TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Epizody VII-IX

Co zamiast bazy Starkiller?

Mossar 2016-02-04 23:54:53

Mossar

avek

Rejestracja: 2015-06-12

Ostatnia wizyta: 2024-11-23

Skąd:

Nastroje na forum dobitnie pokazują, że mamy na temat epizodu VII naprawdę bardzo różne opinie. Mimo to większość z nas twierdzi, że baza Starkiller to jedna z największych wad TFA - wtórność, niespójności z nią związane i przewidywalność co się z nią stanie na koniec epizodu. Tak jak przez cały film podczas premiery bawiłem się świetnie, tak cały wątek Starkillera był dla mnie totalnym przewidywalnym fillerem.

Dlatego też jestem ciekawy co byście widzieli w 7 części zamiast bazy Starkiller? Albo co byście chcieli widzieć w następnych epizodach. Oczywiście mogę sobie wyobrazić, że po prostu nie będzie wątku jednoznacznie związanego z flotą Nowego Porządku, ale myślę, że raczej coś się jednak pojawi.

Ja osobiście widziałbym coś na kształt działań floty Imperium z trylogii o Thrawnie. I wcale nie potrzebuje tutaj postaci pokroju Thrawna (mimo, że to jedna z najciekawszych postaci EU). Bardziej chodzi mi o bardzo rozwiniętą technicznie i strategicznie flotę Nowego Porządku, może jakiś specjalny oddział do zadań specjalnych, jakieś 1-2 nowe statki po stronie NP, ogólnie wysoce wykwalifikowaną flotę. W sumie dlaczego geniusze latania pokroju Anakina, Luke`a, Hana czy teraz Poe są zawsze po stronie Rebeliantów? Naprawdę Imperium nie ma żadnych genialnych pilotów (i nie mówcie mi o Vaderze )? Chciałbym zobaczyć NP atakujący Rebeliantów nie za pomocą ogromnej broni masowego rażenia tylko właśnie działającej jak szwajcarski zegarek armii powietrznej, z którą nie potrafią sobie poradzić najlepsi piloci Oporu. Przydaliby się jacyś członkowie Nowego Porządku, którzy nie są ani stormtrooperami ani jakimiś admirałami (nie wiem w sumie jak ich nazwać zbiorczo, bo pewnie nie wszyscy są admirałami, moffami, itd ). PT/OT miały łowców nagród, od biedy mogliby być dalej, ale wolałbym jakąś inną grupę "złych".

Jeśli nie w głównym wątku fabularnym to mam nadzieję, że troche zostanie to zrekompensowane w The Rogue One. Pewnie znowu Rebelia będzie miała lepszych pilotów i strzelców, ale plotki o złym przypominającym Thrawna nastrajają pozytywnie

LINK
  • cokolwiek

    Lord Bart 2016-02-05 02:15:21

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    zamiast słabej podróbki DSa. Autentycznie cokolwiek.

    LINK
  • Re: Co zamiast bazy Starkiller?

    Bazy 2016-02-05 09:04:30

    Bazy

    avek

    Rejestracja: 2007-06-11

    Ostatnia wizyta: 2024-11-24

    Skąd: Expanded Universe

    Death Star III! Większa, potężniejsza i w ogóle!

    LINK
  • Acklay jedzący Obi Wana razem z Kylo Renem latającym na Ebon Hawku

    darth ryba 2016-02-05 09:33:44

    darth ryba

    avek

    Rejestracja: 2014-03-19

    Ostatnia wizyta: 2018-08-14

    Skąd: Coruscant,Dzielnica Senacka

    To najlepsza broń na poziomie Di$n€¥a.

    LINK
  • Soontir Fel, dude

    Gunfan 2016-02-05 09:57:50

    Gunfan

    avek

    Rejestracja: 2003-11-27

    Ostatnia wizyta: 2023-04-16

    Skąd: Bielsko-Biała

    To tak a propos genialnych pilotów latających dla Imperium, choć on potem zmienił stronę, szukał żony itp. itd.

    Ale tak, Starkiller to straszna porażka. Pisałem już tutaj, że zadowoliłoby mnie cokolwiek innego, byle nie było tak jawnej - i w dodatku słabej - zżynki. Jako przykład podałem pomysł, aby FO użyło po prostu wielkiej armady niszczycieli z olbrzymią łączną siłą ognia. To oczywiście tylko jedna z wielu możliwości, ale sprawdziłaby się (pierwszy KOTOR miał podobny atak na Taris chociażby). Zresztą sam piszesz o flocie.

    Mnie superbronie nie są potrzebne w filmach SW. Ale jak już jakąś dają, to niech będzie ona czymś nowym... I może niech dla odmiany nie wybuchnie na końcu po byle pierdnięciu tych dobrych?

    Emiter czarnych dziur niech zrobią, hehe. Może jakiś mały, żeby nie musiał spektakularnie eksplodować niszcząc od razu całe ciało niebieskie, na którym się znajduje Choć oni by wtedy pewnie zrobili tak, że ów emiter sam się wciągnie do czarnej dziury razem z całą planetą

    LINK
  • Re: Co zamiast bazy Starkiller?

    hackeradyn 2016-02-05 10:24:57

    hackeradyn

    avek

    Rejestracja: 2006-09-08

    Ostatnia wizyta: 2020-11-10

    Skąd:

    Zwykła bitwa bez wlatywania do środka czegokolwiek i wysadzania tego.

    LINK
  • Re: Co zamiast bazy Starkiller?

    Power of the Light Side 2016-02-05 10:47:58

    Power of the Light Side

    avek

    Rejestracja: 2015-12-06

    Ostatnia wizyta: 2024-11-22

    Skąd: Gorzów Wielkopolski

    Chyba wszyskie pomysły na superbronie zostały już wyczerpane. Więc jeśli coś się pojawi w VIII lub IX części to na pewno nie będzie nowe. Według mnie mogliby dać jakiś statek mający superlaser, który jednym strzałem niszczy największe okręty wroga (ale nie jest w stanie zniszczyć planety).

    LINK
  • Re: Co zamiast bazy Starkiller?

    koszka 2016-02-05 10:59:20

    koszka

    avek

    Rejestracja: 2016-01-16

    Ostatnia wizyta: 2018-01-22

    Skąd:

    Mossar napisał:
    Mimo to większość z nas twierdzi, że baza Starkiller to jedna z największych wad TFA - wtórność, niespójności z nią związane i przewidywalność co się z nią stanie na koniec epizodu. Tak jak przez cały film podczas premiery bawiłem się świetnie, tak cały wątek Starkillera był dla mnie totalnym przewidywalnym fillerem.
    -----------------------

    Dokładnie tak można opisać moje uczucia kiedy wyskoczyli z bazą Starkiller. Do tamtej chwili oglądało mi się film niesamowicie dobrze. A tu znowu wyciągnęli jakąś dopiero co ukończoną super broń. I jeszcze mówią prosto z mostu, że to nie jest nowa Gwiazda Śmierci. Bo jest x razy większa. Miałam ochotę wrzasnąć, że to jest nowa Gwiazda Śmierci tylko x razy większa i skończy się jak zwykle. Co bym wolała zamiast tego? Cokolwiek. Jeśli już musi być baza to już byłabym niesamowicie zaskoczona gdyby nie została zniszczona bo jej obrona jest bardzo skuteczna i ten nieszczęsny oscylator został zaledwie uszkodzony – na tyle by przez jakiś czas nie dało się jej użyć. Albo w ogóle jej nie tknęli ale ładuje się kilka miesięcy. No ale najwidoczniej uparli się, że w filmie musi być walka w kosmosie i wielkie bum. Hmm, może zmasowany atak na stolicę Nowej Republiki – zniszczenie rządu i części planety ale przy pomocy floty. Albo bliżej – na bazę ruchu oporu. Albo gdyby galaktyczny konflikt był tylko tłem dla bardziej kameralnej walki Jasnej i Ciemnej strony. Nawet jakiś bardziej urozmaicony i skomplikowany wyścig po mapę do Luka ciągnący się cały film by mnie zadowolił.

    LINK
    • Re: Co zamiast bazy Starkiller?

      Lord Budziol 2016-02-05 12:21:17

      Lord Budziol

      avek

      Rejestracja: 2011-02-12

      Ostatnia wizyta: 2024-07-21

      Skąd: Imperial City

      Na początku dla mnie baza Starkiller to była całkowita porażka, kompletnie niepotrzebna zżyna z ANH i ROTJ, jej zbędność podkreślał fakt, że jej zniszczenie nie było główną osią fabuły TFA.
      Później zacząłem się zastanawiać nad zasadnością tego zabiegu w TFA. I tak:
      Całkowicie bez sensu byłoby gdyby po 30 latach w galaktyce dalej trwała ta sama wojna między tymi samymi stronami. Dlatego wprowadzono First Order powstały na gruzach Imperium oraz Nową Republikę przekształconą z rebelii pomiędzy którymi panował pokój. Saga to mimo wszystko Gwiezdne Wojny, ktoś więc z kimś musi tą wojnę w gwiazdach prowadzić. Mamy więc Ruch Oporu który jest taką starą rebelią, toczącą partyzanckie walki na terenach First Order. Niestety większość ludzi nie koniecznie dałaby radę nadążać za takim konfliktem w którym biorą udział 3 strony. Wydaje się to głupie, ale w Star Wars w Legendach uśmiercono najmłodszego syna Solo aby nie było 2 Anakinów i nie myliło się ludziom, czy zmieniono nazwę Korriban na Moraband aby odróżnić ją od Coruscant. Dochodzimy więc do miejsca w którym musimy "uprościć" sytuację polityczną w galaktyce. A co może się w tym sprawdzić lepiej niż jakaś Superbroń? Jasne, teoretycznie moglibyśmy dostać coś na wzór Gwiezdnej Kuźni, stoczni zdolnej zbudować wręcz nieograniczoną flotę, jednak walka w taki "konwencjonalny" sposób wymagałaby sporej bitwy, w której część jednostek wroga mogłaby uciec, co niedostatecznie uprościłoby sytuację polityczną. Superbroń rozwiązuje ten problem jednym strzałem, oczywiście nie wystarczy Gwiazda Śmierci I czy II, potrzebujemy broni która poza jedną planetą da radę zniszczyć cały układ i flotę w nim stacjonującą. Tak więc samo powstanie i strzał Starkillera likwidujący Republikę mamy już wyjaśniony.
      Teraz pozostaje kwestia tego czy Starkiller musiał zostać zniszczony. Początkowo chciałem podobnie jak Ty, aby oscylator został tylko uszkodzony i broń po prostu przez jakiś czas byłaby nie do użytku, problem jednak w tym kiedy ów oscylator został uszkodzony. Oscylator wybucha po ukończonym całkowitym ładowaniu broni, energia słońca jest energią olbrzymią, nie ma fizycznej możliwości utrzymania jej w "planecie" bez całkowitego zniszczenia jej, dlatego ta wersja odpada.
      Pozostaje kwestia ładowania, gdyby trwało kilka miesięcy Starkiller nie musiałby zostać zniszczony w Ep. VII, tylko co wtedy z innymi częściami filmu?
      Dla First Order oprócz zniszczenia Republiki użycie Starkillera miało na celu wywabienie Ruchu Oporu. Gdyby Ruch Oporu wiedział że do następnego strzału ma kilka miesięcy, nie ryzykowałby swojej małej floty a raczej najpierw starałby się pozbierać co zostało po Republice i zaatakować First Order dopiero po przegrupowaniu.
      Ruch Oporu i Han nie ryzykowaliby infiltracji bazy First Order tylko dla Rey, dla nich nie była nikim ważnym, jej "ratunek" to tylko i wyłącznie zasługa Finna.
      Reszta mapy do kryjówki Luke`a była w pamięci R2, prawdopodobnie R2 nie wybudziłby się z hibernacji gdyby Rey utknęła na Starkillerze.

      Podsumowując, mimo iż osobiście nie byłem zachwycony kolejną Gwiazdą Śmierci zniszczoną przez X-winga, wydaje mi się że był to konieczny krok w tył, aby móc pójść naprzód.

      LINK
      • Re: Co zamiast bazy Starkiller?

        koszka 2016-02-05 20:56:59

        koszka

        avek

        Rejestracja: 2016-01-16

        Ostatnia wizyta: 2018-01-22

        Skąd:

        Widzowie nie ogarną trzech stron konfliktu? Proszę. Jeśliby wszystko było wprowadzone i wyjaśnione na spokojnie to naprawdę nie jest niczym skomplikowanym pojąć że tu jest Nowa Republika, tu jest First Order a tu działający na terenie FO Ruch Oporu. Poza tym SW ostatecznie sprowadza się zawsze do walki „tych dobrych” i „tych złych” a włożenie każdej strony do odpowiedniej szuflady nie sprawia kłopotu. Przy czym nadmieniam, że powinno być to prowadzone jasno i z sensem bo przyznam, że na początku sama nie wiedziałam jak mam rozumieć, że „na zgliszczach Imperium wyrósł złowrogi Nowy Porządek”. Myślałam, że po prostu ktoś wskoczył na zwolniony przez Palpatine’a stołek i zmienił nazwę. Poza tym Republika mogła sobie istnieć - gdzieś tam, daleko, zupełnie neutralna. Nie mam pretensji, że twórcy zdecydowali się ją zniszczyć, może coś fajnego z tego wyniknie, ale nie uważam żeby było to konieczne.

        Lord Budziol napisał:
        Teraz pozostaje kwestia tego czy Starkiller musiał zostać zniszczony. Początkowo chciałem podobnie jak Ty, aby oscylator został tylko uszkodzony i broń po prostu przez jakiś czas byłaby nie do użytku, problem jednak w tym kiedy ów oscylator został uszkodzony. Oscylator wybucha po ukończonym całkowitym ładowaniu broni, energia słońca jest energią olbrzymią, nie ma fizycznej możliwości utrzymania jej w "planecie" bez całkowitego zniszczenia jej, dlatego ta wersja odpada.
        -----------------------

        Ale o co właściwie chodzi? Napisałam, co bym na przykład zmieniła w scenariuszu TFA – chociażby nie niszczenie bazy Starkiller – więc są to zmiany na etapie wymyślania fabuły. Nie interesują mnie w tym momencie problemy techniczne jakie „moja” zmiana wywołałaby w obecnym filmie – że akurat wtedy baza się ładowała i musiała wybuchnąć – bo byłaby to zmiana która sprawiłaby, że tych problemów w ogóle nie ma Baza byłaby w początkowym etapie ładowania, niszczyliby coś innego zamiast oscylatora, zmienili jej sposób działania czy spowodowali, że wypali gdzieś w przestrzeń, albo wymyśliłoby się cokolwiek innego.

        Pozostaje kwestia ładowania, gdyby trwało kilka miesięcy Starkiller nie musiałby zostać zniszczony w Ep. VII, tylko co wtedy z innymi częściami filmu?
        -----------------------

        Dobrzy rozkminialiby jak zniszczyć Starkillera zanim się naładuje. Albo musieliby w tym czasie pokonać FO. Taka lekka presja Co prawda robiłoby to z tej bazy ważny element trylogii ale przynajmniej byłaby to pierwsza superbroń złych która nie okazała się jednorazowego użytku.

        Ruch Oporu i Han nie ryzykowaliby infiltracji bazy First Order tylko dla Rey, dla nich nie była nikim ważnym, jej "ratunek" to tylko i wyłącznie zasługa Finna.
        Reszta mapy do kryjówki Luke`a była w pamięci R2, prawdopodobnie R2 nie wybudziłby się z hibernacji gdyby Rey utknęła na Starkillerze.

        -----------------------

        I naprawdę z tej sytuacji nie można wybrnąć? Zaszalejmy! Pierwsze co mi do głowy przychodzi to samodzielna ucieczka Rey – a raczej „ucieczka” bo Ren wiedząc, że dziewczę odkryło w sobie Moc i że zna drogę do Skywalkera zakłada, że pierwsze co panna zrobi to popędzi do Luka, więc wszczepia jej jakiś nadajnik i wbrew rozkazom Snoke’a pozwala się wymknąć. Rey kradnie statek, zawija do bazy Ruchu Oporu, przesiada się na coś innego, leci do Luka, a na początku VIII części FO robi mu wjazd na chatę. Albo Finn i Poe infiltrują bazę jako szturmowcy gdzie dowiadują się, że Kylo Ren zabiera Rey do Snoka, ruszają w pościg, Ren ma jakąś eskortę ale Poe to taki przekozak że udaje mu się uszkodzić jego statek, lądują na jakiejś planecie gdzie biegają za sobą jak potłuczeni i ratują Rey, albo Rey sama się ratuje. Wracają razem do Ruchu Oporu, a później do Luka. Albo coś innego, wyprałam się z weny. I proszę, nie wskazuj mi, że te wymyślone na poczekaniu pomysły mają dziury – ja to wiem, chcę tylko zaznaczyć, że ze wszystkiego można by jakoś wybrnąć, a nie wysadzanie Starkillera to najmniejsza modyfikacja jaką rzuciłam.

        Ogólnie rzecz biorąc wszystkie propozycje co można było wprowadzić zamiast superbroni byłyby znaczną zmianą fabuły i niektóre wątki siłą rzeczy musiałyby być poprowadzone inaczej więc omawianie szczegółów, że to by zgrzytało z tym raczej nie ma sensu.

        LINK
        • Re: Co zamiast bazy Starkiller?

          bartoszcze 2016-02-05 21:42:45

          bartoszcze

          avek

          Rejestracja: 2015-12-19

          Ostatnia wizyta: 2024-11-25

          Skąd: Jeden z Wszechświatów

          Ogólnie rzecz biorąc to fabuła w tej części została poprowadzona bardzo sensownie biorąc zwłaszcza pod uwagę że jej zasadniczym celem było rozwijanie głównych postaci (a Starkiller - wyłącznie pomocniczym artefaktem)

          PS Większość Twoich pomysłów to zrzynka z OT

          LINK
          • Re: Co zamiast bazy Starkiller?

            koszka 2016-02-05 22:13:39

            koszka

            avek

            Rejestracja: 2016-01-16

            Ostatnia wizyta: 2018-01-22

            Skąd:

            bartoszcze napisał:
            ...a Starkiller - wyłącznie pomocniczym artefaktem
            -----------------------

            Niemniej wtórnym i dość rzucającym się w oczy. A o to są największe pretensje

            bartoszcze napisał:
            PS Większość Twoich pomysłów to zrzynka z OT
            -----------------------
            Chodzi Ci o nadajnik podrzucony Rey? Infiltrację jako szturmowcy? Wiem o tym, z resztą już wspomniałam. Nie mówię, że bym chciała czegoś takiego, zaznaczałam tylko, że nie niszczenie Starkillera nie jest jakimś problemem który wykluczałby dotarcie Rey do bazy Rebeliantów. W ten czy inny sposób. Ostatecznie przecież sama się uwolniła.

            LINK
        • Re: Co zamiast bazy Starkiller?

          Lord Budziol 2016-02-05 22:00:46

          Lord Budziol

          avek

          Rejestracja: 2011-02-12

          Ostatnia wizyta: 2024-07-21

          Skąd: Imperial City

          Generalnie większość tych pomysłów całkiem niezła, niestety wszystkie zakładają że nie ma potrzeby istnienia superbroni w celu likwidacji Nowej Republiki w celu ograniczenia ilości walczących stron. A to założenie błędne, Ty ogarniesz 3 strony konfliktu, ja też się w tym połapię, ale czytałaś może kiedyś serię P&O? W głowie się nie mieści o jakie rzeczy ludzie mogą się pytać. W poście wyżej wypisałem przykłady "uproszczeń" uniwersum dla "przeciętnego" widza.

          LINK
    • Re: Co zamiast bazy Starkiller?

      bartoszcze 2016-02-05 13:17:42

      bartoszcze

      avek

      Rejestracja: 2015-12-19

      Ostatnia wizyta: 2024-11-25

      Skąd: Jeden z Wszechświatów



      Mimo to większość z nas twierdzi
      -----------------------

      Chyba "z nas krytykantów"

      bo jej obrona jest bardzo skuteczna i ten nieszczęsny oscylator został zaledwie uszkodzony
      -----------------------

      To już było w innym wątku - z jednej strony baza była solidnie zabezpieczona i cała akcja wymagała desantu w sposób uważany przez większość za niemożliwy do przeprowadzenia, z drugiej strony - zniszczenie oscylatora nic by najprawdopodobniej nie dało, gdyby Starkiller nie był właśnie ładowany do strzału.


      Albo gdyby galaktyczny konflikt był tylko tłem dla bardziej kameralnej walki Jasnej i Ciemnej strony.
      -----------------------

      Dowcip polega na tym, że odmiennie niż w ANH, superbroń jest jedynie wątkiem ubocznym...

      LINK
      • Re: Co zamiast bazy Starkiller?

        koszka 2016-02-05 15:40:56

        koszka

        avek

        Rejestracja: 2016-01-16

        Ostatnia wizyta: 2018-01-22

        Skąd:

        bartoszcze napisał:
        To już było w innym wątku - z jednej strony baza była solidnie zabezpieczona i cała akcja wymagała desantu w sposób uważany przez większość za niemożliwy do przeprowadzenia, z drugiej strony - zniszczenie oscylatora nic by najprawdopodobniej nie dało, gdyby Starkiller nie był właśnie ładowany do strzału.
        -----------------------

        Dałoby tyle, że baza byłaby wyłączona na jakiś czas z użytku. Bez rozpęknięcia się na milion kawałków.

        Wątku nie czytałam.

        bartoszcze napisał:
        Dowcip polega na tym, że odmiennie niż w ANH, superbroń jest jedynie wątkiem ubocznym...

        -----------------------

        Niemniej niezwykle istotnym - nawet bardziej niż w poprzednich częściach bo jest to broń jeszcze groźniejsza która może w jednej chwili zniszczyć wszystko o co walczą "ci dobrzy", a zarazem jest wątkiem znacznie bardziej okrojonym. Wojna prowadzona przy użyciu potężnej floty mogłaby się ciągnąć latami i stanowiłaby dobre tło dla hmm... czegokolwiek innego. Szukania Luka, szukania sposobu jak się dobrać Snoke`owi do tyłka, odbudowywania zakonu, czegoś jeszcze innego i mniej wtórnego.

        LINK
        • Re: Co zamiast bazy Starkiller?

          bartoszcze 2016-02-05 16:11:32

          bartoszcze

          avek

          Rejestracja: 2015-12-19

          Ostatnia wizyta: 2024-11-25

          Skąd: Jeden z Wszechświatów

          koszka napisał:
          która może w jednej chwili zniszczyć wszystko o co walczą "ci dobrzy"
          -----------------------

          Pod warunkiem że wie co ma zniszczyć. A tego FO dowiedział się dopiero śledząc wywiadowców Rebelii.

          LINK
  • Re: Co zamiast bazy Starkiller?

    weird.vector 2016-02-05 11:09:26

    weird.vector

    avek

    Rejestracja: 2016-01-15

    Ostatnia wizyta: 2020-03-21

    Skąd:

    TFA uwielbiam, ale Starkiller jest nie do obronienia. Osobiście widziałbym zamiast tego jakiś montaż sił First Order uderzających różne układy w skoordynowanej serii ataków z przejściem do bardziej szczegółowej akcji w jednym z nich, gdzie znaleźli by się główni bohaterowie.

    LINK
  • A moze...

    Mister S. 2016-02-05 11:33:00

    Mister S.

    avek

    Rejestracja: 2014-11-28

    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

    Skąd: Kraków

    Nic

    LINK
  • ...

    jarcykd 2016-02-05 17:00:06

    jarcykd

    avek

    Rejestracja: 2016-01-04

    Ostatnia wizyta: 2019-12-08

    Skąd:

    A może coś pokroju Pogromcy Słońc - mały ale wariat...

    LINK
    • Re: ...

      Darth_Marcov 2016-02-06 14:22:32

      Darth_Marcov

      avek

      Rejestracja: 2007-11-10

      Ostatnia wizyta: 2016-12-03

      Skąd: Poznań

      Popieram to byłby dobry pomysł mimo, że pojawia się w R.i.P EU. Idąc tym śladem można by się pokusić o coś w stylu Stacji Centerpiont. Po co non stop "wybuchać" planety jak można je powybijać z orbit i z czysto Imperialno-sadystyczną przyjemnością obserwować jak przyroda w tempie max obciera je wszystkie z całego życia. To przynajmniej na wiele stuleci dałoby realny powód do strachu przed Imperium/First Oder niż jakiś tam wybuch o którym wszyscy zapominają po kilku latach.

      LINK
  • ...

    Mxds 2016-02-05 17:21:17

    Mxds

    avek

    Rejestracja: 2015-12-24

    Ostatnia wizyta: 2018-08-16

    Skąd: Olsztyn

    Może coś w rodzaju Gwiezdnej Kuźni z KOTORA

    LINK
  • Ja bym widział

    Darth Ponda 2016-02-05 22:55:18

    Darth Ponda

    avek

    Rejestracja: 2014-02-15

    Ostatnia wizyta: 2024-11-24

    Skąd: Olsztyn

    duży okręt bojowy, coś jak Executor tylko z mini-superlaserem.
    Do tego nowsze myśliwce po obu stronach- najlepiej wariant defendera przy NP.

    LINK
  • Gwiazda Śmierci 3 xDD

    Matek 2016-02-05 23:28:34

    Matek

    avek

    Rejestracja: 2004-10-04

    Ostatnia wizyta: 2018-06-22

    Skąd: Skierniewice

    xDDDDDDDDDD


    No co, przynajmniej nazwaliby rzecz po imieniu, wstyd mniejszy xDDDDDDD

    LINK
  • Re: Co zamiast bazy Starkiller?

    Krogulec 2016-02-06 02:09:57

    Krogulec

    avek

    Rejestracja: 2003-01-05

    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

    Skąd: Szczecin

    Starkiller to po prostu kpina z rozumnego widza. Kolejny raz kolejna identyczna praktycznie stacja bojowa, tym razem nawet nie pokazana zbyt długo tylko wysadzona w minutę jakby się śpieszyli, do tego cała scena bitwy o `Starkillera` jest wręcz żałośnie słaba.

    Zamiast kolejnej superbroni wystarczyło zrobić zwyczajną bitwę w kosmosie, pokazać może trochę więcej i bardziej skomplikowanej strategii. Można było pokazać abordaż na mostek statku dowodzenia. Można było pomyśleć nad bitwą naziemną. Można było zrobić sto ciekawszych i lepszych rzeczy, a wybrano najbardziej kiepskie i żałosne zerżnięcie z Nowej Nadziei jak tylko się dało. Osobiście stwierdzam, że w momencie jak zaczynali nawijać, że to nie Gwiazda Śmierci bo jest X razy większa TFA przemieniło się już w komedię, zwłaszcza, jak znowu kolejny X-Wing niszczy tę stację i to w kilka minutek bez żadnego napięcia dosłownie

    LINK
    • Re: Co zamiast bazy Starkiller?

      Boris tBD 2016-02-06 02:51:50

      Boris tBD

      avek

      Rejestracja: 2001-09-17

      Ostatnia wizyta: 2020-04-14

      Skąd: Piaseczno

      Jakim więc jesteś widzem ? I jeżeli rozumnym to jak to jest gdy ktoś z Ciebie kpi w żywe oczy ? To musi być chyba straszne ?

      LINK
    • Re: Co zamiast bazy Starkiller?

      bartoszcze 2016-02-06 08:40:57

      bartoszcze

      avek

      Rejestracja: 2015-12-19

      Ostatnia wizyta: 2024-11-25

      Skąd: Jeden z Wszechświatów

      Krogulec napisał:
      jak znowu kolejny X-Wing niszczy tę stację i to w kilka minutek bez żadnego napięcia dosłownie


      -----------------------
      Ale weź w końcu obejrzyj ten film. Bez zamykania oczu i odwracania się od ekranu. Robi różnicę

      LINK
      • Re: Co zamiast bazy Starkiller?

        Krogulec 2016-02-07 01:24:56

        Krogulec

        avek

        Rejestracja: 2003-01-05

        Ostatnia wizyta: 2024-11-23

        Skąd: Szczecin

        Podejrzenie, że każdy kto obejrzy ten film musi mieć na jego temat zdanie takie, jak twoje jest jak widać błędne i nie jest to kwestia "zamykania oczu", czy "odwracania się od ekranu"... obejrzałem i co wycierpiałem to już niestety moje

        LINK
    • Re: Co zamiast bazy Starkiller?

      Mister S. 2016-02-06 12:24:56

      Mister S.

      avek

      Rejestracja: 2014-11-28

      Ostatnia wizyta: 2024-11-23

      Skąd: Kraków

      Tu się trochę zgadzamy. Zamiast scen na Starkillerze mielibyśmy po prostu sceny w centrum FO, a zamiast szturmu na Starkillera inwazję na Coruscant, czy ten Hosnian. Efekt ten sam (Repablik kaputt) i nie ma superbroni.

      LINK
  • A moze

    darth ryba 2016-02-06 08:57:27

    darth ryba

    avek

    Rejestracja: 2014-03-19

    Ostatnia wizyta: 2018-08-14

    Skąd: Coruscant,Dzielnica Senacka

    TIE Phantomy?

    LINK
  • Yyy

    Darth Zabrak 2016-02-07 08:07:06

    Darth Zabrak

    avek

    Rejestracja: 2011-06-03

    Ostatnia wizyta: 2023-04-23

    Skąd: Dathomir

    Znaczy się tak, ogólnie to pomysł z wielkimi skupiskami wojsk First Order, które jest upodobnione do nazistów, znajdującymi się na jednej mroźnej planecie, która jest samowystarczalna z powodu swoich mechanizmów, stoczni, fabryk i co tam jeszcze by można wymyśleć, nie jest zły. Problem zaczyna się kiedy to coś zaczyna wysysać energię jakiejś pobliskiej gwiazdy by móc wystrzelać parę planet na drugim końcu galaktyki, natomiast druga część problemu, to to że owa baza, wzorem swoich poprzedniczek, zostaje pokonana przez... X-winga. Tak więc, Abrams zamiast wymyślać, jakby tu skopiować żeby się podobało, powinien był po prostu zostawić tę planetę-bazę bez żadnych mechanizmów służących do strzelania, to powinna być zwykła baza gwiezdnowojennych nazistów, reszek Imperium, na której regenerują swoje siły. W bazie mogłyby znajdować się rozległe fabryki i laboratoria, w fabrykach budowanoby jakąś tajną broń typu myśliwce TIE z technologią stealth, w laboratoriach zaś procowaliby naukowcy przy klonowaniu i wzmacnianiu skuteczności żołnierzy. Ponad to baza, podobnie jak Kamino, nie powinna istnieć w żadnych rejestrach, mapach czy czymkolwiek innym, powinna być niewidzialna. Wydaje mi się że to o wiele lepszy pomysł od strzelającej i zniszczonej przez X-winga, bazy Starkiller. Gdyby Abrams poszedł tym tropem o którym napisałem, mógłby przedstawić ciekawe nawiązanie do krążącej kiedyś teorii spiskowej mówiącej o bazie nazistów na Antarktydzie, a także o tym że znajduje się tam nawet Adolf Hitler, który uciekł z bunkra w Berlinie itd. Takie bajki się pojawiały, i moim zdaniem SW powinno z nich korzystać, przedstawiać alternatywną wersję naszej historii, tyle że w realiach gwiezdnowojennych, z resztą, mam wrażenie że przynajmniej do pewnego stopnia, na tym polega fenomen SW, że uniwersum tam przedstawione, jest takim krzywym odbiciem naszego realnego świata.

    LINK
    • Re: Yyy

      bartoszcze 2016-02-07 09:40:33

      bartoszcze

      avek

      Rejestracja: 2015-12-19

      Ostatnia wizyta: 2024-11-25

      Skąd: Jeden z Wszechświatów

      Kolejny...
      Doprawdy tak trudno jest spamiętać że do zniszczenia Starkillera potrzebne były:
      1. przeskoczenie osłon na podświetlnej i hamowanie "w cieniu grawitacyjnym" przez grupę desantową
      2. wyłączenie osłon przez grupę desantową (jej, to zrzynka z ROTJ, a nie z ANH!)
      3. wysadzenie w powietrze pokrywy oscylatora przez grupę szturmową, dzięki czemu X-wing mógł wlecieć do środka (do tej pory myśliwcom szło tak sobie)
      4. rozwalenie oscylatora przez X-winga
      5. przygotowanie Starkillera do ataku - bo bez wnętrza wypełnionego energią (na ekranie wygląda jakby to była plazma słoneczna, ale przytaczam wersję z wookiepedii) nic by się planecie nie stało, najwyżej musieliby zrobić remont.
      Podobieństwo jota w jotę, c`nie?

      I tak, oczywiście można było pewnie wymyślić inny powód dla którego Han i Poe mieliby ruszyć tyłki na Starkiller (niż groźba zniszczenia bazy rebeliantów). Ale jest jak jest - inne pomysły zostały na następne filmy

      LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..