robię świństwo i uprzedzam bardziej oficjalne kanały, ale nie bez powodu Otóż, z tego co mi wiadomo, jest pewna grupa ludzi, która się na wybiera na Falkon, zwabiona głównie słodkim syrenim śpiewem Kevina J. Andersona. Jeśli planujecie sypiać w szkole noclegowej - jest wyznaczony cały budynek opodal konwentu (z bdb dojazdem), natomiast jeśli chcecie spać w bardziej wymagających warunkach, trzeba się zatroszczyć o spanie dosyć szybko
http://www.falkon.co/falkon/index.php/informacje/czas-i-miejsce
Nie ma rejestracji internetowej i przedpłat (zamiast tego ma być więcej stanowisk akredytacyjnych, wszyscy uczą się na błędach Polconu ).
Przypomnę jeszcze, że honorowi krwiodawcy z października i listopada mają możliwość wejścia za połowę przewidzianej ceny akredytacyjnej (25 zamiast 50 zł).
Program niedługo