Kochani, być może któryś z Was natknął się kiedyś w trakcie przeglądania odległych zakątków internetu na jakiś artykuł czy wywiad, który wyjaśniałby, dlaczego śp. LucasArts, swego czasu jeden z najważniejszych twórców gier przygodowych świata, nigdy nie zdecydował się na osadzenie takiej właśnie gry w swoim najdroższym uniwersum, choć nie miał problemu z takimi gatunkami jak RTS, RPG, MMO, FPS, symulatory itp.
No ja myślę, że na przykład takie Knights of the Old Republic było po części grą przygodową. Zwiedzaliśmy różne lokacje, odkrywaliśmy sekrety, łamigłówki... The Force Unleashed też na swój sposób było, tylko bardziej skoncentrowane na walce i akcji.
Ogólnie mam wrażenie, że naprawdę sporo gier spod logo Star Wars ma w sobie dużo ,,przygodówki", gdyż w nich często poznawaliśmy nowe historie, lub tworzyliśmy własne.
Zainteresowany 
NOWYM ŁADEM - http://star-wars.pl/Forum/Temat/20495
-Zwiedzaliśmy różne lokacje, odkrywaliśmy sekrety, łamigłówki.
Elementy które wymieniłeś charakteryzują minimum kilka różnych gatunków gier. Wiec idąc tym tokiem Dark Forces też jest przygodówką 
Zastanawiałem się, czy zerknąć na Wikipedią po dokładną definicję znaczenia ,,gry przygodowej", ale darowałem sobie. Chodzi mi po prostu o to, że wcielając się w danego bohatera, towarzyszymy mu podczas jego wypraw i odkryć, rozwijamy postać no i dowiadujemy się nowych faktów o jego świecie - tutaj całym uniwersum. To chyba odpowiada definicji, dodatkowo KotOR cechuje się, owszem, walkami, ale niekoniecznie z naciskiem na sprawną koordynację ręka-oko, a właśnie takie aspekty w ,,komputerowych grach przygodowych" są pomijane.
Zainteresowany NOWYM ŁADEM - http://star-wars.pl/Forum/Temat/20495
KotOR to jeden z pierwszych przedstawicieli współczesnych RPG, typowo BioWare`owych, jak choćby później Mass Effect. Tak więc dla uproszczenia: gra przygodowa, czyli eksploracja i rozwiązywanie zagadek z zerowym bądź znikomym udziałem elementów zręcznościowych oraz brakiem rozwoju postaci.
Chodziło chyba raczej o klasycznego point`n`clicka w stylu Monkey Island czy Fate of Atlantis (obie z resztą ze stajni LucasArts) - z minimum lub bez żadnych sekwencji akcji, za to z dużą ilością zagadek polegających na kombinowaniu z przedmiotami i otoczeniem.
Mhmm... No to chyba z podobnych przyczyn, dlaczego nie robią np. symulatorów myśliwców gwiezdnych, jak serie X-Wing czy TIE-Fighter. Nie jest to modne, zbyt trudne dla współczesnych graczy.
Tak mi się przynajmniej wydaje.
Zainteresowany NOWYM ŁADEM - http://star-wars.pl/Forum/Temat/20495
Tylko pytanie nie brzmi dlaczego nie robią ich teraz. Pytanie brzmi dlaczego śp. LucasArts NIGDY nie zrobilo gry point `n click w świecie SW. Kiedyś ten gatunek to był potęga. A gry takie jak Sam&Max, Indiana Jones czy Monkey Island stawały sie z miejsca pozycjami kultowymi
Może dlatego, że Gwiezdne Wojny kojarzą się z dynamizmem i strzelaniem z blastera lub prowadzeniem starć na skalę międzyplanetarną.
Zainteresowany NOWYM ŁADEM - http://star-wars.pl/Forum/Temat/20495
Dynamizm i strzelanie to też domena Jonesa
Ale również i eksploracje, odkrywanie tajemnic. Mimo iż w Gwiezdnych Wojnach poznajemy nowe, zapomniane światy, to jednak główna oś fabularna nie skupia się wokół poszukiwań reliktu i temu podobne.
Zainteresowany NOWYM ŁADEM - http://star-wars.pl/Forum/Temat/20495
2016-02-12 00:00:44
260858 napisał:
No ja myślę, że na przykład takie Knights of the Old Republic było po części grą przygodową.
-----------------------
KOTOR był robiony na licencji LucasArts, ale faktyczną produkcją gry zajmowała się zewnętrzna firma - BioWare w przypadku części I i Obsidian w przypadku części II .gif)
To tak gwoli doprecyzowania
Dlaczego LucasArts nigdy nie zrobił KotORa 3? Oto jest pytanie
A przygodówki? Fajnie, gdyby były. W ogóle ostatnio myślałem o grach SW i uświadomiłem sobie, że poza KotORami nie ma ciekawych gier z jakąś fabułą. TFU to szajs (choć w ładnej oprawie), Jedi Knighty też bardziej polegają na zręczności, poza tym trochę strategii (EaW), strzelanek (BF-y), leciwy SW Racer...
Dlatego strasznie żałuję, że zlikwidowano 1313 - to mogłaby być genialna gra z elementami przygodowymi. No ale nie ma i nie będzie...
Elendil napisał:
Dlaczego LucasArts nigdy nie zrobił KotORa 3? Oto jest pytanie
O, na to akurat odpowiedź prosta: chciało się przy pomocy TORa podebrać WoWowi tych paręnaście tysięcy klientów na dwa tygodnie, to nie można było pozwolić, żeby jakiś jednoosobowy, jednorazowo płatny szajs wchodził w drogę.
Dlatego strasznie żałuję, że zlikwidowano 1313 - to mogłaby być genialna gra z elementami przygodowymi. No ale nie ma i nie będzie...
A, Bozia jedna raczy wiedzieć, co by z tych trzynastek wyszło. Deweloperzy mieli wyraźnie dużo zapału i fajne pomysły, ale non stop gitarę zawracał im George i żądał wprowadzania takich albo innych zmian, z których wycofywał się po paru miesiącach. Jakby nie sprzedał marki Disneyowi, mogłaby wyjść kupa. Z drugiej strony w Disneyu ponoć samym konceptem niektórzy są zainteresowani, więc zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Ale najpierw czeka nas chyba jakiś Star Wars Effect... to jest RPG.
-----------------------
Zaczynają calkiem konkretnie krążyć ploty o kontynuacji Republic Commando... Byłoby miło pod warunkiem, że nie zrobią z tego onlineowej strzelanki tylko zostawią mechanizmy z Republic Commando właśine ewentualnie wzbogacone o możliwosć gry online... Najlepiej pozwalajac połączyć się online czterem osobom w team i w ten sposób grać normalną "linię" fabularna gry. A nie żadne deathmacze, capturyzflagami czy inne głupie nawalanki online...
2016-02-12 00:04:55
Republic Commando?
Fajny pomysł, tylko niech nie robią powtórki z nowego Battlefronta. Lepiej niech zrobią z tego mega liniową strzelankę singleplayer`ową, bo tego mi w nowym Battlefroncie bardzo brakuje
No, kontynuacji - raczej reboocie marki. Chociaż Star Wars przynajmniej ma tę wymówkę, że pierwszy RC wypadł z kanonu, więc siłą rzeczy numeru dwa być nie może. Czego nie da się powiedzieć o wszelkiego rodzaju Tum Rejderach, Nid for Spidach i Prins of Perżjach.
2016-03-01 14:19:21
Bez przesady, jest sporo dobrych gier Star Wars z ciekawą fabułą: KOTOR, KOTOR II, Jedi Outcast, Jedi Academy (w zasadzie cała seria Jedi Knight), Shadows of the Empire, The Old Republic, Republic Commando... To nie jest wcale tak mało, gorzej, że większość tytułów to już antyki, a nowych dobrych gier Star Wars raczej bym nie oczekiwał.
O ile mi się dobrze wydaje (a moze wydawać sie źle) LucasArts robiąc swoj przygodowki skupial się na zrobieniu czegoś nowego. Nie pamiętam specjalnie żeby powielali schematy mechaniki gier przygodowych w kilku następujacych po sobie tytułach. W owym czasie byli jednym z prekursorów nowych rozwiązań. W latach 80-90tych nie było zapotrzebowania na przygodowe StarWarsy bo było wtedy pełno innych gier ktore ydawaly się wypełniać w 100% zapotrzebowanie na ten temat. Były "prawdziwe" symulatory X-Wing, TiE Fighter, arcadowy "Rogue squadron", kilka strategii, pamiętam jakąś "tekstówkę", jakieś Doom-o podobne shotery... Nie wydaje mi się, żeby ktoś nie zrobił badania rynku myśląc o przygodówce. Po prostu, nie było zapotrzebowania.
A dziś tez uważam, zę dużo lepiej trafionym gatunkiem gier dla świata SW są gry RPG wszelkiej maści.
Nahen napisał:
A dziś tez uważam, zę dużo lepiej trafionym gatunkiem gier dla świata SW są gry RPG wszelkiej maści.
-----------------------
A to która współczesna gra nie jest RPGiem?
Przygodówka pewnie też niedługo będzie, a raczej samograj od Telltale.
Myślę, że poza RPGami cała reszta gier nimi nie jest...
Dzisiaj w każdym nie-indyku masz "duży, otwarty świat", "wybory moralne", "liczne zadania poboczne" no i "rozwój postaci". Kwintesencja RPG.
Było coś takiego jak Yoda Stories, czyli desktopowa przygodówka. Uproszczona grafika i takież zagadki, ale pamiętam, że lata temu (dziewiętnaście heheh) trochę w to pograłem
w ogóle istniejemy? To jest pytanie zasługująca na odpowiedź.
A cała reszta... może Disney zgapi od Ubisoftu jak jeden styl rozgrywki można sprzedawać pod różnymi barwami i będziemy wtedy mieli grę SW co roku.
Ale może nie.
And find my Sith lightsaber. It`s the one that says Bad Motherfucker on it.
THE LEGEND 2004-2021
Lover
Lord Bart napisał:
w ogóle istniejemy? To jest pytanie zasługująca na odpowiedź.
-----------------------
Z reguły dlatego, że nasi rodzice uprawiali seks bez zabezpieczeń.
raczej takie o ludzkość, filozoficzne bardziej... a ty wszystko do przyziemności 
And find my Sith lightsaber. It`s the one that says Bad Motherfucker on it.
THE LEGEND 2004-2021
Lover
Przypominam sobie jak przez mgłę, że w pierwszej połowie lat 90-tych chyba takie plany były. Możliwe, że jednym zdaniem wspomniał o tym słynny Secret Service.
Po małym pogrzebaniu w internecie okazuje się, że jest dobre źródło informacji na ten temat:
http://www.amazon.com/Rogue-Leaders-The-Story-LucasArts/dp/0811861848
Taka gra była w produkcji i to więcej niż raz ale nie została ukończona (wiadomo, he he).
).gif)
