Pozwolę sobie skomentować:
1) Oficer - opryskliwy, wyżywający się na innych, głupkowaty. Czyli niemal idealny przykład kogoś, kto został zesłany na nudną, nieciekawą i dołującą posadę, jaką jest dowodzenie transportowcem.
2) Ketsu prawdopodobnie pojawia się ze względu na Sabine. Aczkolwiek prawda, jej powrót jest nieco nagły i niespodziewany.
3) Motyw "dręczenia" droida i kradzieży jest dość prostym motywem dla dzieci. Inni się z Ciebie śmieją, ale na pewno znajdziesz przyjaciela itd. Ci źli tracą to co mieli, wszyscy są szczęśliwi. Pamiętajmy, że nieważne, jak się będą twórcy starać, takie rzeczy będą się pojawiać co jakiś czas. Lepiej tutaj i teraz niż w finale sezonu.
4) Nuda, spokój, jasne, jest. Ale jak popatrzymy na opisy następnych odcinków, jest to ostatnia szansa dla twórców na chwilę wytchnienia. Do tego dostajemy historię ostatniego bohatera z naszej ekipy, czyli Choppera. Wiadomo, szkoda, chciało by się więcej, szczególnie po ostatnich odcinkach. Ale każda tego typu produkcja musi zaliczyć nieco spokoju co jakiś czas.
5) Brak paliwa - no a co innego? W końcu partyzanci, którzy nie mogą tak o przylecieć na kosmiczny CPN W tej kwestii mogę się tylko doczepić tego, że bitwa kosmiczna jest słaba, a pojawienie się ISD/Victory (nie jestem pewien) zostało nieco zmarnowane.
Podsumowując: odcinek średni, ale akceptowalny. Ważniejsze i tak będzie następne dwa tygodnie, kiedy to dostaniemy finał sezonu.