Vizago to podróbka Honda!
No dobra, podzielam zdanie poprzedników - źle nie było, a właściwie całkiem poprawnie, tak na szkolne 4+. Trochę przeszkadzał mi początek w klimacie owocowego-brawurowego odcinka.
+ Akcja - od słabego początku robiło się coraz ciekawiej z każdą minutą.
+ Tortury - nie chcę brzmieć jak psychopatka, ale podobało mi się - zaczyna się robić coraz mroczniej. W "Imperium" Hana nie pokazali.
+ Hera - pisałam już chyba wyżej, ale się powtórzę: ostatnio zaczęłam się zastanawiać za co można byłoby (ewentualnie) hejtować Herę... i ten odcinek dowodzi, że dla niej liczy się bardziej misja i słowa Fulcrum, aniżeli własny facet. Nareszcie zobaczyliśmy Syndullę, która nie chodzi i nie pociesza wszystkich dookoła, lecz jest wściekła i wyrachowana. To dodaje postaci głębi.
+ Fulcrum - czekam na kolejne próbki audio . Ale nawet bez tego słychać, że to kobieta, poza tym hologram początek spoilera z pewnością jest podrobiony, albo wstawiła tam droida, jak w odcinku TCW o Padme i Aurrze Sing. Zauważcie, że widoczne jest popiersie, a Fulcrum wyraźnie nie ma kobiecych piersi. koniec spoilera
+ Będzie nowa planeta! początek spoilera Mustafar? Ambitnie, ciekawi mnie jak wyjdzie im lawa. I czyżby zobaczymy nawiązanie do dzieci Jedi z TCW? koniec spoilera
+ Vizago - w końcu poznaliśmy go z trochę innej strony. I ten ukłon - element devaroniańskiej kultury? Ciekawe... Zauważyliście, że zaczął się zbierać? początek spoilera Baza Delta Zero? koniec spoilera Poza tym Ezra będzie mu winny przysługę, co potencjalnie zapowiada się na ciekawy odcinek.
+ Akcja Choppera: "O, ale fajnie, będzie siódmy członek zał... O_O".
+/- Dziwaczna akcja na krążowniku. Mówię subiektywnie i bez uzasadnienia.
- Akcja na początku - brawurowa, ale po prostu ciężko w nią uwierzyć. I ten humor...