Może to być trudne (a nawet niewykonalne) zważywszy na to, że w 2002 nie było tak szeroko dostępnego internetu. Teraz gdzie nie wejdziesz będziesz widział "Nowy zwiastun E VII" itp.

Także ja bym chętnie tak postąpił, ale obawiam się, że niestety w dzisiejszych czasach się to nie uda.

Musiałbyś chyba do premiery filmu żyć bez neta i mieć wyłączony telewizor (bo tam też zwiastun raczej poleci w jakimś bloku reklamowym )

darth_numbers napisał:

Ja tak zrobiłem z AOTC. Dzięki temu ten film oglądany w kinie był najprzyjemniejszym doznaniem z całej nowej trylogii.
-----------------------

Że jak?

Ja unikam spoilerów (cóż... staram się, ale jak pisali poprzednicy, to ciężko wykonalne), ale zwiastun mam zamiar zobaczyć. Po prostu będzie mnie zbyt kusiło . I tak Disney nie pokazuje za wiele w porównaniu do tego, co było wcześniej.

nie do zrobienia. Nawet gdybym bardzo chciał, to obiecałem trzymać rękę na pulsie, jeszcze rok i miesiąc przed "zdakanonizowaniem" i obiecywałem wrzucać i analizować każdą klatkę, pod kątem tego, jak potraktują EU.

Obecnie jest to już, niestety, bardziej na zasadzie "co tam z niego ukradną"

Te Starwarsy nie są aż tak nachalne Nie ma ich aż tak pełno wszędzie, jak się fanom wydaje. Poza lekkim ożywieniem na stronach tematycznych generalnie w Internetach cisza. Jak wyjdzie trailer to będzie szum przez tydzień, a potem podniecenie opadnie. Myślę, że wielu potencjalnych widzów jeszcze nie wie, że w tym roku będą nowe Gwiezdne Wojny...
Trailer w TV? Pamiętam, że w ten sposób, właśnie z zaskoczenia zobaczyłem kilka scen z E2. Nie oglądanie trailera nie oznacza unikanie go za wszelką cenę, życie w piwnicy i chodzenie kanałami. Chodzi raczej o zrezygnowanie z oczekiwania na święto, obejrzenia trailera w ciągu pierwszej godziny 10 razy a potem w ciągu tygodnia następnych 100 razy. A potem maniakalna analiza każdej klatki. Atmosfera oczekiwania i pikniku jest przyjemna (w pewnym sensie), zgadza się, ale niestety psuje późniejsze doświadczenie filmu. Jeżeli gdzieś, kiedyś, trailer wpadnie mi w oko to trudno, ale generalnie chcę pójść do kina w miarę możliwości "w ciemno"

ja właściwie to ograniczam się do newsów o produkcji. Te mnie interesują i nimi się zajmuję. Fabularnych praktycznie nie ruszam. Zwiastun analizuję a i owszem, ale bez wchodzenia w spoilery, kto co komu i tak dalej. Czy da się. Tak, da się, acz jest ciężko. Nie dlatego, że mam słaba wolę, tylko dlatego, że na niektóre spoilery zbyt łatwo można się natknąć niechcący. Dotychczas największy spoiler na jaki się natknąłem dotyczący śmierci jednej z postaci generalnie potwierdził moje przypuszczenia z bardzo dawna, które wynikały z Campbella niż ze spoilerów. A tak pozostaję przy oficjalnych blurbach. Więc film mnie niejednym zaskoczy .

W sumie takie newsy to i ja biorę. A to że zaczęli zdjęcia, skończyli, coś tam o muzyce...
Ale podobno fani już wiedzą kto się jak nazywa i kim jest, ja tego nie wiem i nie chcę wiedzieć... Zwiastuna też odpuszczę, chcę powtórzyć doświadczenie z AOTC. No chyba, że nawet i na to za stary jestem

Spoilerów nie czytam, ale zwiastun zobaczę.

Jak tam wasza walka?

Ja nie oglądałem Przy obu teaserach wymiękłem, ale tutaj czuję, że już na luzie wytrzymam do końca. Miałbym odpaść teraz - gdy ludzie już bilety kupują?

Dzisiaj w pracy cisza i spokój - na nic się nie napatoczyłem. Czyżby trailer nie pokazał nic mocnego? Będzie ciekawie - ale za 2 miesiące

No więc chyba nadszedł czas by na tydzień pożegnać się z Bastionem. Chciałem to zrobić w poniedziałek zważywszy na premierą w Los Angeles i możliwe spoilery, ale dziś już mamy zdjęcie Snoke`a (nie mogłem się powstrzymać) kilka dni temu dostaliśmy chiński trailer (od tego powstrzymały mnie komentarze). To jest przed filmem, a co będzie PO filmie? Strach się bać.

SirStaniak, bez odbioru.

Ja przestałam oglądać spoty etc. gdzieś pod koniec listopada, po spocie skupiającym się na Finnie. I dobrze mi z tym ;] Tylko na jeden materiał zza kulis się skusiłam i on w sumie nie zawierał nowych scen. Im więcej po raz pierwszy zobaczę w kinie tym lepiej.

A z odcinaniem się od sieci na razie się wstrzymam, jestem w sumie ostrożna. Choć nie mam pewności czy obejrzę film w piątek. Jeśli nie zdołam, to pewnie ograniczę sieć blisko do zera.

Trailery obejrzałem, ale zdjęcia, doniesienia z planu itd. niespecjalnie śledziłem. Po prostu nie chce mi się rzucać na takie ochłapy Słyszę czasem jakieś różne rzeczy o Kylo Renie, Finnie itd i nie układa mi się to w żadną całość. Zobaczę film i będę miał od razu pełny produkt.

To powiedziawszy... 16 i 17 grudnia ograniczam internet do minimum. Patrząc po wojnach spoilerów jakie się toczą przy GOT po prostu tak będzie lepiej.

Ja spróbuję nie oglądać trailera TLJ, na razie nie jest to trudne

A poważnie, jak wyjdzie we wrześniu to obejrzę, a jak później to spróbuję wytrzymać i nie oglądać.

Ja od dawna wyznaję zasadę trailery to spoilery. Dlatego jeśli jakiś film mnie interesuje, to unikam zwiastunów jak ognia. Zarówno, jeśli chodzi o SW, jak i Marvela. W kinie wolę mieć niespodziankę, a nie myśleć "a, to ten moment." I to wcale nie jest tak trudne, jak się wydaje