Wiesz jaki jest Twój problem mała? Nie jesteś gruba, ani brzydka i masz pewnie wszystkie zęby, dzieci się z Ciebie nie śmiały. Nie gotowa na krytykę. Łatwo wyprowadzić Cię z równowagi, a masz na tyle niskie poczucie własnej wartości, że skupiasz się na tym, że nie odnajdujesz posłuchu, a ludzie Ci nie przyklaskują.
Drugą sprawą jest rzecz, o której piszę od lat, ale wszyscy mnie za to jadą bo nie potrafiłem tego nigdy dobrze uargumentować. Jesteś NOWA, przez co nie znasz panujących tu MITÓW (jak legendarni spamerzy), czy TRADYCJI, których nasza 12-letnia społeczność pilnie przestrzega, choć każdy robi to raczej odruchowo. Nie czujesz się częścią grupy, nie wiesz jaki charakter tak naprawdę mają wypowiedzi różnych osób, przez co wydaje Ci się że ludzie Cię atakują.
Trzecią sprawą jest to co jak mi się wydaje chciałaś osiągnąć zakładając ten temat. Ty nie chciałaś dyskusji ze zróżnicowaną grupą, w której pgrzeważają ateiści, agnostycy, sceptycy itd., chciałaś dyskusji przede wszystkim z ludźmi, którzy mają poglądy opierające się o oficjalną naukę Kościoła, a którzy wesprą Cię, lub wytłumaczą wątpliwości zamiast wyrażać skrajnie inne podejście. Takie jest moje zdanie i uważam, że powinnaś takie tematy poruszać na kursie ALPHA, albo z kilkoma różnymi księżmi o poglądach liberalnych i tradycyjnych, a jeśli już w Internecie to nie na tym forum.
Reasumując, to zły pomysł by TERAZ zakładać takie tematy, bo Bastion reaguje na nie w sposób, który może Cię zawieść, a pewnych użytkowników możesz przy tak poważnych sprawach odebrać w bardzo niewłaściwy sposób, dopóki nie będziesz w stanie powiedzieć "My Bastion" bez zastanowienia się co to znaczy, w każdej podobnej sytuacji poczujesz się potraktowana wrogo przez wszystkich jako całość bo dopiero rozeznajesz się w tym kto jest kto.