TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Wspominkowe

Robin Williams Nie żyje.

RodzyN jr. 2014-08-12 09:12:57

RodzyN jr.

avek

Rejestracja: 2007-05-21

Ostatnia wizyta: 2024-11-23

Skąd: Grodzisk Maz.

Powiem, krótko.
Dla mnie szok, aktor miał zaledwie 63 lat. Najprawdopodobniej popełnij samobójstwo ;/.

LINK
  • Re: Robin Williams Nie żyje.

    formosus1 2014-08-12 09:39:35

    formosus1

    avek

    Rejestracja: 2012-07-18

    Ostatnia wizyta: 2016-04-18

    Skąd:

    Strasznie smutne info. Bardzo lubiłem go, był jednym z moich ulubionych komików i aktorów. To ogromna strata dla świata. R.I.P. Robin [*]

    LINK
  • ...

    Darth Zabrak 2014-08-12 09:56:33

    Darth Zabrak

    avek

    Rejestracja: 2011-06-03

    Ostatnia wizyta: 2023-04-23

    Skąd: Dathomir

    No właśnie przed chwilą także się dowidziałem. Wielka strata, był wspaniałym aktorem. Podobno popełnił samobójstwo.
    R.I.P.

    LINK
  • ...

    Jenari 2014-08-12 11:00:40

    Jenari

    avek

    Rejestracja: 2010-07-04

    Ostatnia wizyta: 2024-11-21

    Skąd: Świebodzin

    Na pierwszy rzut oka się przestraszyłem, że chodzi o Johna Williamsa, lecz gdy się zorientowałem o kogo chodzi, nie odetchnąłem z ulgą. Bardzo dobry aktor, zawsze potrafił rozbawić. Tyle filmów było jeszcze przed nim. Wielka szkoda, niech mu ziemia lekką będzie.

    LINK
  • hmm

    Alex 2014-08-12 11:25:54

    Alex

    avek

    Rejestracja: 2005-11-02

    Ostatnia wizyta: 2024-09-02

    Skąd: Szczecin

    A zaledwie 2 dni temu oglądałem Aladyna i zachwycałem się Ginem... strasznie smutno..

    LINK
  • Re: Robin Williams Nie żyje.

    SroQ 2014-08-12 11:40:55

    SroQ

    avek

    Rejestracja: 2008-09-16

    Ostatnia wizyta: 2019-12-01

    Skąd: Sopot

    Williams był chyba jedynym aktorem, którego tak jednoznacznie lubiłem... no, może obok Forda. Nie wyobrażam sobie, by inny artysta wpasował sie idealniej w swoje role w takich kamieniach milowych jak Good Morning Vietnam, Buntownik z wyboru czy Stowarzyszenie umarłych poetów. To niepowetowana strata zarowno dla kinematografii, jak i kultury ogółem.

    LINK
  • Re: Robin Williams Nie żyje.

    Craccus 2014-08-12 12:06:59

    Craccus

    avek

    Rejestracja: 2014-02-19

    Ostatnia wizyta: 2018-11-03

    Skąd: Kraków

    Właśnie dotarł do mnie njus.

    Szkoda straszna, świetny aktor, twórca niezapomnianych postaci, zarówno komediowych jak i tych głębszych. "Good morning, Vietnam" uwielbiam, podobnie jak "Panią Doubtfire". Choć parę dni temu oglądałem z nim "Final Cut" i przygnębił mnie ten film mocno...

    Szkoda, szkoda.

    LINK
  • ...

    andix 2014-08-12 14:11:27

    andix

    avek

    Rejestracja: 2010-12-21

    Ostatnia wizyta: 2016-04-30

    Skąd: Goleszów

    Świetny aktor, szkoda go, najlepiej go wspominam ze "Stowarzyszenia Umarłych Poetów"

    LINK
  • ...

    Lord Bart 2014-08-12 18:17:02

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    Strasznie przygnębiła mnie ta wiadomość. Używki, wiadomo, jeden ciągnie całe życie inny - nie. Ale stany depresyjne hmmm chcemy, mimo wszystko, żyć w świecie idealnym (na miarę oczywiście), otaczać się ideałami, keep smiling i how are u? OK OK.

    A to nie jest takie łatwe. Nie jest oczywiste. Naprawdę mnóstwo wysiłku i pracy trzeba włożyć by... nie zwariować, zwłaszcza jeśli nie chce się płynąć bezpiecznie w bezideowym nurcie.

    To oczywiście takie przypuszczenia na bazie publikacji, nikt poza nim nie wie jak było.


    Ostatni film z Williamsem oglądałem w 2002 roku - Bezsenność. Ale wcześniej zapamiętałem go z Klatki dla ptaków, Patch Adamsa, Jumanji, Pani Doubtfire, Hooka...

    Jednak największe wrażenie wywarła na mnie rola (co mało odkrywcze) nauczyciela Welton Academy w Stowarzyszeniu Umarłych Poetów. Ten film jest jednym z najważniejszych jakie widziałem, dzięki zwycięstwu ducha nad materia bezwzględnym systemem edukacji, postrzeganej zarówno przez elitarną placówkę jak i naszą, rodzimą "podstawę programową".

    Drugim takim filmem, w dużo mniejszym osobistym odbiorze, ale robiącym wrażenie był jego duet z Jeffem Bridgesem w Fisher Kingu.


    Nigdy nie obejrzałem Przebudzenia, słabo pamiętam Buntownika z wyboru i Good morning, Vietnam. "Zła" okazja by może sobie odświeżyć.

    LINK
  • do pewnych ról

    Hardrada 2014-08-12 18:28:08

    Hardrada

    avek

    Rejestracja: 2011-01-01

    Ostatnia wizyta: 2024-11-23

    Skąd:

    i mam tu na myśli bardziej dramaty, niż komedie, był po prostu najlepszy. Zawsze emanował pozytywną energią... jak widać poza ekranem miał swoje drugie Ja. Z resztą, kto dzisiaj nie zakłada maski...

    LINK
  • O Captain! My Captain!

    Master of the Force 2014-08-12 19:46:07

    Master of the Force

    avek

    Rejestracja: 2010-04-25

    Ostatnia wizyta: 2024-10-31

    Skąd: Olsztyn

    O Captain! My Captain! our fearful trip is done;
    The ship has weather`d every rack, the prize we sought is won;
    The port is near, the bells I hear, the people all exulting,
    While follow eyes the steady keel, the vessel grim and daring:

    But O heart! heart! heart!
    O the bleeding drops of red,
    Where on the deck my Captain lies,
    Fallen cold and dead.
    O Captain! My Captain! rise up and hear the bells;
    Rise up—for you the flag is flung—for you the bugle trills;
    For you bouquets and ribbon`d wreaths—for you the shores a-crowding;
    For you they call, the swaying mass, their eager faces turning;

    Here captain! dear father!
    This arm beneath your head;
    It is some dream that on the deck,
    You`ve fallen cold and dead.
    My Captain does not answer, his lips are pale and still;
    My father does not feel my arm, he has no pulse nor will;
    The ship is anchor`d safe and sound, its voyage closed and done;
    From fearful trip, the victor ship, comes in with object won;

    Exult, O shores, and ring, O bells!
    But I, with mournful tread,
    Walk the deck my captain lies,
    Fallen cold and dead. [*]

    LINK
  • szokująca wiadomość

    Lord Sidious 2014-08-12 21:30:13

    Lord Sidious

    avek

    Rejestracja: 2001-09-05

    Ostatnia wizyta: 2024-11-24

    Skąd: Wrocław

    facet, który ćpał z The Blues Brothers i Carrie Fisher i jednocześnie wspaniały aktor komediowy. Szkoda było mi w tym roku Hoffmana, ale tu naprawdę zrobiło mi się smutno.

    LINK
  • [*]

    Jankiel 2014-08-12 21:37:58

    Jankiel

    avek

    Rejestracja: 2013-02-20

    Ostatnia wizyta: 2017-12-18

    Skąd: Wrocław

    Wielka szkoda. Był naprawdę świetnym aktorem. Najbardziej w pamięć zapadła mi jego rola w filmach Jumanji, Bezsenność i Stowarzyszenie Umarłych Poetów. Będzie go brakować. Niech odpoczywa w pokoju wiecznym.

    A swoją drogą - do kin trafi niedługo trzecia część "Nocy w Muzeum", gdzie Robin Williams także występuje. Szkoda tylko, że nie będzie mógł od swoich fanów usłyszeć, jak wypadł w tym filmie.

    LINK
  • ...

    andix 2014-08-13 13:43:56

    andix

    avek

    Rejestracja: 2010-12-21

    Ostatnia wizyta: 2016-04-30

    Skąd: Goleszów

    Hatak podaje:
    Dowiadujemy się, że Robina Williamsa znalazła w domu jego asystentka. Zaniepokojona, że nie odpowiada na pukanie, weszła do środka i znalazła go martwego. Aktor się powiesił.

    LINK
  • 90 minut

    Lord Bart 2017-01-27 19:13:46

    Lord Bart

    avek

    Rejestracja: 2004-01-20

    Ostatnia wizyta: 2021-09-13

    Skąd: Warszawa

    z RW w stand-upie. Program nagrany w 2002, więc po WTC i tak dalej.

    https://www.youtube.com/playlist?list=PLbrJElvnSQZJHEonbpV0J7Lyi3dpJdKNZ

    Cudna żywotność sceniczna, ekspresja. Łezka się zakręciła.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..