Ta niesamotiwa teoria fanowska powala mnie zawsze jak ją czytam, proszę bardzo, miłego czytania:
http://darthjarjar.com/
Ta niesamotiwa teoria fanowska powala mnie zawsze jak ją czytam, proszę bardzo, miłego czytania:
http://darthjarjar.com/
Może na to wskazywać kształt hełmu Sitha w trailerze Przebudzenia Mocy, jednak jest to dosyć wątpliwa teoria. Czy prawdziwa - trzeba poczekać do premiery.
Na początku się śmiałem, potem sobie pomyślałem "w sumie, coś w tym jest". A potem zobaczyłem jeszcze to: https://twitter.com/ahmedbest/status/661221044712148993
Co prawda aktor grający JJ Binksa też jest śmieszkiem, więc mógł wszystkich dodatkowo trollować.
Z tej całej teorii najbardziej mnie ku temu przekonuje stosunek droidów do Jar Jara. No bo właściwie czemu Lucas miałby robić kilka scen, w których R2, C3PO i inne droidy wykazują niechęć do niego? Albo dlatego, że ta teoria jest prawdziwa, albo dlatego, że chciał z niego zrobić jeszcze większego idiotę.
Tak BTW gdyby ta teoria okazała się być prawdziwa to całkiem inaczej bym patrzył na Mroczne Widmo. Atak Klonów dalej bym uważał za najgorszą część, no a Zemstę Sithów w sumie zawsze lubiłem.
Szkoda tylko, że oryginalny post z reddita jest źle przetłumaczony a fanowska teoria jest niekompletna.
Cały trik wyjaśniony jest w ostatnim akapicie, którego imć Brzeziu w ogóle nie ruszył. Sprawa przedstawia się mniej-więcej tak: prequele jak wiadomo miały się opierać na swego rodzaju "symetrii" względem oryginałów, zarówno pod względem wizualnym jak i fabularnym (ma się "rymować"). W TESB widzowie są zaskoczeni przez wprowadzenie Yody, który jest wielkim Mistrzem, mimo bardzo mylących pozorów. Lucas wielokrotnie powtarzał, że Jar-Jar jest (miał być) kluczem do fabuły TPM. Być może właśnie miał być tym "mrocznym" odpowiednikiem Yody, błaznem Ciemnej Strony.
Fatalne przyjęcie TPM i fanowska nienawiść wobec Binksa spowodowała przepisanie na nowo przez Lucasa całej linii fabularnej tej postaci - o czym wspominał sam GL jak również Ahmed Best. Wywalenie Binksa spowodowało zawalenie się oryginalnej struktury fabularnej i wprowadzenie zupełnie bezsensownych postaci jak Dooku i Grievous.
Teoria jest zabawna i całkiem logiczna, historia powstawania SW jest pełna podobnych smaczków i w sumie nie zdziwił bym się, gdyby tak miało być.
Tu jest trochę o nim.
https://www.youtube.com/watch?v=yoT0nFHgG1I
A tu więcej, trzeba przyznać że ta teoria jest szalona, ale i bardzo ciekawa
https://m.youtube.com/watch?v=8yy3q9f84EA&itct=CA4QpDAYBiITCMSKyaPznskCFQiIFgodpqsEwDIHcmVsYXRlZEjStoCPxZO9wsoB&hl=pl&gl=PL&client=mv-google
hahahahah nie mogę z tej teorii a najśmieszniejsze jest to, że to może być prawda teraz ep 1-3 już nigdy nie będą, dla mnie, takie same
Tak, ja też mam trudności z powstrzymaniem śmiechu , a do tego ta ironia że faktycznie coś w tym jest.
Teoria, choć zabawna, zapewne pozostanie teorią, bo to jest zbyt irracjonalne, by było prawdziwe. Zgadzam się, że od momentu opublikowania tych rewelacji oglądanie Epizodów 1-3 już nie będzie takie same.
Bohaterowie TFA odkrywają kim jest Snoke!
http://www.dailyfailcenter.com/sites/default/files/styles/fail/public/fail/a77D3qe_700b.jpg?itok=4JOWqyqC
Zajebiste
Całkiem moliwa teoria według mnie, choć smutno mi patrzeć na tego śmiesznego jar jara jako na lorda sith
Czip17 ma fioła na punkcie Darth Jar Jara i już mnie tym irytuje (od dłuższego czasu go nie oglądam), bo ja osobiście nie wierzę w tę teorię.
A mnie już irytują te wykopki. Te posty są niewiele bardziej merytoryczne niż moje.
Zawsze w to wierzyłem, choć ta teoria: http://star-wars.pl/grafika/2017/lis/snoke_gruszka_1c4b2ec905201c00dadcf0225824dc67.jpg również do mnie przemawia.