Rebel Heist to nowy projekt Dark Horse`a zapowiedziany z okazji Bożego Narodzenia.
http://www.star-wars.pl/News/17665
Na razie znamy tylko tytuł i jedną grafikę promującą przyszłą serię:
http://www.star-wars.pl/grafika/2013/gru/rebelheist_4769e4bfb93d16c5fab5b3a322c57204.jpg
Niedługo Dark Horse ma wyjawić więcej informacji. Pierwszy zeszyt ma się ukazać w 2014 roku.
To żałosne, ile forsy chcą wycisnąć z tych Rebeliantów. Z punktu widzenia kasy zrozumiałe, niemniej jednak wciąż żałosne. Kanon ucierpi, to niemal pewne. Pociesza mnie tylko myśl, że pod nóż nie idzie jakaś bardziej lubiana przeze mnie era.
Kanon ucierpi [654123]
No niestety, ale mnie bardziej denerwuje sam fakt eksploatacji wiadomych bohaterów. To jest już okropnie męczące, książek z ich udziałem już nawet czytać nie mogę, a jak czytam to od razu z negatywnym podejściem, bo i tak wiem co się będzie działo.
Jedyna książka/komiks z udziałem Trojki, która by mnie interesowała to ta gdzie giną. Jedyna nowość w ich przypadku 
Ale okładka zacna, przecudnej urody.
Zapowiedź drugiego zeszytu serii.
początek spoilera Na planecie niepodlegającej jurysdykcji Imperium, księżniczka Leia jako szpieg stara się uzyskać ważny kod z imperialnego źródła. Będzie musiała użyć przebrań, gadżetów i swoich kobiecych wdzięków, by odnieść sukces – a jej jedynym sojusznikiem jest szpieg przekonany o odpowiedzialności księżniczki w akcji! koniec spoilera
Scenariusz Matt Kindt, rysunki Marco Castiello, tusz Dan Parsons, kolory Gabe Eltaeb, okładka Adam Hughes, warianty Adam Hughes, Matt Kindt. Premiera: 28. maja 2014. Cena $3,50, 32 strony.
http://www.star-wars.pl/grafika/2014/mar/rh2_hughes_a2488c6a9898a207da2ccea9c8d1c773.jpg
http://www.star-wars.pl/grafika/2014/mar/rh2_hughessketch_1072ad78036f02301abc21ae9eb28c99.jpg
http://www.star-wars.pl/grafika/2014/mar/rh2_kindt_d94a3e1d0ebfdad4d268c85ce96d2736.jpg
Zapowiedź czwartego zeszytu serii.
początek spoilera Plan rebelii zaczyna się układać. Luke Skywalker musi tylko uniknąć kontaktu z imperialnym szpiegiem... i przeprowadzić kilka niespodziewanych ratunków! Ten chłopiec z farmy jest na granicy wielkości i sławy i nigdy nie zamierza przestać ratować galaktyki! koniec spoilera
Scenariusz Matt Kindt, rysunki Marco Castiello, tusz Dan Parsons, kolory Gabe Eltaeb, okładka Adam Hughes, warianty Matt Kindt, Adam Hughes. Premiera: 30. lipca 2014. Cena $3,50, 32 strony.
http://star-wars.pl/grafika/2014/maj/rh4as_b4060b4ca76482f89effecc60197debc.jpg
http://star-wars.pl/grafika/2014/maj/rh4bs_b189f875f24f4b515efc54dac4f5e43a.jpg
http://star-wars.pl/grafika/2014/maj/rh4cs_4fe9a1570358d75f9af6c4477c639266.jpg
Jedynka mocno zawiodła. Zobaczę dwójeczkę, bardziej dla fanserwisu niż fabuły, i chyba podziękujemy.
Aż tak słabo? Michael Heisler wypowiadał się bardzo dobrze o tej historii... Mówił, że to godne pożegnanie dhc z licencją.
Po pierwszym zeszycie kompletnie nie wiadomo o co chodzi.
Han umawia się z "nowym", idiotą po półrocznym treningu na agenta Sojuszu, który przychodzi do koreliańskiego baru w moim kostiumie Pana Grzybiarza na wejściu przyciągając uwagę tajniaków. Przez resztę zeszytu Han usiłuje dać się złapać, ale imperialni uparcie go co chwila gubią, więc ten musi się jeszcze żałośniej podkładać. Nasz nowy przez cały ten czas leje w gacie, niczego się nie domyślając i nijak nie będąc wtajemniczonym przez Hana, przez co czytelnik też nie wie o co chodzi.
Kolejne zeszyty mają się skupiać na innych bohaterach z zapewne innymi przydupasami, wiec do ostatniego zeszytu nie będziemy wiedzieć o co javinowej trójce właściwie chodzi.
Do tego rysunki przypominają mi CE w złym tego znaczeniu.
Wczoraj przed snem przeczytałem #1 i powiem tak: słabiutko to wygląda i dałbym temu 5, maksymalnie 6/10 Przez cały zeszyt panuje chaos. Nie zapominając kilku momentów, gdzie naprawdę zainteresowałem się akcją, całość jest płytka, mało prawdopodobna, a brak znajomości motywów Solo przez czytelnika mocno razi w trakcie lektury.
Co do rysunków - bardzo trafnie to ująłeś Krzywe twarze, statyczne kadry, brak dynamiki i średniej jakości kadrowanie nie zachwycają :/
Naprawdę bardzo szkoda, że to tak Dark Horse żegna się z Star Wars 
