Tak , wiele ludzi przeczytając sam temat napisałoby "Vader umarł" nie oto mi chodzi. Chodzi mi o to czy myślicie że Vader powróci w postaci ducha mocy jak to zrobił w epizodzie VI.
Tak , wiele ludzi przeczytając sam temat napisałoby "Vader umarł" nie oto mi chodzi. Chodzi mi o to czy myślicie że Vader powróci w postaci ducha mocy jak to zrobił w epizodzie VI.
Chodzi Ci o Christensena? Ja podziękuje
A po co Ci aktor? CGI nie wystarczy???
Bez znaczenia czy zmajstrowaliby go komputerowo czy wzieli prawdziwego aktora, tak czy inaczej w filmie musiałaby być pokazana twarz Christensena. Wątpię żeby się pojawił, wystarczy że zastąpił Shaw`a w RotJ. Co innego retrospekcje, w nich chętnie zobaczyłbym Vadera i uważam to za bardziej prawdopodobne.
Tylko że jeszcze w żadnym filmie nie było retrospekcji. To takie nie starwarsowe
Wszystko co jest już po kwietniu 2014 jest nie starwarsowe więc czemu nie skoro to i tak uniwersum Disneya .
No niby tak.
Ale to przy pesymistycznym, acz prawdopodobnym założeniu, że cały film będzie strasznie słaby. To tak jakby twierdzić że w Ep VII stary, brodaty mentor Luke nie zginie a jego nowy młody uczeń, wkraczający na ścieżkę Jedi nie zniszczy za pomocą małego myśliwca, wielkiego, kulistego okrętu tych złych co uczczą wielką paradą. A, i tytuł to nie bęszie "Jakieś Coś"
A czemu nie. To nie wina aktora że pewien harlequinowy ciemniak we flaneli napisał mu tak beznadziejne dialogi. A skoro wierzycie że w alternatywnym uniwersum Disneya wszystko będzie takie wspaniałe to i scenariusz pozwoli na dobre dialogi ducha Anakina .