TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Prequele

Marnowanie postaci

Lord Sidious 2003-09-04 22:20:00

Lord Sidious

avek

Rejestracja: 2001-09-05

Ostatnia wizyta: 2025-02-24

Skąd: Wrocław

Jak pewnie wiecie, Dooku ma zginąć w ciągu około pierwszych 10 minut E3. Mozę zmieści się w 20 , w każdym razie zginie na poczatku.

Tym samym dołączyo do grupy postaci, które mają w sobie coś, bójną osobowość, a są w praktyce nie wykorzystane..

Darth Maul i Qui-Gon Jinn w Mrocznym Widmie - koniec, kropka
Ben Kenobi - w ANH - choć tu próbowano duchem ratować
Biggs Darklighter w ANH - to już w ogóle nie wspomnę

ale też postaci jak Nute Gunray czy Wedge Anthilles, które są, ale w filmie ciągle stoją z boku, choć są w centrum wydarzen.

Dooku właśnie do nich dołączy, pojawia się gdzieś pod koniec AOTC i ginie na samym początku E3. A ma w sobie tyle gracji, zagubienia itp. szkoda go trochę.

LINK
  • hmmm

    Mefisto 2003-09-04 22:35:00

    Mefisto

    avek

    Rejestracja: 2003-01-05

    Ostatnia wizyta: 2017-01-10

    Skąd: Warszawa

    z jednej strony masz rację, ale z drugiej SW nie moze byc telenowelą, a tym by się stała, gdyby kazdą co lepszą postać wykorzystywać więcej. Nalezy też pamiętac o tym, że mamy niezliczone ilości książek, opowiadań, fan-ficów i czego tam jeszcze, które już dokładniej się w to zagłębiają. Poza tym SW skupiają się właśnie na konkretnych bohaterach, no a ktoś musi robić za tło. Raz są to postacie ciekawsze, innym razem nudne. I tyle.

    LINK
  • Zgadzam sie........

    twardy 2003-09-04 22:48:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    Teroretycznie w kazdym filmie sa postaci drugo planowe. Czasami bardzo lubiane i sznowane przez publicznosc.No ale nie mozna z kazdej interesujacej postaci zrobic film bo w tym filmie by sie pojawily kolejne postacie drugo planowe i tak w kolko. Bezsens i tyle. Mysle ze w ksiazkach i tak zostana wykorzystane jak np Wedge.

    LINK
  • oczywiście

    Anor 2003-09-05 00:29:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Mefisto i twardy mają racje. Nie da się zrobić filmu opartego na dużej liczbie waznych bohaterów wykożystyqwanych w nieskończoność. Włąśnie to że oni giną to dodaje dramaturgii. Na pewno szkoda tych postaci, ale takie było ich zadanie! Resztę zrobi EU, tam zostaną rozwinięte i dopieszczone. Postrzegajmy to jako całość

    LINK
    • Oczywiście, że nie

      Sebastiannie 2003-09-05 01:53:00

      Sebastiannie

      avek

      Rejestracja: 2002-12-28

      Ostatnia wizyta: 2008-09-20

      Skąd: Pabianice

      Nie zgadzam się. Przecież nikt nie kwestionuje tego, że Dooku musi umrzeć, bo oczywiście musi. Chodzi o styl - czy stanie się to w porządny, wiarygodny sposób czy też w sposób nielogiczny i głupi. Powiedzmy sobie szczerze - Dooku może zostać pokonany przez trzy osoby - przez Yodę, przez Windu i przez Sidiousa. Tylko oni mają dostateczne umiejętności i dostateczne doświadczenie, a tymczasem szykuje nam się nowe bóstwo, Anakin, który jeszcze w "Ataku klonów" stracił prawą rączkę, a teraz wszystkich wymiecie. On być może za dwadzieścia lat mógłby sie równać z Dooku, ale z pewnością jeszcze nie w Epizodzie Trzecim. Jeszcze raz powtarzam - Lucas mógł zrobił z Hrabiego słabeusza, ale nie zrobił. Zrobił z niego jednego z najpotężniejszych ludzi w galaktyce, a teraz ma go zdjąć Annie? Skywalker ma na pewno talent, lecz to zdecydowanie za mało.
      Okey, powiem tak - to nie jest pewne, że właśnie Anakin zabije Dooku. To tylko fanowskie przypuszczenia, aczkolwiek oparte na solidnej podstawie. Mam wielką nadzieję, że tak się nie stanie, że zwycięży logika. Zobaczymy za dwa lata.

      LINK
      • ale przecież

        Anor 2003-09-05 09:35:00

        Anor

        avek

        Rejestracja: 2003-01-09

        Ostatnia wizyta: 2023-05-17

        Skąd: Chyby

        ja nie powedziałem, ze sposób usmiercenia będzie sensowny jeśli zabiją Dooku w 10 minut filmu. Ja tylko stwierdziłem, ze musi zginąć dla spójności fabuły, a z tobą się zgadzam i pod poniższym postem to już napisałem!

        LINK
      • ...

        FraqMaster 2003-09-22 16:57:00

        FraqMaster

        avek

        Rejestracja: 2002-07-18

        Ostatnia wizyta: 2005-06-18

        Skąd: Brzeg

        Walka pomiedzy Anakinem a Dooku w AOTC byla wyrownana do momentu popelnienia przez Anakina pojedynczego, prostego bledu. W ciagu trzech lat Anakin mial wiele okazji do podniesienia swoich umiejetnosci, dosc powiedziedc, ze w ciagu 10 lat szkolenia osiagnal wyzszy poziom niz Obi-Wan przez cale swoje zycie do AOTC...

        LINK
        • O logice w walce

          Sebastiannie 2003-09-24 02:25:00

          Sebastiannie

          avek

          Rejestracja: 2002-12-28

          Ostatnia wizyta: 2008-09-20

          Skąd: Pabianice

          Może znowu wypowiem jakąś kontrowersyjną tezę, ale wg mnie każda walka jest wyrównana dopóki ktoś nie popełni błędu . Niektórzy są słabi i popełniają błąd już na samym początku, ale to jest kwestia wyszkolenia oraz doświadczenia.
          Wśród Jedi trzeba rozróżnić przede wszystkim dwa typy umiejętności - obronę przed blasterem i obronę przez mieczem świetlnym. To są zupełnie różne bajki, bo wymagają całkiem innego przygotowania i całkiem innych zdolności. Zgadzam się, że trzy lata to sporo, ale w czym Anakin będzie się szkolił? Czy Wojny Klonów to nie jest czasem walka z droidami? Czy droidy operują mieczami? Skywalker stanie się wielkim wojownikiem, lecz nie ma jak stać się mistrzem pojedynków (szczególnie, że nie jest szkolony przez mistrza pojedynków - Obi-Wan jest przecież średniakiem).
          Spójrzmy teraz na Dooku i na to co Lucas (sam Lucas, nie ja) wymyślił na jego temat. Otóż jest on Mistrzem Jedi, który do perfekcji opanował starożytną sztukę walki na miecze świetlne. Dooku to stary wyjadacz, przez całe życie szkolący się w niczym innym jak w pojedynkach. Takiego kogoś może pokonać tylko inny mistrz - a takich mamy trzech: Yoda, Sidious i Windu.
          Na koniec o logice. Dlaczego twierdzi się, że skoro Gwiezdne Wojny, to logikę można sobie darować? Czy logika w jakiś sposób wyklucza dobrą zabawę? Wg mnie nie wyklucza i spokojnie można całą fabułę skonstruować w sposób zrozumiały i nie budzący zastrzeżeń. Nawet jeśli Lucas chce na siłę wprowadzać nowych bohaterów to da się to zrobić tak, aby nie niszczyć innych postaci.

          LINK
  • Tego już za wiele

    Sebastiannie 2003-09-05 01:36:00

    Sebastiannie

    avek

    Rejestracja: 2002-12-28

    Ostatnia wizyta: 2008-09-20

    Skąd: Pabianice

    Przyznam, krew się we mnie zagotowała, kiedy usłyszałem, że Lucas ma zamiar ośmieszyć Dooku. Na pewno nie jest to totalnym zaskoczeniem, bo strasznie dużo postaci w kolejnych Epizodach zostało, ot tak sobie, wrzuconych do kosza. Myślałem jednak, że ten facet (czyli Lucas) czegoś się nauczył przez te wszystkie lata. Przecież nikt mu nie kazał robić z Dooku tak udanej postaci, nikt mu nie kazał zmieniać zakończenia "Ataku klonów", gdzie pierwotnie Hrabia został pokonany przez Yodę. Ten facet (czyli Lucas) wcale nie musiał ukazywać Dooku jako jednego z najpotężniejszych Jedi, którego podobizna znajdowała się nawet w bibliotece na Coruscant. Tymczasem zrobił jak zrobił, a teraz każe nam uwierzyć, że najpewniej Anakin zaciacha Dooku w ciągu dziesięciu minut od rozpoczęcia filmu? Po prostu bez sensu. Brakuje jeszcze tylko tego, żeby Lucas wprowadził kolejnego sierotę na miejsce Dooku, który zaraz zostanie zaszlachtowany, coś podobnie jak Maul. Tego już by było za wiele, ale to jest całkiem prawdopodobne. Być może Lucas ma jakiś kompleks z dzieciństwa, który nie pozwala mu zrobić czegoś dobrze, a nawet jak mu się to już uda, to musi to zepsuć. Ciągle mam jednak nadzieję, że ten scenariusz marnowania postaci, z jakim mieliśmy do czynienia tyle razy, nie zostanie powtórzony. Wiem, szanse na to są marne, ale chyba jeszcze istnieją.
    Nagłe objawienie, super-hero Anakin, który rozwali wszystkich najlepszych (oczywiście oprócz słabego Obi-Wana, który pokona super-hero) nadchodzi w prawie groteskowej formie. Czy tak musi być? Opamiętaj się George, jakaś logika musi obowiązywać nawet w twoich filmach.

    LINK
    • zgadzam się

      Anor 2003-09-05 09:31:00

      Anor

      avek

      Rejestracja: 2003-01-09

      Ostatnia wizyta: 2023-05-17

      Skąd: Chyby

      że logika musi być zachowana! Rzeczywiscie Anakin nie powinien zaszlachtować Dooku, a jeśli to zrobi, to jak niby potem ma go pokonać Obi. Tu nie ma logiki!

      LINK
    • Anakin vs Dooku

      Kyle Katarn 2003-09-23 18:37:00

      Kyle Katarn

      avek

      Rejestracja: 2002-06-13

      Ostatnia wizyta: 2025-02-12

      Skąd: Pilchowice

      Anakin ma większy potencjał. To gwałtowny wybuch nienawiści ma wyzwolić tę ukrytą w nim siłę - Dzięki niej będzie mógł pokonać Dooku. Co nie znaczy, że będzie mógł ją w każdej chwili kontrolować jak rasowy, wyszkolony sith. Dlatego mnie to nie dziwi, że Obi stanie z nim do walki jak z niemal równym przeciwnikiem. Zresztą słabszy nieraz wygrywa – popatrzcie na zawodowych szachistów, sportowców, szermierzy... To, że ktoś jest lepszy nie musi oznaczać, że zawsze i bezwzględnie zwycięża. Pytanie czy Lucas dobrze przedstawi te pojedynki i nie zachwieje równowagi między postaciami tak jak piszecie?

      LINK
      • Kwestia taktyki

        Sebastiannie 2003-09-24 02:37:00

        Sebastiannie

        avek

        Rejestracja: 2002-12-28

        Ostatnia wizyta: 2008-09-20

        Skąd: Pabianice

        Ja bym powiedział, że Anakin gwałtownie wybuchnął nienawiścią w "Ataku klonów" i skończył gdzieś w kącie z nadpalonym habitem... To co pokazał Luke w "Powrocie Jedi" było dobre na Vadera, czyli, nie ukrywajmy tego, na chodzącą maszynę. Nic dziwnego, że kiedy przyciśniesz kogoś kto ma sztuczne ręce i nogi (a kto wie co jeszcze ), to on się gubi i jest bezradny. Darth Vader mógł liczyć wyłącznie na swoją siłę, którą spychał przeciwników do defensywy, a potem ich wykańczał. W momencie kiedy przetrwasz napór i umiejętnie skontrujesz, masz Vadera na łopatkach... Taką akcję świetnie pokazał Dooku w pojedynku z Anakinem, kiedy bronił się przed dwoma mieczami, przeczekał i sam ruszył w odpowiednim momencie do ataku - efekt wszyscy widzieli.

        LINK
        • Bardzo

          Kyle Katarn 2003-09-24 17:14:00

          Kyle Katarn

          avek

          Rejestracja: 2002-06-13

          Ostatnia wizyta: 2025-02-12

          Skąd: Pilchowice

          ciekawe spostrzeżenia Seba, zwłaszcza odnośnie taktyki Vadera i Dooku.. Masz racje. Zuważ jednak, że Dooku niewesołą ma minę po odparciu furii Anakina i wygląda to jakby musiał włożyć sporo wysiłku w odparcie jego ataków. Poza tym ma już swoje lata a Anakin myślę nabrał sporo doświadczeń od czasu ostatniej szermierczej porażki. Lucas musi to umiejętnie przedstawić by MIMO potęgi Dooku wyzwolona w Anim nienawiść wygrała. To musi być naprawdę coś. Nie zapomnijmy, że przyglądać pojedynkowi ma się Palpatine, który może umiejętnie pokierować uczuciami Anakina. Mam nadzieję, że wywołana przez niego nowa burza emocji będzie mocno uzasadniona.

          LINK
  • szkoda

    ceta 2003-09-05 02:20:00

    ceta

    avek

    Rejestracja: 2003-04-18

    Ostatnia wizyta: 2014-08-18

    Skąd:

    że Dooku nas tak szybko opuści ,jeszcze bardziej żałuje Kita Fisto bo jego śmierć to pewnie nawet nie pokażą .
    ale tak to już jest gdy jest za duzo bohaterów - to trzeba sie ich powoli pozbywac [np: w Gulaszu ] .

    LINK
  • A gdzie jest logika w SW........

    twardy 2003-09-05 10:58:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    A gdzie jest logika w SW. Ja mam coraz wieksze problemu zeby ja znalesc. NP w jaki sposob bada ewokow pokonala elitarne odzialy szturmowcow. To jest jeden z licznych przykladow nie przemyslenia do konac wszystkiego. Moze Lucas ma za duzo pomyslow ktore zaczyna ale nie potrafii zakonczyc.

    LINK
    • Ostatnia szansa dla logiki G. L.

      Sebastiannie 2003-09-06 00:25:00

      Sebastiannie

      avek

      Rejestracja: 2002-12-28

      Ostatnia wizyta: 2008-09-20

      Skąd: Pabianice

      Fakt, w bardzo wielu miejscach w kolejnych epizodach brak jest logiki, ale to nie znaczy, że tak musi być zawsze. Miałem nadzieję, że Lucas wyciągnie jakieś wnioski i jeżeli będzie miał do wyboru: zrobić coś dobrze, albo źle, to jednak wybierze to pierwsze. Przecież to nie jest tak, że nie można inaczej. Problem w tym, iż Lucas miłuje się w marnowaniu postaci, to jakieś jego przeklęte upośledzenie. Bardzo chciałbym się mylić i dlatego publicznie deklaruję, że jeśli Epizod Trzeci zerwie z tą beznadziejną tradycją, jeśli Dooku nie zostanie zdjęty w żałosny sposób, to napiszę posta pt: "GEORGE LUCAS JEST WIELKI" .

      LINK
    • ...

      FraqMaster 2003-09-22 17:03:00

      FraqMaster

      avek

      Rejestracja: 2002-07-18

      Ostatnia wizyta: 2005-06-18

      Skąd: Brzeg

      Problem polega na tym, ze SW dzieki NT stalo sie bajka dla dzieci, w ktorej logika jest ostatnia potrzebna rzecza. Gdize logika w smierci tych dziesiatek szturmowcow, trafionych przez rebeliantow strzelajacych zza glowy?? Gdzie logika w tym, ze Darth Maul w ostatniej scenie czekal cala sekunde, az Obi przetnie go mieczem, a przeciez mogl zablokowac cios (nie mowiac juz o tym, ze kto jak kto, ale prawdziwy Sith od razu zabilby przeciwnika)? Podobne przyklady mozna mnozyc bez konca.

      LINK
      • ale........

        twardy 2003-09-22 19:19:00

        twardy

        avek

        Rejestracja: 2002-07-16

        Ostatnia wizyta: 2012-02-07

        Skąd: Wrocław

        To zaczyna przypominac Jamesa bonda ze zawsze zly bohater taka dziwna smierc mu przygotowuje ze on ma czas na ucieczke. Ale z drugiej strony kto powiedzial za Sw mam miec logike. Widze za zaczynam sie czepiac o mniejw wazne rzeczy (ja tez). Wkoncu to jest tylko film klasy B ktory nie jest filmem historycznym majacym pokazac jak kiedys zyli ludzie. W wiekszoci takich filmow jak SW wiele rzeczy jest czasami smieszna ale to jest ich urok........

        LINK
      • Twardy ma rację

        Kyle Katarn 2003-09-23 18:44:00

        Kyle Katarn

        avek

        Rejestracja: 2002-06-13

        Ostatnia wizyta: 2025-02-12

        Skąd: Pilchowice

        SW to Kino Nowej Przygody nie dopatrujmy się tu na siłę zbyt wiele logiki... przynajmniej w niektórych szczegółach, jak taktyka szturmowców bo nie było jej i w Starej Trylogii. Na tych samych zasadach trzeba by było czepiać się Indiany Jonesa i Jamesa Bonda a przecież nie o to tu chodzi.

        LINK
  • raczej watpię

    Mefisto 2003-09-06 00:51:00

    Mefisto

    avek

    Rejestracja: 2003-01-05

    Ostatnia wizyta: 2017-01-10

    Skąd: Warszawa

    ale trzymam za słowo

    LINK
  • coz...

    FraqMaster 2003-09-22 17:11:00

    FraqMaster

    avek

    Rejestracja: 2002-07-18

    Ostatnia wizyta: 2005-06-18

    Skąd: Brzeg

    Sorry za okreslenie, ale jest to kurewstwo ludzi z LucasFilm, jak i samego GL. Skok na kase: produkcja komiksow, naklejek, gadzetow, figurek i innych zabawek dla nieletnich. Ten czlowiek dla kasy gotow jest spuscic na dno cala Nowa Trylogie. W swojej postawie, obliczonej wylacznie na chec czerpania zyskow, nie bierze pod uwage fanow. Rozumiem, sporo bylo niewykorzystanych w filmie postaci.. Maul, Ben, Tarkin, Jango Fett, ale Dooku, najciekawsza i prawde mowiac jedna z niewielu udanych kreacji bohaterow NT nie moze tak po prostu zginac w pierwszych 10 minutach, zastapiona przez jakiegos pionka, o ktorym nic nie wiemy. Jesli Lucas koniecznie chce udziwniac, to niech wprowadzi Sifo-Dyasa, ktory tak naprawde nie zginal, tylko gdzies zaginal i Rada uznala jego smierc, a teraz wraca zadny zemsty za cos tam. Ale na to przeciez kochany GL nie wpadnie, lepiej wprowadzic jakiegos owego lowce nagrod/przemytnika/bandyte, ktory bedzie machac nieudolnie mieczem i jeszcze zabije jakas wazna postac. Nie wiem jak wy, ale ja mam coraz wieksze watpliwosci co do E3. Film ma byc najkrotszy z serii, a Lucas jakby nigdy nic wprowadza kolejna postac, ktorej sila rzeczy trzeba bedzie poswiecic troche czasu. A przeciez jest tyle watkow do wyjasnienia.. Rozumiem, jakby planowano 3-godzinny film, ale coraz bardziej wydaje mi sie, ze E3 robione jest na odp***, by ostatni raz wyciagnac od ludzi kase i udac sie na zasluzona (?) emeryture.

    LINK
    • nie wiem

      Anor 2003-09-23 09:58:00

      Anor

      avek

      Rejestracja: 2003-01-09

      Ostatnia wizyta: 2023-05-17

      Skąd: Chyby

      skąd masz informacje że E3 będzie najkrótsze. Na razie o tym sie nie mówiło, a jesli cokolwiek wspominano, to własnie, ze ma być najdłuższym z serii. To oczywiście nie zmienia faktu, ze masz rację co do marnowania postaci oraz nabijania kasy. No ale nie ukrywajmy, że dziś po to sie kręci filmy, a nie żeby garstka fanów była zadowolona (taak my fani musimy sobie uzmysłowić, że jestesmy tylko garstką w stosunku do ogromnej ilości ludzi którzy idą na film it o własnie filmy robione są pod nich - mniej wybrednych i nie mających wielkiego pojęcia o temacie)

      LINK
      • ...

        FraqMaster 2003-09-23 10:47:00

        FraqMaster

        avek

        Rejestracja: 2002-07-18

        Ostatnia wizyta: 2005-06-18

        Skąd: Brzeg

        Widac posiadamy sprzeczne informacje Korzystam glownie z Bastionu i TFN, na Bastionie byla kiedys jasna informacja z wypowiedzia Ricka, ze E3 ma byc najkrotsze z serii. O tym, ze bedzie najdluzsze, nigdy nie slyszalem. Nie mowie tu o plotkach, ze film bedzie trwac dwie godziny, byla jasna informacja, ze prawdopodobnie bedzie najkrotszy, co w oczywisty sposob mija sie z logika, zwlaszcza biorac pod uwage mase watkow i nowa postac.

        LINK
      • ...

        FraqMaster 2003-09-23 10:53:00

        FraqMaster

        avek

        Rejestracja: 2002-07-18

        Ostatnia wizyta: 2005-06-18

        Skąd: Brzeg

        Mam oczywiscie swiadomosc, ze na samych fanach LucasFilm nie zarobi, ale czy szybkie zabicie Dooku jest ciosem wylacznie w fanow? Wedlug mnie to raczej cios dla filmu, niewybaczalna niekonsekwencja Lucasa. Tym bardziej iz tym razem nie mam juz podstaw, by wierzyc Lucasowi, skoro przy TPM i AOTC zawiodl na calej linii (z malymi wyjatkami).

        LINK
  • tak........

    twardy 2003-09-22 19:12:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    Ja tez mam zle przeczucia co do E3. Od tego filmu zalezy czy cala nowa trylogia bedzie dobra. Jest tyle rzeczy do wyjasninia o tu maja sie pojawic nowi bohaterowie, dla mnie bezsens, no ale lucas juz dawno stracil umiejetnosc sensownego myslenia. Uwazam ze czas zeby mlodszi tworcy suie tym zajeli a nie stary Lucas i tyle.......

    LINK
  • Wlasnie!Młodsi twórcy!

    Irek Ismaren 2003-09-22 19:34:00

    Irek Ismaren

    avek

    Rejestracja: 2003-07-13

    Ostatnia wizyta: 2004-04-25

    Skąd:

    Od dawna o tym trąbię!Kiedy Lucas umrze na cukrzycę jego monopol się skończy i nowe naczalstwo zacznie wypuszczać więcej filmów SW
    eksploatując wątki poboczne i bohaterów drugoplanowych.takie arcydziela jak Wojna łowców nagród,Sith War,Złoty wiek Sith tylko czekają na realizację.Gdyby zrobił to jakiś w miarę dobry rezyser to
    przebiłby spokojnie Lucasa i jego NT.Lucas stworzył piękny mit ale juz się wypalił i nadszedł czas zdolniejszych.Ale to tylko moje marzenia...

    LINK
  • Postacie Lucasa

    Kyle Katarn 2003-09-23 18:29:00

    Kyle Katarn

    avek

    Rejestracja: 2002-06-13

    Ostatnia wizyta: 2025-02-12

    Skąd: Pilchowice

    Nie ze wszystkimi postulatami Lorda się zgodzę.
    Darth maul rzeczywiście niewykorzystany – postać ciekawie wygląda, ma efektowny styl walki i nic poza tym ... Mogli by dodać więcej dialogów z Sidiousem, przedstawić sposób zdobywania informacji przez Maula a tu nic... No ale dzięki śmierci Maula powstało miejsce dla nowego sitha czyli Dooku.

    Qui Gon. Jego heroiczna śmierć bardzo mi się spodobała i zaskoczyła mnie. Nie spodziewałem się tego w dość cukierkowym filmie. Myślę że Jinn został dobrze wykorzystany odegrał swoją rolę i odszedł, może powróci jako duch w EIII?

    Podobnie Ben – poza tym zrobił miejsce dla innej świetnej postaci czyli Yody I powraca w świetlistej postaci. Nie przesadzajcie ktoś musi ginąć w tych filmach

    Co do Biggsa to zgodzę się w 100% powinien zginąć w Bitwie o Endor było by bardziej dramatycznie

    No i Dooku aż żal że taki wspaniały szwarc charakter ma polec na początku filmu. Tu już by Lucas przegiął. Może przestraszył się zdrowiem Christophera Lee? Parę miesięcy temu była wypowiedź Lee, że nie gwarantuje czy zagra w E III. Może dlatego Lucas postanowił skrócić jego rolę? Tak czy siak wielka strata by była. Wszyscy liczyli, iż Dooku będzie jednym z głównych bohaterów i szerzej zaprezentuje się jego postać ...

    LINK
    • Na TAK i na NIE

      Sebastiannie 2003-09-24 02:59:00

      Sebastiannie

      avek

      Rejestracja: 2002-12-28

      Ostatnia wizyta: 2008-09-20

      Skąd: Pabianice

      Zgoda - nie można mówić o zmarnowaniu Qui-Gona i Maula. Zobaczcie, że tego drugiego nie oceniacie przez pryzmat filmu, w którym nie zaprezentował wiele poza kopniakami i podwójnym mieczem... Postać Dartha Maula została rozbudowana w książce, która powstała przecież po epizodzie i nie można dopiero po jej przeczytaniu mówić o zmarnowaniu. Qui-Gon zaś był praktycznie centralną postacią "Mrocznego widma", zaprezentował się świetnie jako Jedi i poległ bohaterską śmiercią. Owszem szkoda go, ale nie został w żaden sposób ośmieszony.
      Moim zdaniem jednak, przy postaci Bena Kenobiego mamy do czynienia z klasycznym niewykorzystaniem, choć naprawionym. Duchy Jedi są na to dowodem, za który Lucas płaci frycowe do dzisiaj - znamy przecież to ciągle pojawiające się pytanie: "A dlaczego Jedi w Nowych Epizodach nie znikają po śmierci?". Zmarnowany był także Tarkin, który jawi się jako ważna, tajemnicza i niezwykle wpływowa osoba, po czym ginie, a my nic o nim nie wiemy...

      LINK
      • Co do obi-wana

        Domator 2003-09-24 08:00:00

        Domator

        avek

        Rejestracja: 2003-03-31

        Ostatnia wizyta: 2007-10-09

        Skąd: Wioska Gungan

        Alces Guines nie lubił SW i chciał się wycofać ale to by film zniszczyło więc go dali do ról Epiozodycznych jako duch.
        A Maul wyszedł właśnie po to żeby były książki, zginoł w filmie i myślisz: "zmarnowany" ale kup książke to pomyślisz "nie on wcale nie jest zmarnowany". I o to właśnie chodziło Lucasowi!

        LINK
  • Nowi i starzy bohaterowie Nowej Trylogii i czas trwania E3....

    emperator 2003-09-23 20:08:00

    emperator

    avek

    Rejestracja: 2002-10-28

    Ostatnia wizyta: 2022-07-08

    Skąd: ŚLĄSK

    Zgadzam się z tymi, że Darth Maul mógł mieć wiekszą rolę w TPM.
    Widz, który rozpocznie wędrówkę z Skywalkerami od TPM, po ROTJ nie będzie pamietał dobrze Maula. Qui-Gon Jinn spędza dużo czasu na ekranie, co ma szansę utrwalic się w pamieci widza. Co do Dooku, choc dłużej występuje od Maula i krócej (na razie) od swego ucznia, jest zbyt ważną postacią w AOTC i w E3. Widz będzie dobrze pamietał Dooku niż dwóch wymienionych wyżej...
    Film bedzie trwał ponad 2 godziny (NIE MA SIŁY) Musi trwać tyle....
    A o 150-160 minutach filmu, włóżmy między baje....
    Teraz dużo się mówi o nowym złoczyncu, co ma knuc przeciwko Jedi...
    Nie mam zielonego pojęcia... Wyczuwam wiedżmę z Dathomiry, choc to nierealne... Zobaczymy wiosną....
    P.S.
    A imprezka w chorzowie się udała. Było mnóstwo ludzii !!!

    LINK
  • marnowanie?

    Anor 2003-09-24 08:41:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    W tym temacie iwele już zostąło powiedziane. Ja jednak chciałbym aby spojrzeć na wszystko z innej strony. My fani SW bardzo mocno interesujemy się poszczególnymi postaciami i dla nas kazda z nich jest w jakims sensie niezwykła, kazda posiada swoja historię i specyfikę. Własnie dlatego jeśli jakakolwiek z nich ginie zastanawiamy się dlaczego? Czy miało to sens itd! Jednak z drugiej strony ktos ginąć musi! Dziś w kazdym kinie pełno trupa. Nie może byc tak, ze dana postać żyje wiecznie. Dobra i ciekawa fabuła wymaga zwrotów akcji,a te możliwe sa najczęściej własnie dzieki śmierci jakiejś z postaci. Własie dlatego wydaje mi się, że pewne posunięcia co do śmierci są niezbędne, aby dodać tragizmu, zaciekawić, porwać widza! Dlatego z tego punktu widzenia nasze argumenty prezentowane w powyższych postach nie mają większego sensu!

    LINK
  • Ja bym..

    Darth Extination 2003-10-24 12:43:00

    Darth Extination

    avek

    Rejestracja: 2003-06-08

    Ostatnia wizyta: 2010-06-15

    Skąd: Siemianowice Śl.

    wolał żeby na początku zginoł Grevious , Dooku niech sobie żyje aż go Anakin wykończy , mam nadzieje że zanim zginie Dooku to skosi jeszcze kilku Jedi.
    tak szczerze mówiąc to do Greviousa nic niemam ale te cztery miecze to przesada i to duża.
    A jeszcze ta jego śmierć.
    Załówarzyliście że prawie każdy z Sithów ginie śmieszną śmiercią np. Ulic - Qel Droma , jakiś błazen go zastrzelił , Darth Maul - to wie karzdy , Imperator - śmieszne , Vader no cóż powrut na dobrą drogę , Exar Kun - najpierw staje się duchem a póżniej niby zabijają go jakieśpionki światłem.
    Jeśli Dooku ma zginąć niech umrze w jakiś przyzwoity sposub.

    LINK
    • ciekawe spostrzeżenie

      Anor 2003-10-24 12:59:00

      Anor

      avek

      Rejestracja: 2003-01-09

      Ostatnia wizyta: 2023-05-17

      Skąd: Chyby

      z tym błachym ginięciem. Rzeczywiśie masz racje że tak często było. Miejmy andzieje, ze chociaż Dooku zginie w godnej walce na miecze z Anakinem. Choć nigdy nic nie wiadomo

      LINK
  • Będą kolejni...

    Anor 2004-10-26 20:02:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    Dużo czasu minęło od poruszania w tym temacie, ale aż się prosi wskazać, że znów będą takie przypadki rychłej śmierci jakie wskazano w powyższych postach. mam tu na myśli Greviousa, który dla przeciętnego oglądacza EIII będzie tylko marnym i szybkim Epizodem. Co więcej do takiej kategorii mozemy równiez zaliczyć nawet Mistrza Windu, który się jakoś tam przewija, wszędzie o nim pełno jaki ma poiwer, ale też zginie szybko i sprawnie... No cóż ale taki juz ten świat okrutny jest, a w szczególności jak Rada wierzy w niewinność wybrańca z garażu Watoo

    LINK
  • Marnowanie postaci - Grievous

    Lord Sidious 2004-10-31 12:40:00

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2025-02-24

    Skąd: Wrocław

    zgadzam się z tym co piszecie. Grievous będzie zmarnowaną postacią. Nie ma na to szans. Jak Jango, jak Maul, Dooku. Lucas tylko je nakreśla i fajnie. Ale reszta należy do EU. Czemu nie dostaliśmy książki o Dooku, o Fetcie i tylko jedną o Maulu? W komiksach jest lepiej, ale bez przesady. Mało tego, z punktu widzenia E3, nawet Padme będzie zmarnowaną postacią. A EU tylko jej w tym wturuje. Serię 9 książek parę lat po NEJ można było spokojnie rozbić na 9 książek, które rozbudują postaci nowej trylogii. Przecież z samych filmów wynika wiele ciekawych kwestii, które można by rozbudować, a nie wymyślać głupoty.
    1) Maul - w sumie prequel książki już wydanej, ale to postać zupełnie pominięta tak na prawdę, przez EU. Dostał powieść na odczepnego i viola.
    2) Dooku przechodzi na CSM
    3) Amidala krolowa zostajaca senator
    4) Grievous - rozwikłanie tajemnic
    5) Qui-Gon i Obi-wan - bardziej dorosłe szkolenie, a w zasadzie jego koniec np. rok przed TPM
    6) Obi-Wan i Anakin - raz się pojawili w Planecie Życia... i potem w Burzy - ale to nie wszystko. Przed burza ???
    7) Jango Fett - tu juz w ogle dowolnosc maksymalna
    8) Dexter - książka kończoaca sie w momencie, gdy wykupuje knajpę Didiego i poznaje Obi-Wana
    9) Coś o Neimoidianach - bo oni są, ale tylko i wyłącznie są w epizodach..
    Niestety mam wrażenie, że będzie zupelnie jak z bitwą o Taanab. Czyli nic. Zamiast tego, głupie fabułki, bez sensu i zdziwienie, że ksiażki SW słabo się sprzedają.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..