TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Towarzyskie

Sny o SW cz.3

darth ryba 2015-02-04 14:22:51

darth ryba

avek

Rejestracja: 2014-03-19

Ostatnia wizyta: 2018-08-14

Skąd: Coruscant,Dzielnica Senacka

Kontynuacja bardzo wydłużonego wątku.
To Ja się takim snem mogę pochwalić:
Śnił mi się nowy serial animowany TCW: Rebels. W którym klony walczyły z Imperium, pamiętam że dowódcą był Rex a ze szturmowcami były droidy które swoim poziomem inteligencji zaraziły szturmowców, pamiętam że był klon ABC-12345 "Janek" i DEF-6789 "Jaś" poziom pierwszego odcinka o połowę niszrzy niż Star Wars Rebels film. Na szczęście się obudziłem.

LINK
  • jaki xDD

    Matek 2015-02-04 14:25:22

    Matek

    avek

    Rejestracja: 2004-10-04

    Ostatnia wizyta: 2018-06-22

    Skąd: Skierniewice

    Co zrobiły? xD

    LINK
  • Teraz się przypomniało

    darth ryba 2015-02-04 14:49:33

    darth ryba

    avek

    Rejestracja: 2014-03-19

    Ostatnia wizyta: 2018-08-14

    Skąd: Coruscant,Dzielnica Senacka

    Że w tym serialu po stronie Rebelii był Generał Spongebob i Rexa przed strzałem uratował Kubuś Puchatek i jeszcze gdzieś się przewinął Spiderman. Na poważnie taki miałem sen.

    LINK
  • ...

    lukaszzz 2015-02-04 19:18:56

    lukaszzz

    avek

    Rejestracja: 2003-06-26

    Ostatnia wizyta: 2025-01-15

    Skąd:

    W ostatnich miesiącach kilkukrotnie śnił mi się Epizod VII, w kilku różnych wersjach fabularnych, a wszystkie sny łączyła jednak cecha wspólna... W każdym film okazał się tak kiepski, że Disney zrezygnował z dystrybucji w kinach i zrobił z niego direct-to-video. Cóż, przy okazji produkcji prequeli czasami śniło mi się jakie te filmy będą zajebiste, może to dobry znak

    LINK
    • Re: ...

      Mariobaryla 2015-02-04 19:49:46

      Mariobaryla

      avek

      Rejestracja: 2008-10-05

      Ostatnia wizyta: 2023-08-17

      Skąd:

      Mi parę dni temu w sennych majakach przewinęła się premiera pełnego zwiastuna siódmego epizodu. Z niewiadomych przyczyn trwał on chyba dobre pół godziny, choć przewijało się tam w kółko kilka jednakowych scen, całość natomiast wyglądała jak krzyżówka Robot Chicken i Kosmicznych jaj. Wszystko było strasznie kiczowate, co mnie nawet na swój sposób bawiło, ale też zwyczajnie słabe - przerażająco słabe. W pewnej chwili zorientowałem się, że nikt nie widzi, że coś jest nie tak i generalnie z jakiegoś powodu wszyscy się nad tym trailerem rozpływali - jakby wszystko było w normie, a nawet w dwóch, 10 miliardów lajków, te sprawy. Ten "reakcyjny" matrix był gorszy niż cały kicz płynący ze zwiastuna

      Była jakaś idiotyczna scena z okrągłym pomieszczeniem na statku, gdzie pokraczny Palpatine siedział z jakimiś klonami (pewnie dlatego, że ktoś ostatnio odkopał cieszące się klony ), beznadziejna bitwa kosmiczna i brodaty Mandalorianin na planecie z piramidami, w które wbudowano jakieś mechanizmy i inne maszyny parowe.

      To tak a propos powyższego, bo też zauważyłem, że zawsze gdy we śnie migną mi starłorsy, są tam niewiarygodnie słabe i co gorsza często gęsto nikt poza mną tego nie widzi Pewnego dnia obudzę się martwy w przestrzeni kosmicznej, zjadany przez pelikany To pewnie od hejtu mi się w głowie poprzewracało i mam teraz różne paranoje

      LINK
      • Re: ...

        darth ryba 2015-02-04 21:21:10

        darth ryba

        avek

        Rejestracja: 2014-03-19

        Ostatnia wizyta: 2018-08-14

        Skąd: Coruscant,Dzielnica Senacka

        No to prawda, jak się śni star wars to jest słabe, np. Mi się śniło coś takiego że byłem w warszawie jakiś brodaty starszy pan (coś jak Sydow na szkicach z ep VII) i stałem na jakimś wierzowcu a droga zaczęła znikać, samochody zamieniały się w statki a budynki zmieniły styl na bardziej Coruscantcki.
        Następnego dnia śnił się EP VII, pamiętam że pędziłem na speederbike i ścigałem na Tatooine tamtą z zwuastuna co na tym lodzie leci, potem coś tam jeszcze robiłem, poszedłem do lasu rąbać drewno i otworzyłem krzyżowy miecz żeby ściąć Dąb Bartek na opał.

        LINK
    • Re: ...

      RodzyN jr. 2015-02-06 17:08:16

      RodzyN jr.

      avek

      Rejestracja: 2007-05-21

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Grodzisk Maz.

      Sny niczego nie wróżą. Sny to przeszłość i przeżycia.

      LINK
  • Sen

    Acsaroth 2015-02-05 22:03:14

    Acsaroth

    avek

    Rejestracja: 2015-02-05

    Ostatnia wizyta: 2015-06-17

    Skąd: Rawa Mazowiecka

    Parę dni temu śniło mi się, że jechałem na czele kompanii dragonów, atakując krzyżaków... Żeby było ciekawiej, moi dragoni trzymali miecze świetlne, a za nami jeszcze do pomocy jechał oddział konnych szturmowców .

    Po bitwie usiedliśmy wszyscy przy ognisku, gdzie szturmowcy poczęstowali mnie "ewokańską przepalanką".
    Może by coś się jeszcze działo dalej, ale obudził mnie brutalnie budzik wyrywając ze snu :/

    LINK
  • sen

    Krych 2015-02-06 09:20:35

    Krych

    avek

    Rejestracja: 2014-05-16

    Ostatnia wizyta: 2022-01-24

    Skąd: Bielsko - Biała (okolice)

    Mi się śniło, że zająłem 3 miejsce w urodzinowym konkursie graficznym. Rozdanie nagród było w moim domu. Sen się skończył kiedy mi brązowy medal dali

    LINK
  • Poe, Vader

    Kasis 2016-02-18 22:07:27

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Rzeszów

    Dziś przyśniły mi się przygody Poe sprzed ep. VII. Dameron 2 razy trafił w niewolę i brawurowo uciekał (niestety nie pamiętam szczegółów). Po ostatniej ucieczce zasiadł elegancko ubrany w wygodnym fotelu z cygarem. I choć inne osoby, które tam z nim były zachwycały się, że znów uciekł Pierwszemu Porządkowi, to on siedział zasępiony, bo nie wiedział czy jego dziewczynie też udało się uciec. Dziewczyną tą była... Ania z Zielonego Wzgórza ;P A cała ta historia była w jakiś chory sposób powiązana ze mną zanoszącą buty do szewca (u którego można było też wywołać zdjęcia).

    Przed premierą TFA co jakiś czas miałam starwarsowe sny, ale pamiętam tylko jeden. Uległam i przeczytałam w końcu spoilery do fabuły, czego później żałowałam. Okazało się, że w Przebudzeniu powróci Vader.

    Tak w ogóle, to oprócz Gwiezdnych Wojen jako takich, co jakiś czas śnią mi się różni fani i fanki z naszego fandomu.

    LINK
  • Re: Sny o SW cz.3

    Tycjanka 2016-02-19 19:38:11

    Tycjanka

    avek

    Rejestracja: 2016-01-16

    Ostatnia wizyta: 2020-01-09

    Skąd: Wawa

    W ostatnim czasie miałam tylko jeden sen związany z SW. Otóż śniło mi się, że próbowałam wymienić się z Huxem kolorem włosów. Wyglądało to tak, że przykleiliśmy sobie do głowy elektrody (podobnie jak przy EEG, ale bez tego czepka). Do elektrod przykładaliśmy napięcie, które miało z włosów wyciągnąć barwnik, a potem przez zmiany napięcia ten barwnik miał "przepłynąć" do włosów drugiej osoby.
    Gdy zaczęliśmy ten eksperyment to przybiegł jeden z moich wykładowców i zaczął krzyczeć, że co my robimy, przecież pigment z włosów nie może zachowywać się jak elektrony i sobie przepływać pod wpływem napięcia. I wtedy okazało się, że jednak ten nasz sposób zadziałał i udało się zamienić kolorem włosów. Wykładowca bardzo się zdziwił, potem prowadził jakieś badania nad tą metodą i w końcu wszyscy dostaliśmy Nobla za to. Ta dam.

    LINK
  • Finn

    Kasis 2016-02-29 16:13:25

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Rzeszów

    Tym razem, kilka dni temu, przyśnił mi się Finn. Był moim bratem, który po ucieczce z Nowego Porządku, miał po raz pierwszy iść do normalnej szkoły. A dokładniej do mojego starego liceum. Oprowadzałam go, bo był troszkę zagubiony i nie do końca umiał się odnaleźć w nowej rzeczywistości, przez co inni uczniowie mu dokuczali, a ja musiałam stanąć w jego obronie. A wszystko to w drodze na lekcję plastyki

    LINK
  • Śnić o Gwiezdnych Wojnach

    Kasis 2017-04-06 21:43:56

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Rzeszów

    to od lat mi się regularnie zdarza, tylko ostatnio zbyt często jestem wyrywana ze snów, żeby je pamiętać, bardzo szybko ulatują z mojej pamięci. Ale kilka z ostatnich miesięcy zapamiętałam.

    Jakoś tak niedługo po premierze „Przebudzenia mocy” śniło mi się, że wraz z grupką innych fanów wybierałam się na premierę epizodu VIII. Niestety jakaś grupa złych ludzi () chciała nas powstrzymać i chowaliśmy się przed nimi w mieszkaniu mojej ś.p. Babci, podczas gdy oni próbowali wyważyć drzwi wejściowe. Udało nam się jednak dotrzeć do kina, które było olbrzymie i wyglądało bardziej jak terminal lotniskowy skrzyżowany z centrum handlowym niż multipleks. Kupiliśmy bilety i ja postanowiłam skoczyć jeszcze do łazienki przed seansem. A potem nie mogłam znaleźć towarzyszących mi fanów ani sali z SW Krążyłam po krętych korytarzach, nerwowo patrzyłam na zegarek, już, już miał zacząć się seans, a ja nie wiedziałam gdzie iść. Koszmar :/

    Inny sen dotyczył delegacji redakcji Bastionu do Francji w celu sprawdzenia jakie nowe gadżety SW są dostępne. Zostaliśmy podzieleni na oddziały i wysłani w teren; punkt zbiórki to było mieszkanie jakiegoś mocno zdziwionego tym co się dzieje faceta. Jak już zebraliśmy się po poszukiwaniach, najszczęśliwszy był Rusis bo udało mu się dorwać jakiś super limitowany zestaw garnków Star Wars

    Trzeci sen to chyba mój ulubiony z tej grupy :] Han Solo w wieku ok. ep. VII odkrył swój taniec ze Star Wars kinect, o ten:
    https://www.youtube.com/watch?v=x_xJqkzngBI
    Najpierw był trochę zdegustowany, później jednak stwierdził, że te ruchy mogą przydać się w walce I jak z Chewiem się z kimś bili, to krzyczał „Chewie teraz double blaster” czy coś w ten deseń i przyjmowali odpowiednie pozy równocześnie nokautując przeciwników ;P Och, chciałabym zobaczyć coś takiego z prawdziwym Fordem

    Kurcze, jeszcze jakiś jeden sen pamiętałam, ale ulotnił się… coś o spotkaniach fanów… trudno.

    LINK
  • Rejestrator snów

    HAL 9000 2017-04-17 14:47:18

    HAL 9000

    avek

    Rejestracja: 2016-01-23

    Ostatnia wizyta: 2022-01-21

    Skąd:

    Po zwiastunie TLJ miałem "gwiezdny" sen, ale niestety gdy otworzyłem oczy szybko się ulotnił
    Pozostało mi tylko mgliste wspomnienie, że coś było...

    No cóż, osoba która wymyśli REJESTRATOR SNÓW, umożliwiający zapis obrazu, zostanie miliarderem.
    Ludzie będą mogli udostępniać swoje sny, wymieniać się a nawet na nich zarabiać.
    Hollywood upadnie

    LINK
    • Re: Rejestrator snów

      Mossar 2017-04-17 15:01:24

      Mossar

      avek

      Rejestracja: 2015-06-12

      Ostatnia wizyta: 2025-01-17

      Skąd:

      Taa.. aczkolwiek czasem budzę się rano i cieszę się, że nie pamiętam snu, bo mam dziwne przeczucie, że był bardzo BARDZO dziwny.

      LINK
    • Re: Rejestrator snów

      Finster Vater 2017-04-17 16:52:37

      Finster Vater

      avek

      Rejestracja: 2016-04-18

      Ostatnia wizyta: 2024-11-25

      Skąd: Kazamaty Alkazaru

      Nie, nie upadnie

      Kiedyś dawno w Młodym Techniku było opowiadnko SF, że taki rejestrator wymyślono, wynalazca umieścił go w szlafmycach, wypromowal modę na ich noszenie, ściągal (opowiadanie z czasów, gdy o internecie nikt nie myślał) zdalnie sny i przenosił najlepsze pomysły na taśmę - miał w tym celu szereg wytwórni filmowych, wśród których jedną fikcyjną do "produkcji" właśnie tych filmów ze snów. Tak w skrócie z tego co pamiętam, jakieś 30 lat temu to było, albo i dawniej.

      LINK
    • Re: Rejestrator snów

      Kasis 2017-10-13 12:59:23

      Kasis

      avek

      Rejestracja: 2005-09-08

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Rzeszów

      Dawniej też marzyłam o czymś takim. I niektóre sny, niektóre takie co pamiętam nawet po wielu latach, strasznie chciałabym zobaczyć w takiej formie. Albo takie co ledwo pamiętam, a wiem, że były fajne. Ale jest też mnóstwo takich co choć chcę, to nie mogę zapomnieć. I wielu z nich nie chciałabym utrwalać w żaden sposób. Do wielu też nie chciałabym, żeby ktokolwiek miał dostęp A jak już by były rejestratory to pewnie i hakerzy od nich by się znaleźli ;] Jak Mossar pisze, czasami się budzę i czuję, że sen jest na granicy, że mogłabym sobie przypomnieć, ale lepiej tego nie próbować

      Choć pewnie bym się jednak skusiła na takie urządzenie, żeby chociaż wypróbować, bo jednak częściej mam fajne czy neutralne sny niż te koszmarne czy porąbane.

      LINK
      • Programator snów

        HAL 9000 2017-10-14 01:29:25

        HAL 9000

        avek

        Rejestracja: 2016-01-23

        Ostatnia wizyta: 2022-01-21

        Skąd:

        Fajnie byłoby mieć także PROGRAMATOR SNÓW - ustawiamy swoje preferencje na daną noc i rano budzimy się wypoczęci i uśmiechnięci. Obawiam się, że mogłoby to być bardzo uzależniające i prowadzić do wielu patologii, ale jak powiadają: "Wszystko jest dla ludzi"

        LINK
        • Re: Programator snów

          Kasis 2017-10-26 09:30:50

          Kasis

          avek

          Rejestracja: 2005-09-08

          Ostatnia wizyta: 2025-01-18

          Skąd: Rzeszów

          O tak, już widzę te nagłówki o ludziach umierających z przedawkowania tabletek nasennych czy zapominających o jedzeniu, którzy wolą żyć w świecie swoich snów. Pewnie sny erotyczne byłyby często nastawianą opcją Tak, to byłoby ciekawe i kuszące urządzenie, ale zdecydowanie niebezpieczne.

          LINK
  • Drobiazgi

    Kasis 2017-10-13 12:22:55

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Rzeszów

    W ostatnich tygodniach miałam drobne sny związane z SW.
    Pierwszy był krótko po tym jak podali informacje o Trevorrowie. Szłam ulicą i w którymś momencie zderzyłam się z jakąś kobietą. Kiedy spojrzałam okazało się, że to Kathleen Kennedy. Nie wyglądała jak ona, ale ja wiedziałam, że to jest właśnie Kennedy. Szła gdzieś z Rianem Johnsonem.

    W drugim śnie, miałam brać ślub z Lukiem Skywalkerem A na przyjęciu z tej okazji miały być zaserwowane grzanki z serem i wypisanymi na nim keczupem odpowiednimi do okazji sentencjami

    W trzecim śnie pojawili się natomiast Finn, Poe i Rose. Mieli jakiś związek z moim starym czerwonym szkolnym plecakiem i tym, że miałam wrócić do liceum. Nie pamiętam szczegółów, ale to już 2 raz jak Finn w moim śnie jest powiązany z moją starą szkołą.

    I ostatnio znów śnił mi się Finn i Rose, a dokładniej oglądałam jakieś zdjęcia promocyjne do TLJ i to z nimi nagle ożyło i zamieniło się w film. Szli jakimś korytarzem i rozmawiali czy coś takiego. Nic ekscytującego.

    Już po zwiastunie przyśniła mi się Leia, ale nie pamiętam szczegółów, zostałam zbyt brutalnie wybudzona.

    Przydałyby się jakieś ciekawsze starwarsowe sny :/

    LINK
  • Bastionowy koszmar a.k.a. Rusis by mnie zabił

    Kasis 2017-10-26 09:32:37

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Rzeszów

    Przyśniło mi się dzisiaj, że musiałam coś dodać na Bastion, ale miałam z tym kłopoty, więc Rusis udostępnił mi swój dostęp do panelu i udało mi się to załatwić. Jakiś czas potem wrzucałam newsa o jakimś konkursie i podając gdzie należy przekazać prace konkursowe bezmyślnie wpisałam login i hasło Rusisa do panelu. Po jakimś kwadransie uświadomiłam sobie co zrobiłam i szybko usunęłam te dane z newsa. Byłam przerażona, że ktoś pewnie już wykorzystuje te namiary, żeby zniszczyć Bastion, więc szybko zadzwoniłam do Rusisa, żeby powiedzieć co się stało. Na początku, jak nie wiedział z czym dzwonię to coś tam zażartował, a potem zapadła cisza. I już tylko słyszałam jego oddech Przestał odpowiadać na moje pytania i przeprosiny więc załamana i z wyrzutami sumienia się rozłączyłam Koszmar normalnie.

    A niedawno, dzień przed tym jak podali tytuł filmu o Hanie, śniło mi się, że ogłoszono, że na dniach podadzą jakąś istotną informację na temat tego spin-offa

    Jak byłam dzieckiem i nastolatką to spisywałam swoje sny w zeszycie. Teraz mam Bastion, przynajmniej do tych starwarsowych

    LINK
  • Mnie

    ShaakTi1138 2017-11-21 09:09:49

    ShaakTi1138

    avek

    Rejestracja: 2009-06-02

    Ostatnia wizyta: 2025-01-13

    Skąd: Biała Podlaska

    jak się śni SW, to jakoś niezmiernie rzadko . U mnie tylko ciągle podróże pociągiem, nie widzieć czemu, ale dzisiaj miałam coś niezłego. A wiecie, a propos rejestratora snów i kasy, którą można byłoby z niego wyciągnąć, to taki wątek pojawia się w obu częściach gry "Dreamfall". Co prawda jej pierwsza część, "The Longest Journey", jest lepsza, ale nadal to bardzo dobrze wykreowany świat.

    Śniło mi się coś tam, aż nagle scena zmieniła się na zbliżenie na Grievousa z boku. Od razu wiedziałam, że to gra komputerowa - nowej generacji, ale jednak gra. Generał próbował zdjąć maskę, chwilę to trwało, aż potem... generał organiczny, prawdziwy obudził się w koszmaru (incepcja ). Spał w jakiejś prostej namiotochatce, jego żona spytała się co się dzieje, a ten jej odparł, że miał sen, w którym nie mógł zdjąć maski. Potem rozmowa zeszła na politykę, bo okazało się, że... jesteśmy w grze "Assassins Creed: Origins", ta-da! Grievous był bardzo szlachetny, mówił o wykorzenieniu korupcji z Senatu (tak, wiem, Egipt nie miał senatu), a ja zaczęłam rozkminiać, że skoro to się dzieje 3000 BBY (sic), to znaczy, że w "Zemście" generał ma ponad trzy tysiące lat... A tak w ogóle to oboje mówili po angielsku z cudownym akcentem nie mam pojęcia skąd, ale podziwiam się za śnienie w obcym języku .

    Ale skończyła się cutscenka i rozpoczęła się jakaś tam misja specjalna właśnie z perspektywy Grieva, a nie Bayeka. Generał nie był co prawda członkiem tych tam protoasasynów, lecz organizacji znanej jako Belshamharoth (pisownia oryginalna), która to była czymś w rodzaju połączenia asasynów/tajnych agentów/straży pałacowej. Za wiele gameplayu co prawda nie było, ale potem z plików animusa dowiedziałam się, że w późniejszych latach faraon zdelegalizował Belshamharoth "z powodów politycznych", a ja rozkminiłam, że w ten sposób powstali Separatyści. Potem sen się skończył.

    To teraz tak:
    - Yep, lubię Zgrywa.
    - Tak, lubię "Assassin`s Creed", ale nie mam "Origins", bo konsola za słaba.
    - Tak, zdaję sobie sprawę, że Bel-Shamharoth to złe bóstwo ze "Świata Dysku" i jednocześnie parodia Cthulhu. Ale ostatniego Pratchetta czytałam w wakacje, Lovecrafta miesiąc temu.

    Więc jakim cudem coś takiego mi się urodziło? Co prawda jeszcze w półśnie zrobiło mi się nieco smutno, bo nie mamy gry SW, która długością i rozmachem w kampanii singlowej dorównywałaby "Asasynom"...

    LINK
    • Re: Mnie

      Kasis 2017-11-22 13:40:48

      Kasis

      avek

      Rejestracja: 2005-09-08

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Rzeszów

      ShaakTi1138 napisała:
      Więc jakim cudem coś takiego mi się urodziło?
      -----------------------

      Ja bym tak nie patrzyła. Owszem często śni się to z czym dopiero co mieliśmy styczność (choć mi wczoraj śnił się post apokaliptyczny świat, zakopane świątynie, hordy zombie i Julia Roberts zamieniająca się w jakiegoś super wilkołaka, a z niczym takim nie spotkałam się ostatnio ). Ale umysł pod tym względem to chyba żadnych standardów się nie trzyma zbyt sztywno ;] Zawsze mnie zaskakuje jak przyśni mi się np. ktoś z klasy z podstawówki, kogo nie widziałam, o kim nic nie słyszałam, ani nie myślałam latami. Więc dlaczego został wywleczony z odmętów pamięci?

      A sen fajny

      Ja dziś miałam jakiś o zwiastunach, ale w trakcie małżonek kazał mi wstawać i nie pamiętam co to było dokładnie

      LINK
  • Sen

    Mossar 2017-11-22 14:02:44

    Mossar

    avek

    Rejestracja: 2015-06-12

    Ostatnia wizyta: 2025-01-17

    Skąd:

    Pamiętam, że na kilka tygodni przed TFA byłem tak podekscytowany tym, że w końu Star Warsy wracają do kin, że trafiły mi się z dwa sny o nadchodzącym TFA. A może nawet więcej, ale aż tak dokładnej pamięci nie mam.

    Pierwszy sen to typowe wyjście do kina na TFA. Pamiętam, że byłem wkurzony, bo przez połowę snu chodziłem korytarzami, film już się zaczął, a ja nie potrafiłem znaleźć sali. Dosyć typowy motyw w snach, przynajmniej u mnie. Nie wiem jak Wy, ale w moich snach bardzo często pojawia się motyw bezradności, niemożności uzyskania czegoś co się chce (tak jakby w życiu było inaczej). Wracając do snu, w końcu znalazłem salę, usiadłem gdzieś na schodach i oglądałem. Parę razy ktoś pomarudził, że to słabe i wychodził z kina. Pamiętam, że sam film był.. dziwny ale fajny. Był jakiś taki "meksykański" klimat. Jak to w snach często bywa, zmieniła się perspektywa i to ja byłem bohaterem tego filmu. Kojarzę, że biegłem razem z innymi postaciami po jakimś miasteczku (w takim stylu: https://i.pinimg.com/564x/0f/bc/a7/0fbca7637190373f756df42c1f20cb0c--mexican-house-mexican-style.jpg). Trochę dziwiłem się, że nie ma żadnej mocy, Jedi, Sithów, ale stwierdziłem, że i tak jest fajnie. Stwierdziłem, że to taki wstęp, a potem dopiero pojawi się Luke i reszta. Po przebudzeniu zastanawiałem jak mój mózg mógł połączyć Meksyk ze Star Warsami. Ale cóż, zawsze miałem dosyć dziwną wyobraźnie, wystarczy odwiedzić mojego starego Deviantarta ( https://mossar.deviantart.com/gallery/ ).

    Drugi sen to już dramat. Śniło mi się, że głównym motywem nowych SW były dinozaury. Nie pamiętam już dokładnie, ale ciągle przewijał się taki duży dinozaur pokroju Tyranozaura (w tym stylu: https://blogs-images.forbes.com/insertcoin/files/2017/02/king-krush-hearthstone.jpg?width=960). Nawet nie przeszkadzała mi obecność dinozaurów w Star Wars, ale ten dinozaur był strasznie słabo zrobiony przez grafików. Mała dokładność modelu, rozmyte tekstury i słabe animacje ruchu dinozaura. Byłem na maksa zażenowany tym seansem. Swoją drogą dinozaury w SW to byłoby coś. Wiem, że na mniejszą skalę były pewne nawiązania w Legendach. Ale chętnie zobaczyłbym w filmach planetę zamieszkiwaną przez dinozauropodobne zwierzęta. Jeśli chodzi o filmy to najbliżej był chyba Varactyl ujeżdzany przez Obiego w ROTS.

    Ciekawe czy w ciągu tych ~20 dni będę miał jakiś sen o TLJ. Co prawda to już nie ta sama ekscytacja co przy TFA, bo już wiemy jak wygląda kierunek nowych SW. Ale kto wie, może coś mi się przyśni. Jak tak będzie to dam znać

    LINK
  • Ja też

    Darth Ponda 2017-11-24 18:26:37

    Darth Ponda

    avek

    Rejestracja: 2014-02-15

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Olsztyn

    Miałem dziś sen o sw. Ale zapomniałem jaki bo zacząłem się zastanawiać czemu właściwie muszę wstawać przed słońcem?
    Za to przypomniałem sobie co nieco z innego. Otóż grałem w 1313. Świat był otwarty ograniczony do kantyny stojącej pośrodku pustyni na Tatooine i jej okolic. Moją postacią był Grievous. Z radością ciąłem przechodniów na zewnątrz budynku. W środku przestałem się wygłupiać i zacząłem szukać jakichś gości z questami. Pogadałem z kilkoma osobami i zdobyłem xp, za co kupiłem mojej postaci (niewyróżniający się mężczyzna rasy ludzkiej w szarym płaszczu z kapturem) lepszy blaster. Potem chyba zacząłem robić kampanię, był jakiś gangster i jego dziewczyna. Szkoda, że Visceral rozwiązano a gra zostanie całkiem przerobiona, fajnie się zapowiadała.

    LINK
  • Epizod 8

    ShaakTi1138 2017-12-09 08:35:57

    ShaakTi1138

    avek

    Rejestracja: 2009-06-02

    Ostatnia wizyta: 2025-01-13

    Skąd: Biała Podlaska

    A u mnie chyba ekscytacja przed TLJ daje o sobie znać, bo dziś śnił mi się sen o nowym filmie, uwaga spoilery .

    Byłam w starym kinie w moim rodzinnym mieście - takim, w którym siedzenia ustawione są w ten sposób, że jeśli siądzie przed Wami ktoś wysoki, to mogiła. Ale to nieistotne. Film był... beznadziejny tak bardzo, że wielokrotnie zamyślałam się i nie śledziłam wątku. Finn gdzieś się tam przewijał, Kylo spadł z wieżowca na Coruscant i tyle go było. Gro epizodu stanowiły sceny na planecie Uniwersytet Warszawski, w których bohaterki (jakieś blondyny, Moc wie czemu) starały się uzyskać terminowo jakieś papiery do dziekanatu (musiałam wrzeszczeć przez sen, tak myślę). Potem akcja przeniosła się na Takodanę, gdzie Snoke był wraz z nowym uczniem (jakimś Umbaraninem) i całym zakonem Ren. Pojawiła się tam też Rey, którą wódz starał się przekabacić na ciemną stronę. Od tego pomysłu odciągał ją przedstawiciel rasy Yody, który był... księdzem (nawet we śnie zrobiłam wtf). Groził, że jeśli panna przejdzie na CSM, to się rzuci z dachu zamku Maz. Ani Rey, ani Snoke się tym zbytnio nie przejęli, no to się rzucił.

    Pamiętam, że było dużo nowych obcych o ogromnych głowach, to potem napisałam na fejsbuku, że Johnson chyba ma jakiś fetysz. Nie podobały mi się też drętwe dialogi, a potem z przerażeniem zdałam sobie sprawę, że ten pan będzie opowiedziany za kolejną trylogię.

    To mnie wybudziło i dobre pół minuty musiałam sobie przypominać, że zwiastuny TLJ są dobre, a film z pewnością nie będzie takim chłamem.

    LINK
  • Sen

    Mossar 2017-12-11 08:26:38

    Mossar

    avek

    Rejestracja: 2015-06-12

    Ostatnia wizyta: 2025-01-17

    Skąd:

    W końcu na 2 dni przed TLJ pojawił się krótki sen o TLJ.

    Niestety nie pamiętam za dużo, ale cały fragment filmu, który "widziałem" to walka Rey i Kylo. Ciekawy, szybki pojedynek, wygrany niestety przez Rey. Rey ma już zadać ostateczny cios zabijający Kylo Rena, lecz Kylo wymawia jakieś słowo. To całkowicie zmienia nastawienie Rey, która cofa miecz, podnosi Kylo i razem gdzieś idą.

    Wtedy spojrzałem na swoją narzeczoną i się pytam: "Co on powiedział?" - "Nie wiem". Strasznie się wkurzyłem, pomyślałem: "No pięknie, punkt kulminacyjny, najważniejszy moment filmu, a ja nie usłyszałem jego kwestii."

    No i w sumie tyle, może było więcej, ale nie pamiętam niestety.

    LINK
  • Re: Sny o SW cz.3

    Rzodkiewka 2017-12-11 09:55:47

    Rzodkiewka

    avek

    Rejestracja: 2016-02-28

    Ostatnia wizyta: 2023-02-07

    Skąd:

    Czytałam ten temat z żalem, że nic mi się o SW nie śni, i proszę, coś się przyśniło.
    Tylko że prawie nic nie pamiętam

    Śniła mi się Rey, która obudziła się w piwnicy i myszkowała dookoła, potem przechodziło tam mnóstwo ludzi i ona do nich dołączyła, potem rozmawiała z kimś na zewnątrz i chyba kogoś ratowała. A po za tym w filmie przypomniano cały jej wątek z TFA, i to mnie trochę zdziwiło, ale pomyślałam, że tak dobry reżyser zrobił z tak karkołomnego pomysłu coś naprawdę dobrego. Że jest w tym psychologiczna głębia, wszystko teraz nabrało sensu i działanie Rey stało się zrozumiałe. A potem zaczęłam się bać, że przy innych postaciach też dadzą mnóstwo flashbacków z TFA i niektórych to znudzi.
    I to tyle.

    LINK
  • Kolejny sen

    Mossar 2017-12-12 09:01:51

    Mossar

    avek

    Rejestracja: 2015-06-12

    Ostatnia wizyta: 2025-01-17

    Skąd:

    Ja pitolę, teraz to już mój mózg przesadził.

    Film się zaczyna, wszystko fajnie, ciekawe sceny na Ahch-To, po czym przeskakujemy do Kylo Rena. A Kylo Ren siedzi w zwykłym podkoszulku i rozmawia z jakąś kobietą tak jakby prowadził wywiad telewizyjny. Znowu kolejny przeskok i Kylo Ren wygląda jak chińczyk z takim ogromnym wiklinowym kapeluszem, śmieję się jak głupi i tanecznym krokiem odchodzi gdzieś dalej. Kolejny przeskok - Kylo zaczyna gadać po niemiecku.

    Potem wszystko się wyjaśnia - Kylo wrzucony jest w taką pętlę czasoprzestrzenną, skaczę pomiędzy wymiarami, uniwersami nie mogąc wydostać się do swojego świata.

    Spojrzałem w koło i pomyślałem: "Uff, to sen." Nie wiem co dało mi taką pewność, ale tak pomyślałem.

    LINK
  • T

    HAL 9000 2018-01-11 23:42:11

    HAL 9000

    avek

    Rejestracja: 2016-01-23

    Ostatnia wizyta: 2022-01-21

    Skąd:

    Śnił mi się wczoraj zwiastun Solo i przestałem oglądać żeby sobie nie zepsuć seansu - jestem "genialny"

    LINK
  • Qwerty

    Darth Ponda 2018-01-13 00:04:10

    Darth Ponda

    avek

    Rejestracja: 2014-02-15

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Olsztyn

    Mi się dziś śniły ARCi, Defendery, X-Wingi walczące w kosmosie. Tylko nie pamiętam czy w dzień czy w nocy. Ani o co z tym chodziło. Ale było fajnie.

    LINK
  • W końcu

    Nuka-Cola 2018-01-18 21:51:30

    Nuka-Cola

    avek

    Rejestracja: 2017-11-18

    Ostatnia wizyta: 2020-11-14

    Skąd:

    W końcu moje bezustanne uwielbienie dla Huxa zostało nagrodzone uroczym snem.

    Byłam kadetem w którejś Akademii oficerskiej w Nieznanych Rejonach, ale tak bardziej w stylu Ezry - czyli miałam tam jakąś misję pod przykrywką. Chyba, w każdym razie wiedziałam, że pilnie mam coś znaleźć, coś zrobić i szybko uciekać. A całkiem niezłą drogą do zrobienia tego było zakolegowanie się z młodym Huxem (chyba oboje mieliśmy coś koło 16 lat, w każdym razie stary Brendol żył jeszcze i był komendantem, a Armitage nadal się szkolił), no bo on miał dojścia. No to zaczęłam go bajerować. Tak skutecznie, że jak tylko zostaliśmy na moment sami (powiedział, że mnie zaprowadzi gdzieś i pokaże coś, co tam chciałam zobaczyć) to chciał mnie zabić rękawicą wspomaganą z Fallouta. Ale jakoś mu to wyperswadowałam. Na tyle skutecznie, że nawet dał się przytulić i pogłaskać! (awww) Już pomijając, że pomógł mi w tej misji, co ją miałam.
    Misja się w każdym razie udałam, coś tam zrobiłam, wykradłam i wyczołgałam się przez korytarze wentylacyjne bodajże. Z tym tylko, że wiedziałam, że prawdopodobnie za tę pomoc młody Hux będzie miał u ojca przechlapane i kurde, miałam takie wyrzuty sumienia, że przeze mnie ma kłopoty! ...i ciągle mam, odkąd się obudziłam.

    Ważne rzecz: włosy Huxa są przemiłe w dotyku, miziałabym.

    LINK
  • asdfghjkl

    Darth Zabrak 2018-01-19 09:27:36

    Darth Zabrak

    avek

    Rejestracja: 2011-06-03

    Ostatnia wizyta: 2023-04-23

    Skąd: Dathomir

    Nie sądziłem że będę kiedykolwiek pisał w tym dziwnym temacie, ale stało się. Zeszłej nocy przyśniło mi się piękne bezchmurne niebo, a na nim TIE Fightery lecące w szyku, ale wiadomo że skoro mają one mały zasięg, to w pobliżu musi się znajdować jakaś większa jednostka imperialna, nie? No i była, nieopodal wznosił się mighty and powerful Imperial Star Destroyer, tylko nie wiem co w moim pięknym śnie robiła jeszcze stacja kontroli droidami Federacji Handlowej...

    LINK
  • Śniłem o Solo

    Ringwraith 2018-01-20 09:15:22

    Ringwraith

    avek

    Rejestracja: 2017-11-05

    Ostatnia wizyta: 2019-12-13

    Skąd:

    I dobrze nie jest, w każdym razie nie najlepiej. Ogólnie widziałem Hana, Lando wbiegającego na Sokoła, dziwne ujęcie na Qi`Rę. Emilię Clarke grającą brwiami zdziwienie i minę kota ze Shreka. W jej tle widziałem dziwnie ubogi krajobraz, nie był w najmniejszym stopniu poruszający, a jak najbardziej zrobiony na odwal się, jednak mimo tego wszystkiego miałem podświadomie pewność, że o Solo nie będziemy długo mówić, tym bardziej narzekać. To mój sen, dzięki za przeczytanie.

    LINK
    • Re: Śniłem o Solo

      Mossar 2018-01-20 12:11:51

      Mossar

      avek

      Rejestracja: 2015-06-12

      Ostatnia wizyta: 2025-01-17

      Skąd:

      Hmm, w takim razie nawet nie idę do kina. Znowu Disney spieprzył sprawę. Ja nie mogę, takie były nadzieje i znowu skopaaaaali..

      LINK
  • Rebels S4 finale

    Finster Vater 2018-01-20 12:56:06

    Finster Vater

    avek

    Rejestracja: 2016-04-18

    Ostatnia wizyta: 2024-11-25

    Skąd: Kazamaty Alkazaru

    Co ten "Bastion" robi z ludzmi... Znowu, po raz drugi od prawie ponad 30 lat miałem sen ze snem...

    I wyglądał jak finał Rebelsów...

    W jakiejś opuszczonej świątyni. Wszyscy ale bez Zeba. Ezrasz z czerwonym mieczem. Kanan który odmawia walki. Sabinka bierze jego miecz i walczy. I zostaje zabita.

    I wtedy wchodzi Ahsoka, cała na bia... a nie, na czarno, w zasadzie ubrana jak Marek Galen, z imperialnym logo na ramieniu. Z mieczem fioletowym jak u Mary... i rzuca tekstem "So, Master Sidious is not in line with rule of two" - "The same as Lord Vader does" pada w odpowiedzi. Walczą i już Darth Mostowiak ma zginąć, ale zasłania go Kanan i przyjmuje cios na siebie, walczą dalej i ostatecznie mamy RIP Ezra (sama walka naprawdę ładna i długa, a ostateczny finisher - miodzio)

    I potem Hera mierzy do Aśki z blastera, ale się rozmyśla, klęka przy zwłokach Kanan, bierze jego rękę, pochyla głowę i mówi "Do it quick" - ale nic się nie dzieje, i mam projekcję kadru jak Ahsoka odchodzi mówiąc [tym razem po polsku ae ciągle glosem Eckstein-SIC!] "Lord wejder nie musi o wszystkim wiedzieć"

    I potem kotki zaczęły domagać się porannej miski strawy,

    Ale nie powiem, taki finał by mi pasował

    LINK
    • Re: Rebels S4 finale

      Darth Ponda 2018-01-20 19:17:21

      Darth Ponda

      avek

      Rejestracja: 2014-02-15

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Olsztyn

      Gdyby ten serial tak się skończył przecierpiałbym wszystkie odcinki i glupoty i powiedziałbym, że lepsze od TCW.

      LINK
    • Re: Rebels S4 finale

      ShaakTi1138 2018-01-30 10:05:09

      ShaakTi1138

      avek

      Rejestracja: 2009-06-02

      Ostatnia wizyta: 2025-01-13

      Skąd: Biała Podlaska

      No, to ja rozumiem .

      Mnie, tak jak Ringwraithowi, śnił się dziś "Solo". Nie za wiele, sporo szczegółów pouciekało mi po obudzeniu. Pamiętam jedynie, że pierwsza scena filmu odbywała się w więzieniu, do którego wrzucili Hana i Chewiego. Ehrenreich (nigdy nie nauczę się jego nazwiska na pamięć) miał jakąś okropnie natapirowaną fryzurę, a ja czekałam niecierpliwie jaki będzie ten nowy Han Solo... i gdy się odezwał, okazało się, że nie umie grać.

      Obudziłam się i parę chwil musiało do mnie docierać, że za cztery miesiące film, o którym nie wiemy praktycznie nic poza przeciekami z zabawek. Nie mam żadnego hajpu pt. "OOOO! Za cztery miesiące nowy Star Wars!!!" Ech, przynajmniej sny są lepsze od marketingu firmy...

      LINK
  • Dzisiejsze sny

    Kasis 2018-01-30 11:57:41

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Rzeszów

    Dziś przyśniło mi się, że razem z promilem byliśmy w jakimś kinie na SW. Przy czym pojęcia nie mam co to niby miał być za film. Bardziej skupiałam się na strasznym zamieszaniu na sali, które przeszkadzało w oglądaniu (ludzie gadali; jakiś facet obok nas rozkładał jakieś mapy/plany do projektu, nad którym pracował; ktoś się z jedzeniem rozpychał). W ogóle, w którymś momencie na chwilę projekcja zmieniła się na inny film, tak jakby ktoś w tv stację zmienił. Byliśmy zniesmaczeni takim seansem

    Później sen troszkę odszedł od SW, choć była w nim Kelly Marie Tran i jakiś konwent, na którym musieliśmy się szybko usunąć z sali po zakończeniu swojego punktu programu, bo następna grupa była jakaś groźna, mordy mogli obić za obsuwę. Musiałam się wrócić po jakiś zostawiony tam przedmiot i groźnie na mnie łypali Szkoda, że nie wiem czego byli fanami.

    A potem była jakaś alternatywna wersja SW, w której Luke i Leia nie zostali rozdzieleni i wychowali się razem. Luke był bardziej wygadany i luzacki, a Leia była hakerem. Brali udział w jakiejś misji, ubrani jak w ep.IV. Luke w celu odwrócenia uwagi walczył z Vaderem na pokładzie jakiegoś frachtowca, który trochę przypominał Sokoła. I w taki dziwny sposób, w tle (czy raczej na pokładzie tego statku, pod ich nogami) były ukazane jakby dwa obszary: Ciemna i Jasna Strona Mocy. I w zależności od tego, w którą stronę Luke się przesuwał fizycznie na pokładzie, to odpowiednio zmieniało się jego „umiejscowienie” na skali Mocy. Nie wiem czy ten opis ma w ogóle sens. Ta sytuacja miała wpływ na ich pojedynek, a Luke ryzykował, że przejdzie całkiem na Ciemną Stronę. Kiedy oni walczyli Leia prowadziła grupę Rebeliantów w kierunku jakiś drzwi i było jasne, że tylko ona da radę włamać się do środka. Co tam było to nie wiem, zresztą w tej chwili promil powiedział „Wstawaj” i to był koniec.

    LINK
  • Solo i EIX

    Kathi Langley 2018-02-05 00:20:25

    Kathi Langley

    avek

    Rejestracja: 2003-12-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-17

    Skąd: Poznań

    Mój mózg bardzo przejmuje się trailerem Solo, więc dzisiaj przysniły mi się dwa seanse - te z tytułu posta.

    Film o Solo okazał się niemałym zaskoczeniem. Głównie dlatego, że traktował nie o Hanie, a o Lei Organie Solo oraz Benie Solo, i jej próbie pojednania z synem kiedy już przeszedł na Ciemną Stronę, ale w jakiś sposób nie był jeszcze wykonawcą woli Snoke`a. Generalnie miało to charakter dramatu psychologicznego i zbierał dobre recenzje.

    EIX za to wypadł przedziwnie, ponieważ zaczynał się od scen na Ziemi, i to takiej futurystycznej. Jakiś azjatycki przystojniak, mistrz karate i biznesmen strzegł jakiejś tajemnicy, po którą zgłosił się nowy przywódca Najwyższego Porządku (tutaj Adam Driver w ąturażu http://gretachristina.typepad.com/.a/6a00d8341bf68b53ef01156fb855cc970c-800wi - tylko na czarno, bez kapelusza, krzyża, za to ze stuprocentową kozią bródką wystrzyżoną w szpic ). Intryga pewnie byłaby zawiła ale zadzwonił budzik i kot położył mi się na twarzy, przez co ten seans był niedokończonym

    LINK
    • Re: Solo i EIX

      HAL 9000 2018-02-05 00:33:04

      HAL 9000

      avek

      Rejestracja: 2016-01-23

      Ostatnia wizyta: 2022-01-21

      Skąd:

      -...ponieważ zaczynał się od scen na Ziemi, i to takiej futurystycznej. Jakiś azjatycki przystojniak, mistrz karate i biznesmen strzegł jakiejś tajemnicy

      Za przeproszeniem, śmierdzi mi to "Altered Carbon"

      LINK
      • Re: Solo i EIX

        Kathi Langley 2018-02-05 00:40:24

        Kathi Langley

        avek

        Rejestracja: 2003-12-28

        Ostatnia wizyta: 2025-01-17

        Skąd: Poznań

        Ma prawo bo w sobotę obejrzeliśmy pierwszy odcinek Altered Carbon, aczkolwiek wizualnie podobieństwo było... śladowe, ta futurystyczna Ziemia była czyściutka i designerska, a i przystojniak zostawiał serialowego oryginalnego Kovacsa daleko w tyle

        LINK
    • Re: Solo i EIX

      Finster Vater 2018-02-05 04:23:49

      Finster Vater

      avek

      Rejestracja: 2016-04-18

      Ostatnia wizyta: 2024-11-25

      Skąd: Kazamaty Alkazaru

      -Film o Solo okazał się niemałym zaskoczeniem. Głównie dlatego, że traktował nie o Hanie, a o Lei Organie Solo oraz Benie Solo, i jej próbie pojednania z synem kiedy już przeszedł na Ciemną Stronę, ale w jakiś sposób nie był jeszcze wykonawcą woli Snoke`a. Generalnie miało to charakter dramatu psychologicznego i zbierał dobre recenzje.

      No to już wiemy o czym będzie kolejny Spin-off, pt. "Solo II" (lub "Dwoje Solo")

      LINK
  • Vilkala, zajrzyj tu!

    Kathi Langley 2018-03-06 09:36:48

    Kathi Langley

    avek

    Rejestracja: 2003-12-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-17

    Skąd: Poznań

    Jedni oglądali zakończenie rebelsów, innym się ono śniło

    Duch Mocy Kanana wysadził Galerię MM (poznaniacy znają), by zatrzeć ślady przed Imperatorem. Generalnie chodziło o pewien artefakt (o tym zaraz) który był tam przetrzymywany. Tuż przed eksplozją dostał lekcję życia od Sailor Moon, mówiącej o porządku wszechświata. Dalej - artefakt zabrano i oddano jakiemuś młodszemu kuzynowi bb-8, który czym prędzej wyrolował się z miejsc zajścia. Okazało się że duch Mocy Kanana towarzyszył zawsze Herze, ale niestety nie zawsze widoczny. Potem był przeskok czasowy, seria rebelianckich zamachów, w trakcie których zginęła Padme Amidala (śmierć ze smutku okazała się fejkiem by móc walczyć przeciw nowemu reżimowi).
    Imperator niestety ostatecznie położył ręce na Artefakcie, czyli holokronie Merkurego - mimo starań Ahsoki.
    Skończyło się tak, ze cała załoga Ghosta zginęła oprócz Hery i czekali na nią w zaswiatach. Zaświaty były 2d i narysowane w stylu anime.

    Urzadzali sobie z nudów wyscigi na droidikasach.
    A.
    I na napisach koncowych okazało się że Zeb jest naprawdę czarny, i jest gejem.
    To chyba wszystko, wysoki sądzie.
    Leki przeciwbólowe odstawię dopiero jutro

    LINK
    • Re: Vilkala, zajrzyj tu!

      Kathi Langley 2018-03-06 09:39:46

      Kathi Langley

      avek

      Rejestracja: 2003-12-28

      Ostatnia wizyta: 2025-01-17

      Skąd: Poznań

      A, widok biegnącego Imperatora który widział tylko unoszący się w powietrzu artefakt, i przed którym ten artefakt zniknął... i ten widok smutku i zawodu na twarzy Palpatine`a, niczym smutnego dziesięciolatka...

      LINK
    • Re: Vilkala, zajrzyj tu!

      ShaakTi1138 2018-03-06 10:00:10

      ShaakTi1138

      avek

      Rejestracja: 2009-06-02

      Ostatnia wizyta: 2025-01-13

      Skąd: Biała Podlaska

      Kathi Langley napisał:

      I na napisach koncowych okazało się że Zeb jest naprawdę czarny, i jest gejem.

      -----------------------

      Kathi, początek spoilera to był sen proroczy koniec spoilera

      LINK
    • Re: Vilkala, zajrzyj tu!

      vilkala 2018-03-06 10:16:17

      vilkala

      avek

      Rejestracja: 2015-10-19

      Ostatnia wizyta: 2020-12-18

      Skąd:

      Podziel się prochami?

      Albowiem ten sen ma więcej sensu niż ostatni odcinek

      Biedny Palpi, takie rozczarowanie! Ale Kanan och jaki czyn bohaterski och! Cały Poznań będzie mu kwiecie u stóp sypał

      LINK
    • Re: Vilkala, zajrzyj tu!

      Finster Vater 2018-03-06 11:47:41

      Finster Vater

      avek

      Rejestracja: 2016-04-18

      Ostatnia wizyta: 2024-11-25

      Skąd: Kazamaty Alkazaru

      Galeria MM Poznań - 3 miejsce "Makabryły 2012". Sława tego "dzieła" wykracza poza granice Polonia Major . A macie jeszcze "chlebak" i musicie z tym żyć.

      Jeżeli Kanan zginął aby jego duch mocy mógł przeniknąć między galaktykami i się tym koszmarkiem zająć, to jego śmierć ma więcej sensu niż myślimy.

      LINK
  • Promocja Hana Solo

    Kasis 2018-03-28 13:08:35

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Rzeszów

    Jakiś czas temu przyśnił mi się mój tato, który właśnie wrócił z jakiejś podróży i bardzo podekscytowany koniecznie chciał mi pokazać nagranie, które zrobił na lotnisku. W ramach promocji "Hana Solo" na lotnisku, pomiędzy pasażerami, zainscenizowano scenkę z udziałem aktorów przebranych za Hana i Chewiego, którzy zostali aresztowani za próbę przemytu. Ja już oczywiście z neta znałam tę historię i widziałam podobne nagrania, ale zazdrościłam, że to nie mi się przytrafiło.

    LINK
  • Romans Lei

    Kasis 2018-04-12 12:12:42

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Rzeszów

    W weekend miałam sen, którego niestety nie pamiętam dokładnie, ale jak się obudziłam to byłam mocno rozbawiona.
    Oglądałam któryś z sequeli, nie wiem czy to miał być ep. VIII czy już IX (albo raczej akcja pomiędzy epizodami). I był tam wątek romansowy dla Lei, chyba 3 panów zabiegało o jej względy po śmierci Hana. Tej części właśnie w sumie nie pamiętam, jakieś urwane obrazy tylko. Ale ostatnią scenę widzę wyraźnie nawet teraz. Leia stoi, taka dumna i poważna, ma na sobie jakąś suknię z odsłoniętą szyją, sporym dekoltem, a za nią jej wybranek, który całuje ją po szyi, ramieniu. A wybrankiem tym był jakiś obcy, wielki, włochaty, miał jakieś warkocze i koraliki wplecione w sierść, chyba jakąś broń. Wyglądał jak potężny Wookiee choć we śnie byłam przekonana, że to inna rasa, jakby Shistavanen. Wyglądał tak bardziej dziko niż Wookiee. Obserwowali to zawiedzeni rywale, wśród których był Finn (z Leią go chyba jeszcze nikt nie łączył ). I oglądając tę scenę uświadomiłam sobie nagle, że przecież akcja tych filmów dzieje się w ciągu kilku dni i że szybko się w takim razie Leia pocieszyła Wtedy się obudziłam.

    LINK
  • Re: Sny o SW cz.3

    Lubsok 2018-04-12 12:57:06

    Lubsok

    avek

    Rejestracja: 2012-03-10

    Ostatnia wizyta: 2025-01-07

    Skąd: Białystok

    Jakiś czas temu miałem sen, w którym Windu walczył z Maulem. Wstałem i se myślę, WTF?

    LINK
  • Moje 2 sny

    WuOJot 2018-04-13 14:19:16

    WuOJot

    avek

    Rejestracja: 2018-04-12

    Ostatnia wizyta: 2025-01-17

    Skąd: Żólwin

    1. oglądam telewizję i nagle... zmienia się to w prawdziwe i zjawia się Jabba.
    2. przeglądam szuflady a w jednej... Journey to TLJ: Capitan Phasma.

    LINK
  • ..

    Karaś 2018-04-13 15:08:47

    Karaś

    avek

    Rejestracja: 2007-01-24

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: София

    Kiedyś, na długo przed trailerami i jakimkolwiek merchandisem, śnił mi się epizod VIII. Kylo Ren gonił kogoś tam po jakiejś czerwonej planetoidzie pozbawionej atmosfery, więc postacie miały takie kule-akwaria na głowach żeby móc oddychać, a Snoke strzelał zielonym promieniem z sygnetu.

    LINK
  • Dwa drobiazgi

    Kasis 2018-04-19 14:18:38

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Rzeszów

    Bardziej o byciu fanem niż o samych SW.
    Kilka dni temu śniło mi się, że udałam się do starwarsowej knajpy (wystrój na to nie wskazywał) poczytać komiks SW. Usiadłam na jakiejś szerokiej kanapie w kącie i czytam (jak na Gwiezdne Wojny dużo tam było małych kaczuszek oO). Nagle na tę kanapę przysiadło się dwóch chłopaków. Zaczęli gadać, byli dość głośni, przeszkadzali mi, o coś się pytali. Byłam mocno wkurzona i w końcu wstałam, krzyknęłam, że do czego to dochodzi, żeby w gwiezdnowojennym lokalu nie można w spokoju poczytać komiksu SW i sobie poszłam. Przesiadłam się do stolika, przy którym siedzieli koleżanka i kolega – pierwsi fani SW, których w rzeczywistości miałam okazję poznać na żywo. Sen wziął się chyba stąd, że tamtego dnia poczułam ochotę na starwarsowy komiks, bo dawno nie czytałam żadnego.

    A drugi sen był wczoraj, w ogromie poplątanej historii (m.in. o końcu świata zorganizowanym przez kreskówkowego diabła przy użyciu gumy do żucia i wieloryba ) pojawiła się grupa fanów Gwiezdnych Wojen, wśród których znajomą twarzą był tylko Misiek. Pozostali dopytywali jak idzie mu pisanie najnowszego fanfika Star Wars. Nie pamiętam niestety co odparł.

    LINK
  • Gwiezdnowojenna szkoła

    KiraSolo 2018-04-30 20:21:43

    KiraSolo

    avek

    Rejestracja: 2016-04-18

    Ostatnia wizyta: 2020-12-18

    Skąd: Rzeszów

    I nie chodzi tu wcale o Akademię Jedi...
    Otóż jakiś czas temu śniło mi się, że w związku z reformą edukacji w mojej okolicy przeprowadzano przebudowę szkoły, która była hybrydą szkół, do których chodziłam w ciągu życia. Kiedy się tam znalazłam, to nie mogłam nigdzie trafić z winy pewnych dziwnych rozwiązań architektonicznych (nie będę się wgłębiać w szczegóły). Sytuację dodatkowo udziwniał fakt, że po szkole biegały Ewoki, wałęsał się Jar Jar, a dyrektorem został Kylo Ren...
    Skomentujcie to, jak chcecie, dla mnie to było naprawdę dziwne.

    LINK
  • Epizod 9

    Darth Ponda 2018-05-15 11:20:59

    Darth Ponda

    avek

    Rejestracja: 2014-02-15

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Olsztyn

    Mogą pojawić się spoilery.
    Śniło mi się że jestem w kinie i oglądam epizod 9. Pamiętam że nie podobał mi się tytuł. Abrams zrobił dokładnie to, co Rian - olał poprzednika. Był fajnie pociągnięty wątek Rycerzy Ren. Byli takimi vaderami - nie wciągnięci w struktury wojskowe, ale mogę rozkazywać innym. Kylo jako Supreme Leader był ciekawy - nieustępliwy, ale rozdarty. Hux coś tam kombinował, ale nie był nikim ważnym. Ale zasadniczo film mi się nie podobał. Dlaczego?
    Phasma i Snoke zostali wskrzeszeni. Po czym znów umarli, ale w inny sposób. Phasma walczyła przeciw całej armii wrogów, a Kylo zabił Snoke’a w walce jakoś w połowie filmu. Wątku Mocy prawie nie było. Oczywiście, Rey była jedną z głównych postaci, ale prawie nie poruszano wątku jej szkolenia. Tylko coś że Luke ją wyszkolił (on też chyba przeżył).
    Film zakończył się wielką bitwą między RO i FO. Bitwą dowodzili Ackbar i Poe (z myśliwca), a tymczasem Finn (Rose zginęła na początku filmu), Rey i Leia przedostali się na okręt Kylo, Supremacy (nie pamiętam czy okręt przeżył, czy to po prostu jego drugie wcielenie). Stoczyli tam walkorozmowę. Leia obroniła Finna przed atakiem Kylo i umarła. Potem długo walczyli z Rey, Finn był nieprzytomny. W końcu wygrał. Wtedy też okręt dowodzenia RO został zniszczony i Ackbar zmarł. Poe zarządził odwrót i zdziesiątkowane siły RO uciekły. Ostatkiem sił Rey odepchęnła Kylo gdy ten wypowiadał nudnawy monolog o wprowadzaniu porządku i uzdrawianiu galaktyki, po czym zwiała z Finnem.
    Sama bitwa miała na celu zniszczenie bazy Starkiller 2, ale ta baza nie istniała - ten podstęp wymyślił Hux. Zapewne zapomniałem jeszcze o paru rzeczach, ale najwyżej dopiszę.

    LINK
    • Re: Epizod 9

      Ringwraith 2018-05-15 12:18:30

      Ringwraith

      avek

      Rejestracja: 2017-11-05

      Ostatnia wizyta: 2019-12-13

      Skąd:

      To wszystko brzmi tak realistycznie, że śmiem podejrzewać cię, że ściągnąłeś jakiś "przeciek" z Reddita.


      Darth Ponda napisał:

      Rey i Leia przedostali się na okręt Kylo, Supremacy (nie pamiętam czy okręt przeżył, czy to po prostu jego drugie wcielenie).


      -----------------------
      O nie, niebezpiecznie zapachniało Yuuzhan Vongami.


      Darth Ponda napisał:

      Był fajnie pociągnięty wątek Rycerzy Ren. Byli takimi Vaderami - nie wciągnięci w struktury wojskowe, ale mogli rozkazywać innym. Kylo jako Supreme Leader był ciekawy - nieustępliwy, ale rozdarty. Hux coś tam kombinował, ale nie był nikim ważnym.

      -----------------------

      To lubię, to lubię.


      Darth Ponda napisał:

      Kylo zabił Snoke’a w walce jakoś w połowie filmu.
      -----------------------
      Tego bym nawet chciał gdyby nie fabuła TLJ.

      LINK
  • Resistance

    ShaakTi1138 2018-06-13 08:23:45

    ShaakTi1138

    avek

    Rejestracja: 2009-06-02

    Ostatnia wizyta: 2025-01-13

    Skąd: Biała Podlaska

    Śniło mi się dzisiaj, że jestem na jakimś konwencie i gadam z fanami na temat braku promocji "Resistance". Tłumaczyłam im, że moim skromnym to wielki błąd, że nie ma żadnych teaserów czy choć obrazków, bo niektórym na samo hasło "anime" otwiera się w kieszeni nóż, więc jeśli trailer będzie dopiero na SDCC, to internet zaleje fala hejtu. Trzeba ludzi mentalnie przygotować, perorowałam. Aż tu nagle trailer się pokazał, ale wszyscy byliśmy zawiedzeni, bo stylistycznie było to dokładnie takie same jak "Rebels". Za wiele z tego nie pamiętam poza jakimś dziadkiem, wyrobem ezropodobnym i biało-czerwonym X-wingiem.

    Tak czy siak potem weszłam w fazę półsnu - wiecie, jeszcze śpiąca, ale już powoli zaczynałam ogarniać, że czas wstawać - i zaczęłam sobie mówić" "Matko, wstawaj, trzeba zrobić analizę zwiastuna na Bastion!"

    Wstałam. Poleżałam kilkadziesiąt sekund podczas których powoli dotarło do mnie, że nie ma żadnego zwiastuna

    O, a ponadto śniły mi się kotki, ale to dość częste u mnie.

    LINK
  • Ep. IX i Solo

    Kasis 2018-06-15 09:06:45

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Rzeszów

    Jakiś czas temu przyśnił mi się zwiastun do IX epizodu. Przedstawiał migawki z życia w akademii Luke Skywalkera. Był tam Skywalker i różni uczniowie, a wśród nich Rey i Kylo. A do tego wszystkiego, jakby w sumie narratorem tego trailera (oprowadzała po akademii) była nowa postać, jakaś dziewczyna. Pamiętam, że miała bardzo ładne oczy i nic poza tym. To były takie scenki, tu Rey ćwiczy walkę mieczem, tu Luke coś do kogoś zagadał. Pamiętam, że pomyślałam o tej dziewczynie, że w sumie to nie szkodzi, że wprowadzają nową postać, bo przed nami jeszcze 2 epizody. Więc w trakcie snu to się chyba zamieniło w zwiastun do VIII ep. Nawet fajnie to wyglądało.

    W nocy po 2 seansie Solo przyśnił mi się Lando, ale nic nie pamiętam, tylko fakt, że to był sen z nim.

    Natomiast w ostatnią sobotę śniło mi się, że nie widziałam jeszcze „Hana Solo”, a w necie wszędzie widziałam jakieś linki do spoilerowych newsów i ich unikałam. Nawet cały film na YT był wrzucony, ale nie kliknęłam. Z tego snu wybudziła mnie jakaś głośna grupka, która usadowiła się na ławce niedaleko mojego bloku, a było gorąco, okna pootwierane, więc wszystko było słychać. Druga w nocy, oni się drą, a ja taka jeszcze nie do końca obudzona się zestresowałam, że jak tak głośno gadają, to jak powiedzą jakieś spoilery do „Hana Solo” to je usłyszę Dopiero po chwili uświadomiłam sobie, że widziałam już film

    LINK
  • Ważna informacja dla piszących fanfiki!

    Nuka-Cola 2018-06-23 14:15:26

    Nuka-Cola

    avek

    Rejestracja: 2017-11-18

    Ostatnia wizyta: 2020-11-14

    Skąd:

    Śnił mi się Hux. Nie wiem, cośmy dokładnie robili, ale uzyskałam ważne info, prosto ze źródła:
    Brendol miał dwóch braci!

    Więc, jakby ktoś chciał gdzieś huksokuzynów, to jes taka możliwość

    LINK
  • Zwiastuun epizodu 9!

    eNdOtE 2018-06-28 07:06:27

    eNdOtE

    avek

    Rejestracja: 2017-12-07

    Ostatnia wizyta: 2022-05-12

    Skąd: Grudziądz

    Śnił mi się dzisiaj, a potem go wszystkim opowiadałem (we śnie). No więc za dużo nie pamiętam, ale Rey powróciła na Ahch-To i był tam Luke z połową twarzy głębszą, jakby nosił maskę. No i nasz Skywalker rzucił się na gościa z jasną brodą. Pamiętam też bitwę w kosmosie. Statki strzelały czerwonymi laserami.

    LINK
  • Lando i nie tylko

    Kasis 2018-07-17 14:05:51

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Rzeszów

    Jakieś dwa tygodnie temu miałam sen o Lando czy raczej genezie tej postaci. Przyśniło mi się, że pojawił się news o tym, że ktoś odnalazł nagranie z lat 70. ubiegłego wieku, na którym było widać jakąś paradę czy defiladę. Była to jakaś zabawa ludzi z artystycznych środowisk czy coś takiego. I wśród maszerujących był Billy Dee Williams w złotej pelerynie, wyglądający jak Lando. Do tego uwieczniono jak doszło do jakiejś przepychanki i on stanął w czyjejś obronie. Na całym tym nagraniu Williams były niczym z filmu wyjęty, choć to było przed premierą TESB. I gruchnęła wiadomość, że Lucas nie stworzył postaci Landa jako takiego tylko wykorzystał pomysł samego Williamsa.


    A dziś śniło mi się, że zorganizowaliśmy z promilem w Rzeszowie zjazd Bastionowiczów (dobrze, że nasze mieszkanie w tym śnie było dużo większe niż w rzeczywistości ). Teoretycznie dla redakcji, ale pojawiły się też inne osoby, w tym nawet John Boyega i Emma Stone Próbowałam wyciągnąć z Johna info czy ta nowa fryzura to faktycznie z ep. IX, ale nie puścił pary z ust. Sen był dość zabawny.

    LINK
  • .

    Mister S. 2018-08-03 10:27:38

    Mister S.

    avek

    Rejestracja: 2014-11-28

    Ostatnia wizyta: 2025-01-17

    Skąd: Kraków

    Jak rzadko mi się coś śni to dziś trafiło na tematykę spin-offów
    Na Bastionie były aż dwa pomarańczowe newsy: otóż pierwszy będzie o Meridzie Walecznej (Enfys Nest? ), zaś drugi o Vaderze ścigającym grupę uciekinierów z więzienia, do której należą dwie płaszczki, łowca nagród i pianista.

    Więc czekam na potwierdzenie od Lucasfilm

    LINK
    • Re: .

      Kasis 2018-08-03 12:19:18

      Kasis

      avek

      Rejestracja: 2005-09-08

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Rzeszów

      SirStaniak napisał:
      (...) zaś drugi o Vaderze ścigającym grupę uciekinierów z więzienia, do której należą dwie płaszczki, łowca nagród i pianista.
      -----------------------

      To dopiero by była reprezentacja mniejszości w filmach Oglądałabym.

      LINK
  • Ep. IX

    Kasis 2018-12-27 12:20:28

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Rzeszów

    Przyśniło mi się dziś, że ogłosili tytuł do IX. I był jakiś dziwny, krytykowany, a dla mnie niezrozumiały. Konstrukcję porównywano w newsach do Phantom Menace.

    A potem to przyśnił mi się fragment tego epizodu. Był tam Rex (jak z Rebelsów) i z kilkoma innymi znanymi postaciami (chyba m.in. Han) oraz nowymi (jakieś rodzeństwo) szukali czegoś w podziemnych tunelach. Szału nie było

    LINK
  • Epizod IX - Budziol, mkn i AJ

    Mossar 2019-02-17 09:35:14

    Mossar

    avek

    Rejestracja: 2015-06-12

    Ostatnia wizyta: 2025-01-17

    Skąd:

    Generalnie różne postacie z Bastionu + mój wujek przewinęli się przez ten sen. Byliśmy na premierze epizodu dziewiątego, tylko, że nie oglądaliśmy go w kinie. Byliśmy wewnątrz w filmie. Na początku na pewno był ze mną Budziol i mkn.

    Pierwszy akt filmu to był jakiś bezsensowny crossover Star Warsów i MCU. Pamiętam, że się wkurzałem, że mieszają w ostatnim epizodzie te dwa uniwersa. I mówię:
    - Wszystko okej, ale największy błąd tego filmu jest taki, że wprowadzili tu postaci z MCU.
    I wtedy Budziol odpowiedział:
    - Zgadzam się w 100 procentach.

    Jakby za machnięciem czarodziejskiej różdżki przenieśliśmy się do innej sceny. Młody Nautolanin uczony przez Yodę. Totalnie nie ogarniał walki mieczem. Ale wszystko zostało zakłócone przez jakieś wielkiej stwory, trochę takie nordyckie idące w oddali. Wtedy odezwał się mkn: "To jest świetne. Totalnie mi się podoba."

    I znowu skok. Jesteśmy w jakimś ośrodku/szkole. Mała dziewczynka blondynka leczy ludzi tylko ich dotykając. Krzyczę do AJa (mkn zmienił się w AJa) - "To jest mała Keri!". Jak już wyszliśmy ze szkoły to "mała Keri" była dorosła. Miała czerwone oczy i wszystkich nas podniosła jak kamienie wyrzucając poza terytorium ośrodka. Rzuciłem wtedy: "To jest chyba największa Moc w historii Star Wars".

    Wracaliśmy szybkim krokiem (nie wiem gdzie) i mówię do Budziola, który już nie był Budziolem tylko moim wujkiem:
    - Kurde to jest jakieś słabe, to chyba jest sen, a nie prawdziwy film.
    - Wojtek, ja mam jutro trudny dzień, nie mów mi takich rzeczy. Idźmy dalej.

    No i potem coś tam jeszcze było, ale już mi się sen rozmazywał, bo się budziłem. Generalnie ani Rey ani Kylo się nie pojawili. W ogóle masakra film, pamiętam, że planowałem wystawić 3/10.

    LINK
  • Tytuł IX

    Evening Star 2019-02-22 09:32:38

    Evening Star

    avek

    Rejestracja: 2016-07-13

    Ostatnia wizyta: 2024-09-20

    Skąd: Bydgoszcz

    Chyba skumulowały się pragnienie poznania tytułu IX i chęć większej aktywności na bastionie, w każdym razie w końcu mogę nazwać ten sen w pełni starwarsowym. Tytuł z oficjalnej "Be babe of the Bastion" (???!), kolor napisu sw był biały. Skwitowałam to "jednak gorszy ten tytuł niż tpm". Na bastionie był już założony wątek z mnóstwem wpisów na ten temat, ale przypomniałam sobie, że muszę najpierw poinformować koleżankę, która jest bez neta (poprzedniego dnia w realu faktycznie tak napisała i że mam ją informować o wszystkim xD). Na moją wiadomość o tytule i kolorze odpisała "czemu tytuł to Eskadra łotrów?"(???), i wtedy się obudziłam, bo mi się sen najwyraźniej zgliczował...

    LINK
  • Ep. IX

    ShaakTi1138 2019-02-25 19:49:06

    ShaakTi1138

    avek

    Rejestracja: 2009-06-02

    Ostatnia wizyta: 2025-01-13

    Skąd: Biała Podlaska

    Włączam się w trend, bo i mi dzisiaj śnił się epizod IX.

    Właściwie miałam doświadczenie incepcjopodobne, bo był to sen w śnie - najpierw ten o IX, a potem o tym, jak opowiadam ów sen rodzinie, by go nie zapomnieć . Niestety nie zdążyłam ogarnąć wszystkiego zanim zadzwonił budzik, ale to, co mówiłam we śnie numer #2 dobrze zapamiętałam .

    A zatem mieliśmy ciąg dalszy romansu Rey z Kylem, z tym, że miejscem ich spotkania był sklep z mojego dzieciństwa - "Na Błoniu", próbowałam znaleźć zdjęcie w necie, ale nie ma. No to zatem wyobraźcie sobie mały sklepik a dookoła zupełnie nic. Stała przed nim Rey, była ubrana w ciuchy z ósemki, lecz miała fryzurę mniej więcej taką, jaka przewija się w przeciekach (co jest dziwne, bo staram się ich nie czytać). Żeby było śmieszniej, nasza panna znikąd miała uczennicę! Dziewczynkę w wieku mniej więcej 7 lat, z identycznymi szatami jak ona, rozpuszczonymi blond włosami i niebieskim mieczem. Nie wiedzieć czemu, miała na imię Lena.

    Obie panie ćwiczyły walkę - mam wrażenie, że gdzieś przewinął się wątek naprawy ostrza Skywalkerów, ale nie pamiętam - gdy nagle pojawił się Kylo. Rey kazała Lenie się ukryć, co też padawanka wykonała bardzo dobrze, bo po prostu zniknęła. Rey zaczęła wydzierać się na Kyla, że muszą walczyć, by wyciągał broń, lecz ten w ogóle jej nie słuchał. Siadł, pełen melancholii, na skrzyniach przed sklepem i schował twarz w dłoniach - wtedy zobaczyłam, że zaczynają robić mu się zakola. "Adam Driver ma zakola!", myślałam sobie we śnie. Ren podniósł głowę i... zaczął śpiewać. Nie pamiętam na jaką melodię, mam wrażenie, że było to coś znanego, niemniej słowa szły tak:

    Tak bardzo chcę być lordem Sithów.
    Dlaczego wszyscy są lordami Sithów,
    Tylko nie ja?


    Połowa mojego umysłu analizowała, że przecież teraz nie mamy Sithów (i, wierzcie lub nie, ale drugi głosik odpowiedział, że już Szekspir mówił, że róża pod inną nazwą tak samo by pachniała, że to tylko nazwa), druga zaś śmiała się z tej głupoty.

    Scena przeniosła się do ciemnej, mrocznej jaskini - była to retrospekcja z Kylem. Wódz (a bo zaczęłam się zastanawiać jak on właściwie rządzi teraz FO) dostrzegł w oddali zarys grupki ubranych na czarno postaci. "Rycerze Ren!", zajarałam się. Niestety, gdy Kylo się zbliżył, okazało się, że to grupa obcych. Był tam między innymi stary, ciemnoskóry Sullustanin i jeden, co wyglądał jak ten typ z "Resistance":

    https://starwars.fandom.com/wiki/Orthog

    I właśnie ten facet zakrzyknął:

    - Mały Ben! Sto lat cię nie widzieliśmy! Jak ty urosłeś!

    Nietrudno się domyślić, że miecz poszedł w ruch.

    Tymczasem mała Lena trafiła (Moc wie jak) do wioski na Yavinie. Świątynie Massassich majaczyły w tle, a wszędzie było pełno błota. Dziewczynka chciała chyba odnaleźć Maz, lecz nagle na drodze pojawiło się stado obcych, które nieomal jej nie stratowało. Lena ukryła się za drzewami i tam zaczęła się przyglądać wszystkim. Oczywiście wszyscy obcy byli nowi - i byli to ludzie z głową krokodyla, lwa, tygrysa...

    "No tak, Abrams nie umie robić porządnych kosmitów", pomyślałam, jednocześnie przyrzekając jednocześnie solennie, że tym razem to na sto procent żucam Star Wars.

    No i potem był sen numer 2.

    LINK
  • Re: Sny o SW cz.3

    Evening Star 2019-04-12 07:32:13

    Evening Star

    avek

    Rejestracja: 2016-07-13

    Ostatnia wizyta: 2024-09-20

    Skąd: Bydgoszcz

    Nawet mnie nie dziwi, że z czwartku na piątek, gdy będzie panel o IX, śnił mi się epizod IX i że był zawodem xD Najwyraźniej nie było jeszcze premiery kinowej i było do niej raczej długo, ale jakoś latała piracka wersja skądś xD, bo jak gdyby nigdy nic oglądałam sobie ją na komputerze z reklamami (?) i zdawałam nieświadomej fabuły koleżance relację z tego.

    IX to był film tylko o Luke`u i Kylo, dosłownie, a właściwie to rematch między nimi. W retro mignęła na sekundę Leia, żeby się z bratem wymienić spojrzeniami i to tyle, innych bohaterów nie stwierdzono. Luke najwyraźniej został wskrzeszony, bo nie był duchem. Panowie musieli się przez ponad połowę filmu za sobą ganiać, bo na koniec drugiego aktu doszło do kulminacji i jakiejś formy ich pojedynku (ale nie na miecze) podobnego do tego na Crait, tyle, że we wnętrzu jakiegoś statku czy pomieszczenia. Malownicze to było, bo każdy z nich umiał robić dziesiątki swoich kopii, które w nieskoordynowany sposób latały tu i tam (jak już w końcu przyśnił mi się Kylo to zmultiplikowany, czad xD), przy czym Kylo tylko swoją wersję z TLJ, a Luke był też z ROTJ czy ANH. Była scena, jak z tych dziesiątek kopii Kylo wybiega jedna wprost na kamerę z wyciągniętą prawa ręką i coś wskazuje, pewnie oryginał Luke`a, bo za chwilę w końcu się w tym chaosie odnaleźli i patrzyli na siebie spode łba. Luke wyjawił jakąś tajemnicę, bo przeskoczyło na retrospekcję z nim samym i Leią. Byli w jakiejś jaskini przed jakims zaawansowanym urządzeniem. Wyciągnął z tego urządzenia za głowę małego, żywego obcego. Hybrydę z maszyną (był mechaniczny od pasa w dół), a oczka jak furby. Było widocznie to bardzo oczywiste, bo pomyślałam "no chyba nie ma tego ukrytego w lewej nóżce", gdy Luke coś mu w lewej nóżce otworzył i wyciągnął (pewnie był w tym momencie też mój facepalm xD). I pewnie za tym czymś uganiali się w trzecim akcie, ale tego już nie wiem, bo przerwałam seans i napisałam koleżance "jestem już na drugiej godzinie i NIC" xD

    LINK
  • Mando

    ShaakTi1138 2019-04-28 19:17:51

    ShaakTi1138

    avek

    Rejestracja: 2009-06-02

    Ostatnia wizyta: 2025-01-13

    Skąd: Biała Podlaska

    Wpadłam powiedzieć, że jakoś w okolicach Celebration śnił mi się "The Mandalorian". Było tam weselisko, a na nim pełno niebieskich Togrutan z biało-czerwonymi montralami. Pamiętam, że w półśnie zaczęłam rozkminiać, że przecież to jedna z ulubionych ras Filoniego...

    #StareRasy

    LINK
  • Re: Sny o SW cz.3

    Evening Star 2019-05-19 15:08:02

    Evening Star

    avek

    Rejestracja: 2016-07-13

    Ostatnia wizyta: 2024-09-20

    Skąd: Bydgoszcz

    Tym razem trailer IX, w którym było białe lamborghini.

    LINK
  • Re: Sny o SW cz.3

    Nuka-Cola 2019-05-20 10:08:23

    Nuka-Cola

    avek

    Rejestracja: 2017-11-18

    Ostatnia wizyta: 2020-11-14

    Skąd:

    Śniło mi się, że byłam jskimś szpiegiem na urodzinach jakiejś imperialnej księżniczki w pałacu na Coruscant. Bawiłyśmy się świetnie, wykonując z nią i z dwójką jej kolegów skomplikiwany plan ośmieszenia jej złej macochy za pomocą zjedzenia biedronki i pisania po niebie śluzem wyciśniętym z rogu jakiegoś pokemona :x raz po raz któreś z nas łapała służba i chciała zwolnić albo wywalić (bo część z nas niby tam pracowała) ale księżniczka nas broniła. A potem macocha zmieniła się w Imperatora :O który sam chciał zniszyć swoje imperium, biegając po piętrach pałacu i rozszyfrowując zagadki, które miały zniszyć budynek. Raz ktoś go złapał i zamienił w szczura :O ale uciekł, przemknął między biurkami innych pracujących szczurów i udało mu się rozszyfrować ostatnią zagadkę, zaprojektowaną przez jego babkę drzwi się otworzyły, ja - czyli Palpatine - dałam nogę, prawie wyrzuciłam jakiegoś namolnego urzędasa przez okno xD, przeżyłam jazdę windą z czymś, co wyglądało jak banda Jawów, tylko niższe, fioletowe i w grupie wydawały dźwięk reklamy jakichś smacznych rzrczy, którymi niby można się w tej windzie częstować... nie można, musiałam stać w kimś nos w nos.
    A na parterze już cała banda uwolnionych pracowników wychodziła na zewnątrz na recepcji siedziała Cathia ze Star Wars Extreme :O ale nie próbowała mnie zatrzymać, jak przebiegłam przez barierki ochrony i wypadłam na zewnątrz, ciesząc się jak durna, bom wolna

    LINK
  • Re: Sny o SW cz.3

    Evening Star 2019-08-20 08:33:00

    Evening Star

    avek

    Rejestracja: 2016-07-13

    Ostatnia wizyta: 2024-09-20

    Skąd: Bydgoszcz

    D23 się zbliża, więc trailer IX (nieważne, że teraz co najwyżej będzie bts, podświadomość wie lepiej). Mniejsza, że oglądałam go w multikinie (???), gdzie był streaming z imprezy. Najpierw był miks wszystkich części, bo na pewno był pojedynek Anakina i Obiego z ROTS, Yoda w TESB i Rey, która się dziwi, że jest tyle zieleni. Po tym były te same fragmenty, które mamy w teaserze TROS i zakończenie takie samo, czyli śmiech Palpiego i tytuł. Już byłam zdegustowana brakiem jakichkolwiek nowości, jednakże to wcale nie był koniec (w tym momencie nie-fani reylo mogą nie czytać, bo mocno weszło). Jakieś pomieszczenia FO, hangary spore, bo było dużo przestrzeni. Wyszło, że robi to za szpital polowy, bo była masa rannych. No i Rey też była ranna (chyba), w każdym razie leżała nieprzytomna. Zbliżenie na nią jak na Rachel Weisz we "Wrogu u bram", potem na jej ramię. Ktoś przechodzi obok i je smyra palcami.... Ma czarne rękawice xD Kamera odjeżdża, żeby było wiadomo kto to Stylówka jak w TFA plus maska. Smyra i odchodzi, koniec trailera... Nawet nie skomentuję xD

    LINK
  • Ep. IX

    Kasis 2019-10-19 22:01:45

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Rzeszów

    Ostatnio 2 razy śnił mi się najnowszy epizod. W obu przypadkach nie pamiętam całych snów, na bank były to bardziej rozbudowane historie.

    Za pierwszym razem Kylo był uczniem Sidiousa i przybył do swojego mistrza na jakąś taką mroczną planetę. Palpi miał kryjówkę, która wyglądała jak ponura wersja domku WALL-Ego. Kylo zdobył jakiś magiczny kamień, jeden z kilku, o które walczyli z Rey. I opowiadał mistrzowi o spotkaniu z nią. Tłumaczył, że ponieważ spotkali się nie w finale filmu, to ostateczny pojedynek nie mógł się jeszcze odbyć i tylko pogadali Wiem, że śniłam to ich dziwaczne spotkanie i rozmowę, ale ni w ząb nie pamiętam, jedynie mam wrażenie, że było to dość pocieszne.

    Z drugiego snu zapamiętałam, że film mi się nie podobał za bardzo, że wyglądał jakoś tak bardzo tanio. Była scena gdzie Leia dowodziła oddziałem starszych pań. Takich naprawdę starszych, jak ruszyły do walki to strasznie pomału Do tego kręciłam nosem na brak konsekwencji twórców, bo z jednej strony FO miał być bardzo seksistowski i rasistowski, a tu obsada była bardzo zróżnicowana.

    LINK
    • Re: Ep. IX

      Adam Skywalker 2019-10-20 08:20:09

      Adam Skywalker

      avek

      Rejestracja: 2014-08-04

      Ostatnia wizyta: 2024-12-23

      Skąd: Gdańsk

      -Leia dowodziła oddziałem starszych pań

      To chcę zobaczyć! Koncept świetny, szkoda gdyby się zmarnował. Jak nie w TROS, to przecież są jeszcze inne źródła, niech to wykorzystają, jeżeli ktoś z Lucasfilmu wchodzi na Bastion

      z jednej strony FO miał być bardzo seksistowski i rasistowski

      Ziemsko rozumiany rasizm i seksizm (homofobia zresztą też) wraz z nastaniem rządów Myszy całkowicie przestały istnieć w uniwersum. Jest ksenofobia, ale odnosi się jedynie do przedstawicieli obcych ras. Dla mnie to jeden z największych plusów nowego kanonu.

      LINK
      • Re: Ep. IX

        Kasis 2019-10-20 22:03:49

        Kasis

        avek

        Rejestracja: 2005-09-08

        Ostatnia wizyta: 2025-01-18

        Skąd: Rzeszów

        adam1210leg napisał:
        Leia dowodziła oddziałem starszych pań

        To chcę zobaczyć! Koncept świetny, szkoda gdyby się zmarnował.


        Wyglądało to zaskakująco dobrze. Znaczy się panie w kostiumach, tylko wolno wychodziły z okopu


        z jednej strony FO miał być bardzo seksistowski i rasistowski

        Ziemsko rozumiany rasizm i seksizm (homofobia zresztą też) wraz z nastaniem rządów Myszy całkowicie przestały istnieć w uniwersum. Jest ksenofobia, ale odnosi się jedynie do przedstawicieli obcych ras. Dla mnie to jeden z największych plusów nowego kanonu.


        Pisząc rasizm miałam na myśli szersze spektrum: kolorki wśród ludzi oraz obce rasy właśnie.

        LINK
      • Re: Ep. IX

        Nuka-Cola 2019-10-20 22:12:53

        Nuka-Cola

        avek

        Rejestracja: 2017-11-18

        Ostatnia wizyta: 2020-11-14

        Skąd:

        Ja chcę oddział starszych pań! U Pratchetta w czasie rewolucji wykorzystano oddziały babć. Bardzo szybko zaprowadzały wśród młodzieży porządek

        LINK
  • Kripi trailer

    Evening Star 2019-10-20 01:58:01

    Evening Star

    avek

    Rejestracja: 2016-07-13

    Ostatnia wizyta: 2024-09-20

    Skąd: Bydgoszcz

    Jak zwykle tak na czasie. No, był dość... osobliwy i straszny. Stoją kobiety jedna za drugą w rzędzie jak Rey w swojej wizji, ale nią nie są. Wszystkie takie same, nagie i w ciąży. Na końcu tej, powiedzmy, linii produkcyjnej, rozchodzą się w lewo i prawo do jakichś kapsuł. I jeszcze stoi ktoś w cieniu na końcu. Wyciąga pomarszczoną rękę do jednej, mówi "podejdź, dziecko", ta podchodzi. Bierze jej twarz w obie ręce i wtedy jej twarz zamienia się w Rey, tych innych też, a on okazuje się Palpim. Koniec oO

    LINK
  • Sny, rozczarowujecie

    Kasis 2019-11-12 16:18:52

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Rzeszów

    Serio, na tym etapie powinnam mieć już jakieś epickie starwarsowe sny, a mam jakieś byle co. Dawać mi coś z wybuchami i mieczami świetlnymi! Ostatnie sny z gwiezdnowojennymi akcentami były sympatyczne, ale bez fajerwerków i znów ze skrętem w kierunku fandomu. Brak mi konwentów.

    W nocy kiedy dostaliśmy ostatni trailer przyśniło mi się, że w bloku obok mieszka jakiś fan (jak to w snach twarz była mi znana, ale skąd to nie wiem), który chciał ode mnie koniecznie pożyczyć... nuty do starwarsowych kawałków. Były mu potrzebne do jakiegoś konkursu, w którym chciał w końcu pobić promila i mnie. A ja choć chciałam to nie mogłam nigdzie tych nut znaleźć. Ja i nuty, bardzo dziwny sen

    W drugim leciałam na konwent w Warszawie i jakaś kobitka powiedziała, żebym się jej trzymała przy wychodzeniu z samolotu, bo zna skrót. Miałam szybciej trafić do centrum, w którym odbywała się impreza. I dzięki temu jej skrótowi znalazłam się w przeszklonym korytarzu, którym (ale po drugiej stronie szklanej ściany ) szedł Harrison Ford. Przyleciał też do tego centrum, ale na jakąś konferencję. Byłam przeszczęśliwa, nawet udało mi się wbić na krzywy ryj na jego wystąpienie i zamienić ze dwa słowa. Przy czym miałam tą śmieszną charakterystyczną dla snów pewność, że to już drugi raz się dzieje, że już kiedyś spotkałam go w identycznych okolicznościach. I nawet wspomnienia z tamtego razu miałam. A potem byłam już na właściwym konwencie, gadałam z fanami i oglądałam przedstawienie, w którym istotną rolę miała Ahsoka. W coś się zamieniała czy umierała, nie pamiętam, ale byłam pod wrażeniem efektów jakie tamci fani zorganizowali.

    A dziś znów śniło mi się fanowskie przedstawienie i fani. Tym razem sama brałam udział i grałam Leię. Dużo rozmów z ludźmi w tym śnie było, ale niewiele się działo.

    LINK
  • Poprawiona ST

    KiraSolo 2020-06-13 10:22:10

    KiraSolo

    avek

    Rejestracja: 2016-04-18

    Ostatnia wizyta: 2020-12-18

    Skąd: Rzeszów

    Śniło mi się dzisiaj, że Disney jeszcze raz wpuścił do kin TFA, ale tym razem Han zginął, wlatując w jakiś reaktor czy też statek Najwyższego Porządku, co znacząco zwiększyło szanse Benka na przeżycie w IX (bo wszystkie sequele miały zostać przerobione). Przyjemny sen.

    LINK
    • Re: Poprawiona ST

      AJ73 2020-06-13 17:20:31

      AJ73

      avek

      Rejestracja: 2017-10-12

      Ostatnia wizyta: 2025-01-18

      Skąd: Ponda EVIL Tower

      Han wlatujący do reaktora ? - Z R Z Y N K A !

      LINK
    • Trailer The Mandalorian s.2

      Adam Skywalker 2020-08-27 08:53:35

      Adam Skywalker

      avek

      Rejestracja: 2014-08-04

      Ostatnia wizyta: 2024-12-23

      Skąd: Gdańsk

      Pierwszy sen związany pośrednio. Miałem go tydzień temu, tej nocy której zwiastun miał się pojawić. Corey van Dyke i Noah Outlaw rozdawali przed dworcem kolejowym jakieś kłamliwe, fundamentalistyczne materiały religijne

      Za to dziś Moc ujawniła mi, jak będzie wyglądał sam trailer. Musiała być to jakaś wczesna wersja, bo CG przypominało bardziej animację z TCW, a za aktorów podstawione były jakieś komputerowe ludziki z twarzami jak z Fistaszków.

      - większość scen była taka, jak się spodziewam, jakieś bieganie po generycznych kantynach i pustynnych planetach i walka z równie nieciekawymi najemnikami;
      -było kilka maszyn kroczących AT-ST, ale też coś jak imperialna wersja piaskoczołgu, pełna scout trooperów;
      -oczywiście ostatnie ujęcie to Ahsoka. Co ciekawe - miała normalną, bardzo przygnębioną twarz. Stała między skałami na pustyni w kapturze z finału TCW. Ujęcie było najazdem, na którego końcu Ahsoka włączyła swoje dwa białe miecze świetlne. Słychać było w tym czasie też jej narrację: mówiła, że nie wie, czy da radę, ale zrobi to. Nie wiem co.
      - o Rexie nic nie wiem

      Mam wrażenie, że gdy zwiastun się pojawi, nie będzie specjalnie odbiegał od tego, co zobaczyłem. Być może dlatego, że mój mózg po prostu chciał mi pokazać Ahsokę, a resztę uzupełnił jakimś miksem scen z pierwszego sezonu, koncept artów nieużytych w filmach i fragmentów spin-offów.

      A chłopcy z Kessel Run? Widzę na Reddicie, że dalej opowiadają ludziom to, co ci chcieliby zobaczyć, ale prawdy w tym chyba zbyt dużo to nie ma.

      LINK
  • Re: Sny o SW cz.3

    Gracu999 2020-06-13 16:21:34

    Gracu999

    avek

    Rejestracja: 2015-04-16

    Ostatnia wizyta: 2021-08-05

    Skąd: Nysa/Wrocław

    Śniło mi się, że Rey podróżowała po galaktyce i wykonała jakiś mroczny rytuał (musiał przy tym przejść na DS) aby ożywić Benka. Gdy Ben wrócił to zobaczył Rey z biała skórą i pomarszczoną. Wywiązał się pojedynek i Ben wygrał. Potem się obudziłem xD

    LINK
  • Znów drobiazgi

    Kasis 2021-02-23 12:47:56

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2025-01-18

    Skąd: Rzeszów

    Chyba za mało starwarsowego paliwa dostarczam mózgowi i dlatego śni mi się mało SW. Jestem tym faktem mocno rozczarowana.

    Jakiś czas temu miałam sen o innej wersji TROS. Niestety uleciało już wszystko z mojej pamięci, ale pamiętam jedną scenę: martwa Rose nabita na jakąś dzidę, jej ciało zwisające tak smutno, wokół krajobraz po bitwie.

    Ostatnio miałam zupełnie niestarwarsowy sen, w którym razem z moją mamą w czasach przypominających początek ubiegłego stulecia wybierałyśmy się na jakieś przedstawienie. Ciuchy z epoki, jakiś dziwny pojazd, który się zmieniał, a to parowóz, a to jakiś stary automobil czy powóz. I nagle się okazało, że musimy ratować mojego tatę, który jest ranny czy chory, jakiś porwany czy coś w ten deseń (strasznie chaotyczny był ten sen). I jak wpakowałyśmy go na ten pojazd to już nie był mój tata tylko Kylo Ren Był nieprzytomny, a z głowy zwisały mu jakieś rurki, kable (to był sen zaraz po obejrzeniu historii o Echo z TCW). Włosy miał chyba jeszcze dłuższe i powiązane w warkocze czy dredy.

    A przedwczoraj śniło mi się, że odkryłam na YT kreskówkę o chłopcu, który się przyjaźnił z niedźwiedziem (coś a la Masza i niedźwiedź) i głos pod miśka podkładał… George Lucas. Efekt był jedyny w swoim rodzaju i rozbrajający

    LINK
  • :(

    Evening Star 2023-08-01 20:58:32

    Evening Star

    avek

    Rejestracja: 2016-07-13

    Ostatnia wizyta: 2024-09-20

    Skąd: Bydgoszcz

    Przez 4 dni miałam kumulację różnych snów, ale takich konkretnych, długich i szczegółowych. Ale na dzisiaj pamiętam tylko jeden z nich, o sw, oczywiście Jak się obudziłam to mi się zrobiło przykro, nie wiem tylko czy z powodu treści, czy dlatego, że premiera tego ******** filmu była w 2019, a ja nadal. Będzie o reylo, także wszyscy poza Princess mogą sobie odpuścić, bo będzie krindż przepotężny.

    Śniło mi się, że reżyserowałam trylogię o powrocie Benka i dawałam wywiad na światowej premierze ostatniej części (tak, to taki poziom krindżu ). Cały sen wyglądał tak, jakbym puściła sobie 20-minutowy film na yt, pocięty okazjonalnymi fleszbekami, gdy było to konieczne. Pytań było mnóstwo, od ogólników skąd pomysł na coś po zachowanie aktorów na planie, ale nie były one tak ciekawe, jak dwa, które wymienię. Jedno z pytań było o to dlaczego ostatni film ma tak inną atmosferę, porównując z poprzednimi i st (gość zapewne był zniesmaczon full reylo happy endem). Odpowiedziałam, że ludzie nigdy nie potrzebowali, a tym bardziej nie potrzebują w przededniu możliwej ww3 ponurych zakończeń z jakimiś minimalnymi promykami nadziei, szczególnie w takiej franczyzie jak sw. Że kobiety nie powinny co chwilę słyszeć jak nie potrzebują mężczyzn i nie powinny za cel obierać sobie stawania się nimi. A mężczyźni są czymś więcej niż urabianym chorą ideologią mięsem armatnim na posyłki państwa, których osobiste aspiracje się w ogóle nie liczą (to ostatnie to przytyk do zakonu jedi). I finał jest taki, a nie inny właśnie z tych powodów. Wiem, że prawdopodobnie dlatego film nie przyjmie się w USA, ale gdy go robiłam to ostatnią publiką, którą chciałam zadowolić była ta amerykańska. Że generalnie wisi mi jak przyjmą go tamtejsi krytycy i publiczność (w wywiadzie było też, że krytycy zjechali film równo, a otwarcie w USA miał dobre xD). Drugie pytanie było o ostatnią scenę lub scenę po napisach. Sen mi nie wyklarował czy to była scena po napisach czy ostatnia (i nie wiem skąd pytanie o spoilery na premierze). Pytanie było skąd taki pomysł i jak znalazł się w niej George Lucas. Odpowiedziałam, że bardzo chciałam "stempla" George`a na całości tej historii, żeby zaakceptował te filmy jako część swojego uniwersum, bo jednak wchodziłam w coś, co nie było moje. Oczywiście, nawet bez jego akceptacji zrobiłabym jak uważam, ale zależało mi na tym. Dlatego już od pierwszej części mieliśmy masę spotkań i dyskusji o podwalinach filozoficznych i historii. Stałam na jego stanowisku, że sw to drama jednej rodziny, ale absolutnie nie zgadzam się z jego filozofią jedi i jako, że chcę to pchnąć do przodu to musi to zaakceptować. Dziad się oczywiście uparł i nie zgodził na firmowanie swoim nazwiskiem. Do czasu, gdy obejrzał pierwszą wersję trójki. Nie tylko bardzo mu się podobało, dodatkowo powiedział, że czuł, że postacie, które stworzył na potrzeby ot dostały drugie życie mimo, że nie były już częścią tej historii i dlatego chce być fizycznie częścią tego projektu. I zażądał cameo xD Dodał jeszcze, że "powinniśmy mieć pewność, że nie zrujnują tych postaci w przyszłości", na co ja odpowiedziałam "tak, jak bezsensownie zabili i zrujnowali twoich bohaterów w st" No i wyszło nam, że zapewni to ostatnia scena. A ta scena to był nasz świat i Georce czytający o ostatnich zdarzeniach trzeciego filmu dwójce dzieciaków - chłopiec i dziewczynka - które z wyglądu były jak reylo dzieci obviously i ostatnie zdanie, które przeczytał to "they lived long and happily in a galaxy far, far away".

    https://media4.giphy.com/media/v1.Y2lkPTc5MGI3NjExN3M0aGdzMHA1bnZod2kzazRidGhpYTh0MXI0c3JidXd4d3RtOGJ3eSZlcD12MV9pbnRlcm5hbF9naWZfYnlfaWQmY3Q9Zw/L0IU2cW8sFw8V2UIfP/giphy.gif

    :`(

    LINK
    • Re: :(

      Finster Vater 2023-08-02 20:35:08

      Finster Vater

      avek

      Rejestracja: 2016-04-18

      Ostatnia wizyta: 2024-11-25

      Skąd: Kazamaty Alkazaru

      I tak zapowiada się ten film o wiele lepiej od filmu specjalnej TROS-ki

      LINK
      • Re: :(

        Evening Star 2023-08-03 09:27:39

        Evening Star

        avek

        Rejestracja: 2016-07-13

        Ostatnia wizyta: 2024-09-20

        Skąd: Bydgoszcz

        Gapienie się trzy godziny w jednolitą ścianę jest lepsze niż oglądanie filmu specjalnej troski, ale dzięki xD

        LINK
        • Re: :(

          Finster Vater 2023-08-03 14:38:23

          Finster Vater

          avek

          Rejestracja: 2016-04-18

          Ostatnia wizyta: 2024-11-25

          Skąd: Kazamaty Alkazaru

          Nie no film specjalnej troski ma kilka momentów, jak choćby Han czy Aki-Aki (no dobra, dwa nie kilka, ale zawsze)

          LINK
          • Re: :(

            Evening Star 2023-08-07 18:25:10

            Evening Star

            avek

            Rejestracja: 2016-07-13

            Ostatnia wizyta: 2024-09-20

            Skąd: Bydgoszcz

            Scena z Hanem, rozpatrywana jako oderwana od filmu miniscenka, może się komuś podobać z jakichś (dla mnie niezrozumiałych) powodów, ale w filmie, jak i w tym uniwersum jest zwyczajnie idiotyczna i zbędna, nie mówiąc już o tym, że to szczyt lenistwa ze strony JJa i bardzo tania nostalgia. A co to aki aki to nawet nie pamiętam.

            LINK
    • Re: :(

      Princess Fantaghiro 2023-08-03 10:29:43

      Princess Fantaghiro

      avek

      Rejestracja: 2016-05-24

      Ostatnia wizyta: 2025-01-17

      Skąd: Posępny Czerep

      ZA-RĄ-BI-STY SEN! ❤
      Zupełnie szczerze, wolałabym 250 razy bardziej obejrzeć na ekranie kina Twoje pomysły, przynajmniej w temacie Reylo, niż to co ostatecznie szkaradnego wypłodzili Abrams, Kennedy i reszta.😒
      Pomysły wyśnione czy nie...Od prawdziwej fanki Reylo która ma do tego wielkie serce.
      Serce, duszę i pasję kogoś, kto ma gdzieś jakieś odgórne wytyczne, i nie będzie tańczył jak mu korpo zagra.
      Przyjęłabym z pocałowaniem ręki.
      Bo wiem, że byś o nasze Reylo ZADBAŁA.
      Jak o własne "twórcze dziecko". I nie dałabyś mu zrobić krzywdy. Reylo i jego fanom. No bo właśnie. Jak ktoś pokochał Benka, który był prawdziwą gwiazdą i sercem sequeli, to jego koniec to jak nóż w serce.
      I tak, po dziś dzień jest przykro w chui. 😭😭😭
      A właściwie - powiedzieć - że jest przykro: to jak kuźwa nic nie powiedzieć. ☠
      I nie dziwię się WCALE Twojemu rozczarowaniu,
      które znajduje ujście w podświadomości, nawet po takim czasie.
      Ja TROS obejrzałam w całości raz, w kinie. I nigdy więcej nie dałam rady zrobić tego ponownie. Chociaż mam kupione dewede...Do dziś leży nieodpakowane.
      Nie było mnie na Bastionie w tym czasie. Ale czytałam opinie o TROS. (Co prawda wszystkie, ale na Twoich, Asfo, Monique i innych Reylo-fanek skupiałam się szczególnie.) Współodczuwałam za kurtyną Wasze rozczarowanie i po prostu ból. Mega mi było przykro, bo dla kogoś z boku, kto tak mocno nie przeżywa losów postaci fikcyjnych; to się może wydawać śmieszne. Osobiście, gdy któraś moja ukochana postać fikcyjna "umiera", bądź zostaje mega wrednie potraktowana przez twórców...cóż. Przeżywam to tak samo mocno jak przeżywałam/czy przeżywam odejście prawdziwej, bliskiej mi osoby. Jest to autentyczna żałoba, i gdy ktoś ma podobnie; nie jest to dla mnie niczym dziwnym.
      (BENEK.💔 SPIKE.💔 ARTUR PENDRAGON.💔 PRINCE DIAMOND. 💔)
      Tak wiem, są tacy co pukali by się w czoło.
      Niech się pukają. 😝
      Wisi mi to i powiewa.
      Bo to jak potraktowali Benka, jest zwykłym świństwem.
      Którego nie jestem w stanie tym, którzy teraz SW rządzą wybaczyć w tym momencie. (I nie wiem, czy kiedykolwiek będę w stanie.) Zwłaszcza, że oni mogliby to odkręcić dosłownie w każdej chwili. Jest to tylko i wyłącznie kwestia chęci/lub jęk braku.
      Gdybym miała dosadnie wyrazić co myślę wylałabym tu wielki potok żalu i jadu.
      Nie zrobię tego bo:
      1. Ban.
      2. Nie chcę zamienić się w żmiję.

      W Lucasfilmie mieli multum możliwości. Zakończyli to wstrętnie, wcześniej mamiąc widzów. Dali piękną scenę w której Duch Hana osobiście wybacza Synowi. Człowiek naiwnie uwierzył, że to wskazówka. Że nawet Abrams, Kennedy zrozumieli jak istotny jest dla fandomu, i całej tej historii Benek. Że te odkupienie należy mu się jak przysłowiowa pieskowi zupa. Po czym kuźwa, zróbmy salto. Tym bardziej to wku...Że hehe, Rey dostała moce równe absolutnie boskim. Bo jeśli przyjąć że ma zsumowaną Moc równą Mocy wszystkich Jedi, to przywrócić życie Benkowi, w tamtym momencie, to powinien być pryszcz. A tutaj nagle: ONA NIE UMIIII! ONA NIE MOŻE.
      NOSZ. K...A.

      PS. Mega się wzruszyłam gdy sobie wyobraziłam Twoją scenkę jak George czyta Reylo Bejbikom: "I żyli długo i szczęśliwie!"
      ❤❤❤
      TAK POWINNO BYĆ!!!!
      Nie inaczej.

      LINK
      • Re: :(

        Evening Star 2023-08-07 18:15:38

        Evening Star

        avek

        Rejestracja: 2016-07-13

        Ostatnia wizyta: 2024-09-20

        Skąd: Bydgoszcz

        Fajnie się czyta takie posty po polsku, bo wszystkie osoby z Polski, które znam z reala i które kiedyś się jarały reylo/Benkiem, już dawno o tym zapomniały W sumie to nie jest mi przykro jak rozwiązali kwestię Benka. Tzn. jest, ale to coś, co przeczuwałam już na etapie TFA. Siódemka rozbudziła nadzieje i otworzyła możliwość na reylo hea i ewentualne odkupienie z przeżyciem (bo, że przejdzie ostatecznie na ls było jasne od czasu tfa), ale po seansie wiedziałam, że to w następnej części muszą być podniesione największe ciężary i, jeśli ma przeżyć i ma być coś więcej z Rey, to już w ósemce musi się nawrócić i przekształcić w równorzędnego bohatera/protagonistę do Rey. Nic takiego nie miało miejsca i moja reakcja na pierwszy seans była prawidłowa - JJ w 9 wykonał tylko wyrok, ale tak naprawdę Benka i reylo zabił już RJ (tak samo, jak zastąpił Benka w rodzinie Skywalkerów Rey), manipulując i wykorzystując fandom przy okazji. I zrobił to na tyle umiejętnie, że fandom nadal go uważa za w zasadzie jedynego sojusznika reylo i Benka Oczywiście, teraz po czasie jest jasne, że żaden inny scenariusz nie wchodził w grę z wielu powodów, ale głównie dlatego, że to zawsze była fantazja dla siusiaków, szczególnie amerykańskich, rozkochanych w czarno-białych scenariuszach, nietrawiących romansów (chyba, że są tragiczne) i uwielbiających poświęcanie się za sprawę, a niekoniecznie bycie odpowiedzialnym za bliskich. I pewnie dlatego GL pojawił się we śnie w takim kontekście, bo wiem, że on rozwiązałby ten wątek identycznie. Wszak sam tę fantazję stworzył i dał takie, a nie inne zasady. Także pretensji mieć o to nie mogę.

        Ale czego nie rozumiem i nie wybaczę to brak jakiegokolwiek zamknięcia wątku Benka. Nie jest dla mnie żadnym wytłumaczeniem, że nie dali jego ducha mocy w ostatniej scenie, żeby nie odwracać uwagi od bliźniaków. Nie musiał się pojawić w tej scenie w takim razie, ale wcześniej. Albo później. Nie jest dla mnie wytłumaczeniem "skoro zniknął to jest duchem mocy, wyobraź se". Skoro nie chcieli niczego więcej niż powtórzony wątek Anakina z ot to dlaczego Benek nie został tak samo potraktowany, jak Anakin? Ten drugi dostał jeszcze pogrzeb. Każdy Skywalker został pokazany jako duch mocy, każdy ważniejszy bohater dostał ducha mocy. A jeśli tak bardzo nie chcieli dać mu ducha mocy, bo to by im komplikowało przyszły content z woke trio (choć wątpię, że myśleli tak daleko) była masa możliwości wizualnego zasygnalizowania, że Rey nie ma go w dupie od czasu, gdy przestał być jej potrzebny jako bateryjka. To jest niepojęte jak film zapomina o jego istnieniu w momencie, gdy umiera. Zresztą, nie tylko film. On nie istnieje w przestrzeni oficjalnych social mediów franczyzy. Żaden z pracowników franczyzy, którzy są w social mediach nie wchodzi w interakcje z wątkami, które poruszają jego temat mimo, że chętnie rozmawiają o wszystkim innym, a wręcz pracownicy drwią z jego fanów. Po jakimś czasie po premierze tros doszłam do wniosku, że nie chcieli, żeby Benek przyćmił Rey, ale i swoje wcielenie w postaci Kylo, dlatego tak go potraktowali. I o ile to może być po części prawda w przypadku Rey, to nie w przypadku Kylo. Sądziłam, że po trosce będą eksploatować Kylo, bo to jest to, co lubią siusiaki i fandom - bad guy, który macha mieczem. I prawie po czterach latach od premiery dziewiątki nie ma NIC. Żadnych książek czy komiksów, opisujących resztę jego zbrodni. Pojawiają się wysrywy o Ochim, a najmocniejszy punkt sequeli jest zupełnie olewany. Prawie cztery lata po premierze troski, a nadal nie ma ksiązki, komiksu czy animacji o akademii Luke`a, w której Ben mógłby być choćby trzeciorzędnym bohaterem. Każda inna marka zrobiłaby użytek z takiego bohatera, a sw zdaje się, że się go wstydzi.

        LINK
  • Re: Sny o SW cz.3

    Evening Star 2023-08-07 18:21:47

    Evening Star

    avek

    Rejestracja: 2016-07-13

    Ostatnia wizyta: 2024-09-20

    Skąd: Bydgoszcz

    Dziś mi się śniło, że nazwa "Sokół Milenium" została przywłaszczona przez Lucasa od jakiegoś innego twórcy xD Ten twórca wygrał sprawę w sądzie i wszystkie przyszłe zabawki z Sokołem musiały mieć zmienioną nazwę oraz nazwa musiała być zastąpiona inną w istniejących filmach. I nagle gadżety z sokołem zyskały na wartości xD Pewnie mi się śniło dlatego, że chcę sprzedać zestaw lego sw.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..