Aaahhhhh, piwo!

Próbowanie nowych, nieznanych, regionalnych wyrobów to jedno z moich hobby. Staram się przynajmniej raz w tygodniu odwiedzić jakiś monopol i wybrać coś nowego. A gdy jeżdżę po Polsce to obowiązkowo kupuję parę piwek z regionu. Zresztą staram się od czasu do czasu zasmakować w zagranicy . Mam obok uczelni hurtownię, a w niej piwa z całej Europy. Jest w czym wybierać, chociaż raczej kupuję browary tylko z "piwnych" krajów - Niemiec, Anglii, Szkocji, Belgii, Czech, Słowacji itd. Do spróbowania wyrobów z Ukrainy czy innej Hiszpanii jakoś mnie nie ciągnie.
Ale i tak najważniejsza podczas zakupów jest etykieta - musi być wystylizowana na starą, najlepiej z jakimś ładnym herbem - te nowoczesne psują smak

Ciechana piję cały czas i nie czuję by stracił smak. Oprócz tego podstawowego z Ciechanów dobre jest również AIPA (w ogóle lubię ten typ piwa). Z piw tej faszystowskiej firmy niezły jest też Lwówek Wrocławskie (pozostałe Lwówki są nijakie, chociaż nie próbowałem chyba wszystkich). Zawiódł mnie natomiast uruchomiony niedawno przez Jakubiaka Tenczynek - kompletnie jałowy trunek, smak typowego koncerniaka.

Racibórz mi nie podchodzi - zbyt metaliczny posmak, jakbym pił krew

Z piw regionalnych, które teraz podbijają kraj, lubiłem i chyba nadal lubię Namysłów. Chociaż wydawał mi się lepszy w czasach, gdy był do dostania głównie w tamtejszych okolicach (a w samym Namysłowie - który odwiedzam dość często w wakacje - znalezienie ich własnego piwa w sklepach było.... trudne).

A tak w ogóle - ostatnio zdałem sobie sprawę, że uwielbiam wszelkie ciemne piwa. Gorzkie, mniej gorzkie - wszystko jedno, byle czarne jak smoła Jeszcze w domu mogę pić różne, ale w knajpach czy klubach, jeśli tylko się da, zawsze proszę ciemne.

Czemu nie lubisz Pinty?

Ja ostatnio sobie sprawdzam powoli piwka od Browaru Raduga oraz Browaru Kraftwerk.. albo to co znajdę w Tesco na półce. Bo może kogoś to dziwić (albo śmieszyć) ale w takim głupim Tesco coraz częściej można spotkać piwka z małych lub "niszowych" browarów.

Ma ktoś konto na Untappd?

że wciąż nie lubię piwa?

Jest wręcz dla mnie obrzydliwe.

Mam 18 lat, piwa w małych ilościach próbowałem już wcześniej, teraz mimo, że mogę pić na "legalu" nie potrafię tego przełknąć.

Ludzie mówią mi, że to się zmieni, że w końcu polubię ten smak.

Ale ten smak jest GORZKI prawda? Jak można lubić coś co jest gorzkie ?

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to ze mną jest coś nie tak i wciąż czekam na moment, kiedy polubię ten smak.

Narazie tylko smakowe (albo jak niektórzy mi wmawiają początek spoilera pedalskie koniec spoilera) Somersby

Jako człowiek wychowany na Mieszczańskim (ze śp. Browaru Mieszczańskiego), a potem piwie Odra (jak sama nazwa wskazuje z wodą z Odry, ze śp. Browaru Piastowskiego) w czasach słusznie minionych, mam zniszczone kubki smakowe, więc pasuje mi cokolwiek, co blachą nie trąci i nie ma np. oka w środku.

Jeśli trafię, to może być piffo z browaru Amber (komercja, bla bla bla). Jedyne czego w nim brakuje to jakieś lekkie, takie +/- 3 volty na dni słoneczne. Ale Żywe mi podchodzi i takim piffem napędzany napisałem, co napisałem. ~

Choć w moim wieku, to pewnie trzeba by przejść na winko. Ze dwa lata temu przywiozłem trochę z regionu Bardolino i takie polecam. Dobre, bo piwniczka wyschła. ~

Aha, wiekowego piwa dać się nie da. ~

Pozdrawiam
Yogurt, wytrawny

Najbardziej lubię pszeniczne np. Beer Love, Camba Leichte Weisse.

Oczywiście Behemoth Peruna - Heretyk i Bafomet, Sacrum też jest ok

Klasyka gatunku czyli Dark Side

Piję głównie Camba, Jopen, Perun, Inne Beczki, Reden

Ale koncernówki czy tanie piwa też walę i chleję

Ja mam nadzieję, że to jest żart primaaprilisowy. To jest forum fanów Gwiezdnych Wojen, a nie jakichś alkoholików. Co następne, temat "wasza ulubiona orgia"?

Coś tu nie pasuje a wiem co to nie jest forum alkoholików jak coś A to +18 w temacie jeszcze bardziej zachęci młodego użytkownika aby zajrzeć do tego wątku W sumie dlatego wszedłem w ten wątek jak to się mówi ciekawość Polaka nie zna granic i w internecie jak i w realu

Moje ulubione to zdecydowanie Kormoran - od "zwykłych" Kormoranów do tych owocowych, zwłaszcza Wiśnia w Piwie jest przepyszna. Ostatnio polubiłem też Wąsosza, zwłaszcza Wąsosza pszenicznego. W ogóle ostatnio polubiłem piwa pszeniczne, zarówno te z małych browarów, jak i koncernowe(Książęce).
Jakby ktoś był w Toruniu, to polecić też mogę piwa z lokalu Jan Olbracht, który jest jednocześnie minibrowarem, gdzie właściciele na miejscu warzą piwo, w tym piwo piernikowe.

Oczywiście, nie każde piwo z mniejszych browarów pijam - nie lubię ciemnych, to je olewam, poza tym jeśli wybieram się na piwo z Prezim lub paroma innymi znajomkami, to wypiją je w moim imieniu, bo ostatnio bardzo zasmakowali w ciemnych.
Nie pijam też piw Ciechan, Lwówek, Bojanowo, Biskupiec i Tenczynek, jako że należą one do kumpla faszystów z Ruchu Narodowego, Marka Jakubiaka. Pierwotnie co prawda miałem ten bojkot gdzieś, ale od czasu kiedy Jakubiak zdobył mandat poselski, to się do bojkotu przyłączyłem - skoro naziol teraz ma dodatkową kaskę z diety poselskiej, to nie widzę powodu, dla którego miałbym go dodatkowo zasilać swoją forsą.

Ostatnio swoją drogą, spróbowałem piwa, będącego swoistym "podwójnym marvelowskim złoczyńcą" - czyli piwo Mandarin browaru Kingpin Strasznie kwaskowate, ale całkiem niezłe.


Ale, jak już wspomniał powyżej Joruus i się z nim tutaj zgodzę, lubię też walić koncerniaki, stąd mam też słabość do choćby Żubra, Heinekena czy Lecha.

A ja nie piję, więc nie mam ulubionego browaru

English Indian Pale Ale - "Wiedźmy". Kooperacja Browaru Dukla i Wąsocz.

Ogólnie jak na IPA`ę całkiem łagodna, bliżej do porteru niż do tego co zwykle z IPA`mi kojarzę, fajny osad na dnie, dość neutralny zapach.

Może jeszcze je kiedyś kupię

Nie wiem czy niszowe browary ale jakby ktoś był kiedyś w Warszawie to polecam pub Piwpaw, mają 100 rodzajów piwa lanych z kija taki widok robi wrażenie, ogólnie lokal bardzo ładny- całe ściany pokryte kapslami

A i jakby ktoś kiedyś chciał próbować piwo jagodowe albo czekoladowe, to NIE, nie róbcie tego

Ktoś coś jutro na Legii ?

Krasna Jędza

Red Irish Ale

Lekka, niski stopień gorzkości, wręcz lekko słodkawy posmak. Polecam początkującym

"American Beauty" browaru Trzech Kumpli


American Blonde Ale


Baaardzo lekkie, wyczuwalna delikatna nuta pszenicy. Dobre nawet w temperaturze pokojowej.
Wrócę do niego kiedyś

Moja wielka przygoda z piwem miała swój początek na studiach. Po okresie fascynacji nalewkami i jabolami, padło na masówkę typu Warka. Przełom nastąpił po wycieczce dydaktycznej na Węgry, gdzie po drodze zahaczyliśmy o Słowację i Czechy. Przeżyliśmy szok, że po 10 browcach na głowę, mózg nie ma ochoty na spacer wychodząc przez uszy lub nos. Po powrocie do Wrocka, zaczęliśmy z ekipą gustować w pubach serwujących trunek zza południowej granicy. Potem było z górki. Piwna rewolucja, wrocławski Festiwal Dobrego Piwa z jego kultowymi edycjami na Leśnicy i szeroki wybór piw w dobrych sklepach, przekierował mnie ku niszowym browarom.

Dzisiaj zdarza się pić koncerniaczki, ale wyłącznie kiedy wiadomo, że impreza będzie polegała na ilości, a nie jakości.

Ulubione gatunki, style piwa: wszelkie odmiany IPA, APA, wariacje pszenicy (Witbier!), zaś w zimie królują Portery i Stouty. Konkretne piwka to: Amber Boy z Ale Browaru (wielki sentyment), Kocury z Varnsdorfa, Modern Drinking i Oto Mata IPA z Pinty, z wycieczki do Lwowa Sławutycz Białe. Na dzień dzisiejszy królem królów jest Smoked Baltic Porter leżakowany w beczkach po Burbonie z browaru Widawa.

Od niedawna nie tylko piję, ale także warzę, co obrodziło w kilkanaście warek przeróżnych stylów piwa. Wielka przyjemność robić takie rarytasy w domu, a jak już częstuje się gości i widzi ich niekłamaną radość, to serce autentycznie się raduje. Marzy mi się uwarzenie RISa, lecz to dopiero po przeskoczeniu problemów technicznych, co już raczej w tym sezonie nie nastąpi.

Z piwnym pozdrowieniem

Z regionalnych to najbardziej lubię Perełkę Chmielową.

Tytuł tematu trzeba zmienić bo "niszowe" to już takie nie są Swoją drogą https://untappd.com/ polecam

Wexford - piwko typu drought ale. Chyba szkockie. Moje ulubione...