No dobra, ja muszę przyznać, że radość z oglądania pierwszej połowy odcinka zepsuły mi nawet nie spoilery, ale zbyt duża ilość fragmentów wrzucanych do sieci - było ich z grubo ponad 5 min., czyli ćwierć odcinka! Naprawdę nie rozumiem marketingu Disneya czasami. Poza tym... było tu dużo interesujących rzeczy i drugie tyle dziwacznych.
+ Scena z Kananem - Freddie świetnie ją zagrał i to chyba moja ulubiona część odcinka. Zastanawia mnie tylko początek spoilera skąd on wie o czipach inhibicyjnych. koniec spoilera
+ Wędkowanie
+ Gregor - Wolffe to szkoda gadać, Rex jest... odrobinę zbyt podobny do siebie (nic się nie zmienił przez te lata?), ale Gregor, zwłaszcza jego niesamowite miny, wywoływały uśmiech na mej twarzy.
+/- Progres graficzny - tutaj cieszyło mnie przede wszystkim przywiązanie twórców do detali - ot choćby w "domu" klonów te wszystkie przewalające się tu i tam duperele, nawet gluty tego stwora... tylko znowu wraca problem "Rebelsów": na klony musiała pójść spora część budżetu* i na planetę już nie wystarczyło. Czyli z nudnego Lothalu przenosimy się... na pustynię.
:/
- Niektóre dialogi - "Są pytania, na które trzeba odpowiedzieć" (już nie mogli do tego Gandalfa nawiązać subtelniej) czy już moje ulubione:
Wolffe: Imperium nie może się dowiedzieć, że pomagamy Jedi!
Rex: Nigdy nie będziesz wolny pod rządami Imperium!
Wolffe: A, ok. O_o
I o ile sama "paranoja" Wolffe`a na temat Jedi wydała mi się całkiem ciekawa, to ten dialog zniszczył wszystko.
- Hera - pewne elementy w odcinku nie mogłyby się odbyć, gdyby to "Ghost" wylądował (np. wędkowanie), więc... wywalili Syndullę z fabuły, bo statek ni z gruchy, ni z pietruchy się zepsuł. Serio, ona i tak jest dość często traktowana po macoszemu, nie trzeba dokładać...
- Zeb - Orrelios ma broń. Widzi sondę. Co robi? Może strzela? Nie, chowa się z Gregorem pod maszyną. Wut?
Dla mnie odcinek był przeciętny - i w ogóle ta cała historia wydaje się trochę za długa na jeden odcinek, za krótka na dwa. Tutaj, prócz wędkowania, właściwie niewiele się działo. Cóż, wiemy (a przynajmniej ci, co czytali spoilery), że za tydzień będzie więcej akcji.
*Siostra ostatnio mnie uświadomiła, że stworzenie jednego gotowego do animacji modelu to ok. 2 tys. dolarów.