TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Ogólnie o Star Wars

Droidy i sztuczna inteligencja

260858 2016-04-04 22:01:05

260858

avek

Rejestracja: 2016-01-26

Ostatnia wizyta: 2017-03-06

Skąd: Coruscant

Witam. Otóż zainteresowała mnie kwestia robotów gwiezdnowojennych. Mianowicie chodzi o to, czy posiadały one świadomość. Do niedawna uważałem za oczywiste, że nie miały one tej jaźni, która gości w umysłach istot inteligentnych (dusza lub Moc, wedle uznania). Ich sztuczna inteligencja, czyli oprogramowanie stojące na wysokim poziomie, pozwalała na uczenie się i kreatywne tworzenie, natomiast jak widać na przykładzie C-3PO; Nie zawsze przekładane to było odpowiednio do sytuacji. Dlatego legendę o IG-88 uważam za oryginalną i ciekawą, acz nie pasującą do Gwiezdnych Wojen, przynajmniej nie do Kanonu, ze względu na wykształcenie się u droida świadomości.

Chociaż podejście niektórych postaci (przykładowo Sabine o Chopperze, jej ,,przyjacielu") zdają się wskazywać, że roboty to coś więcej niż tylko zbiór algorytmiczny, upakowany do określonej materii, służącej za ciało. Zadziorność R2-D2 jest tłumaczone ,,wykształceniem się osobowości na skutek braku czyszczenia pamięci". Nierzadko przydawało się to jego właścicielom.

A Wy, co o tym sądzicie? Ja obstawiam droidy jako inteligentne maszyny, jednak nierówne istotom rozumnym.

LINK
  • Re: Droidy i sztuczna inteligencja

    Luke S 2016-04-04 22:13:15

    Luke S

    avek

    Rejestracja: 2008-10-17

    Ostatnia wizyta: 2025-07-22

    Skąd: Cracow

    To tak jak z pornosem. Niby patrzysz się w ekran, zakapturzasz swojego mnicha, ale czy można nazwać to stosunkiem?

    Tak samo jest z droidami, przypomina to "duszę", ale to jednak nie to samo...

    LINK
  • Re: Droidy i sztuczna inteligencja

    Tycjanka 2016-04-05 19:06:56

    Tycjanka

    avek

    Rejestracja: 2016-01-16

    Ostatnia wizyta: 2020-01-09

    Skąd: Wawa

    Ja bym nie utożsamiała świadomości z duszą, to są dwa zupełnie oddzielne zagadnienia, chociaż dawniej, gdy nauka jeszcze leżała i kwiczała, były ze sobą utożsamiane. Tzn świadomość była tłumaczona duszą bo nikt nie wiedział jak działa układ nerwowy.

    Ale ogólnie to ciekawe pytanie. Droidy zachowują się jakby miały świadomość, ale przecież człowieka łatwo oszukać. Odpowiednie algorytmy zachowania i już przypisujemy maszynie np. ludzkie uczucia. O ile w przypadku zwierząt możemy wnioskować o świadomości* opierając się na tym, że ich układ nerwowy działa tak samo jak nasz tak przy maszynach nie mamy zielonego pojęcia, gdzie się kończą puste algorytmy, a zaczyna faktyczna samoświadomość.

    *oczywiście świadomość jest mocno związana z inteligencją, więc np. u owadów nie będziemy się doszukiwać świadomości, ale u małp jak najbardziej

    LINK
  • Re: Droidy i sztuczna inteligencja

    Slavek_8 2016-04-05 19:43:39

    Slavek_8

    avek

    Rejestracja: 2010-06-25

    Ostatnia wizyta: 2025-04-27

    Skąd:


    Ciężki temat.
    Kilka lat temu mocno zainteresowałem się filozoficznym aspektem sztucznej inteligencji, podzielę się więc wnioskami:

    Właściwie interpretacja bardziej zależy nie od Twojego poglądu na droidy, tylko na duszę i świadomość istot biologicznych.
    Jeśli - niczym La Mettrie - uważasz, że dusza nie istnieje, a ludzki umysł jest (teoretycznie, nie uwzględniając ograniczeń technologicznych) w całości możliwy do sztucznego odtworzenia, wtedy sprawa jest jasna. Można stworzyć droida, którego sztuczny umysł nie ustępowałby w niczym naszemu.
    Jeśli jednak Twoim przekonaniom bliżej do dualizmu psychofizycznego (dusza/umysł oddzielne od ciała/mózgu), wtedy nie jest tak prosto.
    Żeby "obdarzyć" sztuczny umysł świadomością, potrzebna jest prawdopodobnie boska/mocowa lub innego rodzaju mistyczna interwencja.
    Są oczywiście teorie pośrednie, np. Johna Searle`a, ale jak jest naprawdę - cholera wie.

    Żeby nie było, że piszę zupełnie bez związku z nowym kanonem czy w ogóle z SW: w ostatnim zeszycie marvelowego "Vadera" Triple Zero zapewnia, że droidy oczywiście mają świadomość, i zdradza swoje plany zbudowania droida napędzanego ludzką krwią... A jakby się zastanowić i przypomnieć sobie gdzie siedzą midichloriany, to stąd tylko krok do kontrowersyjnego konceptu droida władającego Mocą - wtf. Ciekawe, czy Marvel będzie szedł w tę stronę.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..