Anakin z Obi-Wanem zostają wysłani przez Radę na specjalną misję. Anakin boi się zostawić Amidalę, przeczuwa, że stanie jej się coś złego. Rada obiecuje mu, że zapewni jej bezpieczeństwo. Anakin boi się nadal i opiera się Radzie nie chcąc wyruszyć z misją, wręcz panicznie się boi. W końcu sam Yoda obiecuje gdzieś ukryć panią senator i ostrzega Anakina, że strach w nim jest zbyt silny, że powinien wiedzieć, że Jedi nie powinni się wiązać, bo to do potknięcia może ich doprowadzić. Następnie Yoda wyrusza by spełnić swoją obietnicę i przed wyjazdem jeszcze raz ostrzega Radę, że czuje ogromny ogromny mrok zbliżający się z każdą chwilą. Zaraz po jego odlocie, wszyscy pozostali Jedi zostają podstępnie schwytani i uwięzieni przez Sidiousa, możliwe że dzieje się tak dlatego, że Palpatine wreszcie się ujawnia. Stają się coraz bardziej wycieńczeni, a moc w nich słabnie. W tym czasie Yoda z Amidalą ukrywają się na jakiejś planecie, możliwe, że na Alderaan. Padme zaczyna rodzić, gdyż stres wywołany tą ciągłą ucieczką przyśpieszył jej bóle porodowe. Jakaś kobieta (chyba nic nie stoi na przeszkodzie, żeby pochodziła z rodziny królewskiej) odbiera poród, a następnie pomaga zaopiekować się narodzonymi bliźniętami (Lukiem i Leią). W międzyczasie Anakin z Obi-Wanem wracają z misji z gorącymi wieściami i odkrywają ponurą prawdę. Jednak Anakin ufa, że Yoda jednak ocalał i czuwa nad Padme. Obaj ruszają na poszukiwania Jedi, gdyż jakieś przesłanki każą im wierzyć, że oni jeszcze żyją. Mija coś około roku od narodzin Luka i Lei. Po jakimś czasie, gdy Padme wybiera się na przechadzkę, któryś ze sługusów Sidiousa porywa ją, ale nic nie wie o dzieciach. Możliwe też, że jest to Boba Fett, którego wynajął Sidious. Jakimś trafem Anakin i Obi-Wan zostają rozdzieleni (to oczywiście przypadek ;)) i dalej poszukują Jedi oddzielnie.
W tym momencie Sidious przyzywa Jedi do siebie i stawia przed nimi Padme. Oświadcza, że jeśli chcą uratować jej życie, to muszą pomóc mu podporządkować resztki Republiki, ewentualnie wyjawić jakiś sekret. Amidala woła, żeby tego nie robili, że ona gotowa jest zginąć i nie zniosłaby tego, gdyby poświęcili dla niej Republikę. Ktoś nie podległy bezpośrednio Lordowi, ale wynajęty przez niego, na przykład Boba Fett, zbliża się do pani senator w celu dokonania egzekucji. Szlachetni Jedi nie namyślają się długo, jeden z nich, najlepiej Mace Windu odpowiada Sidiousowi:
- Chociaż ona zginie, Republika przeżyje.
W tym momencie (hmm... chyba nie muszę mówić dlaczego "zbiegiem okoliczności" akurat w tym) na jakimś górnym balkonie, tarasie, lub czymś w tym stylu - pojawia się nagle Anakin, który przybył z pomocą Jedi. Słyszy ostatnie zdanie wypowiedziane przez Mace Windu i następnie jest świadkiem egzekucji swojej ukochanej. Cały zamiera. W tym momencie Sidious woła ze złością:
- Dlaczego to zrobiliście?! Przecież nie musieliście! Wyjdźcie natychmiast!!!
Po czym straże odprowadzają zaskoczonych niezrozumiałym zachowaniem Sidiousa Jedi spowrotem do lochów i skuwają. Anakin wpada w rozpacz, woła:
- Dlaczego??!!!
I tak wiele razy, ciągle na nowo. Właśnie stracił kolejną, od śmierci matki - najbliższą sobie osobę. Palpatine upada na kolana i również okazuje swój ból z powodu śmierci Amidali. Być może Anakinowi udaje się jeszcze podejść do zwłok swojej ukochanej i pożegnać się z nią, ale ona już nie żyje. Rozgoryczony rusza w w kierunku, w którym straże odprowadziły Jedi. Wchodzi do celi. Zmęczeni i załamani tym co się stało, Jedi podnoszą głowy. Ich oczom ukazuje się "Ten, który przywróci równowagę Mocy", właśnie przybył im z odsieczą. Mace Windu wstaje i z łańcuchami na rękach i nogach podchodzi do Anakina, rozkłada ręce i z nadzieją w zmęczonych oczach i w głosie zwraca się do niego:
- Anakin... Wiedziałem, że nie zawiedziesz...
Anakin spogląda z ogromnym bólem na Mace, ten zaczyna wyczuwać, że coś jest nie tak. Anakin odpowiada:
- Ale ty zawiodłeś...
Następnie wyciąga miecz świetlny i zabija Mace Windu, a krótko potem w krawej jatce wycina w pień wszystkich Jedi, wycieńczonych i skutych w kajdany. Jakiś czas potem dociera Obi-Wan i dostrzega co się stało. W końcu staczają ze sobą walkę, której przypatruje się Sidious/Palpatine, a po której Anakin już nie jest więcej Anakinem, ale już Lordem Vaderem.