I tu możemy się wyżywać do bólu na wspaniałych dziennikarzach !!
I tu możemy się wyżywać do bólu na wspaniałych dziennikarzach !!
i co mamy niby tm zasrańcom zrobić!!?? Zawsze cos zchrzanią, przekręcą lub dodadza od siebie prawda Andalaal". ha ha. Popieprzyli totalnie. łącznie jak to yako zauwazył z "Planeta śmierci". Nie no ... szkoda gadać . mogli zlecic artykul komus kto choć trochę sie w tematyce orietuje. choc troszeczkę....
Tak drodzy boardowicze, tak. To najlepeij świadczy jak słabo rozwinięta jest świadomość o SW. Nam się wydaje, że każdy wie jak sie pisze Dath W(V)ader, ale niestety tak nie jest. Jednak co najgorsze to to, ze ludzie z telewizji, którzy przecież najlepiej powinni się znać na sprawie obią takie knioty!!! To w sumie skandal sami sobie wystawiają wizytówkę! Rozumiem, ze można się gdzies tam pomylić w gazecie, ale żeby w tytule wiadomości na TVP w wieczornych o 19.30!!! Przecież czysta przyzwiotość powinna temu co to pisał podpowiedziec, że należałoby sprawdzić pisownie!! To zachoanie świadczy o tym, że koleś jest totalnym ignorantem i ma w nosie co robi! Chyba że jest on złośliwym fanem Władcy Pierścieni!
W kazdym bądź razie zabawne to to nie jest, ale pobluzgać zawsze miło. Aha i w ksywce Darka też dali kniota!
nie do końca się z toba zgodze. każdy dziennikarz dostaje temat na ktorym sie troche zna. Nie może pisac artykulu o fantastyce gosć od stosunkow międzynarodowych, a wlasnie tak to wyglądalo. Podobnie jak trenerem siatkarzy nie może zostać pilkaz. itd. Nie widziales rozmowy (na Alderaanie), z tłumaczami. tam też byla poruszona pewna kwestia. Nie można tłumaczyć książek SW tylko znając biegle angielski. Trzeba się trochę oriętować w tematyce , bo inaczej poknocisz wszystko.
Wiecie co mnie najbardziej wpienia, podejscie dzinnikarza, a raczej prezentera Wiadomości na TVP1. Koles mowil z takim szyderczym usmieszkiem pod nosem o imprezie, ze normalnie jak by to byl zjazd debili albo poje...w, ciekaw jestem czym ten facet sie interesuje, pewnie niczym, a ostatnia ksiazka jaka przeczytal byl "stary czlowiek i mo(r)ze" Lwa Starowicza.
PS. Ktos mnie kiedys zapytal, czy wierze w Boga, ja powiedzialem ze tak, a on na to ze bardzo dobrze, poniewaz czlowiek ktory w nic nie wierzy, bez wzgledu w co lub cos jest nic nie wart.
Pewnie mozna tak samo powiedziec o ludziach bez pasji, sa pusci jak beben i flaszka po libacji
Raczej o byciu złosliwym fanem WP nie ma co mówić - pokazali w TVP też zlot fanów WP, ale on raczej przypominał fanów Wiedźmina (filmowego) niż WP - oczywiście nie mam zamiaru obrażać ani jednych ani drugich, jednak taka mi mysl przyszła jak zobaczyłem poprzebieranych wp`owców w lokacjach jak rodem z tego drugiego filmu
A może to wszystko rozbija się o ochronę j. polskiego - jakby napisali Vader nie wiadomo b yłoby jak czytać, a tam normalnie mamy po słowiańsku WADER. I wszystko jasno!!!
Owszem takie babole babolami, ale jednak nie mozemy wymagac, zeby KAZDY kochal to, co my. A błędy.... też się zdażają, choć oczywiście się ich łatwo usprawiedliwić nie da, zwłaszcza w głównym wydaniu dziennika. Ale mimo wszystko tak się zdziwiłem, że lektorka powiedziała poprawnie "Szajer" w informacji o hobbitach. Trzymajcie się!
...najbardziej wnerwia w takich przypadkach "niemoc"....dziennikarz zrobi błąd a ty nie masz możliwości tego odkręcić , poszło w świat...możesz pisać sprostowania itp. ale i tak pierwsza informacja zostaje w pamięci....kiedyś w mojej pracy lokalni dziennikarze notorycznie przekręcali nazwy pewnych technik pracy... to wziąłem i wysłałem do redakcji poprawne nazewnictwo....obrazili się ale pisali już poprawnie......następnym razem przeprowadzimy krótki kurs wymowy i pisania niektórych nazw SW...hi..hi..
posadzić dziennikarzy w ławkach i zrobić klasówkę, kto obleje - zakaz wstępu
ja mowie ...babole ...ktos przekrecil nazwe ...ale tak czy siak , wie , ze chodzi o gwieznde wojny...ale jak mnie wyskakuje dziennikarz i prosi , zebym z fat bantha rozmawial do kamery po startrekowemu to rece opadaja....nawet gorzej opadaja niz polskim figurkom ..z czlowiekiem lisciem na czele
..o tym żeby zrobić klasowke z nazw SW przed wpuszczeniem na konwent, ja mówie prościej - zrobić płache ktora by sie wieszalo pod sufitem, a tam zapisane literacko i fonetycznie imiona i nazwiska podstawowych postaci, ewentualnie ze zdjeciami Taka pomoc dydaktyczna. Tylko ze to nic nie da Andaalowi.........moze lepiej dwie płachty, ta drugą z nickami...tylko ze i tak zostanie jezyk startreczny.........na to juz nie mam pomyslu...moze Ci co robia rozne rysunki zabijanego Jar jara, niech zrobią taki sam z jakas glowna postacia Star Trek, albo z Enterprise`m wybuchajacym po spotkaniu z Planetą Śmierci
A właśnie.....3 płachta musiała by być z środkami transportu...dużo sie tego robi....
Wiecie co, z tym moim nickiem to pikuś w porownaniu do tego co zrobili z nazwiskiem córki Dan Falcona, jego nazwisko brzmi Bagiński, ale córka już zdążyła zmienić na Basińki !!! To jest dopiero skandal, a ja obawiałem się że przekręca moje i napiszą Chodakowski, Chodkowski lub przez samo H, tu mnie za żyli napisali wszystko poprawnie - Chodorowski, tylko nick spaprali
Ale z Darkiem to już przegięcie, takich rzeczy nawet początkujący dzinikarz lub pismak nie może robić !!
a zapomnieliscie Cie o ustawie o ochronie jezyka polskiego ?....wszystkie nazwy musimy wymawiac i pisac fonetycznie ma byc Wader , Boba Fetta(to ze startuetki Jabby Chio) , pnaeta smierci ( to musial byc efekt jakiegos spisku kosciola ...pewnie cos trzepneli ze gwiazda daje zycie i nie moze byc smierci ..albo inny bajer) , po nastepnym konwencie bedza opisy zjazdu milosnikow Star Lorsow ...noo...i tak ba byc....i niech zyje ksiezniczka leja
to ta wlochata co wyrywala rece droidom ....
Aha...no fakt..tak to jest jak sie ogląda wersję z zgniłej Ameryki, a nie poprawną polską
Mam takie male pytanie - w gazecie wyborczej z ktorego dnia pojawila sie notka o Alderaanie??
18.VII -wyborcza & trybuna [małe zdjęcie]
22.VIII -trybuna śląska [artykuł na stronkę]
18.VIII było w dzienniku zachodnim (nawet wiez błędów)
choć tym razem nie starwarsowy ani nie Alderaanowyy, ale babol jest i to jaki (Wolałem wrzucić tutaj niż nowy watek zamieszczać)
Podczas transmisji ze skoków narciarskich z Titisee-Neustadt, koszmarna wpadka przydarzyła się redaktorowi Maciejowi Kurzajewskiemu z TVP - pisze "Super Express".
W pewnym momencie wyrwała mu się "fachowa" uwaga do techników: "Zdejmijcie mi ją, bo ch.... słychać".
Chodziło zapewne o tzw. zwrotną - czyli sygnał, który wraca do mówiącego z kilkusekundowym opóźnieniem.
Pechowemu redaktorowi nie wyłączono na czas mikrofonu. Musiał się zatem jakoś ratować, próbując wcisnąć kibicom, że brzydkie słowa wyrwały się stojącym w pobliżu kibicom
źródło:
Onet.pl
PS. Słyszeliści to????
Zdarza się... gdzieś słyszałem że Miś uszatek po napisach końcowych powiedział: "A teraz drogie dzieci pocałujcie misia w D...(4litery)
Szkoda że nieoglądałem
A Małysz nadal pierwszy