Mam wrażenie, że ten serial dopiero teraz się tak naprawdę zaczął. Pojawia się początek spoilera Tarkin, który pozbierał do kupy nieudolne siły imperialne na Lothal i sprawił, że wreszcie Imperium jest faktycznie groźne. No i mamy pierwszą dekapitację (i to od razu podwójną), która mnie absolutnie zaskoczyła, ale też ucieszyła, bo obaj panowie oficerowie zdecydowanie mi się przejedli. koniec spoilera Poza tym dużo dobrego Williamsa, a scenariusz jak zwykle trzymający się kupy. Do tego te kanonierki dodające trochę klimatu z The Clone Wars - miodnie.

Rebels idzie w dobrym kierunku i po tym odcinku jeszcze bardziej mnie cieszy fakt, że drugi sezon będzie dłuższy. Byle mieli większy budżet teraz i zaczęli odwiedzać inne światy

bardzo dobry odcinek, zwłaszcza przez początek spoilera Tarkina koniec spoilera i jego bezwzględność. Czyli już wiadomo, kogo będą uwalniać w następnym odcinku

Fajny, oby więcej takich

Jak dla mnie super, fajnie poprowadzona akcja, wprowadzenie nowego wątku postaciowego oraz spodziewany aczkolwiek ciekawy cliffhanger.

Szkoda, że na kolejny odcinek trzeba czekać 2 tygodnie ;(

Co za świetny odcinek! Kurcze, ten serial robi się coraz lepszy. Gdzie te motywy dla dzieci? Historia robi się coraz bardziej poważna i mam nadzieję, że będzie się rozwijać dalej i iść dalej do góry!

Hejterzy, myślę, że czas dać serialowi szansę . Było genialnie, po prostu genialnie.

+ Przedstawienie Imperium: początek spoilera Tarkin rozstawiający wszystkich po kątach, nawet Inkwizytora (zupełnie zapomniałam, że Stanton dawał mało subtelne sygnały, że gubernator wróci). Dekapitacja tych idiotów (brawo Disneyu za odwagę). I mało szczęśliwe zakończenie. koniec spoilera
+ Wspomnienie o innych komórkach rebelii oraz o tym, że transmisja może dotrzeć na inne planety. Jest nadzieja.
+ Animacja się robi chyba coraz lepsza (oczy głównego złego były potwornie wyłupiaste, ale chyba dobrze oddaje to specyficzny wygląd pierwowzoru. I w końcu niejednolity odcień skóry). Mamy też parę nowych modeli.
+ Zobaczyliśmy "głos" HoloNetu. BTW grany przez Bluma.
+ "But I like this gun!"

+/- T. ma dziwaczny akcent chwilami.

- Aktorsko nie podoba mi się część, w której Taylor przemawiał do ludu.
- Podobno końcówka sezonu ma być dwuodcinkowa... co samo w sobie jest fajne, ale wedle obliczeń powinien być jeszcze jeden epizod. A wydaje się, że nie będzie.

Teoria:

początek spoilera Od jakiegoś czasu krążą po necie głosy, które przekonują, że na koniec sezonu Lothal zostanie zniszczony. Po tym odcinku chyba coraz więcej na to wskazuje. Bo:

* W poprzednim epizodzie Zare mówi, że zostanie przeniesiony na inny świat. Out-universe wiemy dlaczego (bo musi zostać ukończony wątek z jego siostrą, więc nie może zginąć), ale może po prostu Imperium planuje to od jakiegoś czasu?
* Mamy potwierdzone, że co najmniej od "Empire Day" gubernator Pryce przebywa poza planetą, nie wydaje się Wam to dziwne? Zwłaszcza, że powierza opiekę ludziom pokroju Tui i Kallusa.
* Wiemy już, że istnieją inne komórki rebelii - a więc nasi wiedzą już, że ewentualnie mogą się gdzieś podziać.
* Zaintrygowały mnie słowa Tarkina po zburzeniu wieży: "You do not know what it takes to win a war. But I do." I w ogóle sam fakt, że wysłali go, jak sam to określił, na taki... zaścianek. Moim zdaniem w końcu miarka się przebierze i Tarkin da przykład (co też zrobił w EIV). koniec spoilera

Odcinek wziął mnie z zaskoczenia - oglądając miałem zapewne tak samo wybałuszone oczy jak gościnnie występujący bohater.

Piękne. Polecam wszystkim, którzy spodziewali się doświadczyć w tym serialu imperialnego reżimu i załamali się po "Fighter Flight".

...tylko Altona Kastle mogli nie pokazywać, spodziewałem się twarzy równie charyzmatycznej co głos. ;]

Pierwsza scena z promem, myślałem że to sam Vader zawitał na Lothal, ale nie bo to sam Grand Moff Tarkin. Lądowanie przypominało lądowanie Vadera i rozmowa z Admirałem, tyle że zamiar Vadera Tarkin a zamiast Pietta Pani Minister. No i w końcu śmierć tych dwóch durni. Może jak (być może) zniszczą Lothal to będzie 1 planeta-1 sezon, ale oby nie.
Odcinek 10/10

Zdecydowanie najlepszy z dotychczasowych odcinków. Genialny Tarkin i wreszcie poleciały głowy za to, do czego dopuszcza Imperium na Lothal. Zdecydowanie 10/10

Cumberlayne Aresko w "Breaking Ranks" powiedział że w Imperium nie ma miejsca dla słabeuszy teraz sam się o tym przekonał.

Oglądając ponownie odcinek zauważyłem ciekawą rzecz
początek spoilera
Agent Kalus wydaje się być wyraźnie zaszokowany metodami Tarkina i myślę że w tym momencie zastanawia się nad soją wiarą w system Imperium(A przypominam że wg opisów postaci Kalus nie jest zły tylko "wierzy w system"). Być może Kalus odwróci się w przyszłych odcinkach od imperium.

A i mam nieodparte wrażenie ze minister Tua nie dożyje końca serialu, a możne i nawet sezonu.

koniec spoilera

Kolejny lepszy od poprzedniego odcinek
początek spoilera Tarkin koniec spoilera się pojawia i od razu odnosi zwycięstwo, jego słowa na końcu odcinka mogą zapowiadać, że będzie się dziać
Imperium jest groźne a Ezra bez mistrza będzie miał przed sobą ważną próbę.
Będzie się działo

Świetny odcinek. Pojawienie się Tarkina to zdecydowanie największy atut (ach ta jego bezwzględność, nawet wobec Inkwizytora). Poczynania "Rebeliantów" też ciekawie przedstawiono. Podobało mi się ukazanie dużej wiary, jaką Kannan pokłada w swoim uczniu (nie wiem, jak odmienić Ezra, więc wybaczcie, że użyłem takiej formy). Ponowna konfrontacja Inkwizytora z Kananem jest zawsze u mnie mile widziana. Trudno mi powiedzieć coś więcej, bo po prostu odcinek oglądało się nie tylko przyjemnie, lecz także z zapartym tchem. Minusem jest jedynie to, że akcja wciąż dziele się na Lothal, ale sądzę, że w następnym sezonie zwiedzimy inne rejony galaktyki. No i ciekaw jestem, jak potoczą się dalej losy Kanana, skoro go schwytano, i czy obywatele Lothal zareagują na to, co wygłosił Ezra. Oby tylko kolejne odcinki były lepsze, bo robi się coraz ciekawiej.

Marek Barbasiewicz cudowny jako początek spoilera Tarkin. koniec spoilera Jego kwestie są dużo lepsze niż angielskie. Tylko jedno pytanie początek spoilera nie stosują przemocy koniec spoilera co to za banialuki, przecież ta grupka to zimnokrwiści mordercy, zabijają szturmowców i się śmieją.