nie jest?

Właściwie były 2 badania robione, z którymi redakcja się jakoś miała okazję zapoznać . A przynajmniej częściowo. Pierwsze to Gothmoga (aka Rybieudka), także prezentowane na antenie Uniradia w ramach Pory Imperatora. Drugie to Miśka, które powstało przy okazji badania literatury SW. Obu panów najlepiej łapać na priv. Bywają na konwentach i na Uniwersytecie Wrocławskim . Problem w tym, że po czasie te badania się w pewien sposób zdeaktualizowały.

Natomiast my mamy swoje statystyki i na ich podstawie prowadzimy badania, acz badamy inne rzeczy. Np. w wyniku moich badań wyszło mi, że obecnie nie ma hype`a na spin-offy, ale na nową trylogię już ludzie czekają. Mnie osobiście obecnie bardziej interesuje zachowanie użytkowników, niż dane stastyczne . Inna sprawa, że jeszcze istnieje coś takiego jak fandom, to nie jest grupa rerpezentatywna, ale z pewnością bardzo istotna grupa użytkowników na Bastionie. Nie ilościowo, ale jakościowo. Tę grupę najlepiej nie badać a poznać . To też daje duże pojęcie kim są użytkownicy Bastionu. Natomiast problem z badaniami tkwi w tym, że w większości badań to właśnie ta grupa będzie brała udział, więc "popsuje" wyniki.

bo trochę fantazjujesz. To nie jest tak, że nie chcemy. I Misiek i Gothmog, nie robili tego na zaliczenie, jak studenci. I w tym tkwi problem, bo jak jeżdżą potem z wynikami po konferencjach, to nie chcą by to w sieci było. Więc albo udajesz się na konferencję/wykład, albo na priva wyciągasz na pogawędkę, proste .

Dwa, nie robimy badań w celach marketingowych, bo tego nie potrzebujemy. Ale niektórzy zajmują się zawodowo analizowaniem różnych danych więc po prostu mają hopla na tym punkcie i analizują różne rzeczy. Nie wiem, w co klika i co robi dowolny użytkowników, nie prowadzimy takiego nasłuchu. Choć w pracy mam system, w którym dokładnie jestem w stanie prześledzić ruch i każdą operację . Tu tego nie ma. Ale łapiemy zbiorowość, stąd wiem, że dział spin-offów jest mniej popularny (dużo mniej) od Epizodów. Łączę to jeszcze np. z wynikami wyszukiwarek, gdzie jest dokładnie to samo - Gwiezdne Wojny 7 - i ludzie wciąż tego szukają. Tak samo widać po przeglądaniu starszych newsów itp. Nakłada się wiele czynników. Ale wtedy dostaję obraz zbiorowości, w który chyba najlepiej odpowiada temu, co robię z tematem najlepszy film roku. Tam też wyliczam średnią wg pewnej metodologii i na tej podstawie jestem potem w stanie określić Rodzyna i Hego jako osoby, które mają gust filmowy bliski statystycznemu Bastionowiczowi. Mimo, że de facto nikt taki nie istnieje .