właściwie kogo to obchodzi skoro tam przyłaził jeden Jedi i zawsze zamiatał sprawę?
Wg tego co podaje encyklopedia TORa i tego co można się dowiedzieć o AR z tamtego czasu wynika, że oni nie podnieśli się za bardzo po łomocie Revana/Malaka, poza tym zawsze najbardziej inwestowali we flotę a nie w ground, do tego jakaś milicja raczej i tak dalej.
Droidy bywały, raczej standardowe
http://starwars.wikia.com/wiki/Sentinel_droid
ale w większości szło na zwykłą piechtę.
Można to rozpatrzyć dwojako:
a) ma to pokazać, że za Repsami stały istoty z krwi i kości, z duszą i uczuciami a nie zimno-stalowe maszyny zagłady
b) po prostu Republika mająca niejako większe terytoria i większe zasoby osobowe działała jak Ruscy w stylu нас много. Sithowie mieli mniej walczących meatbagów
bo mniejsze terytorium a i zaciąg do armii nie obejmował w końcu terenów podbitych.
A droidy to idealne rozwiązanie, taśmowe i mające większe możliwości rozpierduchy.
Tak to chyba wygląda.