Retrospekcja i tak nie mogła pochodzić z okresu zniszczenia Akademii, bo wtedy jeszcze nie było Kylo Rena ani rycerzy Ren. Przed TLJ obstawiałam, że to wizja albo wydarzeń z przyszłości (konfrontacji Kylo i Rycerzy z Luke`iem i Rey na Ach-To), albo czegoś pomiędzy zniszczeniem Akademii, a TFA. TLJ, cóż, nie dało żadnej odpowiedzi i widzę dwie opcje: prawdopodobniejszą, czyli to tylko "niesprecyzowana retrospekcja", zapoznająca Rey z jej przeciwnikiem i zarazem boyfriendem, gdzie rycerze Ren to tylko uroczy dodatek. Mniej prawdopodobna, ale mnie bardziej satysfakcjonująca - jeśli rycerze Ren będą mieć jakieś backstory to Abrams, który był ich pomysłodawcą, zrobi coś z tą wizją, przykładowo, jeśli rycerze Ren go zdradzą to motyw, gdy jednego z nich Kylo dziurkuje mieczem mógłby tu być wizją wydarzeń z IX. Ponieważ jednak sam Johnson przyznał, że rycerze Ren to postaci, które sobie można wrzucać do filmu lub wyrzucać, w zależności od potrzeb (początkowo chciał, żeby gwardia Snoke`a to byli ci rycerze; w ostateczności ich nie wrzucił; niestety, tak to wygląda) nie liczę, że w ogóle dowiemy się czego dotyczyła ta wizja. Może w książkach.
Natomiast, już pomijając wizję, to powrót Rena do zakrywania twarzy tą czy inną maską jest wielce prawdopodobny z powodu tego, dlaczego to robi. W tym momencie jest prawdopodobnie w jeszcze większym dołku niż po TFA, bo Rey zdradziła go na poziomie Luke`a lub większym. To widać po jego pysiu. Raczej nie widzi możliwości sojuszu z nią. Co pozostaje? Rządzenie FO i zduszenie Resistance. Hux będzie go podkopywał i knuł na każdym kroku, żeby go obalić. Za maską ukrywa swoją rozchwianą osobowość, w masce, teoretycznie, zyskuje odrobinę respektu. O ile absolutnie nie chcę powrotu do maski to uzasadnienie fabularne jest.