TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Toplisty

Republic - top5 najlepszych i najgorszych arców/oneshotów

Onoma 2015-05-19 13:45:05

Onoma

avek

Rejestracja: 2007-12-06

Ostatnia wizyta: 2024-01-06

Skąd: Dołuje

Odświeżam sobie właśnie większość komiksów z tej serii - być może ulubionej w tym uniwersum - a niektóre czytam po raz pierwszy (w końcu będę miał przeczytane wszystkie ), więc wpadłem na pomysł na taki wątek. Które historie w Republicu były wg was najlepsze, a które nie są tak znakomite jak pozostałe?
Swoje topki niebawem wkleję.

LINK
  • c

    Shedao Shai 2015-05-19 16:05:07

    Shedao Shai

    avek

    Rejestracja: 2003-02-18

    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

    Skąd: Wodzisław Śl. / Wrocław

    Wybranie i topki i najgorszych pięciu okazało się być dla mnie zadaniem niesamowicie trudnym. Dlatego, że ta seria trzyma tak niesamowity poziom, że ciężko mi było wyróżnić tylko 5 komiksów, i ciężko również było mi znaleźć pięć, które oceniłbym naprawdę słabo. No ale jedziemy.

    Najlepsze:
    1. The Battle of Jabiim - taki komiks że OCH, owacje na stojąco, na równi z Karmazynowym Imperium i Opowieściami Jedi jest to arcydzieło gwiezdnowojennego uniwersum. OCH!
    2. Siege of Saleucami - kulminacja wielu wcześniejszych opowieści, takie republicowe Avengers - napakowane akcją, postaciami, epickością.
    3. Darkness - mój pierwszy kontakt z Republicami (przesadzone wypaśne wydanie Amberu). Mrok, Anzatowie, Quin i Tholme, niesamowicie klimatyczny komiks.
    4. Infinity`s End - tym pewnie was zaskoczę, ale tak, zaliczam go do najlepszych. Również prześwietny klimat, najlepsze ukazanie Dathomiry i Sióstr Nocy w Star Wars. Mroczny, nieco... schizofreniczny klimat, antyczny Kwa, Infinity Gate... cudo.
    5. Striking from the Shadows - esencja wspaniałości postaci Quinlana Vosa.

    Najsłabsze:
    1. Honor and Duty - ta seria o straznikach senackich to dla mnie rzeczywiście jeden odstający jakościowo storyarc Republic. Słabe, nieciekawe. Chociaż to zakończenie - Loyalties - już o wiele lepsze.
    2. The Defense of Kamino - nijaki komiks.
    3. Prelude to Rebellion
    4. Emissaries to Malastare
    5. Twilight - zbiorczo za powyższe trzy komiksy: nie umiem sobie przypomnieć, o czym one są. To chyba o czymś świadczy.

    LINK
    • Re: c

      Matek 2015-05-19 20:03:36

      Matek

      avek

      Rejestracja: 2004-10-04

      Ostatnia wizyta: 2018-06-22

      Skąd: Skierniewice

      Shedao Shai napisał:

      3. Darkness - mój pierwszy kontakt z Republicami (przesadzone wypaśne wydanie Amberu). Mrok, Anzatowie, Quin i Tholme, niesamowicie klimatyczny komiks.


      -----------------------

      Tak! Mój też pierwszy! Ogarniałem, że jest to część większej całości, ale nie przeszkadzało mi w odbiorze to, że nie wiedziałem za bardzo czym w ogóle jest Republic, i nie miałem z tym wcześniej styczności.

      MEGA mi się podobało, kupiłem na skierniewickim dworcu, w saloniku z prasą, za jakieś śmieszne pieniądze, 10-15 zł za tom. ALE SIĘ JARAŁEM. Ze 13 lat miałem, fanostwo od niedawna oporowe, czytałem u babci leżąc na dywanie xDD OMG, good times.

      LINK
  • Rozumiem, że tylko

    Vergesso 2015-05-19 17:06:49

    Vergesso

    avek

    Rejestracja: 2007-08-29

    Ostatnia wizyta: 2024-05-05

    Skąd: Toruń

    Republici, czyli innych komiksów związanych z nimi, a nawet wydawanych razem z nimi (jak Jedi, czy Obsesja) nie liczymy?
    W takim razie:

    Najlepsze:

    1. Więzy Krwi - w sumie razem ze "Ślepym Zaułkiem". Ciekawy i bardzo prosty pomysł Ronhara Kima do wykrycia Dartha Sidiousa nie dochodzi do skutku, właśnie przez kapitalne gierki Palpatine`a/Sidiousa. Jeden z najlepszych pomysłów dotyczących dwoistości Palpek-Sidious. A do tego sentyment - jeden z moich pierwszych komiksów SW.
    2. W nieznane - mroczny, klimatyczny i po prostu wspaniały komiks będący wprowadzeniem do jednej z najlepszych serii komiksowych SW, czyli Dark Times. Choć trzeba przyznać, że samodzielnie ten komiks daję radę nawet jeszcze bardziej, niż kiedy wiązać go z jedną serią komiksową.
    3. Bitwa o Jabiim - jedno z najlepszych przedstawień Wojen Klonów, jakie nam kiedykolwiek pokazano. Męczące walki, sporo śmierci, mrok, odór bitwy, trudne decyzje, zwycięstwa Separatystów. Więcej w tym komiksie klimatu prawdziwej wojny, niż w większości SW.
    4. The Stark Hyperspace War alias Wojna w Nadprzestrzeni (w polskim tłumaczeniu) - o Wojnie Nadprzestrzennej Starka słyszałem na dłuuuugo zanim przeczytałem ten komiks, dlatego miałem względem niego wielkie oczekiwania. I trochę się rozczarowałem co prawda, ale i tak jest świetny komiks lepszy niż wiele innych Republiców.
    5. Nienawiść i strach - czyli historia Asajj Ventress. Ciekawa, wzruszająca i ta PRAWDZIWA! A nie żadne gówna z Dathomirą i brudnym przemytnikiem wymyślonymi na potrzeby TCW.

    Zabrakło miejsca dla "Ślepego Zaułku" oraz "The Defense of Kamino 3: Za linią wroga", które też są wspaniałymi komiksami.


    Najgorsze:

    1. Emissaries to Malastare alias Wysłannicy Jedi - beznadziejna historia, absurdalne zakończenia wątków, a do tego Mace Windu kończy całą misję tylko po to, by łysa pała mogła zająć się prywatą z własnej planety i przy okazji przedstawia się to pozytywnie. Radny Jedi:/
    2. Wstęp do Rebelii - połączenie propagandy pro-ekologicznej i konserwatywnej z nijakim głównym bohaterem (Ki-Adi-Mundi). Ciekawe komu bardziej komiks mógłby się spodobać: konserwatystów, czy jednak Zielonym?
    3. Ciemność - kiedyś oceniałem wysoko, jako że to był jeden z niewielu polskich komiksów. Dzisiaj... nuuuuuuda! A Volfe Karkko to jeden z najbardziej nijakich czarnych charakterów.
    4. Zmrok - nie lubię wątków z kasowaniem pamięci i jej odzyskiwaniem, zwłaszcza że u Quinlana Vosa przewijało się to cały czas.
    5. Tropiony - z jednej strony plus, bo geneza Sory Bulqa jako Sitha, a z drugiej strony... kretynizmów Vosa na temat "drugiego Sitha" ciąg dalszy. I za to gigantyczny minus.

    LINK
  • top5

    Onoma 2015-06-09 00:51:01

    Onoma

    avek

    Rejestracja: 2007-12-06

    Ostatnia wizyta: 2024-01-06

    Skąd: Dołuje

    Vergesso -> Tak, z tymi pobocznymi byłoby jeszcze ciężej wybierać.


    Tyle znakomitości... połowę serii mógłbym wyróżnić.

    top 5

    1. Oblężenie Saleucami - wraz z Tropionym świetny i widowiskowy finał przed-EIII części historii Vosa. Bitwa, o której ledwie mała wzmianka była w filmie. Cały czas trzyma w napięciu.
    2. Devaroniańskie Spojrzenie - a co, odrobina humoru nikomu nie zaszkodzi
    3. Wojna w Nadprzestrzeni - największy konflikt jaki Jedi musieli rozwiązać pomiędzy Ruusan a Naboo? Możliwe. Najlepszy komiks o Jedi-negocjatorach.
    4. Ciemność - jako pierwsza wyszła w PL, a przeczytałem jako ostatnią (stąd ciężko mi spojrzeć na to z dystansu, pewnie za kilka miesięcy będzie poza top5 ). Świetna kontynuacja wątków z poprzednich tomów, która nieco mnie nawet zaskoczyła.
    5. Więzy krwi - również jeden z moich pierwszych komiksów SW No cóż, wielka polityka i manipulacje Sidiousa. (wyróżniłbym też "Ślepy zaułek")

    bottom 5

    1. Starcrash (nie pamiętam polskiego tytułu :O) - odczapny zapychacz, powiedziałbym wręcz że syf. Trochę szkoda że akurat takim komiksem się zakończyło SWK.
    2. Ziemia niczyja - całe to porwanie Obi-Wana przez Assajj i odbicie go z jej rąk było trochę na siłę, ale ten komiks jest już w ogóle mega przewidywalny. Do tego te rysunki. (wyróżniłbym też "Nienawiść i strach")
    3. Wysłannicy na Malastare - obszerny komiks w którym było kilka ciekawych rzeczy (wspominałem o Jedi negocjatorach?), ale po prostu tragicznie napisany.
    4. Preludium do Rebelii - po prostu nuda.
    5. Zmierzch - coś musiało być piąte, a ta legendarna historia, która na wprowadziła Vosa do SW-sowego mainstreamu, po prostu nie okazała się aż tak super. Niewydany u nas następny story arc, "Koniec nieskończoności", był ciekawszy.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..