TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Toplisty

Najbardziej niekompetentna osoba na planie E3

Lord Sidious 2003-08-22 22:44:00

Lord Sidious

avek

Rejestracja: 2001-09-05

Ostatnia wizyta: 2024-11-24

Skąd: Wrocław

Nie wiem jak Wy to odbieracie ale mnie z wypowiedzi na Starwars.com zrobił się obraz dwóch osób.

1) Steve Sunsweet - niby człowiek do spraw relacji z fanami. Na każde pytanie odpowiada, że nie wie, albo jeszcze nie wiadomo. Najlepsze jest to, że czasem TFN i inne źródła podały wcześniej już odpowieź gdzieś na to pytanie - później potwierdzoną. Nie wiem, odniosłem wrażenie jakby Steve był najmniej zorientowany w tym co się dzieje, chyba, że gra głupka

2) Pablo Hidalgo - człowiek odpowiedzialny za Episode III - set diary - jakoś też moim zdaniem trochę mało zainteresowany tym co się dzieje na planie, a z drugiej strony ma jakieś ekshibicjonistyczne zapędy. Niebawem zacznie opisywać swoje największe sekrety, gdzieś tam wspominająć co się dzieje na planie.

3) Peter Jackson - już dwa razy przyjechał jako gość. Mam nadzieję, że nie szuka posady reżysera w trzeciej trylogii. Zresztą mam też nadzieję, że nie pojawi się ani na chwilę w E3. Jedną sagę już popsuł. Starczy.

LINK
  • Na razie jest

    Lord Satham 2003-08-23 07:47:00

    Lord Satham

    avek

    Rejestracja: 2003-01-08

    Ostatnia wizyta: 2013-04-10

    Skąd:

    tak, jak myslalem. daja zmyly, wimijajace odpowiedzi i malo konkretow.
    nie czytam newsow z e3, zeby miec lepszy odbior filmu, ale ta wypowiedz sprzed paru dni:" nie wiem, nie powiem...", jest dla mnie bez sensu i niczego nie wnosi.
    Natomist w ogole jestem ciekaw, ile osob wykupilo na swiecie Hyperspace?

    LINK
  • jak wyżej

    Anor 2003-08-23 15:34:00

    Anor

    avek

    Rejestracja: 2003-01-09

    Ostatnia wizyta: 2023-05-17

    Skąd: Chyby

    mam podobną opinię, ostatnia wypowiedź Ricka mnie bardzo do niego zraziła, bo po cholere się w ogóle wypowiada sskoro mówi że nie wie, albo jeszcze lepiej bez komentarza! To jest skandal, niech lepiej powie, ze nie udziela wywiadu , odwróci się na pięcie i spływa!

    LINK
  • Peter Jackson

    ceta 2003-08-24 14:30:00

    ceta

    avek

    Rejestracja: 2003-04-18

    Ostatnia wizyta: 2014-08-18

    Skąd:

    eee tam jako gość moze chyba przyjechac -nie wiedzialam ze jest fanem SW

    LINK
  • Ja bym sie tak nie czepiał

    Neimoidian 2003-08-25 18:24:00

    Neimoidian

    avek

    Rejestracja: 2003-01-07

    Ostatnia wizyta: 2006-01-22

    Skąd: Gdańsk

    Kompetencja kompetencją -
    w przypadku Sansweeta się zgadzam, choć to że jest odpowiedzialny za kontakty z fanami nie musi oznaczać, że wie wszystko o sadze. Może to jego zadanie polega po prostu na tym, żeby fani zawracali d* jemu a nie GLowi bezpośrednio.

    Pablo - faktycznie jest jakiś teges, ale na litość Boską - nie chcecie chyba, żeby zdradzał szczegóły scen i dialogów dziejących się na planie. Z jednej strony GL na to pozwolić nie może (kto wie ile on wykreśla z tych pamiętniczkow) z drugiej jak ktoś chce sobie zdradzić fabułe, to niech spoilery czyta a nie liczy, że goście Lucasa mu to powiedzą.

    Jackson - czepiacie się P. Jacksona, wychwalacie pod niebiosa Kershnera. Jesli patrzeć pod kątem sprawności reżyserskiej to obou nie można nic zarzucić. Reżyser z niego bardzo dobry, a można marudzić tylko o jego wizji przeniesiania WP i na ekran. Dla wielu fanow książki filmy te są jak dla nas SW, a i dla mnie który książki nie zna (!) filmy (a przede wszystkim FotR) są świetnym kawałkiem kina (i do tego nie czepiam się niescisłości wobec pierwowzoru). A pojawić się w E3 to raczej na pewno się nie pojawi. - Swoją drogą czyżby on pojawił się też na planie EIII czy te dwa razy to tylko odnoszą się do EII?

    Jak dla mnie to Hyper i tak dużo inf daje, biorąc pod uwagę ilość wiadomości oznaczanych jako spoilery.

    LINK
    • Sansweet

      Lord Sidious 2003-08-26 18:16:00

      Lord Sidious

      avek

      Rejestracja: 2001-09-05

      Ostatnia wizyta: 2024-11-24

      Skąd: Wrocław

      niestety chce sprawiać takie wrażenie. Myślę, że on dużo rzeczy wie, a specjalnie tego nie mówi, stad to takie a nie inne odczucia. No bo jeśli część rzeczy potwierdza TFN na 100%, nawet Rick mówi, nie wprost, że tak będzie (i tak potem jest), a nagle wypada Sanwsweet w Ask the Jedi Council - i mówi, że na razie na ten temat nikt nic nie wie, że to fani chcą itp. ale w Lucasfilmie nikt się tym nie zajmuje. No a za 2 tygodnie na oficjalnej pisza, że wszystko zrobione. To albo koleś jest faktycznie niepoważny, albo takiego gra..

      Pablo - za bardzo koncentruje się na sobie. To, że coś tam pisze i sie podpisuje to jest OK.. ale wolałbym aby jego dzienniki były bardziej obiektywne, albo nawet bez żadnych emocji, a nie przedstawiające jego punkt widzenia. No bo czasem wyglada to tak, a dziś polowałem na autograf Christophera Lee, ale to tak głupio go o niego poprosić i pół Set diary o tym... a przy okazji wspomniane, że Lee kręcił scenę konfrontacji z przywodcą separatystów - to tekst dokładny. Dopraa pal licho, wiemy, że to scena konfrontacji - że to Lee jest tym przywódcą, al e z kim on ma się konfrontować itp. - tego Pablo nie napisał - bo po co... a to, taki mini spoiler, zresztą łatwy do zgadniecia to było najciekwsze w całym opisie.

      A peter jackson przyjezdzał nie jako fan, tylko by poogladac technologie. Z całym szacunkiem zobacz jak budował Mrok w FOTrze jackson - generalnie czarne kolory itp - brak klimatu, a TESB - moze Kershner nie jest wybitnym rezyserem, bo poza TESB jeszcze Nigdy nie mów nigdy mi się bardzo podobało, reszta jużtak średnio, ale bez przesady. tym bardziej ze pj uczestniczyl w powstawniau scenariusza, wiec go nie wybielaj. a dla mnie ksiazka TTT byla najlepsza i swietna do sfilmowania - tyle, ze pol filmow to fanaberie jacksona i jego bab - zupelnie bez sensu nudne itp, typowa hollywoodzka papka - gdzie to masz w TESB ?? Watek romantyczny z smieracia Aragorna gorszy niz w Spidermanie i AOTC razem wzietych...
      Dwa razy pojawil sie na planie E3... Niestety ... jak dla mnie o 2 razy za duzo. Jak go wezma na rezysera trzeciej trylogii to obiecuje, ze odchodze z Bastionu i nie bede sie juz udzielal w zadnym zyciu fanow SW. Daje wam na to moje slowo.

      LINK
  • Lucas

    Thengel 2003-08-26 22:52:00

    Thengel

    avek

    Rejestracja: 2002-06-10

    Ostatnia wizyta: 2007-01-06

    Skąd: Warszawa

    jest całkowicie niekompeteayyyyy (trudne słowo) proponuję go zastąpić Jar-Jarem

    LINK
  • Tak,tak Lucas

    Irek Ismaren 2003-09-17 11:22:00

    Irek Ismaren

    avek

    Rejestracja: 2003-07-13

    Ostatnia wizyta: 2004-04-25

    Skąd:

    Skopał całkowicie prequele.Niestety najlepsze czześci sagi nakręcili Kershner i Marquand.Lucas powinien powierzyć Mroczne Widmo i Atak Klonów mniej wypalonym i młodszym od siebie twórcom.Bo nawet gra
    komputerowa Phantom Menace ma więcej treści i inteligentniejsze dialogi od swej filmowej wersji.Widać ze gość sie zachwycił techniką cyfrową i olał całą resztę.Najlepiej ujął to Zygmunt Kałużynski który ma
    żywszy umysł niż wielu młodych fanów oszołomionych olśnionych feerią
    bezmyślnych fajerwerków (a do tego sprowadza się dzisiejsze kino dużo
    efektów i coraz mniej treści ):"Odkąd istnieje ludzkość, nie było tak genialnych środków do pokazania wszystkiego co się wymyśli(...)Pierwsza Część SW to wydarzenie na rynku gier komputerowych które bezprawnie wepchnęło się na ekrany(...) Ta fantazja cierpi na brak fantazji."(Wprost 41/1999)

    LINK
    • tak.........

      twardy 2003-09-17 18:57:00

      twardy

      avek

      Rejestracja: 2002-07-16

      Ostatnia wizyta: 2012-02-07

      Skąd: Wrocław

      Zgadzam sie, szcegolnie z tym co mowi Kaluzynski. Rezyserom braknie teraz fanatzji tak samo scenarzystom............

      LINK
      • Zaskoczenie

        Irek Ismaren 2003-09-17 19:14:00

        Irek Ismaren

        avek

        Rejestracja: 2003-07-13

        Ostatnia wizyta: 2004-04-25

        Skąd:

        Myślałem że po tej wypowiedzi rozwścieczeni fani poszczują mnie psami
        bo jest cała kupa ludzi takich jak Przemas którzy wielbią Mroczne Widmo
        (albo i większy jeszcze syf jakim jest Matrix-nieudolny plagiat z manicheizmu) i nie starają się zajrzeć poza fajerwerki i wybuchy.A tutaj
        miła niespodzianka-pierwsza odpowiedź jest pozytywna! I kto jest
        jej autorem? Szczęka mi opada:Twardy!
        Dla takich chce się żyć.

        LINK
        • konkrety

          ceta 2003-09-18 15:31:00

          ceta

          avek

          Rejestracja: 2003-04-18

          Ostatnia wizyta: 2014-08-18

          Skąd:

          Irek Ismaren napisał:
          Re: Zaskoczenie
          Myślałem że po tej wypowiedzi rozwścieczeni fani poszczują mnie psami
          bo jest cała kupa ludzi takich jak Przemas którzy wielbią Mroczne Widmo
          (albo i większy jeszcze syf jakim jest Matrix-nieudolny plagiat z manicheizmu) i nie starają się zajrzeć poza fajerwerki i wybuchy..

          -----------

          konkrety -powiedz Irek co ci sie w TPM nie podoba ,konkretnie -co byś inaczej zrobił ?? tylko nie mów poraz kolejny jak większość ze z powodu jar-jara i za duzo efektów i film dla dzieci -moze coś bardziej konkretnego bo dla mnie tamte powody nie są zadnymi argumentami .pytam z czystej ciekawości ,nie zeby rozpocząć bójke [kolejną deabate] jak to NT jest zwalona. ..
          nigdy nikogo nie szczuje psami
          więc tell me what u think . . .

          LINK
          • Ceto oto wywnętrzniam się

            Irek Ismaren 2003-09-18 16:57:00

            Irek Ismaren

            avek

            Rejestracja: 2003-07-13

            Ostatnia wizyta: 2004-04-25

            Skąd:

            kadr po kadrze nie bede wymieniał ale postaram się uściślić:
            -naiwne dialogi,typowa hollywoodzka papka (np. pozegnanie aniego ze
            starą albo okropnie wykonana relacja z wyscigu -widac ze lucas musial koniecznie miec pretekst do pokazania dwuglowego prezentera albo wiele jeszcze innych dialogów-tylko sidius wypada dobrze)
            -aktozy albo sa słabi jak Jake Lloyd (nie wiem czemu lucas dal jego skoro mógł dać Haley Joel Osmenta ten sam wiek a talent większy)albo
            są dobrzy ale nie umieją wczuć sie w rolę i grają drętwo (Ewan mc gregor w EI jest do dupy sztywny jakiś jakby zatwardzenie miał)albo
            zbyt afektowanie (Portman w roli królowej-zero majestatu)
            -gunganie śmieszni na siłę kaczkoludzie którzy ostatecznie zmieniają
            SW w bajeczkę dla bardzo małych dzieci
            -nadmiar efektów specjalnych w połączeniu z naiwnością dialogów
            sprawia że film zaczyna wygladac jakby byl tylko pretekstem do pokazania kolejnych komputerowych tricków które wymyślił sobie Lucas
            i jego ludzie.Ja podobnie jak Twardy wyrosłem na filmach z De Niro i
            Pacino (w ogóle na kinie artystycznym) i do takiego kina zawsze wszystko przyrównuję.Dla mnie nie liczą się wybuchi i gumowe stworki ani sztucznie stworzone planety ale sama treść -co film ma do przekazania w warstwie psychologicznej,jaką ma głębię itd.być może ty
            nie masz po prostu do czegfo porównać TPM ale ja mam.Obejrzyj sobie ojca chrzestnego(typowy film autorski i niekomercyjny) i popatrz sobie
            na wspaniałą grę autorów,epickosć fabuły, subtelne zdjęcia, prawdę o
            naturze władzy itd. Filmy prymitywne,komercyjne poznaje się po tym że mają nadmiar efektów specjalnych, nieskomplikowaną intrygę i naiwne dialogi żeby jak najwięcej matołków było zdolnych je pojąć.NT tym różni się od starej że w starej efekty służyły fabule a sama fabuła była oparta na wielkich mitach ludzkości (lucas był zafascynowany Josephem Campbellem i jego koncepcją antropologiczną "bohatera o tysiącu twarzy" i chciał przedstawić mit sci-fi:inicjacja bohatera,zły książę ciemnosci, księżniczka, upadek zła itp.) Najśmieszniejsze że sam Lucas
            przyznał że Mroczne Widmo to film dla dzieci i nic wiecej:"to taki sobotni popołudniowy serial dla dzieciaków,ludzie zapominają czym te filmy tak naprawdę są"
            Na koniec opinie z Nowej Fantastyki 10/99 wygłasza je Arkadiusz Grzegorzak,facet mający lat dwadzieścia parę(żeby nie było że sebastianne zacznie gledzić o sfrustrowanych 40latkach)
            "przygody,ta płytka fabuła,rozczarują widza,który w starej trylogii znajdował głębsze myśli,drugie dno,diagnozy,przesłania.W mrocznym widmie nie ma sensu szukać dodatkowych wartości,oto zbiór lepiej lub gorzej posklejanych przygód a nieporadnie sklecona przez scenarzystę
            intryga w senacie republiki jest dla kolorowych eskapad jedynie tłem.(...)trudno oczekiwać aby dorosły widz zaakceptował jako postacie dramatu dziwaczne,powykręcane i często antypatyczne komputerowe potworki.Co innego gdy oglądamy digitalne diznozaury a co innego gdy
            dwudziestominutowy monolog wygłasza cyfrowe dziwactwo będące skrzyżowaniem muchy,słonia,konia i...paranoi.Takie plastikowe przedstawienie zaakceptują i w pełni odbiora jedynie dzieciaki(...)dziesięciolatek zmęczyłby się wyszukaną historią,rozbudowana charakterystyką postaci byłaby dla niego po prostu nudna.Lepsze są
            bajecznie kolorowe stwory i przygody,mnóstwo naiwnych przygód(...)
            W Mrocznym Widmie nie chodzi o nic więcej,niż zabawę.Zabawę w wybuchy,pościgi i pojedynki,pomiędzy którymi,dla wytchnienia bohaterowie przemówią do widza słowami:bądź dobry,uczciwy,ble-ble-ble.Wspominałem o kolorystyce,warto jednak powtórzyć:maleńkie myśliwce naboo są jaskrawożółte,mundury lotników krwiście czerwone,a
            nieszczęsne stwory również mienią się ostrymi barwami.To paleta ekologicznych farb dla dzieci od lat pięciu(...)spauperyzowane intelektualnie kino dla najmłodszych w naturalny sposób bardziej związane jest z kolejną nową linią zabawek,niż wartosciami artystycznymi.Marketingowy impet Mrocznego Widma jest niezaprzeczalny,niestety jego rola kulturotwórcza wydaje się wątpliwa.To spycha zaś Epizod Pierwszy w głęboki cień poprzedniej trylogii Lucasa."Nowa Nadzieja""Imperium Kontratakuje""Powrót Jedi"
            odcisnęły zauważalne i trwałe piętno na filmowej i pozafilmowej
            rzeczywistości.Ekranowe opowieści o Luku Skywalkerze,jego przyjaciołach i wrogach ożywiły ówczesne,pogrążone w marazmie kino rozrywkowe.Ba,elementy kosmicznego universum znakomicie pasowały do naszych realiów dwubiegunowego świata AD 1977.Prezydent Reagan
            starał się stworzyć gwiezdnowojenny parasol nad USA.ZSRR zaś był Imperium Zła a wielu młodych ludzi wzięło sobie do serca mądrości Yody:Zrób albo nie zrób,nie ma próbowania!
            Mroczne Widmo absolutnie nie ma już takich podtekstów ani takiego oddziaływania.W zamian jest, jak odpowiedział mi poproszony o opinię siedmiolatek bardzo,bardzo fajne.Podsumowując, nowy epizod SW będzie rozczarowaniem dla starszych i wielką frajdą dla najmłodszych.Szkoda że Lucasowi nie udało się stworzyć filmu,który
            połączyłby różne kategorie wiekowe we wspólnym zachwycie tak jak miało to miejsce w przypadku Starej Trylogii.Od czasu premiery "powrotu Jedi" minęło 16 długich lat.Kino,wykonało w tym czasie duży krok do przodu,George Lucas trochę się cofnął."
            Tyle Arkadiusz Grzegorzak.Myślę że lepiej ode mnie przedstawił zarzuty
            wobec NT.Tylko naiwni chwalcy komercyjności i ludzie spłyceni intelektualnie jak Sebastiannie,nie łapią na czym polega problem Nowej Trylogii.
            Na koniec ja również mam nadzieje ze nie bedzie kolejnej nawalanki bo temat TPM był jużwałkowany milionrazy.Po prostu zapytalas a ja odpowiadam.Jest tylko mój punkt widzenia i mogę się mylić wiec jesli
            możesz to nie odpowiadaj mi polemicznie cytujac kazde me zdanie bo
            nie ma to sensu.Każdy zarzut można podwazyć a kazdą wadę można
            obronić.Wszystko zależy od punktu widzenia a dla mnie kino nie kończy się na Mrocznym Widmie czy Ataku Klonów.Znam wiele filmów którym
            do pięt nie dorastają najnowsze dzieła Lucasa i wielu rezyserów sto razy lepszych i większych od niego.Nie chciałbym obrażać niczyich uczuć ani się z toba wykłócać o każde zdanie.Po prostu takie mam poglądy.

            LINK
            • Żadna rewelacja

              Sebastiannie 2003-09-18 20:56:00

              Sebastiannie

              avek

              Rejestracja: 2002-12-28

              Ostatnia wizyta: 2008-09-20

              Skąd: Pabianice

              Irku Ismarenie jesteś moim ulubieńcem, wprost ubóstwiam twoje posty. Szczególnie te o moich kłamstwach, moim niskim poziomie intelektualnymi oraz moim stosunku do reprodukcji . Martwi mnie jednak to, że "twoja" głębia intelektualna jest marną kalką jakichś filmów, książek czy opinii innych ludzi, takich jak ten Grzelak. Jesteś jak płyta, na którą dopiero trzeba coś nagrać, bo inaczej pozostanie pusta. Nie pierwszy raz podajesz nam przykłady najróżniejszych osób i chyba nie pierwszy raz mówię ci, że mnie to nie wzrusza. Byle małpę można nauczyć podstawowych rzeczy, problem w tym, iż ona sama do niczego by nie doszła. Dla mnie liczy się to co ludzie myślą sami, a nie to co wkują do głowy lub co ktoś im wkuje. Obawiam się Irku, że ty sam nie myślisz nic i dzień, w którym to zrozumiesz powinien zostać ogłoszony dniem wolnym od pracy . Pomimo tych moich słów, bardzo cię lubię i uważam, że bez ciebie byłoby nam smutno, Irku Ismarenie. Może za daleko poszedłem - ja byłbym smutny, za innych się nie wypowiadam.

              LINK
              • Ten post był przeznaczony dla Cety a nie dla ciebie ale skoro się prosisz...

                Irek Ismaren 2003-09-18 22:09:00

                Irek Ismaren

                avek

                Rejestracja: 2003-07-13

                Ostatnia wizyta: 2004-04-25

                Skąd:

                Oohoo widzę że mentor bastionu raczył zauważyć mój post.Wybacz ale
                faceci z "Nowej Fantastyki" reprezentują wyższy od twojego poziom
                intelektualny, i nie widzę nic złego w cytowaniu kogokolwiek ani czegokolwiek bo ja nie boję się pzyznać sam przed sobą że są mądrzejsi ode mnie, w przeciwieństwie do ciebie.Twoja pogarda dla przytaczania poglądów innych i obsesyjna tendencja do pozowania na
                autorytet moralny wyraźnie wskazuje na to jak zakompleksiałym stworzeniem jesteś bo zwykle osoby pouczające wszystkich dookoła
                same są głęboko sfrustrowane.Twoje mentorskie przemówienia są właśnie puste i płytkie bo nie ma w nich nic poza banałami.Formułujesz w
                nich różne opinie nie mające pokrycia np. że jestem prymitywny,że jestem jak płyta itd. ale tak naprawdę to są czyste aprioryzmy i nie masz ich jak udowodnić.Twoja metoda polega nie na podejmowaniu argumentów przeciwnika ale na formułowaniu o nim obiegowych opinii.
                Teraz też nie raczyłeś dyskutować z argumentami (chociaż przedtem
                miałeś bardzo dużo do powiedzenia na temat tego że nowe filmy lucasa są świetne) tylko postarałeś się mnie spotwarzyć i oskarżyć o różne rzeczy.Raczej trudno nazwać cię dyskutantem jesteś raczej typowym demagogiem.Zresztą ty również nie myślisz sam ale myślisz i mówisz to
                co każe ci twoja gmina.Wynikają z tego dla ciebie niezbyt dobre rzeczy.
                Chyba nie myślałeś że nikt tego nie zauważy, prawda? I tak wiadomo
                ze jesteś na tym forum nie po to aby normalnie się udzielać, ale by świecić jako "autorytet".Ja także lubię twoje posty bo rzadko ma się do
                czynienia z takim śmiesznym i chorobliwie żądnym bycia autorytetem
                osobnikiem jak ty.Naprawdę dobrze że ja nie cierpię na fobie osoby pragnącej koniecznie zwracać na siebie uwagę licznymi pouczankami
                i myślącej że rzeczywiście potrafi nimi wpływać na innych.Służysz mi jako przykład bardzo śmiesznego i prymitywnego manipulanta.
                Ale proszę słuchamy JAKIE TO ARGUMENTY MASZ NA TO ŻE MROCZNE WIDMO TO DOBRY FILM?I PROSZĘ NIE RÓB MI WYKŁADU O MOICH LICZNYCH WADACH ITD.TYLKO ODPOWIEDZ RZECZOWO (MOŻLIWE ŻE NIGDY JESZCZE TEGO W SWOIM ŻYCIU NIE ROBIŁEŚ ALE MUSI
                BYĆ TEN PIERWSZY RAZ) I NA TEMAT.

                LINK
                • Ja się nie proszę, ja oczekuję :)

                  Sebastiannie 2003-09-18 23:57:00

                  Sebastiannie

                  avek

                  Rejestracja: 2002-12-28

                  Ostatnia wizyta: 2008-09-20

                  Skąd: Pabianice

                  1. Myślę, że bez sensu byłoby gdybym udowadniał, że jesteś prymitywny i że jesteś jak płyta, bo przecież sam to udowodniłeś. Chyba nie myślisz, że będę teraz przytaczał twoje liczne wypowiedzi na zerowym poziomie dobrego wychowania? Te dwa wcześniejsze sformułowania traktuję jak coś oczywistego. Tu mnie jednak trochę rozczarowałeś (to nic, że cię to nie obchodzi ), bo liczyłem, iż nie będziesz się wypierał swojego stylu. Chamskie wypowiedzi są chamskimi wypowiedziami i są przez to prymitywne, ale jeśli ktoś zaprzecza, iż je wypowiedział, to pozostaje to prymitywne, ale staje się też i przykre. Zobacz na swoje reakcje na zapowiedź bana i na to co teraz napisałeś. Po prostu lękasz się konsekwencji tego co robisz, nie będę dorabiał teorii dlaczego tak się dzieje. Może napiszę mniej dosadnie. Chciałbyś zamieszczać tu swoje posty, ale nie jesteś gotów na zaakceptowanie tego co pociąga za sobą pisanie o innych w obraźliwym stylu.
                  2. Zarzucasz mi frustrację, ale ja się jej nie wypieram i nigdy tego nie robiłem. Jest wiele rzeczy na tym świecie i wielu ludzi na tym świecie, którzy mnie frustrują. Rozumiem, że ty, Irku, sfrustrowany nie jesteś... No cóż, pogratulować.
                  3. Ja mam wiele chorobliwych żadzy, ale staram się nad nimi panować . A jak jest w twoim przypadku? Bo widzę, że niezbyt nad sobą panujesz, więc chyba lepiej abyś żądzy nie miał.
                  4. Być może nie cierpisz na moje fobie, ale nie ciesz się tak, bo swoje też masz i to wcale nie lepsze od moich.
                  5. Gdybyś sam zaczął mnie pouczać, to w sumie nie miałbym do ciebie pretensji. Widzisz, ja nie liczę, że ktoś czegoś nie zauważy, nie zatajam nic przed nikim, ani nie boję się tego co ktoś może o mnie powiedzieć.
                  6. Nie próbuję cię spotwarzyć, ani o nic oskarżyć. Ja cię nigdy nie obraziłem co jest oczywiste, a jedynie oceniam to co piszesz. Wyobraź sobie co ty byś napisał o sobie gdybyś był mną... Teraz porównaj to z tym co ja piszę.
                  7. Redaktorzy "Nowej Fantastyki" reprezentują swój własny poziom intelektualny. Rozumiem już, że jest on większy od mojego, a jak się przedstawia w porównaniu z twoim?
                  8. Nie wiem czy mam coś w pogardzie, ale na pewno do wielu rzeczy nie przykładam wielkiej wagi.
                  9. Moja metoda jest moją metodą i do tego jest ona metodą słuszną, bo raczej nie wchodzę w dyskusje, które nie prowadzą do żadnych konkluzji.
                  Dlatego też nie wymieniłem tutaj i nie wymienię żadnych rzeczowych argumentów odnośnie "Mrocznego widma". W sumie mógłbym te wszystkie "twoje" (a raczej Grzelaka) argumenty odwrócić i co byś napisał? Piszesz, że dialogi są płytkie, a gdybym ja napisał, że są głębokie to co? Możesz napisać, że scenariusz słaby, a gdybym ja napisał, że dobry to co? Widzisz tę jałowośc takiej dyskusji? To czy komuś coś się podoba jest kwestią czysto subiektywną i moim zdaniem dyskusja na ten temat nic nie wnosi. Możemy się co najwyżej pokłócić, bo ja nigdy nie przyznam tobie racji odnośnie Nowej Trylogii. Widzę jednak Irku, że umiłowałeś sobie takie przerzucanie się niesprawdzalnymi argumentami i oczekujesz, że każdego w to wciągniesz. Ja się nigdy na to nie pisałem.
                  10. Mówisz więc, że to co ja piszę jest płytkie. Jesteś niewolnikiem takich sformułowań, które nic nie wnoszą. Słowa: "płytkie" i "głębokie" są zawieszone w próżni. Kiedy je wypowiadasz to jest tak jakbyś nic nie mówił, bo one nic nie znaczą. To jest tak jak ze słowami: "dobry" i "zły". Te słowa z kolei coś już znaczą, ale praktycznie dla każdego co innego. Tak naprawdę nie ma więc ani dobra ani zła w dosłownym znaczeniu. Tak naprawdę nie ma czegoś płytkiego i głębokiego...

                  Aha, pewnie ten post jest znów w moim stylu, ale to jest właśnie mój styl .

                  LINK
                  • Cel osiągnięty

                    Irek Ismaren 2003-09-19 13:48:00

                    Irek Ismaren

                    avek

                    Rejestracja: 2003-07-13

                    Ostatnia wizyta: 2004-04-25

                    Skąd:

                    Dziękuję bardzo, twoja wypowiedź mnie w pełni satysfakcjonuje, zachowałeś się dokładnie tak jak tego oczekiwałem, czyli nie odpowiedziałeś na moje pytanie, ale jak zwykle zająłeś się moją osobą i jej licznymi wadami.Udowodniłeś w ten sposób że jesteś niedolny do normalnej rzeczowej dyskusji,a jedynie do pouczania innych i wytykania im wad które sam sobie wymyślasz.Jestem ci wdzięczny bo potwierdziłeś wszystko to, co o tobie pisałem.Miałem nadzieję że tak się właśnie zachowasz a ty mnie nie zawiodłeś.

                    Mojemu drogiemu przyjacielowi Sebastianowi życzę wszystkiego najlepszego i oby dalej prezentował się w roli arbitra i mentora
                    -nikt nie jest od niego bardziej pocieszny w owej nadętej roli .


                    LINK
                  • Pogratulować

                    Sebastiannie 2003-09-19 23:42:00

                    Sebastiannie

                    avek

                    Rejestracja: 2002-12-28

                    Ostatnia wizyta: 2008-09-20

                    Skąd: Pabianice

                    Mój przyjacielu Ireneuszu stawiasz sobie łatwiutkie cele . Niemniej bardzo dobrze, że porzuciłeś tę nienawiść i agresję w stosunku do mnie i zeszliśmy na cywylizowane tory. Gdybyś dokładniej czytał moje posty nie oczekiwałbyś jednak, że specjalnie udowodnię ci coś do czego nie potrzeba żadnych dowodów. Tak czy siak, cieszę się, iż wszystko jest jasne. Widzisz, do katalogu moich fobii, mych żądzy i moich frustracji nie można zaliczyć zmienności. Nie oczekuj nigdy, że jednego dnia napiszę coś, a później to odwrócę. Gdybyś dokładniej czytał moje posty wiedziałbyś także, iż po mnie nie można spodziewać się przerzucania się jałowymi argumentami. Niestety, jeśli w coś wchodzę to z reguły po to żeby wygrać czy ewentualnie coś udowodnić (cóż, jestem widać okropnym typkiem). Bardzo rzadko odnoszę się do subiektywnych pojęć i jeżeli dopiero teraz to zrozumiałeś, to unikniemy nieporozumień. Jeśli ta prawda jest dla ciebie przykra, to mi również jest smutno, ale tego nie zmienię . Byłbym wdzięczny gdybyś nie twierdził, że nie odpowiadam na twoje pytania - zarówno wcześniej, jak i przed chwilą udzieliłem ci zupełnie klarownej odpowiedzi. Jeżeli czegoś nie rozumiesz, to zapytaj ponownie, a ci wyjaśnię...
                    Sam niestety bardzo, żałuję, że TY nie odpowiadasz na moje pytania. Dałem ci już wiele okazji, abyś bezpośrednio opowiedział coś o sobie - nie w związku z SW, z PRLem, ani z całą resztą, a o sobie prywatnie - ale TY to ignorujesz...
                    Dzięki za życzenia . Powiedz w jakiej TY roli czujesz się najlepiej (bo w jakiej ja to już wiesz). Na forum dałeś się poznać jako osoba, która wszystkich obraża (przypominam, że za to miałeś zostać zbanowany - ja nic nie wymyślam, przykro mi że tak twierdzisz ), a teraz jako osoba, która jest dla wszystkich miła. Daję ci więc okazję do określenia się. Zobaczymy czy znowu udasz, że nie widzisz pytań.

                    LINK
            • Dzięki Irek

              ceta 2003-09-19 00:55:00

              ceta

              avek

              Rejestracja: 2003-04-18

              Ostatnia wizyta: 2014-08-18

              Skąd:

              Dzięki za szczere wypowiedzenie swojego zdania –oto mi chodziło .teraz ja wypowiem swój punkt widzenia popodwarzając trochę twoje wypowiedzi -nie zgodzę się z tobą co do TPM [przynajmniej nie we wszystkim]
              let’s the show beginn..
              =>”naiwne dialogi,typowa hollywoodzka papka” –nie zauważyłam ;chcesz obejrzeć jakikolwiek film bez papki polecam takich artystów jak Almadovar
              jeżeli chodzi o dialog z matka –to mi akurat cały wątek matki trochę przeszkadza
              =>w każdym filmie mamy gorszych i lepszych aktorów –ja należę do ludzi którzy podziwiają tak czy siak ich prace ;pozatym do kina chodzę na film –NIE na aktorów –nikt dla mnie źle nie wypadł w TPM
              =>portman jako amidala –dla mnie bomba i 100% majestat
              =>gunganie –na początku się śmiałam może trochę ale z biegiem czasu polubiłam ich tak bardzo jak chewiego czy ewoków czy C-3PO –kwestia gustu
              =>efekty wybaczam Lukasowi –chłop musiał się wyżyć –w OT męczył się ,nie miał pola do popisu ,możliwości –a teraz mógł pokazać co tylko chciał –i z efektami nie schrzanił sprawy
              =>wyrastanie na filmach –to określenia mnie zawsze bawi –tak jakbym ja mając 20 lat nie mogła rozumieć filmów z np.: De Niro i Pacino –i wcale ich nie oglądała! –no tak ja jestem widocznie pokolenie telenoweli ,pokemonów i NT
              =>film dla dzieci –widzisz nawet nie bierzesz pod uwagę to ze może Lukas dba o nowe pokolenia fanów .nie lubię dzieci ,ale na sali mi nie przeszkadzały –dobrze ze to tez film dla dzieci bo te właśnie dzieci to przyszli fani drogi Irku
              =>zabawa –bo wyobraź sobie ze niektóre filmy mają być zabawne tez trochę –jak chcesz oglądać zawsze dramaty i prawdy o ludzkim życiu to proszę –ja wole częściej star wars –TPM- żeby się trochę odłączyć od codzienności czy może nawet rzeczywistości
              =>marketing –wskaż dziedzinę, w której go nie ma
              =>połączyć fanów –kategorie wiekowe –faktycznie większość fanów, która oglądała OT jeszcze w kinach nie cierpi NT –jednak jak jeden człek [g.luckas] ma dogodzić im/nam wszystkim! To raczej niemożliwe
              =>to ze wspomniałeś Sebastiannie w swym poście –pominę –nie moja sprawa –mój post jest POKOJOWY i nie chce mi się prowadzić taką debatę jak ty z nim prowadzisz.

              Tez nie chce się wykłócać –ale znasz pewnie to uczucie „ze musisz komuś odpowiedzieć „ wiec odpowiedziałam
              .czyli mamy przynajmniej wniosek ten sam -- >wszystko ,wszystko i jeszcze raz wszystko zależy od punktu widzenia .
              pozdro

              LINK
              • zgadzam się

                Anor 2003-09-19 08:34:00

                Anor

                avek

                Rejestracja: 2003-01-09

                Ostatnia wizyta: 2023-05-17

                Skąd: Chyby

                Większość argumentów przestawianych zarówno przez Irka jak i przez Ciebie jest bardzo względna i zależy od punktu widzenia. Każdy ocenia daną sprawę ze swojej strony, a powyższe argumenty (także te Grzelaka) nie opiwerają się na żadnych ogólnych kanonach, tylko własnie na swoim mniemaniu. To że akurat Irek zgadza się ze zdaniem Grzelaka, to jego święte prawo, zarówno jak i każdy inny ma takie samo prawo myśleć coś innego.

                LINK
              • tak........

                twardy 2003-09-19 10:30:00

                twardy

                avek

                Rejestracja: 2002-07-16

                Ostatnia wizyta: 2012-02-07

                Skąd: Wrocław

                Irek i Ceta macie w czesci punktach racje. Wiadomo ze kazdy inaczej odbiera kazdy film. Wazne tez ze kazdy ma rozna skale ocenia filmow. Wiadomo ze przemysl filmowy zmienil sie w ciagu ostnich 20 lat tak jak wszystko. Wiadomo ze sioe nie przekonamy calkowicie o na to nie ma szans. Dla mnie najwazniejsze jest zeby uszanowac zdanie drugiego czlowieka nie wazne jak glupie czy nie dorzeczne jest.Nech moc bedzie z Wami......

                LINK
              • Ceta,Anor,Twardy...

                Irek Ismaren 2003-09-19 14:01:00

                Irek Ismaren

                avek

                Rejestracja: 2003-07-13

                Ostatnia wizyta: 2004-04-25

                Skąd:

                Macie rację ludzie,niewątpiliwe macie rację! O taką odpowiedź droga
                Ceto właśnie mi chodziło! Żadnego tam obrazania się nawzajem,wytykania itd. widac że jeszcze dużo muszę się nauczyć od ludzi takich jak ty.W gruncie rzeczy nie ma znaczenia kto ma rację,bo
                chodzi o to by sobie podyskutować-gdyby wszyscy mieli takie same poglądy to nie było właściwie o czym rozmawiać.
                Również Anorowi i Twardemu jestem winien uznanie bo ich wypowiedzi
                były pełne rozsądku.Przekonaliście mnie że w dyskusji nie liczy się racja
                tylko sama dyskusja i to w jaki sposób jest prowadzona.Przykro jeśli zdarza mi się być niegrzecznym ale mam wybuchowy charakter i nic na to nie poradze.Moge jedynie się starać hamowac ma nature.Niemniej dziekuje że w ogóle chcecie ze mną rozmawiać

                LINK
                • bo

                  ceta 2003-09-19 15:14:00

                  ceta

                  avek

                  Rejestracja: 2003-04-18

                  Ostatnia wizyta: 2014-08-18

                  Skąd:

                  grunt to dobra dyskusja --a jak sie czasem zdenerwujesz to nie pisz odrazu odpowiedzi -ja jestem tez holerykiem ale strasznie szybko mi przechodzi
                  thank u za dyskusje

                  LINK
                • :):)

                  Anor 2003-09-19 15:32:00

                  Anor

                  avek

                  Rejestracja: 2003-01-09

                  Ostatnia wizyta: 2023-05-17

                  Skąd: Chyby

                  no i nawet się Irek ze mną pierwszy raz zgodził. To chyba święto jakieś. Ja Ci życze Irku i nam wszystkim więcej dyskusji, w których najwazniejszy jest przedmiot duskusji, a nie niby-dyskusja z wyskokami osobistymi

                  LINK
                • Irek..........

                  twardy 2003-09-19 16:03:00

                  twardy

                  avek

                  Rejestracja: 2002-07-16

                  Ostatnia wizyta: 2012-02-07

                  Skąd: Wrocław

                  Dzieki. Ja tez mam czasmi wybuchowy charakter szczegolnie jak rozmowa tyczy pewnych tematow. Wiadomo ze mozemy czesto sie nie zgadzac (bo jaki bylby nudny swiat jak bysmy sie zgadzali wszyscy) ale najwazniejsze zeby dyskusja byla na poziomie (nie jak nasi poslowie). Wkoncu od barbarzyncow to nas odrozia ze mozemy prowadzic dyskusje bez uzycia nozy. Ja jestem osoba gatatliwa ktora lubi rozmaiwac na wiele tematow wiec jeszcze porozmawiamy (czego w przyszlosci oczekuje)..........

                  LINK
  • tak to jest........

    twardy 2003-09-17 20:09:00

    twardy

    avek

    Rejestracja: 2002-07-16

    Ostatnia wizyta: 2012-02-07

    Skąd: Wrocław

    Staram sie pokazywac swoje poglady nie patrzac czy kots sie raz zgadza czy nie zgdadza. Wychowalem sie na filmach DeNiro i Al Pacino wiec dla mnie fajerweki to nie wszystko, poniewaz dla mnie wazna jest hsitoria. Nawet w starej trylogi mozna znalesc wiele bledow i naiwnosci ale jak widze w TMP jak malolat rozwale gdziezdny statek przez przypadel to sorry ale to juz jest bardzo naiwne. Ja te filmy jak matrix lubie ogldac ale to nie sa dla mnie jakies arcydziela (Taksowkarz czy czlowiek z blizna, powikszeni - tyo sa filmy) tylko dobrze zrobione filmy ktoreo za ta kase jak by sie nie dalo je ogldac to byla by juz zbrodnia..........Ciesze sie ze zaskakuje ludzi, ale taki juz jestem........

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..