tego zmienic sie nie da!

      i jeszcze co do literowek... heh heh heh nie ma wiekszego problemu jesli wsiorbalo mi jakas literke ale mylenie numerow epizodow czy nazw pospolitych wystepujacych w SW a zarazem okreslanie siebie mianem fana to pojecia delikatnie mowiac idiotyczne:) nie po to sie staram i pisze recenzje na kilka stron dbajac o estetyke i czytajac wszystko po kilka razy zeby ktos szedl na latwizne. dodajac oczywiscie ze ten ktos jest 10-cio latkiem a ja potem musze odpowiadac na takiego posta w pocie czola kombinujac co autor mial na mysli. blee amatorszyzna-zatrudnijcie sie u lucasa na farmie do przerzucania gnoju! slyszalem ze to fajne zajecie (respect to Kisio).

      chcecie mnie zdjac z forum?! dlaczego czyzbyscie mieli jakies komplexy? demokracja panowie, demokracja! ignorantia iuris nocet a fortuna favet fortibus!!!






      prawdziwy Lewski... po slowniki marsz!

      LINK
  • Nie mogę się powstrzymać

    Kirtan Loor 2002-06-06 17:53:00

    Kirtan Loor

    avek

    Rejestracja: 2002-05-14

    Ostatnia wizyta: 2008-03-15

    Skąd: Płock

    ignorantia iuris nocet = Nieznajomość prawa szkodzi.
    fortuna favet fortibus = Los sprzyja dzielnym.
    Wiesz co, do ciebie pasuje fortuna favet fatuis.

    Ty też leć po słownik.
    Kirtan

    ps. Cholera, kiedyś mnie to zgubi.

    LINK
  • heh

    Lewski 2002-06-07 14:28:00

    Lewski

    avek

    Rejestracja: 2002-05-19

    Ostatnia wizyta: 2003-02-25

    Skąd:

    na stronie mozna przeczytac ze w E3 bedzie wielka bitwa ale ogolnie caly film poswiecony bedzie relacjom miedzy bohaterami. dobre, dobre! szykuje sie nowe przeminelo z wiatrem albo polnoc poludnie! tylko ze z takimi miernymi dialogami i gra aktorska jak zwykle bedzie to przypominac m jak milosc. heh znowu kolezanki beda chcialy zebym je zabral do kina:(

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..