Gdyby ktoś sugerował się pierwszą częścią tytułu - nie, komiksy SW nie wracają do DH

Jak powszechnie wiadomo, komiksy SW w DH się zakończyły(przynajmniej póki co). Ostatnio zastanawiałem się nie tylko nad ich najlepszymi komiksami, ale i najlepszymi scenarzystami i rysownikami tych komiksów. Macie jakichś ulubionych? I dlaczego akurat oni? Poza duetem Ostrander-Duursema, który większość fanów uwielbia, z czym nie mogę się do końca zgodzić
U mnie wygląda to tak:

Najlepsi rysownicy:

1. Douglas Wheatley - bezkonkurencyjnie. Przede wszystkim za pięknie narysowane Dark Times, nawet jeśli zajmowało mu to cholernie dużo czasu. Poza tym też za kilka one-shootów, w których rysunki też były świetne, jak "Czystka", czy kilka gratisowych komiksów. Kreska Wheatleya jest szczegółowa, a przy tym klimatyczna. Nie wiem, czy oddaje on najlepiej postacie z SW, jednak całościowo miał najlepsze rysunki.

2. Jan Duursema - ulubiona rysowniczka wielu fanów, u mnie na drugim miejscu. Z jednej strony ma piękne, szczegółowe rysunki, a do tego jeśli chodzi o rysowanie postaci z SW, to wychodziło jej to lepiej, niż Wheatleyowi. Z drugiej strony, trochę tym rysunkom brakowało klimatu. Natomiast główny zarzut, jaki mam do Duursemy to to, że popadła w chorobę wielu twórców SW: na siłę próbowała wszędzie wcisnąć swoje postacie, lub niekoniecznie swoje, ale takie które polubiła i przygarnęła. To był zawsze problem, jaki miała w duecie z Ostranderem. I o ile Ostrander potrafił się wyrwać z tego schematu kiedy pracował z kimś innym, to Duursema nawet do komiksu własnego autorstwa z Hanem Solo musiała wcisnąć Quinlana Vosa.
Komiksowo natomiast - plusy za Republici(zwłaszcza te z Wojen Klonów) i Dartha Maula, minus za Legajsa.

3. Brian Ching - rysownik, który stworzył m.in. Obsesję, kilka Republiców z Wojen Klonów, serię komiksową KOTOR(najbardziej znane wersje Haazena, Luciena czy Zayne`a Carricka to właśnie wersje Chinga) czy kilka one-shootów z Empire. Bardzo klimatyczne rysunki, pociągające, choć z drugiej strony twarze postaci były u niego strasznie niewyraźne. Jednak w takim KOTOR-ze zawsze czekałem właśnie ne jego rysunki w przerwach, kiedy dawali innych rysowników do serii.

4. Paul Gulacy - co prawda narysował jeden SW-owy komiks(Karmazynowe Imperium), ale za to jak narysował! Jeden z najlepszych moim zdaniem.

5. Cam Kennedy - pierwsza kontrowersja na liście Kiedyś Joruus ładnie na forum napisał, że rysunki tego gościa się kocha lub nienawidzi. Ja kiedyś należałem do tych drugich, teraz natomiast należę do tych pierwszych - uwielbiam rysunki Cama Kennedy`ego! Są oszczędne, zaledwie kilka kolorów na krzyż(np. całe kadry utrzymane w niebieskiej lub zielonej tonacji), ale za to jakie klimatyczne! No i trochę artystyczne moim zdaniem, ale tutaj w roli eksperta musiałby się wypowiedzieć ktoś inny. Komiksowo, uwielbiam gościa za Dark Empire oraz kilka klimatycznych komiksów z Bobą Fettem(Polowanie na Bar-Koodę, Narzędzie zniszczenia(Agent of Doom).

6. Chris Scalf - druga możliwa kontrowersja. Piękne rysunki do trzeciej Czystki, oraz do komiksu z Jango i Bobą Fettami. Niewiele narysował, ale mimo tego mógłbym go uznać za jednego z najlepszych, zresztą wielu fanów SW by się ze mną zgodziło.
Dlaczego więc napisałem o kontrowersji? Zauważyłem niedawno, że wielu komiksiarzom nie podoba się taki komputerowy styl rysowania w postaci narzekań "komputerowe rysunki nie mają duszy" itp. Co prawda widziałem takie narzekania nie do Scalfa, a do Claytona Craina, ale oba style rysunków tych rysowników są dość podobne. Ale mi nigdy nie przeszkadzały takie rzeczy.


Najlepsi scenarzyści:

1. John Ostrander - głowa pełna świetnych pomysłów, jego komiksy są ciekawe, do tego twórca wielu uwielbianych przeze mnie komiksów, od Wojny Starka i Republiców z Wojen Klonów, przez komiksy Jedi, do kilku Czystek czy komiksów z Fettem. Jedyne do czego mógłbym się przyczepić, to efekty jego wiecznej współpracy z Duursemą, ale jak pisałem wcześniej, to nie tyle wina Ostrandera, ile Duursemy. A sam Ostrander pracując z kimś innym również tworzy perełki.

2. Haden Blackman - scenarzysta, który przez wielu był wyklęty, a teraz jest uwielbiany za Vadera i Widmowe Więzienie. Moim zdaniem ataki na Blackmana najczęściej były niesłuszne - napisał świetne: Obsesję, Bitwę o Jabiim, komiksy z Asajj Ventress i Durgem, jedną z Czystek, czy właśnie Widmowy Zakład Karny. Z gier również podobało mi się całkiem pierwsze TFU, bo to drugie mu faktycznie nie wyszło. Ale generalnie oceniam twórczość Blackmana na plus.

3. Randy Stradley - redaktor Dark Horse`a. Twórca scenariuszy do dwóch zajebistych serii komiksowych: Dark Times/Mrocznych Czasów oraz Karmazynowego Imperium. I już za te dwa mogę go wcisnąć na podium.

Wysoko również oceniam Kevina J. Andersona za "Złoty Wiek Sith" i "Upadek Imperium Sith", ale nie wiem, czy dałbym mu od razu czwarte miejsce.