Okej... ja wiem, że SW to właściwie w ogóle nie jest SF, że jednak element fantastyczny przeważa, ale ludzie! Co tam latanie w hełmie po asteroidzie, pod koniec odcinka Kanan leciał na statku w otwartej przestrzeni kosmicznej. I już widzę Hidalga mówiącego, że "w SW są inne prawa fizyki" (posłuchajcie bzdur, które mówi w ostatnim reconie).
+ No tak... był fajny kosmita.
+ Podobał mi się kolor tego gazu.
+/- Ciekawie, że pokazali coś innego niż Imperium... ale miała być Unia. Miało być słowo o Separatystach. Liczyłam, że to uratuje odcinek... i nie uratowało.
- Fizyka. Pamiętam jakie było oburzenie na "Crosscurrent" swego czasu. Plaża pliz.
- Wieloryby. Podróżujące. Przez. Nadprzestrzeń. Tak, tak, wiem - owszem, mamy w SW mnóstwo dziwacznych stworzeń. Mamy mistyczną Moc. Mamy przecież sam fakt podróży nadświetlnej. Ale zwierzęta, które mogą w ten sposób się przemieszczać przy pomocy gazu... to lekkie przegięcie. Aż pod koniec myślałam, że im ten gaz wyjdzie... tyłem.
- A, do tego oczy wielorybów najwidoczniej mogą wyświetlać obrazy. Fascynujące.
- Robione na siłę dydaktyczne przesłanie. Jasne, że nie jestem za mordowaniem zwierząt, ale skoro nawet to nie były ich tereny, to co za problem, gdyby wielorybki nażarły się tego gazu i odleciały, a górnicy mogli dalej pracować? Ci Rodianie mieli żony i dzieci, drodzy rebelianci.
I jeszcze jedna uwaga, tylko tym razem natury ogólnej. Nie wiem jak Wy, ale zaczyna mnie drażnić, że drugi sezon jest piekielnie chaotyczny. W pierwszym nie miałam wrażenia, że co odcinek dzieje się co innego. A tu?
1. Najpierw klony. Szukamy eksperta, szukamy bazy. Ok.
2. Trafiają na nowych inkwizytorów.
3. No racja, trzeba skończyć wątek Vizaga z 2. sezonu. To dajmy od razu Honda!
4. W sumie nic nie było o Herze, czas na odcinek o niej, który nie zdradza praktycznie nic.
5. Aaa skoro Hera, to i czas na Sabine. Ale też za wiele nie powiemy.
6. Kanan i Rex muszą się pogodzić, już!
7. Oż choroba, zapomnieliśmy o inkwizytorach! To dobra, teraz odcinek o nich.
8. I jeszcze nie wiemy co się stało z rodzicami Ezry, mimo że Hera jest tego świadoma od ładnych paru odcinków, czas to rozwiązać!
9. W sumie nie mamy pomysłu, ale Leia musi się pojawić, bo jest tak mało postaci z OT!
10. Przeszłość Sabine. Runda 2.
11. Hej, Zeba nie było od odc. 1x01!
12. Zróbmy odcinek o tym, że zdolności Ezry rosną, bo chyba nie wszyscy są przekonani.
13. Dobra, teraz przeszłość Hery, runda 2.
I jak tak na to patrzę, to widzę coś, co przypomina mi klasyczną burzę mózgów. Polega ona na rzucaniu wszystkimi pomysłami, jakie przyjdą do głowy, a potem wybieraniu tych dobrych. A tu mam wrażenie, że wzięto wszystkie idee jak leci... Co by się stało, gdybyśmy mieli trzyodcinkowy akt o Sabine i Mandalorze? Albo dwa odcinki o Zebie? TCW latało po chronologii, ale "Rebelsi" latają po tematach. I nie wiem co gorsze.