rozgraniczyć co było przed Bastionem 3.0 a za jego obecności. Dlatego raczej skoncentruję się na tym, co było od początku istnienia, a co z pewnością jest ciekawe.
Na początek mała ciekawostka. Początkowy prototyp Bastionu powstał w technologii ASP i na bazie Access. Ale Stopklatka nie miała dla nas ASP, więc musieliśmy napisać go w PHP (głównie ja ze Stranglerem), kompletnie nie znając tej technologii.
Pierwszy haker w historii Bastionu, ówczesna dziewczyna Jetha... która dostała się do panelu administracyjnego. Starego panelu administracyjnego napisanego tak testowo (bez żadnych zabezpieczeń, nie było logowania, redaktor przy newsie wpisywał swój numerek i tyle). A sposób w jaki się tam dostała był jeszcze ciekawszy, szukała "easter eggów" o niej jakiegoś ukrytego katalogu i trafiła na panel . Swoją drogą niezabezpieczony panel działał potem kilka ładnych lat.
Afera Stopklatkowa, ze zdjęciami z AOTC. Stopklatka dostała płytkę od dystryba, najpierw testowaliśmy to na nas. Podsyłali nam zdjęcia, ale pojedynczo, myśmy to puszczali i było spoko. Potem Stopklatka wrzuciła tych zdjęć więcej, dużo więcej... myśmy pomogli rozpropagować i skończyło się telefonem z Lucasfilmu. Ze Stopklatką to też mam kilka fajnych wspomnień, ale to może temat na kiedy indziej.
Bastion 2.0 - pierwsze poważne wdrożenie. Przesunięte o kilka miesięcy, bo nowe Forum nie miało opcji moderacji, a ta była potrzebna . A potem przekopiowanie starych postów ręcznie, bo admin poprzedniego forum nie chciał/nie umiał wyeksportować danych (nie dało się). Dobrze, że wówczas było ich koło 5000, a nie tyle co teraz. No i dzień wdrożenia, a właściwie długa noc... i Darth Mati, który się zarejstrował zanim jeszcze skończyliśmy wdrożenie .
Pierwsze złapane wejście na Bastion z domeny Lucasfilm.com.
Po wdrożeniu Bastionu 2.0 rozrosło się forum i zaczęliśmy ścigać Holonet. Rozkręcaliśmy się i tak niewiele nam brakowało (już tylko kilkaset postów), gdy im serwer padł i większość forum zginęło. Fajnie jest wygrywać, zwłaszcza pracą, ale kurcze nie tak i to nie na samym finiszu. W każdym razie pamiętam okres gdy już się liczby wyrównywały, jak wchodziliśmy na Holonet sprawdzać głównie statystyki.
Zresztą skoro mowa o statystykach, to zanim istniał klub Millennium, to w Pilchowicach oznajmiane były co roku statystki forumowe ile kto procentowo spamu wrzucił. Anor się w to wkręcił i się narodziła tabelka.
Google i Bastion, czyli pozycjonowanie. I różne śmieszne reperkusje, czyli np. fraza "Żulik z piwem", która wciąż daje się jeszcze znaleźć w obrazkach googla . Choć to można już też podciągnąć pod wspomnienia fandomowe, ale to już inna sprawa.
Wioska Gungan i Las Ewoków, no i wojny JORUUSa i Jacksona. Posty fundamenty wioski... postewolucja pogawędek w Alko Story i potem w Gulasz (potem już też w Forest Wars, ale to już inne czasy). To w ogóle wspominam z pewnym rozbawieniem, zwłaszcza, że wtedy niektórzy brali to na poważnie. Jak Jacksona wkręciliśmy, że będzie na kartach do Sabacca na karcie idioty...
twardy OPem na kantynie. Telefon - "Lordzie zbanowałem siebie, bo nie trafiłem we właściwego nicka".
Misiek moderatorem. Telefon - "Chciałem przenieść post, ale wycięło się coś i popsuło się całe drzewo" akurat temat dotyczył bodajże jakiegoś konwentu/imprezy, którą właśnie wszyscy komentowali.
Brencz w Pilchowicach, który się chciał zakładać o to jak twardy ma na naziwsko. Brencz bazował na moim poście w lesie ewoków, który był zwykłym trollingiem.
Skoro przy trollingu jesteśmy, to temat z kolesiem, który pytał gdzie można znaleźć napisy do jakiegoś filmu i podałem mu email do dystrybutora .
Dział Humor w rękach Nestora. To było coś. Zawsze potem na każdym spotkaniu się z tego śmialiśmy. Z newsów już niekoniecznie.
Misiek i Nestor piszący posty jako Roman Giertych. Halcyon piszący jako Shedao Shai (konto założyłem ja, Hal dostał bana), po tym jak Shedao zmienił ksywkę. Czy Leonidas który pisał jako Burzol, gdy Burzol stał się Mrocznym Bartoszem.
I chyba najlepsze ze wszystkich. Dział Epizod VII-IX (już nie istniejący). W menu znajdował się link do newsa, który dał Wedge, że Epizodów VII-IX nie będzie. Gdy edytowałem menu, stwierdziłem, że taki news nie powinien być podlinkowany w tym dziele. Zresztą czekałem na nową trylogię i nadal czekam. Wyciąłem to. Minęły może 3 tygodnie i ogłosili. Oczywiście to koincydencja, ale po prostu świetnie to wyszło.
Dużo wspaniałych akcji miałem też z ludźmi poza siecią. Choćby wątek ślubny. Ale to już nie wiem, czy jeszcze Bastionowoe, czy bardziej fandomowe, czy jeszcze bardziej przyjacielskie. I tym właśnie chcę skończyć. To co było Best of Bastion to przede wszystkim ludzie, których dzięki niemu poznałem. Wspaniali ludzie, tego nic już mi nie zabierze i nic nie zastąpi. Bo cała siła Bastionu jest taka, że stał się prawdziwym medium społecznościowym. Nie tak jak Facebook, gdzie ma się multum znajomych, ale taką, gdzie można poznać najlepszych przyjaciół jakich sobie można wyobrazić. Ba nawet żonę można poznać .