Bardzo miło jest zostać ciepło przyjętym. Aż żal serce ściska ma myśl, że złośliwy los (czytaj niedopatrzenie ) nie pozwolił być na całości. Już cieszę się na myśl o przyszłych spotkaniach. Pozdrowienia dla stałych i nowych bywalców .

a co robiliście ze zniczami/świeczkami? Bo wokół tego i ognia w domu kultury narosły jakieś kontrowersje, więc chętnie bym przeczytał o co chodziło teraz i kiedyś.

Było całkiem sympatycznie. Fajnie było sobie pogadać i posłuchać opowieści o tym jak poszczególni ludzie zapoznawali się z EU. Kurcze, przyjemnie było też powspominać własne perypetie związane z tym rozszerzonym światem . Dzięki Tori za sprowokowanie dyskusji.

Jednej rzeczy tylko żałuję. Szkoda, że zabrakło ciasta do pizzy .

Gumis napisał:
Jak miło zapisac się na kartach historii chodź by tylko tym że jako jedyny przyniosłem tego znicza

Zdecydowanie jest to dobre pierwsze wrażenie

a znikniecie po części oficjalnej nie było zamierzone... w piwnicach WDK sarlack mnie wciągnął

Zastanawialiśmy się gdzie zaginąłeś. Fakt, na tego sarlacca trzeba uważać ;P