Nie sądzicie że zakończenie byłoby znacznie lepsze gdyby Luke wziął od Rey ten miecz? To było wezwanie dla niego, jest przecież ostatnią nadzieją galaktyki. Końcowa scena jest niezła ale to ,że po prostu na siebie się gapią a Rey ma łzy w oczach jest takie... dziwne. Szkoda że niedopowiedziano kto jest ojcem Rey.