Mam nadzieję że zobaczymy Imperatora w tym odcinku (mogłaby być jakaś transmisja jego przemowy czy coś).
I ciekawi mnie czy Do naszego Jedi będą powracać jakieś wspomnienia z Rozkazu 66

Niezły odcinek, nawet mnie rozbawił w paru miejscach, ale mnogość powtarzających się postaci zabija u mnie sporą część przyjemności z oglądania. I tutaj nie tylko chodzi o pojawiających się we wszystkich odcinkach oficerach i pani minister, ale też "statystów" w scenach masowych, których jest tutaj 3 modele na krzyż. No i znowu Lothal...

Ale mimo to, ogląda się ten serial nieźle - nadrabia on muzyką, animacją, klimatem i dopracowanym scenariuszem, a i pewnie w kolejnych sezonach problem powtarzających się modeli zniknie, więc przyszłość wygląda interesująco. Na plus również kantyna i Ithorianin z modulatorem mowy!

Ciekawy odcinek, cała gromadka się zebrała (Kallus, inkwizytor itp.), trochę wspomnień Ezry i zobaczymy co dalej

Po poprzednim "wypełniaczu" ten odcinek oglądało się świetnie: mamy ciekawe wspomnienia Ezry, akcja jest dynamiczna, imperialni w końcu pokazali więcej klasy, a i rebeliantom się oberwało. W końcu wreszcie mamy dwuczęściową historię - w TCW nigdy nie było takiego "zawieszenia" po odcinku i muszę przyznać, że mi się to podoba. A Ithorianin i jego knajpa są świetni .

Jest jeden mankament, o którym wspomniał Apophis powyżej: przerażające ubóstwo środowiska. AT-DP, transportowiec i TIE, to ma być parada z okazji dnia Imperium? Jak ostatnio tłumaczyłam ciekawostki z "Out of Darkness", to wśród slajdów na SW.com pokazał się jeden z TCW. Różnica jest ogromna, jest tam mnóstwo detali, tam się coś dzieje, a tu... jak na pustyni.

Swoją drogą, z kolejnym odcinkiem będziemy już prawdopodobnie w połowie sezonu, więc mam przeczucie, że może czekać nas przerwa.

Wow, warto zauważyć, że transmisja HoloNetu wyraźnie mówi, że to 15 rocznica założenia Imperium.

Rebelsy zaczynają się w 5 BBY. Empire Day wypada 23 dnia 5 miesiąca, a bitwa o Yavin gdzieś w 3 miesiącu roku (posługuję się oczywiście Legendarnym kalendarzem, ale jakoś nie wierzę żeby zmienili takie techniczne szczegóły).


To by znaczyło, że już od 2 miesięcy u Rebelsów jest 4 BBY. Mocno rozciągnięte w czasie są te odcinki... chyba rzeczywiście za jakieś dwa sezony dogonimy Nową Nadzieję. ;P

Najlepszy odcinek z serialu jak dotąd. było parę nawiązań do okresu Wojen Klonów takich jak hełm Klona w barze i pół wystającej kanonierki z budynku. Holnet też całkiem niezły i Imperator się pojawił, ale niestety nie w taki sposób jak chciałem. Bardzo fajna parada i "odświętny" Marsz Imperialny. Czyli on jest takim jakby hymnem Imperium w świecie Star Wars. Szturmowcy wykazali się wreszcie pomysłowością i inteligencją. Pomysł na rodianina i odniesienie się do przeszłości Ezry bardzo ciekawe. Podczas ucieczki rebeliantów było widać że nie było im łatwo uciec. I Inkwizytor wreszcie pojawił się w swoim myśliwcu. Czekam na kontynuację.
10/10

Bardzo spodobała mi się forma marszu imperialnego puszczanego na paradzie. Nadal ze swoją mocą, ale w nieco radośniejszej wersji.

No i po kolejnym "zapychaczu" znów mamy lepszy odcinek. Podobało mi się nawiązanie do przeszłości Ezry - jego rodziców i ich znajomego Rodianina, Tseebo, którego notabene poszukiwało Imperium. Ithorianin i jego knajpa to także ciekawy punkt odcinka ("Sorry, takie mamy prawo" ). Ponownie pojawił się Inkwizytor i miałem nadzieję na jakąś konfrontację z Kananem, ale lot myśliwcem też był fajnym rozwiązaniem. W ogóle ten cały pościg na sam koniec dostarczył mi niezłej frajdy. Muzyka też na plus (zwłaszcza nowa wersja marszu imperialnego). Poza tym - w końcu mamy jakiś wątek, który będzie kontynuowany jeszcze przez przynajmniej jeden odcinek. Ciekaw jestem, co stało się z rodzicami Ezry, ale o tym pewnikiem dowiem się, gdy obejrzę sobie następny odcinek.

Odcinek ciekawy. I to co wyżej "Sorry takie mamy prawo"
Imperial March w nowej wersji już nie tak poważny ale nadal potężny. Zeb i fajerwerki na plus. Prototyp TIE Advecer? Czy czasem przedtem Vader nie latał Adveczerem?
Na plus Tseebo.
10/10

Podobał mi się pościg i fajerwerki (oraz obchody Dnia Imperium), czyli już jest to jeden z lepszych odcinków Rebelsów (ale ten skok Kallusa czy jak mu tam na rampę to jednak był dziwny), trochę jednak narracja kuleje. Np. Ezra szukał Zeeby, czy przypadkiem go znalazł w domu (i po co tam poszedł)? Dialogi nadal bardzo miałkie (szczytem był głos w głowie Ezry: "Musisz pomagać słabszym, sami się nie obronią" czy jakoś tak). I po co tam ten cały Inkwizytor!?
Kilka drobiazgów jak Ithorianin z syntezatorem mowy czy trochę inny marsz Imperium. No i wreszcie plus za przeszłość i urodziny Ezry (urodzić się w tym samym dniu co powstało Imperium... nieźle). W końcu jakiś wątek który będzie kontynuowany.

6/10