TWÓJ KOKPIT
0
FORUM Ogólnie o Star Wars

Więc... co dalej ?

Keran 2014-04-26 22:31:08

Keran

avek

Rejestracja: 2011-10-31

Ostatnia wizyta: 2025-07-25

Skąd: Lublin

Co zamierzacie teraz robić? Zatrzymać swój kanon i nim żyć? Stworzyć dwie wersje: stary kanon, z naciskiem na kanon oraz drugą wersję ,nowe, ciekawe historie, które są dodatkiem do 3 trylogii i EU? Kupować kolejne książki, gry, komiksy jak leci, czy dopasowywać sobie poszczególne pozycje niezagrażające własnemu kanonowi ? Każdy postrzega decyzję Disney`a inaczej.

Ja boleję bardzo, do końca wierzyłem, że nie mogą ot tak wyrzucić tylu książek, komiksów, przecież film mogliby zrobić 100 lat po ROTJ! Cóż, nie zrobili. Jednak wciąż jetem fanem i nie chce osiąść z swoim, starym kanonem. Owszem zostało mi jeszcze wiele książek do przeczytania i na pewno z chęcią je przeczytam bo dostarczają mi wiele frajdy. Ale w przyszłości chcę też rozmawiać z ludźmi o nowych rzeczach, przeżyć z nimi EPVII. Jednak książki będą dobierał tak jak ja chce. Jeżeli powstanie książka zamiast NEJki gdzie Jacen jest synem Imperatora, to nie wydam na to pieniędzy. Będę musiał być ostrożny Ale takie książki jak "Lord of the Sith", wydaje mi się na chwile obecną, że po prostu rozwinie postacie Vadera i Palpa, więc czemu by nie przeczytać?

Jak Wy postanowicie działać? Co dalej?

LINK
  • Re: Więc... co dalej ?

    Biniek 2014-04-26 22:36:07

    Biniek

    avek

    Rejestracja: 2013-09-17

    Ostatnia wizyta: 2024-02-06

    Skąd:

    Kupić 0.7 i zrobić swoj własny kanon.

    A tak całkiem na poważnie to patrzę na swoją wyeksponowaną szafkę na powieści ze SW i rozmyślam nad tym samym pytaniem, ktore zadałeś. Z jednej strony nawet nie chce mi się pisać jak bardzo wkurzyła mnie polityka Disneya, z drugiej - nikt nie zabierze mi tego co kupiłem i przeczytałem. Na razie jestem przekonany, że nie bd wspierał nowego kanonu i mam go w d... ale jak emocje przejdą to kto wie, już teraz nie wykluczam tego na 100%. Poki co nie czytam nic nowego, bo nie wiem jeszcze jaki mam plan.

    Jak na złość wczoraj zakupiłem SWK 2/14.

    LINK
  • Re: Więc... co dalej ?

    kobango 2014-04-26 22:39:41

    kobango

    avek

    Rejestracja: 2012-11-15

    Ostatnia wizyta: 2018-06-04

    Skąd: Bytom

    No więc: Nie zamierzam nic dzielić. Stary kanon uznam za legendy z universum a nowy za właściwy i oficjalnie obowiązujący. Oczywiście wszelkie dane techniczne z starego przestaną być dla mnie obowiązujące. Zasadniczo jeśli opowieći z któegokolwiek będa dabre to po co je konfontować ze sobą, nie ma problemu dla mnie w dwóch wersjach wydażeń. Czekam i liczę że dostanę coś dobrego w nowym.

    LINK
  • Re: Więc... co dalej ?

    Vintress 2014-04-26 22:40:28

    Vintress

    avek

    Rejestracja: 2013-01-11

    Ostatnia wizyta: 2016-08-19

    Skąd: Alderaan

    Nikt nikomu nie broni uznawać starego lub `swojego` kanonu Dla mnie np. Klin-Fa Gi nadal ocalała inwazje yuuzhan vongów, a Jaina Solo zamordowała swojego brata, ktory przeszedl na ciemną stronę. A co do książek, narazie czekam na Heir to The Jedi.

    LINK
  • Kto jest głupszy: spamer czy ten co z nim spamuje?

    darth ryba 2014-04-26 22:41:33

    darth ryba

    avek

    Rejestracja: 2014-03-19

    Ostatnia wizyta: 2018-08-14

    Skąd: Coruscant,Dzielnica Senacka

    Misa nie robić nic, misy holozegar zatrzymał się na bitwie o Endor.
    Niech CSM będzie z wami

    LINK
  • Re: Więc... co dalej ?

    Donmaślanoz14 2014-04-26 22:41:59

    Donmaślanoz14

    avek

    Rejestracja: 2014-04-22

    Ostatnia wizyta: 2022-07-08

    Skąd: Paszcza Sarlacca :(

    Dla mnie na zawsze Star Warsy to będzie stary kanon. Jestem dość nowym fanem, znaczy filmy oglądałem jak byłem dzieckiem, ale od niedawna zaczynam czytać książki i komiksy (choć już kilka lat temu czytałem ossusa). I mimo to, dla mnie Star Warsy się dzisiaj skończyły i nie będą kontynuowane. Zapewne zobaczę sobie następne epizody i poczytam jakieś książki (Tarkin zapowiada się ciekawie), ale nie będę tego uznawał jako kanon. :[

    LINK
  • hmmm

    Alex 2014-04-26 22:47:15

    Alex

    avek

    Rejestracja: 2005-11-02

    Ostatnia wizyta: 2024-09-02

    Skąd: Szczecin

    Nie miałem okazji poznania EU w takiej okazałości, jak Ty czy zapewne większość fanów na forum. Przeczytałem trylogie Thrawna, Bane`a, również większość X-wingów i kilka pojedynczych pozycji z różnych lat, w tym też serie komiksowe (ukochany KOTOR!). Nie jest tego dużo, ale wystarczająco bym polubił EU i przywiązał się do postaci w nim występujących.

    To co mi się najbardziej podobało w EU - grach, książkach, komiksach - to możliwość dopełnienia sobie historii filmowych. Oglądając film mogłem sobie wyobrazić, że zapewne w tym właśnie momencie filmu postać z tej książki robi taką rzecz, albo "O, ta postać była w tej książce/tym komiksie, robiła to i tamto". Uniwersum tętniło życiem. Czytanie dalszych historii "Legends" nie ma dla mnie sensu - bo wciąż będę miał świadomość, że są one tylko gdybaniem lub fanowskim wyobrażeniem, a nie spójną częścią świata SW.

    Zaczynanie całkowicie od zera z nowym EU byłoby zbyt ciężkie. To czego sam nie czytałem, doczytałem na Ossusie czy Wookieepedii i polubiłem te historie, nie wyobrażałem sobie świata SW bez nich. A teraz, mam założyć, że tego nigdy nie było?

    Wydaje mi się, że obiorę drogę Lorda Sidiousa - filmy, tych mi nikt nie odbierze. Mam nadzieję, że będą one tego choć trochę warte..

    LINK
  • Kanon

    Mistrz Mateusz 2014-04-26 22:49:32

    Mistrz Mateusz

    avek

    Rejestracja: 2011-04-04

    Ostatnia wizyta: 2025-07-25

    Skąd: Piła

    Ja będę miał swój własny kanon. Tak jak już wcześniej gdzieś pisałem (lub nie, nie pamiętam już ) będę do niego zaliczać książki, komiksy, gry itd. z okresu TORa i Wojen Klonów. Nie wiem, co będę robił z powieściami pomiędzy epizodami OT. Na pewno nie będę uznawał w swym kanonie Vongów i tak dalej. Jeżeli nowe utwory pisane w czasach właśnie tego nie będą kolidowały z książkami z TORa i Wojen Klonów, to czemu nie. Jednak jeżeli coś nie będzie się zgadzało z książkami z tych czasów, to nie ma mowy, bym to przeczytał. Nawet jeżeli jakaś nowa książka z okresu Wojen Klonów i TORa nie będzie zbytnio kolidowała z wydarzeniami z powieści z tego EU Legends, a takie będą, bo przykładowo Luceno nie będzie niszczył swych wcześniejszych dzieł, to też mogę to przeczytać i zaliczyć do kanonu. Nawet powiem więcej. Jeśli nowe filmy będą kolidowały z wydarzeniami z książek, komiksów itd. z TORa i Wojen Klonów, to tego filmu też do mego kanonu nie zaliczę. Tak swoją drogą, to jeszcze mam nadzieję, że zmienią zdanie. Może jak zyski nie będą tak wysokie, to wycofają się z tego porojonego pomysłu. Niech Moc będzie z Wami.

    LINK
  • Co dalej?

    Darth Zabrak 2014-04-26 23:36:37

    Darth Zabrak

    avek

    Rejestracja: 2011-06-03

    Ostatnia wizyta: 2023-04-23

    Skąd: Dathomir

    A czy takie tcw istnieje od wczoraj? Czy od wczoraj koliduje ze starym kanonem? Ja czytam książki ze względu na jakość a nie kanoniczność. I przecież nie wyrzucę moich zbiorów, mało tego, chętnie bym jeszcze zakupił Kenobiego czy Maul: Lockdown, ale także Tarkina. Nie będę wypinał się na nowe EU, oczywiście jeżeli będzie fajne. Czyli w sumie po staremu.

    LINK
  • ...

    Elendil 2014-04-26 23:51:50

    Elendil

    avek

    Rejestracja: 2008-04-26

    Ostatnia wizyta: 2025-07-26

    Skąd: Kraków / Zakopane / Kraków

    Właściwie nic się nie zmieni. Stare książki będę czytał (a sporo tego u mnie czeka) i kupował te których mi brakuje. Szkoda niby kanonu (szczególnie okresu BBY), ale... no nie ruszyło mnie to tak, jak myślałem, że ruszy. Nic tak naprawdę się nie zmieni, będę miał tylko swoje dwa osobne kanony.

    LINK
  • Re: Więc... co dalej ?

    R2-r 2014-04-27 01:21:43

    R2-r

    avek

    Rejestracja: 2014-04-26

    Ostatnia wizyta: 2016-08-29

    Skąd: Niepołomice

    Zasadniczo to teraz rozmowy ludzi którzy znają prawdziwe wydarzenia będą jeszcze bardziej nerdowskie bo nie będą się pokrywały z "jedyną słuszną wersją". Mi w dalszym ciągu pozostało wiele nieprzeczytanych książek i komiksów a niektóre z tych już przeczytanych wspominam na tyle miło, że z chęcią do nich wrócę. Wygląda na to że w "legendach" nie pojawią się już nowe historie, ale to może i lepiej bo już nic więcej nie zepsują. Do "jedynej prawdziwej historii" opracowanej przez Komisje Likwidacyjną Kanonu pewnie zajrzę z ciekawości i możliwe że powstaną tam ciekawe produkty ale niech Di$ney zapomni o moich kredytach

    LINK
  • Re: Więc... co dalej ?

    Ren Kylo 2014-04-27 01:54:23

    Ren Kylo

    avek

    Rejestracja: 2008-01-13

    Ostatnia wizyta: 2025-07-25

    Skąd: Padawan Wandalek

    Ja nowe EU sobie odpuszczę. Nie mam zamiaru wcale zapoznawać się z książkami czy nowymi komiksami od Marvela.
    Moje zainteresowanie ograniczy się tylko do Rebels których mam zamiar obejrzeć cały pierwszy sezon aby wyrobić sobie zdanie na temat czy przedwczesne zakończenie The Clone Wars będzie zrekompensowane jakością nowego serialu. Jeśli odcinki Rebels nie będą tak samo dobre jak ostatnie odcinki piątego oraz szóstego sezonu to pierwszy sezon Rebels będzie także ostatnim sezonem który obejrzę.
    Drugim produktem będzie oczywiście najnowsza trylogia którą obejrzę z ciekawości aby wyrobić sobie zdanie na temat tego czy całkowite porzucenie rozwijanego przez 30 lat uniwersum będzie zrekompensowane jakością filmu.
    Czyli mam zamiar zostać fanem kinowo-telewizyjnym.

    LINK
    • Re: Więc... co dalej ?

      Lord Sidious 2014-04-27 09:41:08

      Lord Sidious

      avek

      Rejestracja: 2001-09-05

      Ostatnia wizyta: 2025-07-25

      Skąd: Wrocław

      ja mam właśnie to samo. Chcę się ograniczyć do nowych filmów i serialu. Docelowo porzucę też pewnie stare EU.

      LINK
    • Re: Więc... co dalej ?

      Ateista 2014-04-27 10:03:16

      Ateista

      avek

      Rejestracja: 2014-04-10

      Ostatnia wizyta: 2014-07-03

      Skąd: Największa wieś w PL

      Cóż dla mnie SW stanie się kolejnym Marvelem. Film obejrzę, albo i nie i nic poza tym. Zero już jarania się tym tematem. Odpuszczę stare i nowe EU, odpuszczę gry a bajek z SW jakoś nigdy nie oglądałem a ani The Clone Wars ani Rebels mnie nie zachęcają nie podobają mi się. Wolę klasyczną animację i już. Po prostu będzie to dla mnie kolejne filmidło.

      LINK
  • ...

    Bev 2014-04-27 09:01:34

    Bev

    avek

    Rejestracja: 2013-08-09

    Ostatnia wizyta: 2025-04-16

    Skąd: Lublin

    Ja jeszcze nie wiem, na pewno będę czytał książki ze starego kanonu i będę nim ,,żył``
    Nowe książki przeczytam, ale ich nie kupię. Poczekam na ebooki.
    Co do własnego kanonu to Okres przed RotJ będzie dla mnie taki sam jak w prawdziwym kanonie, a jak trylogia Disneya (i jej książki) jeśli będzie stała na odpowiednim poziomie to uznam to za spójną historię w moim kanonie, a jeśli nie to uszanuje podział stary-nowy.
    Czyli będę się trzymał starego, ale będę znał nowy. Prawdę mówiąc obchodzi mnie głównie okres Starej Republiki gdyż nie czytałem jeszcze prawie żadnych książek z po RotJ (Trylogia łowców nagród się nie liczy).

    LINK
  • ...

    Quarior 2014-04-27 10:28:14

    Quarior

    avek

    Rejestracja: 2008-02-16

    Ostatnia wizyta: 2017-02-22

    Skąd: Kielce

    Czułbym się jak ostatni frajer, kupując produkty od Disneya, które opisują dokładnie to samo, ale w inny sposób (najprawdopodobniej wciskając wszędzie motywy z TCW i Rebels, a patrząc w jakim kierunku to wszystko idzie wolę nawet się nie przekonywać o jakości tych dzieł). Dlatego przejdę się na nowe filmy, może będą dobre, może tak bardzo się załamię, że nawet nie pójdę do kina na następne. Jakaś tam cząstka mnie liczy na to, że nowe EU będzie lepsze, bardziej uporządkowane, że kluczowe elementy będą zgodne. No i wzięło mnie wczoraj na uzupełnianie zaległości z "Legend", ale jakoś to nie jest to samo. Bardziej jak oglądanie zdjęć zmarłego przyjaciela, mówiąc dosadnie Na chwilę obecną, Star Wars ze świętości, stało się po prostu 3 kultowymi i 3 bardzo dobrymi filmami. Jakie to k**wa smutne.

    LINK
  • Eh...

    Lorn 2014-04-27 10:52:24

    Lorn

    avek

    Rejestracja: 2005-01-16

    Ostatnia wizyta: 2025-07-15

    Skąd: Sosnowiec / Kraków

    Sam nie wiem. Najchętniej w złości rzuciłbym tym wszystkim, bo jaki to ma sens? Wchodzę do pokoju, patrzę na półkę uginającą się pod książkami i komiksami -Jak to, tego już nie ma? Patrzę na drugą, z modelami i albumami -tego też? Nie wiem, wszystko niby zostało, z resztą zawsze stałem na stanowisku, że tego co przeżyliśmy dzięki Gwiezdnym Wojnom (w moim przypadku przez 17 lat) nikt nam nie odbierze, ale część magii bezpowrotnie minęła.

    Nowy kanon -nie wiem czy będę miał siłę i ochotę, na tą chwilę czuję się jakby mi ktoś dał w mordę... Na pewno nie będę już czuł takiego ciśnienia, na kompletowanie książek, komiksów, na posiadanie wszystkich, nawet słabych pozycji.

    Niewątpliwie, coś się skończyło, minął czas fascynacji i pewnie już nie wróci, bo nie będzie mnie przy temacie trzymała chęć zobaczenia "Jak to wszystko się skończy?", zawsze z tyłu głowy będę słyszał, że wszystko co ewentualnie czytam, ma wersję alternatywną, którą poznałem x lat temu.

    Mimo wszystko, fajnie było i niezależnie od tego jak będzie, warto było przez te lata dać się ogłupić, dla wielu ciekawych historii, kilku wspólnych wypadów i poznanych ludzi, którzy zgłupieli tak jak ja na punkcie SW -pozdro

    Jedna z moich ulubionych pozycji w EU ([*]) kończy się jednym słowem, niby nic specjalnego, ale oddaje to co według mnie zawsze było w EU najważniejsze, pole do popisu dla wyobraźni i otwiera drzwi do nowych przygód. Zakończę więc tak samo, bo w tym miejscu, gdzie dla wielu historia się skończy, dla innych dopiero się zacznie.

    P O C Z Ą T E K

    LINK
  • :/

    Coud95 2014-04-27 11:26:21

    Coud95

    avek

    Rejestracja: 2011-09-23

    Ostatnia wizyta: 2019-11-26

    Skąd: Wilkowice

    Ja będę czytał nadal, ale już nie z takim zapałem jak kiedyś. Wiedziałem, że disney ma nas gdzieś, nie wiedziałem, że aż tak bardzo :/. Szkoda tylko, że to przyszło tak nagle.
    Meh, aż smutno się robi jak jeszcze parę dni temu to uniwersum było takie olbrzymie, a teraz stało się światem 6 filmów i wielkiej ilości fan ficów :C.

    LINK
  • ostatni gasi swiatlo

    thx1138 2014-04-27 11:47:56

    thx1138

    avek

    Rejestracja: 2010-02-28

    Ostatnia wizyta: 2025-05-01

    Skąd:

    Tez waham sie pomiedzy wielka wyprzedaza wszystkiego co uzbieralem i pozostawienie tylko filmow a pozostawieniem wszystkiego po staremu. I tak zle i tak niedobrze. Na swoj smieszny i metaforyczny sposob na EU wykonano wczoraj ``rozkaz 66`` i to co mnie interesowalo przez ostatnie 3 dekady juz nie istnieje w formie jaka zaakceptowalem wciagajac sie w EU.Swoja prywatna wojne z Disney`em zaczne od bojkotowania ich marvel`owskich filmow, seriali w TV, nowych ksiazek i komiksow. Bedzie pewnie ciezko byc konsekwentnym ale ile razy spojrze na polke z ksiazkami i przypomne sobie decyzje Disney`a to mysle, ze jakos przeboleje. I naprawde zycze im zeby nowy epizod byl wart tego, iz wczoraj uslyszalem od nich ``panu juz dziekujemy``bo wybor jaki mi dali to dla mnie zaden wybor. Nie mam zamiaru wciagac sie w nowe EU. Nie sadze zeby bylo lepsze czy ciekawsze niz stare bo w wiekszosci bedzie tworzone przez ludzi, ktorych mozliwosci juz znamy.A finansowo nie mam zamiaru juz ich wspierac.

    LINK
  • Ewakuacja

    Krogulec 2014-04-27 12:07:59

    Krogulec

    avek

    Rejestracja: 2003-01-05

    Ostatnia wizyta: 2025-05-22

    Skąd: Szczecin

    Dalej to chyba jasne: ewakuacja. Popieram bojkot Disneya zaproponowany przez kilka osób, zresztą nie będę miał z nim żadnych problemów bo chyba jeszcze ani 1 zł nie dałem na filmy produkowane przez Myszkę Miki.

    Mam ten problem, że jako Mistrz Gry nie tylko znałem prawie cały kanon Star Wars ale i prawie wszystko co wyszło (czytałem wszystko Dark Horse`a, 75% książek itd.). Teraz mam zamiar używać nadal tej wiedzy na potrzeby RPG i sesji dla znajomych od czasu do czasu i nic więcej. Nowe EU tworzone pod znakiem kapelusza Filoniego i Disneya to już nie moja bajka. Filmy nowe pewnie obejrzę ale poczekam na recenzje znajomych z fandomu i jak będą nieprzychylne to poczekam aż będzie to w telewizji. Jeśli chodzi o cały mój stuff to już za kadencji TCW się go zacząłem pozbywać, teraz mam tylko filmy na dvd i tak już zostanie.

    LINK
  • Na razie nic

    Kasis 2014-04-27 12:23:23

    Kasis

    avek

    Rejestracja: 2005-09-08

    Ostatnia wizyta: 2025-07-26

    Skąd: Rzeszów

    Na chwilę obecną nie mam zamiaru nic w swoim postępowaniu odnośnie SW zmieniać. Nic sprzedawać czy palić.
    Nadal mam na półce książki i komiksy z Legends, które chciałam przeczytać i tak zrobię. Choć przyznaję, że jest teraz z tyłu głowa ta myśl, że nie wiem jak ostatecznie będzie wyglądał los danej pozycji, przedstawionych w niej postaci i miejsc. I trochę wywołuje to pewien dyskomfort. Ale nie mogę skasować z mojej głowy i serca tych wszystkich lat i tych wszystkich informacji.
    Mam zamiar nie poddać się smutnym rozważaniom i nadal cieszyć się tym co dają mi Gwiezdne Wojny, no i czekać jak sprawa się rozwinie. Będę też zapoznawać się z nowymi pozycjami, nie planuje bojkotu.
    Chcę uznawać wszystko to co nie kłóci się z nowym kanonem.

    Kiedyś był taki temat w stylu, co musiałoby się wydarzyć, żebyście rzucili SW...

    LINK
  • Re: Więc... co dalej ?

    I3althazaar 2014-04-27 14:42:02

    I3althazaar

    avek

    Rejestracja: 2013-10-25

    Ostatnia wizyta: 2025-02-04

    Skąd: Jarosław

    U mnie niewiele się zmieni. Nadal mam na oku mnóstwo Legend do przeczytania i nie zamierzam z tego reU mnie niewiele się zmieni. Nadal mam na oku mnóstwo Legend do przeczytania i nie zamierzam z tego rezygnować. Kończę oglądać TCW, planuję też obejrzeć Rebels. Co z tego będzie to się zobaczy. Z 4 nowo zapowiedzianych książek przeczytam co najmniej 2 (LotS i HttJ), filmy również obejrzeć. Czy w kinie czy poczekał na TV/DVD to już zależy od jakości. I zobaczymy, jeśli to wszystko będzie w miarę przyzwoicie wyglądało to może znaczne zgłębiać również ten nowy kanon. Dla mnie będzie to o tyle atrakcjne że SW interesuję się od 6 lat, a EU od 2 lat, więc bardzo krótko. Teraz mam szansę osobiście obserwować i uczestniczyć w tym jak to wszystko się rozwija. Wcześniej taka szansa mi umknęła.

    A jeśli Disney (do którego zawsze byłem pozytywnie nastawiony) spi*przy nowy kanon to wtedy organizuje zamachy bombowe na wszystkie zamki Disneya na naszej planecie.


    LINK
    • Re: Więc... co dalej ?

      Vintress 2014-04-27 14:59:44

      Vintress

      avek

      Rejestracja: 2013-01-11

      Ostatnia wizyta: 2016-08-19

      Skąd: Alderaan

      Radzę przeczytać moją historyjkę [tu na forum] jak to Boba Fett rozpierniczył, a raczej powymordował pracowników Di$neya, ciąg dalszy może powstanie

      LINK
  • Bardzo pusty świat Star Wars

    Asturas 2014-04-28 11:32:59

    Asturas

    avek

    Rejestracja: 2004-06-21

    Ostatnia wizyta: 2024-04-01

    Skąd: Rovaniemi

    Tak sobie dzisiaj zdałem sprawę, że w zasadzie to już pomijając to, że nie będę kupował książek i komiksów z Disneyowego kanonu, bo nie chcę im dawać mojej kasy, to również nie mam na to ochoty. Z kilku powodów.

    Kasując Expanded Universe Disney sprowadził świat Star Wars do miejsca gdzie są 3 wspaniałe filmy Starej Trylogii, choć już nie tak popularne jak powiedzmy 20 lat temu, czy w czasach ich kinowej reinkarnacji przy okazji różnych reedycji, 3 filmy Nowej Trylogii już nie tak dobre, oraz wg mnie bardzo słaby serial animowany. Nic innego nie ma.

    Mając to na uwadze, dodać należy, że nowe powieści i komiksy znajdą się w fabularnej próżni. Żadnego tła nie ma, galatkyka jest pusta, nie ma bohaterów, nie ma linii czasowej, nie ma historii. Parafrazując pewnego "klasyka", nie ma niczego.

    Oczywiście część powieści będzie pisana przez autorów już doświadczonych w tworzeniu historii Expanded Universe, Luceno, czy Kemp. A za nimi za pewne stoją ludzie z Lucas Books odpowiedzialni wcześniej za "spójność świata" (swoją drogą ja ich bym wszystkich na zbity pysk wywalił, skoro "potrzebny" jest restart serii, dla uporządkowania świata SW).

    Powyższe oznacza, wg mnie, że w zasadzie będziemy mieli opisane jeszcze raz bardzo podobne historie. Jakoś nie widzę, żeby nagle Sithowie nie wywodzili się z Korribanu, czy żeby nie było np. Nar Shaddaa, albo żeby nagle zaczęto zmieniać rasy jakie są w galaktyce (włączając w to Chissów. Yuuzhan Vongów raczej bym się nie spodziewał )

    Innymi słowy, z jednej strony fabularna pustka, brak jakiekolwiek fundamentu (6 filmów i jeden serial na tle setek książek i komiksów z Expanded Universe tworzonych przez 36 lat to żaden fundament!), a z drugiej strony konieczność szybkiego wprowadzenia na rynek nowej zawartości.

    Przez chwilę wydawało mi się, że ciekawie będzie od początku śledzić rozwój świata SW, uporządkowany, sensowny, bez luk, bez konieczności dopowiadania sobie i pokrętnego tłumaczenia czemu coś się z czymś nie zgadza. Ale jak sobie pomyślę, że miałbym czytać "aternatywne" wydarzenia, wgryzać się w inne historie z tymi samymi bohaterami i ich odpowiednikami pod innymi imionami, na tych samych lub podobnych planetach, to mi gorzej.

    Porzucony przez Disneya świat stał się bardzo pusty, a jego ponowne zapełnianie może się okazać parodią, a może tylko albo aż żenującą kalką. Żenującą, bo zrobioną jako prymitywny skok na kasę, żenującą, bo robioną w zbyt szybki tempie. Nie da się ot tak zastąpić 36 lat.


    Odnośnie pytania z tematu: Na pytanie czy będę kupował disneyowe SW odpowiedziałem powyżej. Może gdyby Stover coś napisał... Mam jednak zamiar dokończyć kolekcjonowanie komiksów i powieści z Expanded Universe, i to najlepiej zanim zostaną opatrzone tym ich żenującym "Legends" - Komiksy z Dark Horse (nie kupuję angielskich Titanów), powieści w olbrzymiej większości od Ambera plus trochę harcoverów od Del Reya i angielskiego Century.
    Rebels może obejrzę, ale z naciskiem na może, bo animowane SW mnie nie interesuje. Z animowanego Clone Wars obejrzałem połowę filmu, reszty nie tknąłem. Na nowe filmy do kina nie pójdę, bo Disney/Marvel już ode mnie pieniędzy za bilety kinowe, ani Blu-raye nie zobaczy. A do kina chodzę często i filmy/seriale na Blue-rayu kolekcjonuję. Podsumowując, zostawiam i dalej kolekcjonuję Expanded Universe, ale bojkotuję aka strzelam focha na Disneya. Takiego całkowitego - cokolwiek z logiem Disneya, omijam szerokim łukiem.

    LINK
  • Get a life

    smajlush 2014-04-28 14:15:23

    smajlush

    avek

    Rejestracja: 2010-09-18

    Ostatnia wizyta: 2024-06-29

    Skąd: Kraków

    SW zostało zredukowane do 6 fajnych filmów i serialu który ma wzloty i upadki. Tak małej ilości materiału nie da się być pełnoetatowym fanem. Zresztą nie mam na to ochoty - zdecydowanej większości tego, za co lubiłem SW już nie ma. SW wypięło się na największych nerdów - proszę bardzo. W nowe EU nie będę się zagłębiał - po tym co zrobił Di$ney nie ma się co łudzić, że to też prędzej czy później wyląduje w piachu. Jeśli kiedyś będę czytać/oglądać/grać w coś SW, to będzie to dla mnie po prostu fajne medium SF - nie uniwersum które uwielbiałem. W ten sam, niezobowiązujący sposób obejrzę trzecią trylogię i wszystkie inne. Bo mogę.
    A poza tym będę się starał poszerzyć moje horyzonty - czytać mądrzejsze i lepsze książki, więcej uczyć, poznać nowych ludzi. Zabicie "mojego" SW boli - ale jest też szansą na zaczęcie czegoś nowego.

    LINK
  • ...

    Nadiru Radena 2014-04-28 19:31:15

    Nadiru Radena

    avek

    Rejestracja: 2004-04-02

    Ostatnia wizyta: 2024-06-28

    Skąd: Jugoslavija

    Nic

    Nie zamierzam przestać być fanem Star Wars, uzupełniać braków kolekcji, zbierać nowych książek i komiksów, oglądać nowe seriale i filmy, grać w nowe gry etc. Nie czuję się "olany", "zignorowany", "oszukany" i tym podobne. Spodziewałem się tego (choć może nie tak wcześnie) i rozumiem, z jakich powodów EU w większej części odeszło w niebyt. Bo część zostanie, oczywiście, na miejscu, nie wiemy tylko ile. Zresztą, parafrazując słowa Timothy`ego Zahna sprzed dosłownie kilkunastu minut: "If nothing from the Expanded Universe, say, is used in future movies (and if there’s nothing in the movies that contradicts it), then we can reasonably continue to assume that those events *did* happen".

    Już się cieszę na myśl, że przyjdzie mi poznawać alternatywne historie Wielkiej Trójki, porównywać je ze starymi i doszukiwać się elementów Expanded Universe w nowych produkcjach Poza tym, planuję często wracać do starego kanonu i cieszyć się chociażby serią "X-wingi", czy "Nową Erą Jedi". I nic a nic nie będzie mi przeszkadzać fakt, że to teraz "Legends", a nie oficjalny kanon.

    LINK
    • Re: ...

      Kathi Langley 2014-04-28 19:34:02

      Kathi Langley

      avek

      Rejestracja: 2003-12-28

      Ostatnia wizyta: 2025-07-26

      Skąd: Poznań

      Nadiru Radena napisał:
      Nic
      Już się cieszę na myśl, że przyjdzie mi poznawać alternatywne historie Wielkiej Trójki, porównywać je ze starymi i doszukiwać się elementów Expanded Universe w nowych produkcjach

      -----------------------

      A to też mi chodzi po głowie, ale to stąd, że ja lubię sobie porównywać

      LINK
  • .

    p4v 2014-04-28 21:11:23

    p4v

    avek

    Rejestracja: 2012-08-01

    Ostatnia wizyta: 2023-06-26

    Skąd: Katowice

    Chciałbym, żeby nowe epizody nie zaprzeczały kompletnie wydarzeniom dziejącym się do końca NEJ. Wtedy potrafiłbym sklecić swój własny kanon, na tyle fajny, że nawet nowe filmy zmieściłyby się w nim. Co mi wystarczy do szczęścia? Imiona postaci zgodne z starym EU i brak Anakina Solo wśród nich. Chewbaccę mógłbym sobie wyjaśnić jak przeżył. Niczym Son Goku uciekający z eksplodującej planety Namek w ostatniej chwili. Tylko w tym wypadku, Chewie cierpiał na amnezję i pamięć dopiero wróciła mu na Epizod 7, to poleciał przywitać się z ekipą

    W gry ze stajni SW będę nadal kupował. Na filmy pójdę, ale książek już nie kupię. Jedynie te z Legends, które chciałem, a nadal nie mam.

    LINK
  • tak ode mnie

    Darth Spirit 2014-04-30 02:22:04

    Darth Spirit

    avek

    Rejestracja: 2012-10-07

    Ostatnia wizyta: 2025-06-06

    Skąd: Terra

    Nadala pamiętam to co przeczytałem, będę pamiętać i nie przestanę lubić tego co mi się w EU podobało. Na pewno jeszcze nie raz sięgnę po ulubione pozycje, by przeżyć to i owo z bohaterami.

    Problem pojawi się w chwili, gdy na Bastion zajrzy neofan i rozkręci dyskusję np. na temat na nowo rozpisanej historii Bane`a. Wyrazi swoje zdanie a mnie na usta będzie się cisnąć "nie, to nie tak, oni byli w tedy gdzie indziej, polecieli tam i tam, a później walczyli z..." itp., macie obrazek - kłócić się będą dobre wspomnienia z "Legends" z kanoniczną, oficjalną wersją historii.

    To będzie miało zupełnie inny wymiar niż te mniejsze lub większe nieścisłości pojawiające się za sprawą TCW. Jeśli ktoś myśli, że fani robili wielkie halo i niepotrzebnie wylewali morze łez za tą czy inną drobnostką to niech poczeka na moment, w którym za jednym zamachem (czy to przez film, czy przez książkę) zniknie kilkanaście kochanych postaci - tak naprawdę dopiero wtedy wszyscy przywiązani do EU to poczują i zostaną wylane oceany łez. Będzie wielkie porównywanie jednej wersji do drugiej, kłótnie która jest lepsza. Fale hejtu i g**no burze dotyczące TCW to była drobnostka w porównaniu do tego co będzie się działo.

    Dla mnie EU się skończyło (a przynajmniej na razie na to wygląda). Raczej nie kupię brakujących "legendarnych" pozycji, które miałem w planach. Nowe książki w ogóle mnie nie ruszają. Nadal z ciekawością czekam na filmy i ewentualne seriale. Tyle ode mnie.

    LINK

ABY DODAĆ POST MUSISZ SIĘ ZALOGOWAĆ:

  REJESTRACJA RESET HASŁA
Loading..