TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Epizody VII-IX

Czy Zakon Jedi powróci?

Power of the Light Side 2016-02-10 18:43:19

Power of the Light Side

avek

Rejestracja: 2015-12-06

Ostatnia wizyta: 2024-11-22

Skąd: Gorzów Wielkopolski

Zastanawia mnie, czy w części VIII Luke podejmie się ponownej próby stworzenia Zakonu Jedi. W "Przebudzeniu Mocy" Snoke obawiał się powrotu Skywalkera, mówiąc, że jeśli powróci, to pojawią się nowi Jedi.

Ale jeśli faktycznie Zakon miałby powrócić, to chciałbym, żeby na innych zasadach. Odtąd związki uczuciowe powinny być dozwolone. Dlaczego? Może dawni Jedi bali się, że przywiązanie prowadzi na Ciemną Stronę, ale Vader pokazał, że uczucia zwiększają też szansę powrotu na Jasną Stronę. A poza tym gołym okiem widać, że gdyby związki były dozwolone, to Anakin nie przeszedłby na Ciemną Stronę. Do tego w dawnym Zakonie powszechne były silne więzi między padawanem i mistrzem, a strata jednego z nich zawsze bywała wielkim wyzwaniem dla tego drugiego. A jak udawało im się do znieść? Wpajano im od początku szkolenia, że zemsta do niczego dobrego nie prowadzi. Byli oczyszczani z pragnienia zemsty. Tak samo powinno być z więzami rodzinnymi. Powinno się Jedi przygotowywać na ewentualną stratę bliskich poprzez oduczanie strachu i pragnienia zemsty. Dawałoy to takie same, albo i lepsze efekty niż w Starym Zakonie, a w dodatku Jedi nie byliby odizolowani od zwykłych obywateli i przez to byliby z nimi lepiej zintegrowani.

No i oczywiście, zgodnie z przedfilmowymi plotkami, Jedi odtąd nie powinni składać przysięgi lojalności żadnemu rządowi. Przecież nawet demokracja może łamać wolność. Jedi powinni być wyłącznie lojalni ideałom Jasnej Strony i ich bezwzględnie przestrzegać.

LINK
  • Re: Czy Zakon Jedi powróci?

    Skyowy 2016-02-11 00:04:29

    Skyowy

    avek

    Rejestracja: 2016-02-09

    Ostatnia wizyta: 2020-01-15

    Skąd: Warszawa

    ...pytanie tylko, kiedy i w jakiej formie. Myślę, że EVIII to jeszcze za wcześnie. Nie wyobrażam sobie też odbudowania takiego samego Zakonu, jaki istniał przed Mrocznymi Czasami, bo jego zasady zwyczajnie zawiodły. Stary Zakon był w pewien sposób bezduszny i to doprowadziło do jego zguby.

    Analizując charakter oraz przywiązanie Luke`a do przyjaciół i rodziny, wątpię, aby stworzył Nowy Zakon pozbawiony uczuć (w rodzinnej formie). Przez trzy epizody Obi-Wan i Yoda mówią mu o wyrzeczeniu się emocji, a on robi im na przekór, uparcie się ich trzymając. Tych pozytywnych, oczywiście, wiadomo, że złe odrzuca. Luke był zbyt rodzinną postacią, żeby teraz to wszystko zostawić.
    Także jestem całkowicie za związkami uczuciowymi!

    Twoja koncepcja pozostania wiernym tylko ideałom Jasnej Strony też mi się bardzo podoba. Idąc za EU, Zakon Jedi nie powinien być upolityczniony i tego się trzymajmy.

    LINK
  • Czy wszyscy jedi umarli

    darth sheldon hiszpański inkwi 2016-02-11 01:17:30

    darth sheldon hiszpański inkwi

    avek

    Rejestracja: 2014-08-04

    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

    Skąd: Topola Wielka

    To mnie nakbardziej ciekawi, czy w momencie masakry polegli wszyscy, do masakry musiało dojść około 20 ABY zważywszy na wiek Rey i Bena, więc do tego czasu Luke mógł już wyszkolić kilku ucxniów którzy zostali rycerzami i wyruszyli w galaktykę, a na wieść o masakrze ukryli się.

    LINK
    • Re: Czy wszyscy jedi umarli

      Power of the Light Side 2016-02-11 10:47:24

      Power of the Light Side

      avek

      Rejestracja: 2015-12-06

      Ostatnia wizyta: 2024-11-22

      Skąd: Gorzów Wielkopolski

      Wydaje mi się, że do masakry doszło później niż w 20 ABY. Ben Solo urodził się w 5 ABY, więc miałby wtedy 15 lat. Nie sądzę, by w tym wieku byłby na tyle potężny, by wybić cały Zakon, mając do pomocy jedynie 6 innych Rycerzy Ren, a poza tym w wizji Rey, sądząc po wzroście, miał już 20-tkę na karku.

      Z kolei Rey urodziła się w 15 ABY. Po jej wizji sądzę, że w momencie zesłania miała góra 5 lat (osobiście stawiam na 3 lata), a powodem jej zesłania wcale nie była masakra, a ochrona przed Snoke`iem. Skoro powszechnie było wiadmome, że Snoke kusi Bena Solo, to nic dziwnego, że Luke chciał ochronić przed nim własną córkę (tak, jestem całkowitym zwolennikiem tej teorii).

      LINK
  • Re: Czy Zakon Jedi powróci?

    WeXo 2016-02-20 12:59:09

    WeXo

    avek

    Rejestracja: 2016-02-01

    Ostatnia wizyta: 2016-05-29

    Skąd: Bardo

    Z tymi zwiazkami uczniow to watpie aby to weszlo zakon Jedi funkcjonuje od tysiecy lat na jednych zasadach lecz ze zwiastkow jedi rodzi sie nastepny urzytkownik mocy. I to by bylo dobre rozwiazanie aby zakon mogl przetrwac bez zagrozenia ze wszyscy Jedi zgina. Sorka ze tak pisalem ale pisze na telefonie.

    LINK
    • Re: Czy Zakon Jedi powróci?

      260858 2016-02-20 13:04:28

      260858

      avek

      Rejestracja: 2016-01-26

      Ostatnia wizyta: 2017-03-06

      Skąd: Coruscant

      Ale nie tylko ze związków Jedi rodzą się użytkownicy Mocy. A jeżeli para Jedi miałaby potomka, musiałaby poświęcić czas na jego wychowywanie. Z jednej strony to tak jak z młodzikami, z drugiej zaś istniałby strach przed utratą dziecka. A większym zabezpieczeniem, moim zdaniem, byłoby ulokowanie kilku świątyń w różnych układach gwiezdnych. Bo co z tego, że Jedi będą rodzić następców, jak taka baza Starkiller może zniszczyć całą planetę, nawet do niej się nie zbliżając.

      LINK
  • Mój pomysł na fabułę części IX

    Power of the Light Side 2018-03-12 21:05:02

    Power of the Light Side

    avek

    Rejestracja: 2015-12-06

    Ostatnia wizyta: 2024-11-22

    Skąd: Gorzów Wielkopolski

    Ostatnio wymyśliłem własną fabułę części IX, a dotyczył on głównie próby odtworzenia Zakonu Jedi przez Rey. Opiera się on na tym: https://imgur.com/a/3memZ. Osobiście mam nadzieję, że jeszcze okaże się, iż miał żonę, bo to oznacza możliwość kontynuacji rodu Skywalkerów, a jednocześnie nie przekreślałoby założenia Sequeli dotyczącego, że postać znikąd też może zostać kimś wielkim, bo w takim przypadku nadal główne skrzypce grałaby Rey - czyli wilk syty i owca cała.

    A oto jak według mnie mogłaby przebiegać część IX:
    1. Luke miał żonę i syna na Tatooine. Jego żona to zupełnie nowa postać, która dotychczas się nie pojawiła nigdzie. Nazywa się dajmy na to Hamma Demin (są to całkowicie zmyślone przeze mnie słowa, gdyż nie miałem do tego głowy). W 24 ABY na Tatooine urodził im się syn, który nazwany został Tom Skywalker (jakbym ja miał wybierać jakieś imię dla potomka Luke`a to brzmiałoby ono właśnie tak). Hamma doskonale wiedziała kim jest Luke i akceptowała jego życie jako Jedi oraz konieczność rozłąki, by mógł on wyszkolić nowe pokolenie Jedi. Luke zamierzał wziąć Toma na szkolenie kiedy ten by wystarczająco podrósł, ale fakt posiadania rodziny trzymał w sekrecie nawet przed Leią, Hanem i Benem. Powodem były oczywiście zamiary Snoke`a względem Bena i Luke wierzył, że w ten sposób zdoła ochronić Toma przed wpływem Snoke - był to bowiem okres, gdy pokusy Naczelnego Wodza względem młodego Solo były już w zaawansowanym stadium. Jednak w 29 ABY nadszedł ten tragiczny moment, gdy Luke popełnił ten słynny błąd, który ostatecznie sprowadził Bena na Ciemną Stronę. Wszyscy wiemy jak to wydarzenie zmieniło Luke`a - uznał, że czas Jedi przeminął i postanowił umrzeć w odosobnieniu na Ahch-To. W takim wypadku nie byłoby niczym dziwnym gdyby postanowił nie brać ze sobą żony i syna - po prostu nie chciał wciągać Toma w sprawy Jedi, aby i on kontynuował dawne błędy i przy okazji ściągał na siebie zagrożenie ze strony Snoke`a i Kylo Rena. Przed wygnaniem Luke jedynie wysłał żonie hologram z wyjaśnieniem powodów swoich decyzji. Od tego momentu Hamma trzymała Toma w przekonaniu, że jego ojciec wyruszył na jakąś ważną wieloletnią misję w sprawach Jedi. Hamma bowiem wierzyła, iż płomień Jedi jeszcze kiedyś ponownie zabłyśnie, a Luke w końcu wróci z wygnania.

    2. Akcja części IX toczy się w 39 ABY. Ukryci sprzymierzeńcy Ruchu Oporu na Zewnętrznych Rubieżach zdecydowali się podjąć walkę. Dzięki temu natarcie Najwyższego Porządku na Galaktykę zostało zatrzymane, a wojna stała się wyrównana. Leia postanowiła, by Poe przejął dowództwo nad Ruchem Oporu, a sama postanowiła zająć się odbudową Senatu i Nowej Republiki. Ocalałe republikańskie systemy wybrały nowych senatorów, a ci wybrali Leię na Kanclerza, która postanawia urzędować na Coruscant. Sytuacja polityczna wygląda następująco: wzmocniony sojusznikami z Zewnętrznych Rubieży Ruch Oporu toczy wojnę z Najwyższym Porządkiem, który napotykając na zacięty opór z trudem zdobywa kolejne planety. Leia postanawia nie włączać Ruchu Oporu w struktury wojskowe Nowej Republiki, żeby nie ograniczać wojskowych działań procedurami politycznymi i zostawia Dameronowi wolną rękę, a sama Organa skupia się jedynie na odbudowie Senatu, który w 39 ABY już całkiem solidnie trzyma się na nogach. To wszystko było możliwe dzięki akcji Luke`a na Crait w 34 ABY.

    3. Rey przez ostatnie 5 lat była szkolona na Jedi przez ducha Luke`a i za pomocą materiałów z książek z Ahch-To. Lecz postanowiła jednocześnie zebrać kilku uczniów, którzy mieli stanowić zalążek Nowego Zakonu Jedi i pokonać Rycerzy Ren. Wśród jej padawanów jest między innymi Temiri Blagg (ten chłopak z miotłą z "Ostatniego Jedi"). Podczas ostatnich 5 lat Rey jednocześnie uczyła się i sama szkoliła innych, a podczas części IX jest już w pełni wyszkoloną Jedi. Naprawiła niebieski miecz świetlny dawniej należący do Anakina Skywalkera i stworzyła również własny holokron, aby zachować szansę na odrodzenie Jedi na wypadek gdyby ona sama zawiodła. Nadal zamierza sprowadzić Kylo Rena na Jasną Stronę wciąż wierząc w możliwość nawrócenia go.

    4. Kylo Ren jako Naczelny Wódz opracowuje plan ostatecznego rozbicia Ruchu Oporu - mianowicie zamierza stworzyć największą bombę jonową w historii, by za jej pomocą unieszkodliwić flotę Ruchu Oporu, którą postanawia zwabić na ostateczną bitwę, która będzie miała miejsce nad Korelią. Jego plan zyskuje poparcie nawet u Huxa. Kylo bowiem chcąc zapewnić sobie poparcie Armitage`a awansował go na wymarzony stopień Wielkiego Marszałka. Jednak plany Najwyższego Porządku zostają odkryte przez siatkę droidów szpiegowskich C-3PO. Poe poznawszy zamiary wroga zwołuje natychmiastowe zebranie naczelnego dowództwa Ruchu Oporu. W spotkaniu bierze udział również Leia, ale jedynie w formie hologramu - to będzie jej jedyne pojawienie się w całym filmie. Zapada decyzja o podjęciu misji mającej na celu zniszczenie bomby jonowej Najwyższego Porządku, a dowództwo zostaje powierzone Finnowi.

    5. Duch Luke’a decyduje się w końcu powiedzieć Rey, że na Tatooine ma on ukrytego syna. Wyjaśnia oczywiście powody dlaczego trzymał istnienie rodziny w tajemnicy i czemu nie utrzymywał kontaktów z synem. Rey postanawia odnaleźć Toma Skywalkera, by uczynić go osobistym uczniem (coś jak Luke i Ben z czasów, gdy to mistrz Skywalker próbował odtworzyć Zakon Jedi). Przed odlotem na Tatooine Rey udaje się jeszcze na Ahch-To, by zabrać stamtąd rzeczy, które miał ze sobą Luke i przekazać je Tomowi. Wśród nich jest między innymi zielony miecz świetlny należący niegdyś do Luke’a. Następnie rusza na Tatooine, gdzie odnajduje dom Hammy i Toma, który teraz ma 15 lat. Rey wyjawia mu prawdę co się stało z jego ojcem, nowym pokoleniem Jedi i że za tym wszystkim stoi jego kuzyn. Chłopak jest wściekły na wszystkich, że przez lata był okłamywany i izoluje się od zarówno matki jak i Rey nie chcąc mieć nic wspólnego z tym czego Rey od niego chce. Ujawnia się mu nawet duch ojca, ale nawet to nie zmienia zachowania Toma. Rey początkowo to znosi, lecz w końcu jej temperament bierze górę i postanawia postąpić bardziej stanowczo wobec szczeniackiego zachowania nastolatka. Ten nadal nie chce mieć z nią nic wspólnego i wtedy dochodzi do pierwszego użycia Mocy przez Toma. Mianowicie w odruchu obronnym używa Pchnięcia Mocą, lecz Rey przewiduje to i sama odpowiada tym samym. Oboje się siłują na Moc, lecz nagle to Rey zostaje odepchnięta. Dziewczyna jest tym zdumiona i uświadamia sobie, że w Tomie drzemie większa potęga niż w niej samej. Postanawia dać chłopakowi czas na ochłonięcie. Tej samej nocy nastolatek doznaje wizji, która ukazuje mu najpierw niechlubne postępowanie Starego Zakonu Jedi pod koniec jego istnienia, a potem moment ostatecznego przejścia Bena Solo na Ciemną Stronę i w końcu postanowienie Luke’a o życiu w odosobnieniu. Tom jest zszokowany tym co widział i momentalnie przechodzi mu gniew na wszystkich dookoła i zaczyna powoli rozumieć postępowanie ojca. Po chwili ponownie ujawnia mu się duch Luke’a. Dochodzi między nimi do szczegółowej rozmowy podczas której ojciec rozwija to co wizja ukazała synowi i szczegółowo przedstawia mu swoje refleksje po masakrze urządzonej przez Bena oraz to jak Rey przekonała go do działania. Wtedy skruszony Tom wybacza jemu i matce. Następnego ranka opowiada o tym Rey i przeprasza ją za swoje zachowanie oraz decyduje się podjąć szkolenia na Jedi. Rey z ochotą się tego podejmuje. Następuje kilkutygodniowy przeskok czasowy podczas filmu podczas którego Ruch Oporu i Najwyższy Porządek szykują się do bitwy o Korelię, a Rey uczy Toma Skywalkera posługiwać się Mocą. Chłopak okazuje się być niesłychanie utalentowany i przyswaja sobie używanie Mocy z taką łatwością z jaką przychodziło to Rey na początku jej drogi Jedi. Po tych kilku tygodniach chłopak jest mniej więcej na poziomie Rey z „Ostatniego Jedi” (ze wskazaniem na więcej). W końcu jednak dziewczyna dostaje wezwanie od Damerona, by stawiła się w dowództwie Ruchu Oporu, gdyż zbliża się moment ostatecznej bitwy z Najwyższym Porządkiem. Tom chce lecieć wraz z nią czując się gotowy do pojedynku z Rycerzami Ren, ale Rey mu zabrania mówiąc, że jeśli jej się nie uda to on będzie ostatnią nadzieją Jedi – z tego też powodu zostawia mu swój holokron i książki z Ahch-To, by Tom miał się z czego uczyć. Chłopak jest zły z tego powodu, lecz mimo to słucha się jej poleceń.

    6. Dochodzi do bitwy o Korelię podczas której floty Ruchu Oporu i Najwyższego Porządku rozpoczynają między sobą wielką młóckę. Dochodzi również do desantu szturmowców na planetę. Natomiast nieco dalej od miejsca głównych walk uczniowie Rey spotykają się z Rycerzami Ren, których jest więcej niż siedmiu, albowiem Kylo przez ostatnie 5 lat także nie próżnował i wyszkolił kilku własnych uczniów. Jednak sami przywódcy zakonów są nieobecni podczas tego pojedynku, albowiem Kylo pozostał na swoim okręcie flagowym, a Rey wraz z oddziałem szturmowym Finna dokonuje abordażu tego okrętu – i tu chciałbym easter egga w postaci bohaterów z „Rebeliantów”, a mianowicie Herę Syndullę, Sabine Wren i Zeba, którzy jako pierwsi odnajdą Kylo Rena i zostaną przez niego zabici. W tym samym czasie na Tatooine Tom Skywalker okazuje się być uparty i zamierza polecieć na Korelię. Gdy ma już wsiadać do statku, ponownie pojawia się duch Luke’a, który odradza mu to. Wygłasza przy tym pouczającą gadkę, że jego syn nie postępuje jak Jedi, gdyż ci mają dążyć przede wszystkim do unikania walki, a podejmować ją mają tylko w ostateczności, a dążenie do walki to prosta droga na Ciemną Stronę. Następnie opowiada Tomowi jak brak pokory i wstrzemięźliwości doprowadził do upadku Starego Zakonu Jedi i jak sam doprowadził do śmierci swoich uczniów poprzez pochopne odpalenie miecza świetlnego. Tom na to twierdzi, że nie rozumie jak chęć walki z użytkownikami Ciemnej Strony może prowadzić na stronę mroku i zapewnia, że chce podjąć walkę z poczucia obowiązku. Luke na to odpowiada, iż wyczuwa w synu również chęć zemsty na Benie. Chłopak próbuje zaprzeczać, ale duch ojca mówi mu, że nie zdoła przed nim ukryć swoich uczuć i zadaje Tomowi pytanie jak by postąpił gdyby stanął z Kylo Renem twarzą w twarz. Chłopak wzdychając odpowiada, iż zapewne natychmiast by zaatakował kuzyna. Wtedy Luke wyjaśnia synowi, że Rey zamierza sprowadzić Bena z powrotem na Jasną Stronę i właśnie dlatego ona jest gotowa jako Jedi. Na odchodnym Luke wyjaśnia Tomowi, że nigdy nie zostanie prawdziwym Jedi dopóki nie zrozumie jak ważna jest pokora i że zło należy zwalczać dobrem, a nie mieczem świetlnym. Skruszony Tom postanawia przeczekać bitwę o Korelię na Tatooine w swoim domu i zgłębiając wiedzę z holokronu Rey. W tym samym czasie nad Korelią dochodzi do ostatecznego pojedynku Rey i Kylo Rena. Dziewczyna jedynie się broni i próbuje przekonać Bena do powrotu na Jasną Stronę. Wyjaśnia mu między innymi, że Luke wcale nie chciał go zabić, lecz odpalił miecz pod wpływem chwilowego impulsu i że bliscy Bena wciąż w niego wierzą i są gotowi mu wszystko wybaczyć. Kylo jednak w to nie wierzy i nadal zażarcie atakuje kierując się swoimi ambicjami. Wtedy Rey postanawia powołać się na więzi, które łączą ich obu. Twierdzi, iż są ze sobą nierozerwalnie powiązani, a Moc nie bez powodu wytworzyła między nimi tak głęboką więź. Na koniec Rey wyznaje mu miłość i wyłączając miecz oznajmia, że jest gotowa zginąć z jego ręki, a nawet jeśli Kylo zdecyduje się ją zabić to i tak nie będzie miała do niego pretensji i nie przestanie go kochać bez względu na wszystko. Wtedy rozdarcie w Benie osiąga apogeum. Początkowo podnosi nawet swój miecz, ale po chwili upuszcza go na ziemię i padając na kolana przyznaje sobie, że przez cały ten czas był w błędzie. Rey podaje mu rękę i wita z powrotem po Jasnej Stronie, a następnie obaj zaczynają uciekać z okrętu. Oddział Finna natomiast dociera do celu swojej misji, a tam zostaje zaatakowany przez ludzi Huxa. Finn zabija Armitage’a, a jego podwładni powstrzymują wybuch bomby jonowej. Finn wpada na pewien pomysł i postanawia nie niszczyć bomby jonowej, lecz zwrócić ją przeciwko niszczycielom Najwyższego Porządku. Udaje się to i zdecydowana większość Gwiezdnych Niszczycieli zostaje unieruchomiona. Krążowniki Ruchu Oporu wykorzystują okazję i niszczą wrogie okręty jeden po drugim. Niedobitki floty Najwyższego Porządku wycofują się znad Korelii, a bitwa kończy się kompletnym zwycięstwem Ruchu Oporu. Natomiast pojedynek między Jedi i Rycerzami Ren pochłonął swoje ofiary, ale zostaje przerwany przez Bena Solo, który oświadcza podwładnym, że przez cały ten czas podążali złą ścieżką i rozkazuje im zaprzestać walki. Rycerze Ren całkowicie oddani swojemu mistrzowi wypełniają jego polecenie i wraz z nim przechodzą na Jasną Stronę.

    7. Film kończy się spotkaniem Bena Solo z Tomem Skywalkerem. Udział w tym biorą również Rey, Hamma Demin, a także duchy Luke’a, Anakina, Yody i Obi-Wana. Początkowo Tom mimo przeprosin kuzyna, czuje do Bena złość za to, że to przez niego jego rodzina przeżywała te wszystkie nieszczęścia. Chwyta nawet w dłoń miecz świetlny swojego ojca, lecz po chwili przypomina sobie słowa Luke’a, które odwiodły go od wyruszenia na Korelię. Uświadamiając sobie, iż faktycznie zło powinno się zwalczać dobrem chowa zielony miecz ojca z powrotem i wybacza Benowi, a ten chcąc naprawić wszystko co wyrządził i zadośćuczynić bliskim, postanawia wziąć Toma na osobistego padawana. Rey natomiast bierze się za dokończenie tworzenia Nowego Zakonu Jedi (wliczając w to nawróconych Rycerzy Ren).

    8. Po klęsce nad Korelią zdziesiątkowane siły Najwyższego Porządku wycofują się w Nieznane Regiony, a Ruch Oporu przechodzi do kontrofensywy i wyzwala podbite przez niego systemy. Okazuje się również, że Finn pozyskał tajne szlaki nadprzestrzenne, które pozwoliły Najwyższemu Porządkowi przetrwać w Nieznanych Regionach. Pozwala to Ruchowi Oporu kontynuować pościg poza znanymi obszarami Galaktyki i daje możliwość ostatecznego zniszczenia wroga.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..