Coś tknęło mnie w stronę wojny i zadaje wam te pytanie: Jaką chcielibyście mieć pod rozkazami armię?
Ja osobiście wybrałbym WAR w poniższym składzie:
2000 Zwykłych żołnierzy klonów, 250 lansjerów, 100 Klonów prewencji, 4000 Komandosów i 100 Snajperów
Wszystko zależy od tego co to za wojna. Armia to również dużo więcej jednostek niż wymieniłeś.
Jeśli miałbym być dowódcą w WAR wszystko zależało by od tego jakie zadania zostałyby przede mną postawione, i później decydowałbym czy potrzebna jest mi kompania, batalion czy cały legion np. 501.
Nie wiem również czy zdajesz sobie sprawę że w wojnie "konwencjonalnej" jak np. Wojna Klonów wybrany przez Ciebie skład miałby małą wartość operacyjną. Wiem, że komandosi są lepiej wyszkoleni od zwykłych żołnierzy, ale jeśli będziesz miał po sobą więcej sił specjalnych niż jednostek liniowych nie dasz rady prowadzić walki na "normalnym" froncie, jeśli użyłbyś komandosów jako zwykłych jednostek i tak nie uchroniłoby to ich od strat, byłoby to więc zwykłym marnowaniem sił i środków.
Mam wrażenie że jednostki specjalne są po prostu "lepiej wyszkolonymi jednostkami liniowymi, a co do pytania co to za wojna to pastawiłem pytanie jaką armią walczylibyście, więc myśle że większość armi pojawia się w SW jako strona jakiegoś konfliktu
To niestety tylko Twoje mylne wrażenie. Jednostki specjalne jak sama nazwa wskazuje są lepiej wyszkolone, ale nie oznacza to że można nimi zastępować jednostki liniowe. To dwa całkowicie różne typy jednostek i należy wykorzystywać je do różnych zadań.
W WAR komandosi byli zorganizowani w cztero-osobowe oddziały. Koszt wyszkolenia i wyposażenia komandosa znacznie przewyższał koszt zwykłego żołnierza, gdybyś używał ich jako jednostek linowych np. przy frontalnym ataku, to nawet ich lepsze wyszkolenie nie uchroniłoby ich przed stratami od przypadkowych strzałów czy wybuchów, byłoby to więc olbrzymie marnotrawstwo sił i środków. Dokładnie taki błąd zrobili Jedi w pierwszej bitwie o Geonosis, później oddziały komandosów musiały zostać przeorganizowane aby uzupełnić straty osobowe, wobec tego znacznie zmniejszyła się ilość oddziałów komandosów którymi dysponował WAR.
2000 komandosów?? :o
po co?
Nawet 4000;p A po co? Pewnie niektórzy uważają że jak komandos jest "warty" 100 zwykłych żołnierzy to najlepiej mieć armię z samych komandosów;p
W Wietnamie w czasie amreykańskiej "interwencji" w szczycie prawdziwych komandosow działało od 20 do 50 ... I w sumie wystarczało...
W realiach SW w WAR ilosć komandosow byla "śmiesznie mała", już gdzieś kiedyś o tym gdzies pisaliśmy. Wielka Armia Republiki jest wzorowana na amerykańskiej armii, i przy lieczebności jaką przyjmuje się jeżeli chodzi o klony liczba komandosów o ile pamietam zamykała się w jakichś "śmiesznych" liczbach nie przekraczajacych 1000-2000 na kilka milionów. Wszystkim "zwolennikom armi opartych na komandosach" proponuje poczytac o tym ilu jest komandosów we wspomnianej armii USA...
W WAR jedna drużyna to 4 komandosów, a jak jest np. w "naszych" ziemskich armiach? Głowy sobie uciąć nie dam ale podejrzewam że jest ich w oddziale więcej.
Podstawowa "jednostka" taktyczna w większości oddziałow specjalnych to para. To podstawowa składowa działania każdego oddziału specjalnego (no większosci jak pisałem). Kolejnym zespołem jest właśnie czteroosobowy "fire team" np w Navy SEALS.
Większosć oddziałów tkaich jak wspomniane Foki ćwiczą, walczą wlaśnie 4 osobowymi teamami. A dokładniej - w zalezności od zadania oddziąłem składającym się z kilku takich "teamów". Oddziały RC (Republic Commando) z książek Karen Travis oraz gry są wzorowane wlaśńe na tego typu jednostkach i ich sposobie działania.
Zielone Berety - elita sił specjalnych (przynajmniej w strukturach armi amerykańskiej) to skolei calkiem inna specyfika dzialania i tam najczęściej dziala się właśnie dwójkami. Ale ta specyfika to często działania dywersyjne na tereniewroga pod przykrywką "cywilną" zbieraine informacji, planowanie działań ktore można nazwac wręcz "terrorystycznymi". Stąd dwie osoby ktore ograniczają znacznie ryzykow wykrycia i do tego często działajace samodzielnie i wymieniające sie tylko informacjami bądź po zaplanowaniu i przygotowaniu zadania dopiero dziające razem.
Wracając jednak do RC/IC w świecie SW. To oddziały wzorowane na typowych oddziałach "szturmowych" komandosów czyli wlaśńe "fireteamach". działających w ramach swojego zadania wykonując je na korzyść 4 osobowego teamu.
Dzięki za info.
Gdzieś widziałem zdjęcia z ćwiczeń GROMu czy FORMOZY na których widzieliśmy od 6 do 8 komandosów dlatego myślałem że nasze oddziały są ciut większe.
Ale na filmiku rekrutacyjnym GROMu z Erykiem Lubosem faktycznie w akcji bierze udział tylko 4.
.
