strachy na lachy... idź za cukierkami połazić w przebraniu jakiegoś sitha albo Jedi zamiast bać się o jakieś nierealne de-coś tam czegoś tam...

Nie podejrzewałbym, że sobie strzelą w stopę z panzerfausta Wiesz, raz można fanów wkur#@! i wywołać wojnę domową - przynajmniej mieli jakieś racjonalne argumenty, z którymi ciężko się było nie zgodzić. Ale jeśli mieliby skasować pół filmowego uniwersum "bo tak", to by już nie przeszło.

Po 2019 roku, czyli po zakończeniu trylogii sequeli, to Disney weźmie się za czwartą trylogię. Póki co to prequele uważane są za bagno do którego lepiej nie wchodzić, od którego lepiej trzymać się z daleka, są tolerowane ale na tym koniec disnejowskiej uprzejmości, a szkoda, bo w końcu prequele, choć słabe, parę rzeczy do uniwersum wprowadziły. Moim zdaniem Disney ich nie ruszy, chyba że w dalszej przyszłości, za jakieś 20 lat moooże sie pokuszą by nakręcić prequele od nowa. Ale póki co, to wygląda na to że mają zupełnie inne plany.

To się pewnie kiedyś stanie, ja osobiście nie mam do Trylogii Prequeli jakiegoś sentymentu. Z biznesowego punktu widzenia jest to jak najbardziej wykonalne i zapewne byłoby zyskowne - i to wystarczy.
Disney może zaczekać jakieś 15 lat, wydoić do końca Trzecią Trylogię, spin-offy, Czwartą Trylogię, wtedy zabrać się za rebooty Kto się wtedy będzie oburzał?

Rozumiem, że nie czytasz komiksów Marvela? Prequele są bezpieczne.

Nie sądzę, gdyby Disney miał zdekanonizować NT, już dawno by to zrobił. Poza tym, jeśli w nowym EU będzie trochę materiału z prequeli, część faktów przetrwa.

Kiedy zaczną pisać o Holiday Special, przy czym prequele to arcydzieła?

Prequele to co najwyżej średniej jakości filmy, ale nie chciałbym rebootów. Nie.... filmy są pod tym względem bezpieczne, prędzej zobaczymy czwartą albo i piątą trylogię.