...pozycje, z którymi się ostatnio zapoznałem, to coś, co mi osobiście się spodobało i co mogę wymienić wśró moich faworytów. Chodzi o komiksy X-Wing: Masquerade i X-Wing: Mandatory Retirement. Oba szatą graficzną prezentują więcej, niż jak dotąd bezkonkurencyjny w serii Mandatory Retirement, ponadto trzymają, co w X-Wingach nie zawsze się zdarzało, dobry poziom fabularny. Widać, że Stackpole z reguły lepiej sobie radzi na finiszach.
Obu komiksom stawiam 8-9/10. Byłaby dycha, ale nie zawsze tam, gdzie powinno mnie coś zaskakiwać, zaskakiwało. Poza tym co jakiś czas daje znać o osobie luzacko-zawadiacki styl Łotrów, co też nie zawsze się sprawdza.
Co jednak było najlepsze w tych komiksach... w Masquerade mamy niezłą intrygę, jest Isard, Pestage, moffowie, Leia i wmieszana w to gdzieś po drodze Eskadra Łotrów, pojawia się kilka ciekawych motywów, ale na najwyżsżą uwagę zasługuje Fel i jego interakcje z Hanem Solo i Chewiem. Generalnie Fel jest jednym z plusów tej historii, podobnie, jak w Mandatory Retirement. Ten komiks wreszcie pokazuje ciekawą jatkę, chociaż intryga nie jest tak wielostopniowa. Ponadto ciekawie wypada motyw śmierci Łotra i parę innych akcji. Ogólnie rzecz biorąc polecam.