Rey aż za bardzo przypomina Padme i ma techniczny zmysł Anakina, więc na pewno jest potomkiem obu i chyba już mało kto ma co do tego wątpliwości, że jest córką Luke`a. Ok, to już wiemy, a co z tego wynika? Jak przyszła na świat?
Mamy rok 2016 i rozwija się u nas (a przynajmniej ostro propaguje) tolerancja na wszelkie dziwactwa oraz poprawność polityczna. W takim razie może pora, aby pójść krok dalej niż homoseksualizm i rasa afrykańska w co drugiej pozycji z SW. Otóż Rey jest córką Luke`a i... jego siostry, Leii. To ma sens - jako że są to bliźniaki i do tego potomstwo Wybrańca z prequeli (kij, że niebawem trzeba będzie je ostro retconować, kiedy staną się niezgodne z nowym kanonem), to muszą dysponować równie potężnym potencjałem Mocy. A Rey wygląda na równie uzdolnioną jeśli nie bardziej - gdzie znalazłyby się geny aż tak silne (zauważcie, że syn Leii oraz mugola Hana już jest dużo słabszy Mocą, co najwyżej może marzyć o potędze dziadka)? Poza tym "Gra o Tron" już przetarła szlaki w tym zakresie, a SW od zawsze się w odpowiednich proporcjach inspirowało kulturą popularną.
Tak więc Luke trochę jak Ned Stark - przygarnął swojego bękarta... ale z tą różnicą, że nie wytrzymał długo i w pewnym momencie po prostu opuścił Rey z nadzieją, że się nie wyda (w jego sytuacji było nieco łatwiej zatrzeć ślady ^^).
A Kylo Ren, aka Ben Solo? Jako że również był silny Mocą, wychowywał się z Lukiem i Rey, dlatego miał opory przed zabiciem swojej młodszej kuzynki i pragnie ją pozyskać tak, jak Vader Luke`a. Nawet do Hana jest mniej przywiązany, bo wcale tak dużo go nie widywał. A dlaczego chce być "zły"? Ben to typowy korwinista, tylko że obdarzony Mocą, myśli że ratuje Galaktykę wolnościowymi pomysłami a jednocześnie zaprowadza ostrą, elitarystyczną monarchię. No i Korwin podobnie jak oni, również się fascynuje Hitlerem (przemowa Huxa...).
Co w takim razie zapowiada się w Epizodzie VIII? To już wkrótce wam powiem....