Trochę się bałam, że spoilery popsują mi odcinek, ale tak się nie stało - jak miałabym porównywać z "Iskrą rebelii", wyszło o wiele więcej sensownej akcji.
+ No właśnie, akcja - dzieje się dużo, ale nie mam wrażenia, jak przy "Iskrze", że latają bez sensu w jedno miejsce w drugie. Tutaj wszystko ładnie się zgrywa. I jest mniej durnowatego humoru, choć było parę momentów (np. Zeb narzekający na swój zapach ), w których autentycznie się uśmiałam. Minusem może było tutaj spalenie Tarkintown, przez co imperialni tak naprawdę niewiele osiągnęli (ale za to utwierdzili załogę w przekonaniu, że trzeba opuścić planetę, więc ok).
+ Vader i przegrane rebeliantów - tak! o to właśnie chodzi, o zagrożenie i poczucie, że nie wszystko przychodzi łatwo. Mam tylko nadzieję, że Vader nie jest jedynym, który będzie odnosił zwycięstwa... bo to będzie wręcz dziwnie wyglądało.
+ Kallus - ostatnio sobie myślałam, że to całkiem dobrze skonstruowana postać, a tutaj wyłazi z niego prawdziwy zimny drań. Mam nadzieję, że jeszcze scenarzyści trochę pobawią się z nim w przyszłości.
+ Kanan - choć nie zgadzam się z jego postawą, to bardzo mi się podoba, że nareszcie pojawiają się zgrzyty w rebelii i nie wszyscy są jednomyślni. Czekam na rozwinięcie wątku.
+ Hera - narzekacze na jej małą rolę - tu właśnie ona grała główne skrzypce, a nie Kanan, do tego nareszcie choć raz nie ona została do pilnowania statku .
+NARESZCIE odlatują z tej przeklętej planety!
+/- Peleryna Vadera - mam takie dziwne wrażenie, że poszło na nią pół budżetu. Wygląda całkiem nieźle, ale chyba przy tym nie starczyło pieniędzy na sporo innych rzeczy. Scena z Sheevem mnie rozwaliła - nie oglądałam tego ze świadomością "ooo, twórcy chcieli być tajemniczy i zasłonili twarz Impka!", tylko: "Aha, brak kasy". Dodajmy jeszcze przejścia kamery, które sprawiają, że moment wygląda jeszcze bardziej nienaturalnie. Lepiej byłoby, gdyby ten 2 minuty kamera cały czas była skupiona na Vaderze, a nie latała tu i tam.
- Znowu absolutny brak wstępu. Co robili między sezonami? Skąd ta eskadra?
Ogólnie rzecz biorąc: tak trzymać! Aż teraz zżera mnie ciekawość co będzie dalej .