Ostatnio właśnie zaczęła mnie nurtować jedna kwestia z części V SW. Mianowicie skąd Luke wiedział gdzie znajduje się Yoda na Dagobah ? Przecież Obi-wan powiedział mu tylko że go znajdzie na tej planecie, nie wydaj się to wam trochę za mało informacji ? Przecież to jest cała planeta. To tak jakby ktoś powiedział poleć na Ziemię i znajdziesz tu Jana Kowalskiego. A skąd ty masz widzieć gdzie on się znajduje ? Może mieszkać w Ameryce, czy Australii czy w Europie. Luke jeszcze mówi że musi bo poszukać . No dziękuje, przeszukiwać całą planetę, życia by mu brakło. Wydaje mi się że Obi-wan powinien dać młodemu Skywalker`owi jakieś współrzędne, gdzie się znajduje albo coś. Mógł na przykład wylądować po drugiej stronie planety ? I co ? Szansa że wyląduje nie daleko Yody, była taka jak wygrana w lotto. Co o tym sądzicie ?